Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ojciec biologiczny - dylemat (długawe) ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

Grupy

Szukaj w grupach

 

ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Date: Tue, 2 Apr 2002 10:19:46 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 79
Message-ID: <a8bpni$h54$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe41.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1017735731 17572 213.76.12.41 (2 Apr 2002 08:22:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Apr 2002 08:22:11 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7825
Ukryj nagłówki

Do napisania tego postu "natchnął" mnie wątek o ojczymach.
Przez całe święta myślałam nad tym, co mam zrobić z fantem, nazywanym "ojcem
biologicznym"...

Tak jak wspomniałam odpowiadając Markowi W., szarpię się właśnie w sądzie,
aby moje dziecko miało w papierwch wpisanego swojego własnego ojca
biologicznego. I coraz częściej się zastanawiam czy jest warto (a raczej -
dochodzę do wniosku, ze nie warto).
Mikołaj (mój synek) urodził się dwa i pół roku temu. Miał byc gwarancją
(przynajmniej w odczuciu jego ojca), że nie odejdę zbyt szybko od jednego
mężczyzny. Ojciec był obecny przy jego narodzinach, wydawał się poważnie
przejęty faktem posiadania pierwszego (i na dodatek - męskiego) potomka.
Problemem stało się formalne załatwienie ojcostwa - ja rozwiodłam się 270
dni przed urodzeniem Miśka, więc dziecko automatycznie zostało uznane za
dziecko mojego byłego męża - dowiedzieliśmy się, że czeka nas "odkręcanie"
tego w sądzie rodzinnym. Zanim do tego doszło, okazało się, że owo "niezbyt
szybko", w kontekście odchodzenia od kogokolwiek, potrwało zaledwie kilka
miesięcy - po 4 miesiącach ojciec przestał się interesować dzieckiem, w
ciągu następnych dwóch tygodni przestał kompletnie współutrzymywać synka, a
w domu - tylko sypiał. Dla mnie był to tym bardziej trudny okres, że akurat
kończył mi się zasiłek macierzyński i musiałabym albo wrócić do pracy (11-12
godzin dziennie poza domem) albo przejść na wyłączne utrzymanie ojca mojego
dziecka. Decyzja została podjęta za mnie - okazało się, że "tatuś" mojego
dziecka jest już zainteresowany układniem sobie życia z kimś innym i nie
mamy co liczyć na niego. Wyprowadziliśmy się z domu w którym mieszkaliśmy
(należącym do jego rodziny) do moich rodziców, 300 km od tamtego miasta.
(wcześniej zostaliśmy okradzeni przez "tatusia" z co bardziej wartościowych
rzeczy i pieniędzy)
Oni utrzymywali nas przez pierwsze 3 miesiące, zanim znalazłam pracę i oni
pomagają nam do tej pory.
W międzyczasie przeprowadziłam sprawę o zaprzeczenie ojcostwu i od ponad
roku mój synek mógłby miec w papierach prawdziwego ojca. Mógłby, gdyby on
chciał zrobić ten krok i pójść do USC. Po kilku miesiącach oczekiwania na
to, złożyłam kolejny pozew - tym razem o ustalenie ojcostwa, alimenty itd.
Zostało to odebrane przez biologicznego ojca jako prywatny atak na jego
osobę i od tej pory mogłam przeczytać w mailach, że będzie specjalnie
opóźniał tę sprawę. I rzeczywiście udawało mu się to, po roku od pozwu
jestem niemal w punkcie zero - ja i moi świadkowie stoimy na stanowisku, że
on jest ojcem dziecka, a on - wyparł się własnego syna (co nie przeszkadzało
mu w mailach zarzucać mi, że wyprowadzając się uniemożliwiłam mu kontakt z
dzieckiem).
Przed sądem utrzymuje, że nie ma żadnego dochodu i rzeczywiście stara się
przedłużać sprawę. Podejrzewam, że posunie się nawet do uniemożliwienia
zrobienia badania genetycznego (jeśli zaszłaby taka konieczność). Również na
jego rodzinę nie mam co liczyć - zasadniczo wszyscy zachowują się jak osoby
z jakimś defektem psychicznym (np. wygłaszane są, całkiem serio, przed sądem
kwestie o "uzdrawiającej mocy" świadków).

W ciągu tych ponad dwóch lat ani razu nie zapytał, jak czuje się syn (przez
pewien czas mieliśmy kontakt telefoniczny/mailowy). Nigdy nie przysłał mu
nawet jednej głupiej zabawki (na moje nagabywania o utrzymywanie dziecka
ciągle słyszałam "nie mam pieniędzy, jakbym miał, to bym ci dał" - dopiero
niedawno dowiedziałam się, że wygłaszał te kwestie np. w okresie kiedy
zainkasował ponad 25 tys. za udziały w spółce....)

Jakiś czas temu dotarła do mnie lista "przekrętów" jakich narobił ów
człowiek. Potem - informacja, że jest poszukiwany przez prokuraturę.
Ostatnio dowiedziałam się, że znaleźli go, jest aresztowany i oskarżony
(m.in. o groźby karalne i wyłudzenia) - grozi mu, że parę latek spędzi za
kratkami.


To wszystko sprawiło, że jestem już niemal zdecydowana wycofać pozew.
Zrobiłam sobie bilans plusów i minusów posiadania takiego ojca w papierach.
Minusów wyszło mi więcej.
Tylko jak przekonać moją matkę, która uważa, że nie powinnam mu odpuszczać?
Jesteśmy skazani, przynajmniej na razie, na gościnę u moich rodziców i nie
uśmiecha mi sytuacja "na ostrzu noża" (a już byłam ostrzegana, że jeśli się
wycofam, stracę "dotację") - wolałabym ją przekonać, że postępuję
słusznie....

Monika







 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.04 Joanna Duszczyńska
02.04 Anyia
02.04 Alex Jańczak
02.04 MJ
02.04 Anyia
02.04 Joanna Duszczyńska
02.04 Joanna Duszczyńska
02.04 MJ
02.04 Alex Jańczak
02.04 Anyia
02.04 Monika Gibes
02.04 D...@r...com.pl
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Margolka Sularczyk
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem