orzech wloski - korzenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

11. Data: 2003-01-21 10:18:02

Temat: Re: orzech wloski - korzenie
Od: "Jarek" <jaroslaw.grzelakNO SPAM@pgnig.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jarku,
> dlaczego uważasz, że psu zaszkodzą orzechy? Nasz z wielką wprawą rozgryza
i
> wyjada. Robi to od dwóch lat; dotąd żyje i ma się dobrze. Ja mam gorzej
gdy
> muszę dywan dosprzątać po jego uczcie.
z tego co sie orientuje orzechy sa ciezkostrawne i po wiekszej ilosci
zwierzakowi moga zaszkodzic. moja suka rowniez wyzera je z pudla. rozgryza i
wcina, ale nie zna umiaru i dopoki jej nie powiem, ze koniec konsumuje :)
pozdrowka
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2003-01-21 10:21:24

Temat: Re: orzech wloski - korzenie
Od: "Jarek" <jaroslaw.grzelakNO SPAM@pgnig.pl> szukaj wiadomości tego autora

> z tego co sie orientuje orzechy sa ciezkostrawne i po wiekszej ilosci
> zwierzakowi moga zaszkodzic. moja suka rowniez wyzera je z pudla. rozgryza
i
> wcina, ale nie zna umiaru i dopoki jej nie powiem, ze koniec konsumuje :)
zapomnialem dodac, ze gdyby miala dostep do drzewa (wlasciwie do tego do
spadnie) lezalaby pod nim caly dzien i zazerala, wiec nie wiem czy to takie
zdrowe. jamniczka moich rodzicow po orzechach ma problemy z zalatwieniem
pewnych spraw. kosztuje ja to sporo wysilku ;)
pozdrowka
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2003-01-21 12:31:05

Temat: Re: orzech wloski - korzenie
Od: "Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl> szukaj wiadomości tego autora

moja suka rowniez wyzera je z pudla. rozgryza
> i
> > wcina, ale nie zna umiaru i dopoki jej nie powiem, ze koniec konsumuje
:)
> zapomnialem dodac, ze gdyby miala dostep do drzewa (wlasciwie do tego do
> spadnie) lezalaby pod nim caly dzien i zazerala, wiec nie wiem czy to
takie
> zdrowe.
> pozdrowka
> Jarek
>
Kundel na szczęście nie jest przepadzity, a ja jestem chytra i skoro do
nas ludzi stosuję metodę umiaru, to tym bardziej do niego.
Gabi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2003-01-21 17:35:17

Temat: Re: orzech wloski - korzenie
Od: "Piotr Dziewit" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wojtek" <t...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b063f9$kg7$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jarek" <jaroslaw.grzelakNO SPAM@pgnig.pl> napisał w wiadomości
news:b062aq$l6o$1@news2.ipartners.pl...
> > witam
> > jaki system korzeniowy ma orzech wloski? chodzi mi o geometrie
pion/poziom.
> > pytam poniewaz chce go posadzic blisko (2m) szamba ale tak aby uniknac
> > uszkodzen zbiornika. moze ktos wie?
> > pozdrowka
> > Jarek
> >
> Witam!
> Temat był kiedyś poruszany na grupie. Orzech ma korzeń palowy (mocny
pionowy trzon). Niektórzy przed podadzeniem zakopują pod nim
> wielki kamień lub dużo mniejszych kamieni by nie rósł zbyt wysoki a za to
rozwijał się na boki. Ponoć to działa, ale akurat Tobie
> chyba chodzi o to by nie rozwijał zbytnio bocznych korzeni...
> Wydaje mi się, że 2m od szamba może być trochę blisko. Poczekajmy na
opinie innych grupowiczów. Pozdrawiam
> Wojtek
>
> ***
W moim ogrodzie saą 2 orzechy włoskie, ok. 40 letnie, rosnaące od siebie w
odległości 30 m. Jeden z nich znajduje się jakies 3 m od zabudowań
gospodarczych a nie daje sie wyczuć żadnych szkod z tego powodu.
Przycinam konary, właściwie co roku, bo bardzo się rozrastają. Owocują rok w
rok obficie, tak że orzechami obdarowywana jest cała bliższa i dalsza
rodzina oraz znajomi, a jeszcze dla nas zostaje bardzo dużo. Nie tylko dla
nas: jesienią przylatują gawrony, które z wielką wprawą rozłupują swoimi
dziobami skorupy i zażerają się orzechami. Są ich całe stada.
Pozdr Piotr Dziewit