| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-03 11:32:26
Temat: pochwale sie, a co!Zrobilam po raz pierwszy w zyciu plesniaka (takie ciasto) z przepisu, ktory
wrzucilam na grupe. RE-WE-LAC-JA. Osobiscie uwazam, ze najlepszy do tego
wypieku jest dzem porzeczkowy (kwaskowaty taki jest, wiec sie swietnie
komponuje z piana z bialek, ktora jest raczej sklodka). Na tez dzem dalam
mnostwo rodzynek. Nastepnym razem dam jeszcze wiecej, bo uwielbiam rodzynki.
Moja rada, jesli ktos sie za to wezmie: cisto do starcia na tarce ma byc
twarde. Najlepiej wlozyc je do zamrazalnika na pewien - niezbyt dlugi -
czas. Polecam wszystkim. Ja tego nie wymyślilam, a ciasto jest naprawde
swietne. I bardzo latwo sie je robi, choc nie najkrocej, fakt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-03 11:42:44
Temat: Re: pochwale sie, a co!Mam takie pytanko: Jakiego dżemu użyłaś do tego ciasta? Bo mi sie wydaje że
teraz wszystkie dżemy to taka galaretka, która zaraz się rozpuści....
Pozdrawiam
zuzanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 11:45:30
Temat: Re: pochwale sie, a co!> Mam takie pytanko: Jakiego dżemu użyłaś do tego ciasta? Bo mi sie wydaje
że
> teraz wszystkie dżemy to taka galaretka, która zaraz się rozpuści....
Zuzylam dzem produkcji domowej. Babcia robila. Ale nie wszystkie dzemy o
galaretka, trzeba poszukac. Jesli nie znajdziesz, to wybierz powidla.
aha, odrobinka aromatu cytrynowego do ciasta nie zaszkodzi. Pozdrawiam
Mapet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 12:04:13
Temat: Re: pochwale sie, a co!tak coś czułam że domowej roboty.....
Ja niestety jestem noga do przetworów....
Ale poszukam powideł w takim razie !
Hej
zuzanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 12:16:52
Temat: Re: pochwale sie, a co!From: "Mapet" <m...@p...onet.pl>
Zrobilam po raz pierwszy w zyciu plesniaka (takie ciasto) z przepisu, ktory
wrzucilam na grupe. RE-WE-LAC-JA. Osobiscie uwazam, ze najlepszy do tego
wypieku jest dzem porzeczkowy (kwaskowaty taki jest, wiec sie swietnie
komponuje z piana z bialek, ktora jest raczej sklodka). Na tez dzem dalam
mnostwo rodzynek.
>>>>
Mapeciku, nastepnym razem sprobuj z powidlami, ale wylacznie domowymi, z
bardzo poznych sliwek wegierek [wowczas nie daje sie ani grama cukru].
Rodzynki, ktore tak lubisz, tez mozesz dodac oczywiscie.
barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 12:36:06
Temat: Re: pochwale sie, a co!Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:011201c1db09$8c2220c0$5b9a1ed9@barbaraij3ogr4..
.
> From: "Mapet" <m...@p...onet.pl>
> Zrobilam po raz pierwszy w zyciu plesniaka (takie ciasto) z przepisu,
ktory
> Mapeciku, nastepnym razem sprobuj z powidlami, ale wylacznie domowymi, z
> bardzo poznych sliwek wegierek [wowczas nie daje sie ani grama cukru].
> Rodzynki, ktore tak lubisz, tez mozesz dodac oczywiscie.
Musze przyznac, ze posiadam na ogrodzie cos takiego jak zolte sliwki
wegierki (dziko rosnace - rozsadzone przeze mnie) i z nich powidla i dzemy
sa diabelsko kwasne (takie jak lubie ;-) I plesniak i cos w rodzaju
szarlotki (czesto na blaszce lacze 3 rozne smaki ciasta kruchego) smakuje
rewelacyjnie, szczegolnie, gdy posypie jeszcze grubym cukrem lub nawet
pudrem...
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 12:47:10
Temat: Re: pochwale sie, a co!> Mapeciku, nastepnym razem sprobuj z powidlami, ale wylacznie domowymi, z
> bardzo poznych sliwek wegierek [wowczas nie daje sie ani grama cukru].
> Rodzynki, ktore tak lubisz, tez mozesz dodac oczywiscie.
>
Racja, nastepnym razem beda powidla. Mam tylko domowe, bo babcia to istna
fabryka przetworow. I rzeczywiscie mamy bardzo pozne wegierki i nie dajemy
cukru. Tym bardziej, ze zuzylam wszystkie porzeczki. Zostaly mi powidla i
wisnie. No, wisnie tez wyprobuje. Pozdrawiam
Mapet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 12:47:13
Temat: Re: pochwale sie, a co!Mapet wrote:
>
> Zrobilam po raz pierwszy w zyciu plesniaka (takie ciasto) z przepisu, ktory
> wrzucilam na grupe. RE-WE-LAC-JA. Osobiscie uwazam, ze najlepszy do tego
> wypieku jest dzem porzeczkowy (kwaskowaty taki jest, wiec sie swietnie
> komponuje z piana z bialek, ktora jest raczej sklodka).[ciach]
Ja też najbardziej lubię z dżemem z czarnej porzeczki :-) made in
MojaMama ;-).
--
Gosia
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
http://www.pity.pl - policzy za Ciebie podatek!!! Za darmo!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 13:07:16
Temat: Re: pochwale sie, a co!
Użytkownik Mapet <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8etm2$d7u$...@n...tpi.pl...
> > Mapeciku, nastepnym razem sprobuj z powidlami, ale wylacznie domowymi, z
> > bardzo poznych sliwek wegierek [wowczas nie daje sie ani grama cukru].
> > Rodzynki, ktore tak lubisz, tez mozesz dodac oczywiscie.
> >
> Racja, nastepnym razem beda powidla. Mam tylko domowe, bo babcia to istna
> fabryka przetworow. I rzeczywiscie mamy bardzo pozne wegierki i nie dajemy
> cukru. Tym bardziej, ze zuzylam wszystkie porzeczki. Zostaly mi powidla i
> wisnie. No, wisnie tez wyprobuje. Pozdrawiam
> Mapet
>
>
ja lubię robić ze słodkich prztworów powidełka ze śliwek, ale dżem z
żelfiksem też wychodzi przepyszny :) miam
równie łatwo się robi z wiśni. W tym roku spróbuję zrobić więcej takich
pysznych przetworów, zacznę od moich ulubionych truskawek :)
A jak potem nalesniki smakuja z takimi dżemami, o rany :)
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 13:23:07
Temat: Re: pochwale sie, a co!Użytkownik "Mapet" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a8ep9v$qv3$1@news.tpi.pl...
> Zrobilam po raz pierwszy w zyciu plesniaka (takie ciasto) z przepisu,
ktory
> wrzucilam na grupe. RE-WE-LAC-JA. Osobiscie uwazam, ze najlepszy do tego
> wypieku jest dzem porzeczkowy (kwaskowaty taki jest, wiec sie swietnie
> komponuje z piana z bialek, ktora jest raczej sklodka). Na tez dzem dalam
> mnostwo rodzynek. Nastepnym razem dam jeszcze wiecej, bo uwielbiam
rodzynki.
> Moja rada, jesli ktos sie za to wezmie: cisto do starcia na tarce ma byc
> twarde. Najlepiej wlozyc je do zamrazalnika na pewien - niezbyt dlugi -
> czas. Polecam wszystkim. Ja tego nie wymyślilam, a ciasto jest naprawde
> swietne. I bardzo latwo sie je robi, choc nie najkrocej, fakt.
>
Ja też robiłam to ciasto (u nas w domu ono się nazywa strzępiec). Tym razem
oprócz rodzynek dodałam za radą z jakiegoś przepisu sprzed miesięcy sporo
orzechów włoskich. Ale pycha, mówię Wam!
Zrobiłam trzy ciasta, ale to chyba wyszło najpyszniejsze. W każdym razie już
go dawno nie ma.
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |