Data: 2002-09-25 21:11:51
Temat: przyszla do mnie przesylka - a potem refleksja.
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wczoraj przyszla do mnie przesylka z nagroda za wypowiedzi w naszej
Ukochanej Grupie.
No i zrobilo mi sie milo,
dostalem tez mily list z Intersoftu - no i program do projektowania ogrodu.
Zrobilo sie milo, bo komus sie jeszcze chce fundowac mile nagrody.
I naszla mnie refleksja
(wcale jej nie trzeba czytac)
ta grupa ludzi, co sie tu spotyka, to jakis wymyslony swiat jest.
Bo czyz prawdziwym jest swiat, w ktorym problemem jest owadek wielkosci
glowki od szpilki, jakis bialy nalocik na zielonym, albo mech nie tam gdzie
ma byc?
Bo czyz prawdziwym jest swiat, w ktorym rozpalajacy do bialosci konflikt na
skale globalna dotyczy sensu istnienia stokrotek w trawie albo pory
sadzenia badyli?
Bo czyz prawdziwym jest swiat, w ktorym ktos od 5 lat pilnuje roslinnego
chucherka, co ledwie zipie albo wie wszystko o winoroslach?
Ale dobrze, ze jest taki wymyslony swiat, do ktorego mozemy uciec i
wiedziec, ze zawsze spotkasz serdeczna zlosliwosc i kpiarski usmieszek.
Ale dobrze, ze jest taki wymyslony swiat, do ktorego mozemy uciec, zeby
zobaczyc, jak kret (tfu zarazo) nam piekny kopczyk zrobil.
Ale NIE DOBRZE JEST, ze jest taki wymyslony swiat, bo POTEM trzeba wrocic do
prawdziwego.
Wojtek Pa
|