Data: 2002-04-02 12:19:38
Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...
>
>To wszystko sprawiło, że jestem już niemal zdecydowana wycofać pozew.
>Zrobiłam sobie bilans plusów i minusów posiadania takiego ojca w papierach.
>Minusów wyszło mi więcej.
>Tylko jak przekonać moją matkę, która uważa, że nie powinnam mu odpuszczać?
>Jesteśmy skazani, przynajmniej na razie, na gościnę u moich rodziców i nie
>uśmiecha mi sytuacja "na ostrzu noża" (a już byłam ostrzegana, że jeśli się
>wycofam, stracę "dotację") - wolałabym ją przekonać, że postępuję
>słusznie....
Moniko, tak sie zastanawiam, czy jest mozliwe, zeby ocjciec zostal uznany za
ojca biologicznego, a potem pozbawiony praw rodzicielskich?
Jasny gwint, zawsze stoje na stanowisku, ze ojciec dziecka jest jego ojciem
zawsze i w kazdych okolicznosciach, ze nie nalezy mu utrudniac kontaktu z
dzieckiem, nawet jesli nawroci sie po 16 latach zycia dziecka na ojcostwo...
a Ty mi takiego klina zabilas...
przespie sie z tym.
Margola
|