Witam!

Od dłuuuugiego czasu szukam podłogi, która będzie elegancka, "rozsądna"
cenowo, i przy tym trwała (brzmi to prawie jak wykluczające się
wymagania;)).
Planuję położyć ją w dużym, intensywnie używanym salonie oraz w 2
sypialniach. Co więcej, z salonu jest wyjście na taras, więc jest
podwyższone ryzyko wniesienia piasku, wejścia w mokrych butach, itp. :(

Byłem już prawie zdecydowany na porządne panele QuickStep ale cały czas mi
chodzi po głowie drewno - nie miałem nigdy wcześniej paneli i mam jakiś taki
'wewnętrzny opór' przed kładzeniem plastiku na podłogę ;) Na parkiet zaś
chyba się nie zdecyduję - za dużo zamieszania (klejenie, cyklinowanie, itp.
itd.), spore ryzyko, że coś 'pójdzie nie tak', oraz praca drewna objawiająca
się łódkowaniem i szparami (chcę położyć deski o szerokości około 15cm i
przy takich wymiarach efekty pracy litego drewna są już dość mocno
widoczne).

Ostatnio przyszła mi do głowy myśl, by kupić surowy FinishParkiet, tj. bez
lakieru, i po jego przyklejeniu do posadzki potraktować go porządnym olejem
i/lub woskiem.

Co sądzicie o takim pomyśle? A może ktoś już robił podobny manewr z
FinishParkietem?;)

Za wszelkie uwagi i sugestie z góry dziękuję!
M.