Witam,

Mam do Was pytanie, czy jesli bede stosowal ponizej przedstawione wskazowki,
mam szanse na ten 1 kg tygodniowo mniej.. zalezy mi aby schudnac nie
stosujac bardzo rygorystycznej diety (mam juz dosc wszelkich frustracji
;-)). Czasu mam sporo
I tak:
- zamierzam na ile to tylko mozliwe wyeliminowac cukier (kawka czy herbatka
bez cukru), zero slodyczy i ciast.
- poczatkowo zrezygnowac z ziemniaczkow (zamiast nich powiedzmy ryz
Basmati). Jesli juz zajdzie potrzeba konsumpcji, to niezbedne minimum.
- biale pieczywo zastapic ciemnym
- pamietac o tych 2-3 litrach niegazowanej mineralki dziennie
- nie jadac po 18.00
- aktywnosc fizyczna na ile tylko moge.. zamierzam zapisac sie na silownie;
oprocz tego szybki marsz na uczelnie i z powrotem. Wiem, ze np. rower jest
rewelacyjny, ale w tej chwili nie mam mozliwosci :(
- oczywiscie owoce i warzywa (jablko, ogorek, pomidor,inne_

Licze na Wasze wskazowki: np co wybrac do smarowania pieczywa - maslo czy
margaryne czy moze cos innego typu wiejski serek; jakie jeszcze owoce i
warzywa polecacie? Co wcinac na przekaske? Jabluszko, jogurt naturalny.. co
jeszcze moglbym?

Licze bardzo na wszelkie Wasze porady i sugestie. Z checia poczytam o
osobistych doswiadczeniach.
Aha: sklaniam sie bardziej w kierunku diety NŻT. Studiuje i niekiedy
zmuszony jestem przebywac na uczelni od rana do wieczora, a wiec nie mam
zbytnio mozliwosci przyrzadzania sobie wyszukanych potraw..

Serdecznie pozdrawiam,
M.