Data: 2005-05-23 10:39:27
Temat: poranne zawroty głowy
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy ktoś może wie co to może być.
Wczoraj pojawiło się to pierwszy raz.
Rano po przebudzeniu, kiedy ruszyłem głową, świat zawirował.
Odczuwałem straszny dyskomfort, silne odruchy wymiotne.
Zerwałem się z łóżka i stałem oparty o krzesło bojąc się ruszyć
bo każdy ruch powodował nowe odruchy wymiotne.
Zacząłem się pocić. Tak strasznie, że pot spływał strużkami na podłogę.
Nie wiedziałem co się dzieje.
Przestraszyłem się, że to może drobny wylew albo atak serca.
Po pewnym czasie zawlokłem się pod natrysk.
Po kąpieli pod natryskiem poprawiło mi się. Pocenie ustąpiło.
W ciągu dnia odczuwałem zawroty głowy, ale niewielkie.
Myślałem, że mam to już z głowy. Ale dziś rano sytuacja się
powtórzyła ale w nieco łagodniejszej formie. Potów nie było.
Objawy dodatkowe - lekkie wzdęcia i cuchnący stolec.
Rano po przebudzeniu jest najgorzej - fatalnie,
później w ciągu dnia objawy ustępują prawie całkowicie.
Różnie myślę.
- Zapalenie ucha środkowego - błędnika (ale brak objawów bólowych,
zaburzeń słuchu czy wydzielin, wszystko jest OK).
- Zatrucie pokarmowe (ale poza cuchnącym stolcem żadnych
niepokojących objawów nie mam).
- Grypa jelitowa (bywają trochę inne objawy - ale może to jest
jakaś lekka forma).
- Mały wylew (gdzieś w okolicach odp. za zmysł równowagi).
- Dysfunkcja serca (akurat we wtorek robiłem EKG na bad. okresowe - wszystko
OK).
- Mogłem się zarazić czymś w przychodni podczas wykonywania badań okresowych
16-18 maja.
Może ktoś miał takie same objawy i może mi coś poradzić.
Do lekarza wolę nie chodzić bo nie bardzo wierzę, żeby znalazł
przyczynę w ciągu tych 10-15 minut które może mi poświęcić.
Pozdrawiam,
jangr.
|