Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pytanie do zwolennikow zakazu aborcji

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytanie do zwolennikow zakazu aborcji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-05-19 15:01:41

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

patix:
> No tak - ale czy to znaczy ,ze niepotrzebnie
> zniechecalem eTate ??? :)))

A skad mam to wiedziec? :)
Jakbys nie zauwazyl: nie wtracam sie...
i nie brak mi intencji, aby cos-tam ~rozstrzygac.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-05-19 16:26:15

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa wrote in message ...
>
>Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>news:d6i0i3$ckk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
...
>
>By móc porozmawiać o logice, należałoby wydać jakieś euforyczne BUBU,
>określając wstępnie, czymże ta pani logika jest.

no to dawaj - przetestujemy Twa teorie
w praktyce - zaBubuj na temat logiki :)))

>Może lepiej porozmawiać o rachunku prawdopodobieństwa?
rachunek prawdopodobienstwa mowi :
>ps. Widzę, że Cezary się wzruszył :-))
ze to powyzej chyba nie miesci sie w zbiorze
zdazen elementarnych

Ale jesli masz ochote to rozwijaj :)))

zdrowko
patix




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 16:30:50

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


cbnet wrote in message ...
>patix:
>> No tak - ale czy to znaczy ,ze niepotrzebnie
>> zniechecalem eTate ??? :)))
>
>A skad mam to wiedziec? :)
no toz chodzi o Ciebie

>Jakbys nie zauwazyl: nie wtracam sie...

i to mnie martwi , wlasciwie mniej mnie
a bardziej eTate

>i nie brak mi intencji, aby cos-tam ~rozstrzygac.
>

na to wlasnie po cichu liczylem :))

pozdrawiam
patix




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 17:58:09

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ale jesli masz ochote to rozwijaj :)))

Zacznijmy od tego o jakiej logice myślimy. Tej filozoficznej, czy tej
matematycznej?
Czy zupełnie o Boolowskiej.
Czarne, białe. Nie czarne, to białe, Nie białe, to czarne.
Zanegowane nie czarne, to...?
:-))) itd.

Czy o pozornie logicznym ciągu zdarzeń.
Tu możemy zanegować reguły czasu i cała logika nam się sypie.

Czy lecimy po zbiorach, ringach, macierzach, etc?

O! Właśnie. Masz jakiś wzorek na obwód pionowy jaja?

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 18:41:25

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa wrote in message ...
>
>> Ale jesli masz ochote to rozwijaj :)))
>
>Zacznijmy od tego o jakiej logice myślimy. Tej filozoficznej, czy tej
>matematycznej?
>Czy zupełnie o Boolowskiej.

tej dwuwartosciowej matematycznej/boolowskiej stanowiacej
podstawe wyjasnien/decyzji przyczynowo-skutkowych

"jak zjem ciastko to go nie mam"

lub np. (jezeli a to b) i ( jezeli b to c) i ( jezeli c to d )
zatem jezeli a to d itp.....
.....
>
>Czy o pozornie logicznym ciągu zdarzeń.
>Tu możemy zanegować reguły czasu i cała logika nam się sypie.

negowanie to operacja logiczna - ale co to sa
"reguly czasu" ????

jesli myslisz o regulach przyczynowo-skutkowych
to zarazem likwidujesz pytanie "dlaczego ?"

no tego to by Ci chyba JeT nie darowal ???

>
>O! Właśnie. Masz jakiś wzorek na obwód pionowy jaja?
>
ale jajo - no nigdy o tym nie myslalem :)))
no ale jajo jaju nie rowne :))))
najprostsze przyblizenie to chyba obwod elipsy

w postaci przyblizonej obwod elipsy to:
L=pi * [ 1.5 * (a+b) - sqrt(ab) ]
gdzie a i b to srednice elipsy

zdrowko
patix



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 21:26:41

Temat: Re: pytanie do zwolennikow nakazu logiki
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Popraw mnie jeśli się mylę.

Biorę jajo, kroję po dłuższej osi.
Mam pozornie dwie identyczne połówki.
Mnie tylko interesuje płaska figura.
Więc zjadam drugą połówkę.
W środek żółtka wbijam szpileczkę. Punkt G.
Ciągnę przekątną od podstawy, do czubka jajka.
(zakładam że po drodze jest pkt G. Jajo spreparowało się poprawnie)
Ciągnę wektorki. Z z G do podstawy, Y z G do czubka,
prostopadle B z G do boku i to samo z drugiej strony jako E.
X ciągnę z G do najdalej wysuniętej części pomiędzy Z a E
A tak samo pomiędzy Z i B, i dalej, pi razy drzwi , w środek
pomiędzy E a Y wstawiam C i D tak samo po drugiej stronie.

Na podstawie tych 8-miu punktów, mogę prowizorycznie odwzorować
jajko i to jeśli nie jest symetryczne. (potrzebuję 8 punktów, bo jaja rzadko
są symetryczne w tej osi)
Teraz liczę krzywe, ale wszak wyjściowe, kąty poszczególnych paraboli
są różne, więc powinienem to wszystko zagęścić, możliwie jak najbardziej.
Dokładność wyniku.

I z głupiego jaja robi się problem :-))
BUBU! Jajo!

Musimy wprowadzić zakresy, pomiędzy jednym punktem, a drugim,
łuk który występuje, jest po części konsekwencją wcześniejszego, ale też
następnego po nim, przy czym w zakresie pomiędzy dwoma poszczególnymi
punktami....itd.

A zobaczmy inaczej, co określa jajowatość?

Albo gdyby na tym obwodzie występował ruch, to przy pewnych prędkościach,
malałaby ilość potrzebnych do określenia punktów.

Ogólnie zakłada się, popularnie, że jajo ma taki wygląd ze względu na kuper
z którego wychodzi. Trochę zaprzeczają temu jaja bardziej okrągłe, czy
podobne
do kapsułki.

Problem jaja wydaje mi się ważny :-))
Ale to nie ten wątek. Możemy do tego wrócić.
----------------------------------------------------
-------

> tej dwuwartosciowej matematycznej/boolowskiej stanowiacej
> podstawe wyjasnien/decyzji przyczynowo-skutkowych

> "jak zjem ciastko to go nie mam"

Zły przykład. Czy zjesz czy nie to je masz.

"Jak oddam ciastko, to go nie mam"

> lub np. (jezeli a to b) i ( jezeli b to c) i ( jezeli c to d )
> zatem jezeli a to d itp.....

a, nie równe nigdy b w rzeczywistości, a tylko symbolicznie
zaneguję którąkolwiek równość i ten łańcuszek św. Antoniego
Ci się sypnie.

To że Ci się wydaje, że są równe, to taka nasza umowa.
Nic więcej. a zbliżone do b, ok.

Wyjaśnienia przyczynowo_skutkowe?
Upraszczając życie, tak się robi.
Mąż, żona, dziecko.
Czy mąż to ojciec dziecka?
Schematyzujemy.
Jeśli mąż, to ojciec.
Nie ważne czy zapładniacz.
I sprawa jest prosta.
A ile dramatów :-))

Masz ciastko, oddałeś komuś ciastko. Czy posiadasz ciastko?
Pozornie nie.
Umówiliśmy się, że posiadacz ciastka ma ciastko, a nie posiadacz nie ma.
Zgoda? Tak sobie uprościliśmy.
Jaki związek jest pomiędzy Tobą, a osobą której to ciastko wręczyłeś?
Kupiła? Dałeś bo Ci się żal zrobiło? Wycyganiła od Ciebie?
Jaki związek by tu nie zaistniał, jest to konkretny związek.
Ciastko nie znikło.
Ciastko Ci się rozproszyło, conajwyżej. Ale jest.
Ala dała ciastko Patixowi, Patix coś jednak (fragment siebie) zostawił Ali.
Patix i ciastko (wyrównanie poziomu energii), jest dla Ali łączne.
Dla Etta, który stał z boku, samo oglądanie tej
procedury, albo niesie Ettowi coś, albo mu zabiera. Ciasko w rękach Patixa,
zaczyna mieć już skomplikowaną strukturę. Czy ciastko się od tego zmniejsza?
A ważył ktoś? Pozornie nie. Ale Patix widzi, że ett mu żałuje tego ciastka.
Ciastko robi się ciężkie i upada. Uziemiając się.
Rozluźnienie na twarzy Etta, Zdziwienie u Patixa, Ala jest zrozpaczona.

A schemat logiczny?
Niby prościzna, Ala dała Patixowi ciastko. Ala niema ciastka. Patix ma.
Ett niema.
Ale Patix też niema, bo fujara?
Czyli Jeśli Ala i Ett i Patix nie posiadają ciastka. To ciastka nie było?

Pokrętne nie? :-)))

Ale, tak ma się rzeczywistość do logiki boolowskiej.

Przykład wykorzystania w elektronice, to mniej więcej konstrukcje,
jak w architekturze, lepiej dać trzy razy większy niż potrzeba fundament,
bo kto by tak precyzyjnie policzył?
I tylko dlatego to działa (mniej więcej), bo podmieniasz ciasteczka na nowe
i wielokrotnie trzymasz tacki i podpórki.

Czyli zasilasz wszystko stale, na poszczególnych etapach z zewnątrz, tego
procesu.

Gdy przełożysz naciśnięcie przeze mnie klawisza na bepośrednie działanie,
to ten post nigdy nie dotrze do Ciebie.
Więc co robisz?
Sprowadzasz moje delikatne wibracje na klawiaturze :-)), do tępego,
włącz/wyłącz.

W konsekwencji otrzymujesz tylko synonim naszej dyskusji.
A na tej podstawie odtwarzasz, wg. własnych możliwości odtwórczych.
Cała logika boola nie istnieje po drodze.

>>Czy o pozornie logicznym ciągu zdarzeń.
>>Tu możemy zanegować reguły czasu i cała logika nam się sypie.

> negowanie to operacja logiczna - ale co to sa
> "reguly czasu" ????

no jak logika to logika, inaczej nie da się komunikować za pomocą
znaczków.
A reguły czasu, to te zasady które sami sobie wymyśliliśmy.

> jesli myslisz o regulach przyczynowo-skutkowych
> to zarazem likwidujesz pytanie "dlaczego ?"

Dlaczego? :-))

no tego to by Ci chyba JeT nie darowal ???

Mam nadzieję, że nie czyta tych idiotyzmów. :-)
Bo by mu się flaki powywracały.

Chce Ci tylko pokazać, że tam gdzie artykułujesz słowa,
to masz włącz, wyłącz i ciężko jest operując tak banalnym
sposobem komunikacji przekazać, że ta komunikacja jest do dupy,
bo cholera wie, czy to blondynka, czy brunetka.

Powtórzę się.
Przypomnij mi co człowiek odkrył?
Jeśli coś odkrył, to tylko przed swoją dotychczasową ślepotą.
Okrzyk "Ludzie przejrzałem!" to stale powtarzany na tej planecie slogan.
Jak pacnę muchę łapką, to traci zdolność latania!
A jak jej wyrwę nogi, to nie zareaguje na rozkaz - "Mucha idi!",
czyli głuchnie.
Wniosek jest całkowicie logiczny.
:-))) i niema nic do śmiechu. Przekłada się to tak samo na pozostałe,
tzw. logiczne wnioski. W efekcie umiejętność wyartykułowania BUBU,
jest tak samo cenna, na wejściu jak i na wyjściu.

Ciekaw jestem takiego eksperymentu.
Dziecko się rodzi i nie słyszy mowy, tylko odgłosy, jaki będzie efekt.
Gdy wzmocnimy go w dalszym etapie, i poszczególne osoby dorosłe,
ucząc się, kolejnych dźwięków, będą powtarzać za maluchem, BUBU,
Uuuu, Eeeee, itd i nic więcej.
Tylko Stanford może zakupić odpowiedni materiał do doświadczeń.
Czy dorośli ucząc się tego języka oszaleją?
Czy zaczną podpowiadać "kupa! Gnojku kuuuupaaaa!":-)

Jeszcze raz,
Uwarunkowani, nie widzimy "innej szansy", cała struktura, infrastruktura,
komunikacja, etc, jest postawiona na Włącz/wyłącz.
I niema zmiłuj.
Co nie znaczy, że tak jest dobrze.

To znaczy, jeśli chcesz sobie logizować, wolna wola.

A co to jest logika porównawcza?
Czy jak kto woli, rozmyta.

a'~~b'~~c' nie oznacza, że a'=c' tylko że a' nie jest podobne do c', bo do
a' jest podobne b'
a do b' jest podobne c'. Podobieństwo nie musi zawierać się w tej samej
cesze.

blondyn jest podobny do człowieka, człowiek jest podobny do małpy,
nie skutkuje tym ze blondyn jest, lub jest podobny do małpy.
(choć może się tak zdarzyć)

co w konsekwencji skutkuje
brakiem jakiegokolwiek równania na poziomie elementarnym,
ale już na poziomie zbioru, (kwantu) zaczyna inaczej działać.

Poprawne skutkowanie, przełożone na prostą logikę....
Wśród Irakijczyków są terroryści. W logice boolowskiej,
zakres przełączenia jest ustalony przez konstruktora.
10 terrorystów, na milion mieszkańców, klik->
Irakijczycy to terroryści.

0,1 procenta wśród Irakijczyków to terroryści, mówi logika rozmyta,
0,1 procenta Jugosłowian to pedofile.
Dwa zbiory mają styczną 0,1 procenta.
Irakijczycy są podobni do Jugosłowian.

I tak kiepsko i tak nie poważnie :-))

Ale ćwiczenia z logiki są fajowe :-))

Na pytanie więc jak?

Może warto zamiast grać w warcaby, mądrzeć z czasem.

Oczywiście by odwzorować siebie w rzeczywistości,
warto brać pod uwagę wszystko co związane z zagadnieniem.
Ale nikt nie jest Omnibusem.

No właśnie, logizowanie zajmuje wiele czasu i w efekcie jest
mało skuteczne.

A czy jest inny sposób? Grania w warcaby?
Ano jest.

Ale się rozpisałem :-)))
Papug sobie gada, dziewuchy mają babski wieczór, a
ja sobie gram na klawiaturze.

Ci co przekręcili posta do końca nie czytając - Gratuluję!
Świetny wybór, mówiłem, że to nużące zajęcie.
A Ci co wytrwale składali literki, wykonując tą siermiężną robotę,
no cóż... pewnie tu, powinien znajdować się "Złoty Gral".
Ale "nic to", powiedzcie sobie "nic to".

w zdrówku
ett




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 22:57:59

Temat: Re: pytanie do zwolennikow nakazu logiki
Od: pawel <p...@m...ukradli.spamerzy.pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa wrote:

> Punkt G.

juz Cie lubie... ;)

> a'~~b'~~c' nie oznacza, że a'=c'
> blondyn jest podobny do człowieka,

...nie oznacza, ze blondyn jest czlowiekiem?
no ladnie pojechales :D

reszta za trudna, biorac pod uwage godzine oraz fakt, ze wlasnie
wrocilem z kina i mysle jeszcze o tym biednym lordzie....


--
pawel - trochę o mnie: http://grek.punktg.com.pl/

Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-19 23:39:55

Temat: Re: pytanie do zwolennikow nakazu logiki
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa wrote in message ...
>Popraw mnie jeśli się mylę.
>
>Biorę jajo, kroję po dłuższej osi.

no wiec bedzie problem
bo ja jadam na miekko :)))
....
>Problem jaja wydaje mi się ważny :-))
>Ale to nie ten wątek. Możemy do tego wrócić.

chetnie - ale wyjasnij - dlaczego wazny ?

>---------------------------------------------------
--------

......
ciastka Ci nie smakowaly wiec je pominmy :)))


>Ciekaw jestem takiego eksperymentu.
>Dziecko się rodzi i nie słyszy mowy, tylko odgłosy, jaki będzie efekt.

chyba byly przypadki znalezienia dzieci wychowanych przez wilki ??
zdaje sie ,ze mowic sie juz nie daly nauczyc ??
ale to zapewne nie wykluczylo jakies (pewnie ograniczonej)
formy komunikacji

...

>Jeszcze raz,
>Uwarunkowani, nie widzimy "innej szansy", cała struktura, infrastruktura,
>komunikacja, etc, jest postawiona na Włącz/wyłącz.
>I niema zmiłuj.
>Co nie znaczy, że tak jest dobrze.
>
>To znaczy, jeśli chcesz sobie logizować, wolna wola.

- to znaczy ja nie chce ale musze :))))

i pytanie nie jest typu , czy logika jest uzyteczna ? ,
bo jest !!!

tylko pytanie brzmi dlaczego jest uzyteczna ??

mowisz uwarunkowani nie widzimy - OK

to ja pytam :
- skad to uwarunkowanie ?
- jesli to uwarunkowanie bylo by bez sensu
to jako knot ewolucyjny nie zrobilo by kariery

dlaczego np. przyslowiowy most policzony
mat-fiz "przestrzega pewnych regul" i sie nie zawala ?

>
>A co to jest logika porównawcza?
>Czy jak kto woli, rozmyta.

to nie ten temat i nie rozmywaj
mi pytania - skad jest ta
normalna logika ??


zdrowko
patix




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-20 06:56:04

Temat: Re: pytanie do zwolennikow zakazu aborcji
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote in message ...
> ... nie brak mi intencji, aby cos-tam ~rozstrzygac.

patix:
> na to wlasnie po cichu liczylem :))

Sorry, pomylka.
Powinno byc bez "nie". :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-20 11:06:44

Temat: Re: pytanie do zwolennikow nakazu logiki
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


Nie lubię odpowiadać na pytania.
W myśl powszechnej prostoty skojarzeń
to to samo, co "blondyn => człowiek"
(lub nie daj borze "niebieskie oczy => menel").

Nie odpowiadam więc, ale zadaję następne, widząc
kunszt lotu nad kukułczym jajem, przedklikacza.


> > Popraw mnie jeśli się mylę.
> >
> > Biorę jajo, kroję po dłuższej osi.

> no wiec bedzie problem
> bo ja jadam na miekko :)))
> ....
> > Problem jaja wydaje mi się ważny :-))
> > Ale to nie ten wątek. Możemy do tego wrócić.
>
> chetnie - ale wyjasnij - dlaczego wazny ?


Ważny jak fundament mostu.

Dlaczego działa most?
Logika nakazuje postawić jedną (lub więcej), nadmiarową podporę.
Tackę pod jajem, żeby ciastko nie podupadło zgodnie z powszechnym
prawem ... hmm... ciążenia.
Znając je, wystarczy przejść z warunkami równowagi na drugą stronę.
Sprawa załatwiona. Ciążenia bezsilne. Most działa,
małpa się cieszy i przechodzi.
Cała i zdrowa.
I tu jest cel małpy - cało i zdrowo
przejść.

Dlaczego?



> > Ciekaw jestem takiego eksperymentu.
> > Dziecko się rodzi i nie słyszy mowy, tylko odgłosy, jaki będzie efekt.

> chyba byly przypadki znalezienia dzieci wychowanych przez wilki ??
> zdaje sie ,ze mowic sie juz nie daly nauczyc ??
> ale to zapewne nie wykluczylo jakies (pewnie ograniczonej)
> formy komunikacji

Ograniczonej dla kogo / czego?
Przecież nie dla wilków. One świetnie się porozumiewają.
Tak świetnie, jak każda inna forma ożywiona.
Jak termity, muchy, bobry i roztocza, jak ...
plemniki
z jajem.

Nierozsądnie jest zakładać 100% sprawność czegokolwiek.
Natura dobrze o tym "wie". Daje _nadmiarowe podpory_.
Gwarancje na 101, a czasem (klnąc zapewne w duchu) na 110%
Przynajmniej tam - gdzie jest skuteczna.
Niedoróbki się walą. Brak przegięcia jest katastrofalny w skutkach.
Most się wali.
Nadmiar przegięcia, też jest niebezpieczny, ale z innych względów.
Przegięcia kosztują, więc kiedyś może zabraknąć czegoś w innym
miejscu.


Dlaczego wolisz jajo na miękko?
Nie boisz się pożreć tego "bardziej żywego" DNA?

Inna rzecz - krojenia jaja usztywnionego
i mierzenie obwodu
to to samo, co stukanie w klawisze BUBU z radosnym odkryciem
BUBU na ekranie.
Jakie to proste! - woła blondi. Naciskam "B" - i widzę na ekranie "B"!

A jajo nadal wysyła swoje pole !!, niepomne, że zostało ugotowane.
I nadal może służyć za młotek
"swobodnie spadający" na głowę jakiegoś Newtona,
ku jego olśniewającemu odkryciu prawa
spadających na głowę młotków.



/.../
> mowisz uwarunkowani nie widzimy - OK
>
> to ja pytam :
> - skad to uwarunkowanie ?
> - jesli to uwarunkowanie bylo by bez sensu
> to jako knot ewolucyjny nie zrobilo by kariery

Kariera, sukces ewolucyjny - to przecież powidoki karierowicza,
obiektu sukcesu. On to postrzega swoje istnienie jako sukces.
Tak samo sens.
Obiekt sukcesu tylko jeden sens dostrzega - we własnym sukcesie.

Może uwarunkowanie pochodzi z innej puli sensów?
O ile w ogóle ma ono sens w rozumieniu obiektu sukcesu ewolucyjnego.

Tu jednak podzielę się intuicją. Zbyt powszechne wydaje się występowanie
tych jednostkowych, miniaturowych sensów, by tylko zmiana skali miała
być przyczyną ich zaniku.
Regułą jest, że obiekt sensu jest w stanie dostrzec wyłącznie sensy
ulokowane poniżej swego. Nie ma innej możliwości, tak jak nie ma
możliwości zbudowania doskonałego mostu bez znajomości logiki.
Tak jak zerowe są szanse na sukces w postaci udanego lotu
międzykontynentalnego - wilka. Tak jak zerowe są szanse na ucztę
w postaci upolowanego jelenia - w wykonaniu bociana.
Niemniej z punktu widzenia wilka, gonitwa za jeleniem jest jak najbardziej
sensowna. Dzięki sukcesowi polowania, wilk istnieje.
Tak samo dla pająka, sensowne jest zaszywanie się w ciemnościach
drewnianego, wiejskiego wychodka. I postawienie kilku, nadmiarowych
w gruncie rzeczy, sieci. Nie wie pająk, czym się żywi mucha.
(Nie wie pająk, że nie jest muchą).

Czy potrafimy wskazać jakikolwiek sens ulokowany powyżej sensów
widzianych przez człowieka? Bez wchodzenia w mistykę i wiary?
Czy sensowność znanego nam świata kończy się na sensach przez nas
percepowanych i wymyślonych?
Czy naciskanie klawiszy "BUBI", zawsze i tylko da efekt ekranowy "BUBI"?
Przecież "ekranem" jest tu wnętrze mózgu czytelnika!!


> dlaczego np. przyslowiowy most policzony
> mat-fiz "przestrzega pewnych regul" i sie nie zawala ?


Znajduje się wewnątrz znanego nam obszaru sensów?


/.../
> zdrowko
> patix

All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co imponuje kobiecie?
Leczenie depresji magnetostymulacją?
Leczenie depresji magnetostymulacją?
Re: moja pierwsza strona :)))
Problemy z koncentracją

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »