| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2000-10-15 12:01:49
Temat: Re: pytanie o SDI
Użytkownik "Apik" <a...@c...pl> napisał w wiadomości
news:39E76A47.94B452F1@clan.pl...
> Agata Jurkiewicz wrote:
> >
> > On Thu, 12 Oct 2000, Apik wrote:
> >
> > > Kolega posiada chyba tzw sztywne locze, rozni sie ono zasadniczo SDI
> > > (HIS)
> > > a i oplaty sa mizsze
> >
> > jesli to tepsowe sztywne lacze, to oplaty sa cos kolo 10 razy wyzsze...
> > Jakies szczegoly?
>
> Oczywiscie oto one:
>
> 1 Instalacja w tym karta sieciowa 500 zl (mozliwosc rozbicia na raty)
> 2 Oplata miesieczna 30-50 zl wzaleznosci od rejonu masta
> 3 Transferu narazie nie znam , jak kolega zalozy sluze dokladnym info
>
TP.SA i takie opłaty? Co to jest dokładniej, i jaki rejon?
Może macie jakieś info (Warszawa), stałe łącze pow. 120kb/s, za cenę
w granicach 200zł? Najchętniej jednak szybkie pow. 100KB.
W tym momencie jedyne co mi przychodzi do głowy to TP.SA + SAT.
Zależy mi bardzo, bo moj operator zszedł na psy, i w niedługim czasie
transfery 100kB/1.2MB będą miłym wspomnieniem :-(
Pozdrawiam I...@a...net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2000-10-15 12:50:41
Temat: Re: pytanie o SDIInwalida wrote:
ciach
> > 1 Instalacja w tym karta sieciowa 500 zl (mozliwosc rozbicia na raty)
> > 2 Oplata miesieczna 30-50 zl wzaleznosci od rejonu masta
> > 3 Transferu narazie nie znam , jak kolega zalozy sluze dokladnym info
> >
> TP.SA i takie opłaty? Co to jest dokładniej, i jaki rejon?
> Może macie jakieś info (Warszawa), stałe łącze pow. 120kb/s, za cenę
> w granicach 200zł? Najchętniej jednak szybkie pow. 100KB.
> W tym momencie jedyne co mi przychodzi do głowy to TP.SA + SAT.
Nno nie TPSA nazwe operatora chmm naprawde nie pamietam mowil mi ale
wylecialo mi z glowy, nie wiem jak to jest w Wa-wie bo jestem z Rzeszowa
--
3mka Apik
a...@c...pl
www.pzn.intertele.pl
gg#4888 icq#76342942
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2000-10-15 20:04:20
Temat: Re: pytanie o SDI
Użytkownik "Apik" <a...@c...pl> napisał w wiadomości
news:39E9A821.E55D8DC7@clan.pl...
> > TP.SA i takie opłaty? Co to jest dokładniej, i jaki rejon?
> > Może macie jakieś info (Warszawa), stałe łącze pow. 120kb/s, za cenę
> > w granicach 200zł? Najchętniej jednak szybkie pow. 100KB.
> > W tym momencie jedyne co mi przychodzi do głowy to TP.SA + SAT.
>
> Nno nie TPSA nazwe operatora chmm naprawde nie pamietam mowil mi ale
> wylecialo mi z glowy, nie wiem jak to jest w Wa-wie bo jestem z Rzeszowa
>
Dzieki już myślałem że TP.SA wprowadza jakieś nowe stawki dla ON ;-D
Pozdrawiam I...@a...net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2000-10-15 22:02:24
Temat: Odp:Czesc :-),
> (zas pewnie wiesz kto do nich nalezy) ;-)
Domyslam sie ;-). Mam tez nadzieje, ze nie zalapie sie zbyt szybko do tego
ekskluzywnego grona :-).
> :-p oznacza pokazanie jezyka :))
Podoba mi sie (wirtualny jezyk) ;-). Musze chyba zaczac studiowac "emotions"
czy jak to sie tam nazywa, a nie jakas tam ekonomie ;-). To duzo bardziej
ciekawsze ;-).
> oni tez zaczynali w garazach :))
Wozniak ma podobno jakies polskie "korzenie", wiec chyba nie jest tak zle
;-).
U nas coraz wiecej ludzi ksztalci sie na studiach informatycznych i moze w
przyszlosci tez wyrosnie z kogos taki Gates na przyklad :-).
> Mysle ze Ci w PFRON pospadali z krzesel jak zobaczyli co jakis tam popap
raniec dla
> siebie wymyslil ;-)
:-) Moim skromnym zdaniem wiekszosc tej calej bandy (pfron) i tak nie wie
co to znaczy sprzet. Niewazne, dobry czy sredni czy kiepski. Najlepiej swi
adczy o tym specyfikacja, ktora otrzymalem. Okreslila go jakas mila pani,
ktora nie umniejszajac jej niewatpliwie duzej wiedzy, biedna nie bardzo byla
zorientowana, gdy zaczalem jej mowic o jakis tam parametrach niewiadomo sk
ad, czy to z kosmosu czy z marsa moze ;-). Wytyczne nie byly zbytnio adekw
atne do tego, co mozna kupic obecnie na rynku. A bylem zobligowany do spel
nienia warunkow umowy ;-). No ale coz, i ten problem udalo mi sie jakos "o
bejsc" :-).
> Ludziska myslac ze maja kwacha beda mieli lepiej.
> Ze weselej to prawda ale lepiej (?) ... nie mowic jak bedzie.
Ja sie nie znam na polityce ;-). Nie ujawnie jednak swoich preferencji wyb
orczych ;-). A kwach to niejaki stoltzman czy jakos tak. Zyd w kazdym razie
;-). A w Polsce podobno to jest nadal socjalizm, z tym ze koncesyjno-etaty
styczny ;-). A po wejsciu do unii to bedzie jeszcze bardziej "rozbudowany"
;-).
> Byleby oddzielic ziarno od plew, ped od
> zapedow , oszlomstwo od autentycznego zapalu ...
Wyczuwam tu instrumentalne traktowanie ;-). W mojej glowie raczej wyobrazam
to sobie tak, by starac sie szukac kompromisu, a nie obrzucac sie epitetami
roznej masci ;-). Ale to nie moja rzecz ;-). Ja maly jestem i niewiele moge
;-). Kiedys jeden facet, ktory mnie nawet nie znal, nazwal mnie "czlowiecz
kiem". ;-). I w sumie chyba mial racje ;-). Duzy moze wiecej ;-).
Pozdrawiam :-),
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2000-10-16 08:04:23
Temat: Re: Re:
Andrzej Abraszewski wrote:
>
> Jakos nie zauwazam ;-) , w kazdym razie jak ktos mi proponuje stawianie
> PC'ta z demobilu gwarantujac jednoczesnie wysoka stabilnosc czegos w
> czym znalazlo by sie kilka watpliwych, jesli chodzi o ich trwalosc
> (czyt.niezawodnosc) elementow.
>
> Albo albo, albo hi-tec albo pepegi bez sznurowek ;-) .
>
Sekundę - albo chodziło o tanią sieć w bloku na jednym SDI albo już
Adnrzeju chcesz znowu z kimś znowu poprowadzć głupią dystkusję kto ma rację.
> Dziwi mnie ze fachury od sieci z taka luboscia chca sie cofac do
> technologii, generalnie nie zalecanych przez osoby gruntownie , w
> temacie wyksztalcone. Ciekawe czy RENOMOWANE firmy stosuja takie
> rozwiazania . Renomowane, zaznaczam !
O ile się orientuję to Linux (darmowy) w tej chwili zajmuje drugie miejsce w
instalacji serwerów - pokonał już Novella, a goni Windows NT.
O ile widziałem porównanie ilości błędów w obu systemach to jest ona
porównywalna, tylko z tym wyjątkiem, że NT mają je w jądrze systemu, a Linux
w poszczególnych modułach, które można nawet samemu poprawić (o ile admi zna
system i język C). System plików ocenia się, że linux ma stabilniejszy.
Co chodzi o routera i inne rządzenie hi-tech to byłbyś się ździwił
co się w środku znajduje ;-P. Układy scalone oraz procki są kontrukcjami sprzed
5-15 lat.
O ile wiem intel nadal produkuje procesory 8080, 8086, 286, 486 !!!!!. Właśnie
po to aby
je stosować w małych urządzeniach gdzie nie jest potrzebna potęga Pentium III.
Rozbierz swój telewizor i poszukaj w katalogach te części i na datę konstrukcji
;-).
Jeżeli nie wiesz do czego służy _router_ (nie serewer !!!!) to nie mów o kimś
że proponuje "pepegi bez sznóruwek" !!!!. Nie widziałem RENOMOWANEJ firmy która
na router wybuliłaby kilka tysięcy złotych na PC do tego drugie tyle na NT
zamiast 600-3000 na markowy router - to się nazywa EKONOMIA a nie cofaniem się.
A jeżeli chodzi o pawdziwe serwery to nie są pecety tylko naprawdę duże
komputery
z Unixem (nie NT). I zarządza się nimi nadal w trybie tekstowym !!!!. Czy to
są nadal "pepegi bez sznurówek"
Jacek Kruszniewski
EOT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2000-10-16 12:37:18
Temat: Demobil (bylo Re: )Witam !
pisze "Jacek Kruszniewski (IT)" :
gdym stwierdzil :
> > Jakos nie zauwazam ;-) , w kazdym razie jak ktos mi proponuje stawianie
> > PC'ta z demobilu gwarantujac jednoczesnie wysoka stabilnosc czegos w
> > czym znalazlo by sie kilka watpliwych, jesli chodzi o ich trwalosc
> > (czyt.niezawodnosc) elementow.
> >
> > Albo albo, albo hi-tec albo pepegi bez sznurowek ;-) .
> >
>
> Sekundę - albo chodziło o tanią sieć w bloku na jednym SDI albo już
> Adnrzeju chcesz znowu z kimś znowu poprowadzć głupią dystkusję kto ma rację.
Widze zes jeszcze nie zauwazyl ze dla mnie dyskusja nie jest
metoda wykazywania racji :) Przegapiles kilka ostatnich moich
lekcji na ktorych ten temat byl omawiany ;-)
I wyglada na to zes kolejnym kto nie wie co to jest dyskusja i ktory
dzieli swiat tylko na bialy lub czarny ( czyt. cos jest glupie
lub madre) :(
Skoro tak, to od razu trzeba bylo napisac NTG :-p
> > Dziwi mnie ze fachury od sieci z taka luboscia chca sie cofac do
> > technologii, generalnie nie zalecanych przez osoby gruntownie , w
> > temacie wyksztalcone. Ciekawe czy RENOMOWANE firmy stosuja takie
> > rozwiazania . Renomowane, zaznaczam !
>
> O ile się orientuję to Linux (darmowy) w tej chwili zajmuje drugie miejsce w
> instalacji serwerów - pokonał już Novella, a goni Windows NT.
Czyzbys w ten sposob chcial komus wmowic ze A.A. uwaza ze
Linux jest be ? :)) Nie kolego ja uwazam ze Linux jest cacy !
O czyms calkiem innym pisalem !
> O ile widziałem porównanie ilości błędów w obu systemach to jest ona
> porównywalna, tylko z tym wyjątkiem, że NT mają je w jądrze systemu, a Linux
> w poszczególnych modułach, które można nawet samemu poprawić (o ile admi zna
> system i język C). System plików ocenia się, że linux ma stabilniejszy.
jw
> Co chodzi o routera i inne rządzenie hi-tech to byłbyś się ździwił
> co się w środku znajduje ;-P. Układy scalone oraz procki są kontrukcjami sprzed
> 5-15 lat.
> O ile wiem intel nadal produkuje procesory 8080, 8086, 286, 486 !!!!!. Właśnie
> po to aby
> je stosować w małych urządzeniach gdzie nie jest potrzebna potęga Pentium III.
> Rozbierz swój telewizor i poszukaj w katalogach te części i na datę konstrukcji
> ;-).
Zeby wykazac jak niewuaznie czytasz to co pisze przytoczam to cos sam w
tym liscie zacytowal a co wlasnie moj niepokoj wzbudzilo gdys napisal
"PC'et z demobilu " :
" w czym znalazlo by sie kilka watpliwych, jesli chodzi o ich
trwalosc (czyt.niezawodnosc) elementow "
Pytajac rownie retorycznie jak Ty : "czys kiedys widzial plyte
glowna, jakies tam karty, zasilacz w komupterach z demobilu ? "
Pewnie zes widzial, wiec czemu zawezasz mozliwosc pojawienia sie
awarii do procesora (lub ukladu scalonego) ? Najbardziej
podatnym na awarie jest zasilacz impulsowy (maly wykladzik
dopiero co na grupe napisalem - watek o naprawie laptopow)
Kolejnymi sa wszelkie kondensatorki , nastepnym szara zaraza
(pewnie nawet nie wiesz co to takiego :-> ), bateryjki, eepromy
wszelkie zlacza kart itd itp .
Przypomminam, napisales "PC'et z demobilu " !
Czemus sobie nie zadal pytania czemu, skoro takie rewelacyjne kiedys byl
rozne Spectrum, Coommodore itp , czemu jakos swiat od tego "swietnego"
sprzetu sie odwrocil ? A to proste - bo zrobila sie z tego spektrumna,
zlomodore :) Mimo ze wspaniale rzeczy na tym mozna by bylo jeszcze
zrobic.
Wiesz mam jeszcze CALKOWICIE SPRAWNY (i do tego z demobilu :) ) naped
5 1/4" , to co moze podeslac Twojemu koledze by sobie na nim , z
dyskietki Linuxa puscil . Nie powiesz mi ze nie zapusci w koncu to
naped DS HD 96 TPI :)) . Bedzie mogl jeszcze taniej router postawic -
bo FDD kosztuje 60 zl a ode mnie bedzie mial za friko ;-) . Jakby
potrzebowal kontener tych "códuf" techniki to pisz, dam namiary ;-) Oh,
jakze bym chcial doczekac by WSZYSTKIE MALE sieci osiedlowe mogly z nich
czytac Linux'a :) Jak myslisz do ksiegi Guinessa by to trafilo, czy
jednak nie ? ;-)
> Jeżeli nie wiesz do czego służy _router_
A Ty nie potrafisz tego napisac po polsku ! :-p
Wiesz ze tak piszac naruszasz ustawe o ... :)
(nie serewer !!!!) to nie mów o kimś
> że proponuje "pepegi bez sznóruwek" !!!!.
Widze ze Cie rajcuje slowo "router" i uwazasz ze jest ono zastrzezone
dla waskiego grona "specjalistow" :)
Chyba bede musial sobie na ten temat poczytac (mam nadzieje ze nie
bedzie to za trudne dla mnie :-> ) - uwazasz ze dzieki temu dolaczyc
bede mogl do grona specjalistow proponujacych sprzet z demobilu ? ;-)
Zaproponowales "PECETA Z DEMOBILU" a nie proste urzadzonko wykonane dosc
niedawno (chocby z przestarzalych elementow ) . To ISTOTNA ROZNICA !
Mozliwe ze nie wiesz co to znaczy z demobilu, no ale to juz nie moj
problem
> Nie widziałem RENOMOWANEJ firmy która
> na router wybuliłaby kilka tysięcy złotych na PC do tego drugie tyle na NT
> zamiast 600-3000 na markowy router - to się nazywa EKONOMIA a nie cofaniem się.
MARKOWY ! - a mowiles cos o DEMOBILU !!! Natomiast ja sugerowalem li
tylko koncepcje niejako naturalna (co zreszta Maciek jakos od razu
zrozumial) ze skoro mamy juz wydane te nasze 3-5 tysiecy to czy aby nie
lepsze bylo wykorzystanie "mocy" wirtualnego routera ktory zostal
zaimplementowany na platformie WIN98SE nizby pakowac sie w dodatkowe
koszty (chocby 600 zl) by postawic cos podatnego na rozne awarie - czyli
PECETA Z DEMOBILU jako router .
Skoros wspomnial EKONOMIE to czyz to nie jest ekonomiczniejsze
rozwiazanie ? :)
> A jeżeli chodzi o pawdziwe serwery
Rozumiem ze serwery dzielimy na prawdziwe i nieprawdziwe ? :)
;-)
> to nie są pecety tylko naprawdę duże komputery
Lampowe jak ENIAC ? - tak a propos to moglby on byc serwerem -
bylby (chyba w zwizaku z tym) , wedlug Ciebie najlepszym ?
> z Unixem (nie NT). I zarządza się nimi nadal w trybie tekstowym !!!!.
I to ma byc jakis dowod ? To tak jak bys w zwiazku z tym ze po
antarktydzie
nie jezdza auta wyciagnal wniosek ze auta sa niepotrzebne.
Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
.Jesli zas jest wymog by urzadzenie koncowe mialo interface graficzny to
sie takowy podpina by jakas tam pani Krysia w miare wydajnie pracowala
(bo to jakis problem by jakies tam SQL na byle pececiku z WINDOWS
zaimplementowac - chocby w moim ukochanym Paradox'ie ! :)
Cosik chyba mi kit chciales powciskac :) Tym bardziej zes widzial moje
siwe wlosy i mogles domniemywac zem w latach buntu i gniewu o jakies tam
Odry sie otarl . Tam to dopiero byly terminale , a jakie one mialy tryb
tekstowy ! ;-) Wobraz sobie ze nie byly tam potrzebne zadne klawiatury !
Czy teraz tez rozne mainframe moga sie bez nich obyc ? :)) No pewnie ze
moga ! ;-) Ja tam kitu nie bede Ci wciskac
> Czy to są nadal "pepegi bez sznurówek"
:) Wydaje mi sie ze to pytanie jest juz mocno NTG wymaga
co najmniej zalozenia grupy pl.soc.pepegi ( i ew potem dwoch
podgrup :
pl.soc.pepegi.z.sznurowkami i
pl.soc.pepegi.bez.sznurowek
:)
> Jacek Kruszniewski
>
> EOT
Pewnie ze tak ! Tylko nie pisz juz wiecej ze cosik tam
solidnego mozna zrobic z czegos tam z demobilu ;-)
Za duzo w sprzecie siedze by mi bajeczki dla grzecznych
dzieci opowiadac ;-)
pozdrawiam
A.A.
PS
Demobil - od ang. the mobil - taki tam "ruchawiec" choc nieruchawiec
w demobil - pol. nieprawidlowa pisownia zdarzen ze strajkow '80 : "w
'de' MO bił"
demobil (wlasciwie demo Bill ) z amer. Bill (Clinton) co to se robil
demo z pania Lewinsky - takze (pojecie uzywane w swiecie komputerowym)
Bill Gates co to pewne demo, zwane winzgroza, napisal
;-)
:))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2000-10-16 14:08:47
Temat: Re: Demobil (bylo Re: )
Andrzej Abraszewski wrote:
>
> Witam !
>
> pisze "Jacek Kruszniewski (IT)" :
>
> gdym stwierdzil :
>
> > > Jakos nie zauwazam ;-) , w kazdym razie jak ktos mi proponuje stawianie
> > > PC'ta z demobilu gwarantujac jednoczesnie wysoka stabilnosc czegos w
> > > czym znalazlo by sie kilka watpliwych, jesli chodzi o ich trwalosc
> > > (czyt.niezawodnosc) elementow.
> > >
> > > Albo albo, albo hi-tec albo pepegi bez sznurowek ;-) .
> >
> > Sekundę - albo chodziło o tanią sieć w bloku na jednym SDI albo już
> > Adnrzeju chcesz znowu z kimś znowu poprowadzć głupią dystkusję kto ma rację.
>
> Widze zes jeszcze nie zauwazyl ze dla mnie dyskusja nie jest
> metoda wykazywania racji :) Przegapiles kilka ostatnich moich
> lekcji na ktorych ten temat byl omawiany ;-)
>
A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
Niestety nie było to zbyt przekonywujące. Może dlatego nie pojąłem ;-)
> I wyglada na to zes kolejnym kto nie wie co to jest dyskusja i ktory
> dzieli swiat tylko na bialy lub czarny ( czyt. cos jest glupie
> lub madre) :(
Dzięki - znalazłem się w tej lepszej drużynie grupy, tej którzy nie
przytakują. :-)
> > > Dziwi mnie ze fachury od sieci z taka luboscia chca sie cofac do
> > > technologii, generalnie nie zalecanych przez osoby gruntownie , w
> > > temacie wyksztalcone. Ciekawe czy RENOMOWANE firmy stosuja takie
> > > rozwiazania . Renomowane, zaznaczam !
> >
> > O ile się orientuję to Linux (darmowy) w tej chwili zajmuje drugie miejsce w
> > instalacji serwerów - pokonał już Novella, a goni Windows NT.
>
> Czyzbys w ten sposob chcial komus wmowic ze A.A. uwaza ze
> Linux jest be ? :)) Nie kolego ja uwazam ze Linux jest cacy !
> O czyms calkiem innym pisalem !
>
> > O ile widziałem porównanie ilości błędów w obu systemach to jest ona
> > porównywalna, tylko z tym wyjątkiem, że NT mają je w jądrze systemu, a Linux
> > w poszczególnych modułach, które można nawet samemu poprawić (o ile admi zna
> > system i język C). System plików ocenia się, że linux ma stabilniejszy.
>
> jw
O ktoś się gubi w zeznaniach ;-D. Jeżeli podważasz technologię serwera na
Linuxie,
a potem mówisz że jest cacy to coś tu nie gra.
> > Co chodzi o routera i inne rządzenie hi-tech to byłbyś się ździwił
> > co się w środku znajduje ;-P. Układy scalone oraz procki są kontrukcjami sprzed
> > 5-15 lat.
> > O ile wiem intel nadal produkuje procesory 8080, 8086, 286, 486 !!!!!. Właśnie
> > po to aby
> > je stosować w małych urządzeniach gdzie nie jest potrzebna potęga Pentium III.
> > Rozbierz swój telewizor i poszukaj w katalogach te części i na datę konstrukcji
> > ;-).
>
> Zeby wykazac jak niewuaznie czytasz to co pisze przytoczam to cos sam w
> tym liscie zacytowal a co wlasnie moj niepokoj wzbudzilo gdys napisal
> "PC'et z demobilu " :
A kup nowego PC z 486 DX :-) - nie wiem czy znajdziesz ;-)
> Pewnie zes widzial, wiec czemu zawezasz mozliwosc pojawienia sie
> awarii do procesora (lub ukladu scalonego) ? Najbardziej
> podatnym na awarie jest zasilacz impulsowy (maly wykladzik
> dopiero co na grupe napisalem - watek o naprawie laptopow)
> Kolejnymi sa wszelkie kondensatorki , nastepnym szara zaraza
> (pewnie nawet nie wiesz co to takiego :-> ), bateryjki, eepromy
> wszelkie zlacza kart itd itp .
Hi hi - widzę że masz zbyt wysokie mniemanie o sobie.
Mam dysk 80MB (staroć) chodzi już 8 lat i nie ma ani jednego uszkodzenia
- a nowe dyski padają jak muchy :-).
Czy nowe ma oznaczać niezawodne ?
A może Ci się mylą pojęcia "nowe/stare" a "zawodne/niezawodne"
> Przypomminam, napisales "PC'et z demobilu " !
Tak - taki, który wyszedł z pracy (obrotu). Wiele jest firmy, które się
pozbywają
się całkiem dobrych maszyn tylko z tego powodu, że chcą mieć nowsze i
nowocześniejsze (nie zawsze lepsze i niezawodniejsze)
> Czemus sobie nie zadal pytania czemu, skoro takie rewelacyjne kiedys byl
> rozne Spectrum, Coommodore itp , czemu jakos swiat od tego "swietnego"
> sprzetu sie odwrocil ? A to proste - bo zrobila sie z tego spektrumna,
> zlomodore :) Mimo ze wspaniale rzeczy na tym mozna by bylo jeszcze
> zrobic.
Coś ten twój dowcip nie taki
> Wiesz mam jeszcze CALKOWICIE SPRAWNY (i do tego z demobilu :) ) naped
> 5 1/4" , to co moze podeslac Twojemu koledze by sobie na nim , z
> dyskietki Linuxa puscil . Nie powiesz mi ze nie zapusci w koncu to
> naped DS HD 96 TPI :)) . Bedzie mogl jeszcze taniej router postawic -
> bo FDD kosztuje 60 zl a ode mnie bedzie mial za friko ;-) . Jakby
> potrzebowal kontener tych "códuf" techniki to pisz, dam namiary ;-) Oh,
> jakze bym chcial doczekac by WSZYSTKIE MALE sieci osiedlowe mogly z nich
> czytac Linux'a :) Jak myslisz do ksiegi Guinessa by to trafilo, czy
> jednak nie ? ;-)
Argumentacja bruku Ci sięgła, to i tak za wysoko cię oceniam :-)
> > Jeżeli nie wiesz do czego służy _router_
>
> A Ty nie potrafisz tego napisac po polsku ! :-p
>
> Wiesz ze tak piszac naruszasz ustawe o ... :)
>
> (nie serewer !!!!) to nie mów o kimś
> > że proponuje "pepegi bez sznóruwek" !!!!.
>
> Widze ze Cie rajcuje slowo "router" i uwazasz ze jest ono zastrzezone
> dla waskiego grona "specjalistow" :)
> Chyba bede musial sobie na ten temat poczytac (mam nadzieje ze nie
> bedzie to za trudne dla mnie :-> ) - uwazasz ze dzieki temu dolaczyc
> bede mogl do grona specjalistow proponujacych sprzet z demobilu ? ;-)
> Zaproponowales "PECETA Z DEMOBILU" a nie proste urzadzonko wykonane dosc
> niedawno (chocby z przestarzalych elementow ) . To ISTOTNA ROZNICA !
> Mozliwe ze nie wiesz co to znaczy z demobilu, no ale to juz nie moj
> problem
Właśnie z demobilu a nie ze złomu, czy ze śmieci !!!!
> > Nie widziałem RENOMOWANEJ firmy która
> > na router wybuliłaby kilka tysięcy złotych na PC do tego drugie tyle na NT
> > zamiast 600-3000 na markowy router - to się nazywa EKONOMIA a nie cofaniem się.
>
> MARKOWY ! - a mowiles cos o DEMOBILU !!! Natomiast ja sugerowalem li
> tylko koncepcje niejako naturalna (co zreszta Maciek jakos od razu
> zrozumial) ze skoro mamy juz wydane te nasze 3-5 tysiecy to czy aby nie
> lepsze bylo wykorzystanie "mocy" wirtualnego routera ktory zostal
> zaimplementowany na platformie WIN98SE nizby pakowac sie w dodatkowe
> koszty (chocby 600 zl) by postawic cos podatnego na rozne awarie - czyli
> PECETA Z DEMOBILU jako router .
Czy ty też już nie czytasz ?
Najpierw piszesz o sieci po sąsiedzku (mała siec do internetu) potem wchodzisz
na RENOMOWANE firmy, a potem próbujesz mi wmówić że ja do RENOMOWANEJ firmy
proponowałem takie rozwiązanie to przepraszam nie chyba nie rozumiesz tego co
piszesz albo ci się tematy mylą.
Widział ty serwera na platformie WIN98SE bo ja nie, na NT tak ale na
platformie WIN98SE, toć to cudo techniki - zero zabezpieczeń chyba że dokupisz,
przydzielanie zasobów na nędzym poziomie i to wszystko za wygórowaną cenę.
Człowieku nie mydlij ludziom głowy.
> Skoros wspomnial EKONOMIE to czyz to nie jest ekonomiczniejsze
> rozwiazanie ? :)
NIE - chyba że wszystko lewe (ale to prokurator ciębędzie gonił :->)
a linux kosztuje 0zł - albo koszt płytki 5zł - (wszystko legalnie)
WIN98SE ponad 400 zł (OEM) do tego dodatkowe oprogramowanie ???
Dodatkowo ja bym swojego PC z Win98 nie używał jako swój komputer do pracy i
zarówno jako komputer z dzielonym łączem do internetu. Nie ten system i trochę
o bezpieczeństwo danych bym się obawiał.
> > A jeżeli chodzi o prawdziwe serwery
>
> Rozumiem ze serwery dzielimy na prawdziwe i nieprawdziwe ? :)
> ;-)
Widzę że teraz berzeby się za łapanie za słówka. No dobrze dla mnie serwer z
prawdziwego to taka maszyna która obraca danymi wielkości powyżej 10GB, do tego
ma kilkaset transakcja na minutę, zapewnia odpowiedni stopień bezpieczeństwa.
PC niestety nie spełnia takich kryteriów :-(
>
> > to nie są pecety tylko naprawdę duże komputery
>
> Lampowe jak ENIAC ? - tak a propos to moglby on byc serwerem -
> bylby (chyba w zwizaku z tym) , wedlug Ciebie najlepszym ?
:-O - nudne się to robi Andrzeju.
> > z Unixem (nie NT). I zarządza się nimi nadal w trybie tekstowym !!!!.
>
> I to ma byc jakis dowod ? To tak jak bys w zwiazku z tym ze po
> antarktydzie
> nie jezdza auta wyciagnal wniosek ze auta sa niepotrzebne.
>
> Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
> bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
> ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
> NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
I znowu wypłynęła Twoja niewiedza w temacie lub przyzwyczajenie do tego co
ładnie wygląda a nie co dobrze pracuje. Co ma tryb tekstowy do OPROGRAMOWANIA
I JEGO JAKOŚC. Porównywanie jakości takich sytemów jak Unix, Linux, NT do DOS
jest bez sensu i tyle. Dla Ciebie jako użytkownika końcowego może to tak wygląda
ale niestety tutaj się wszystko kończy.
> .Jesli zas jest wymog by urzadzenie koncowe mialo interface graficzny to
> sie takowy podpina by jakas tam pani Krysia w miare wydajnie pracowala
> (bo to jakis problem by jakies tam SQL na byle pececiku z WINDOWS
> zaimplementowac - chocby w moim ukochanym Paradox'ie ! :)
I co by z tego chodziło gdyby nie system operacyjny NIC. :-)
> Cosik chyba mi kit chciales powciskac :) Tym bardziej zes widzial moje
> siwe wlosy i mogles domniemywac zem w latach buntu i gniewu o jakies tam
> Odry sie otarl . Tam to dopiero byly terminale , a jakie one mialy tryb
> tekstowy ! ;-) Wobraz sobie ze nie byly tam potrzebne zadne klawiatury !
> Czy teraz tez rozne mainframe moga sie bez nich obyc ? :)) No pewnie ze
> moga ! ;-) Ja tam kitu nie bede Ci wciskac
I kto tu kit wciska ??????????????????????????????????????????????
> > Jacek Kruszniewski
> >
> > EOT
>
> Pewnie ze tak ! Tylko nie pisz juz wiecej ze cosik tam
> solidnego mozna zrobic z czegos tam z demobilu ;-)
> Za duzo w sprzecie siedze by mi bajeczki dla grzecznych
> dzieci opowiadac ;-)
Składać PC to umnie potrafią praktykanci, instalacja Win95/98 też im źle nie
wychodzi. Toć to jest proste jak budowa cepa :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2000-10-16 22:48:39
Temat: Re: DemobilWitam !
I temat nam sie rozkrecil :) . Mialo byc EOT ale widac nie da sie,
trzeba sobie ze mna (chocby niegrzecznie ) pogadac
> > Widze zes jeszcze nie zauwazyl ze dla mnie dyskusja nie jest
> > metoda wykazywania racji :) Przegapiles kilka ostatnich moich
> > lekcji na ktorych ten temat byl omawiany ;-)
> >
>
> A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
Te napewno przespales ! W ogole cos duzo spisz
> Niestety nie było to zbyt przekonywujące. Może dlatego nie pojąłem ;-)
No to juz Twoj problem - prosciej nie moge tlumaczyc . Co rusz to musze
powtarzac cos dwukrotnie - to sie nudne staje . Skoncentruj sie na
dyskusji.
> > I wyglada na to zes kolejnym kto nie wie co to jest dyskusja i ktory
> > dzieli swiat tylko na bialy lub czarny ( czyt. cos jest glupie
> > lub madre) :(
>
> Dzięki - znalazłem się w tej lepszej drużynie grupy, tej którzy nie
> przytakują. :-)
Czy jestes pewien ze lepiej byc choragiwka ?
> O ktoś się gubi w zeznaniach ;-D. Jeżeli podważasz technologię serwera na
> Linuxie,
> a potem mówisz że jest cacy to coś tu nie gra.
I ciagle krecisz ! :)) Ja pisze o kondenstorkach zasilaczu a dupnym
sprzecie ktory ludziom rekomendujesz tak jakby Lunux te mankamenty byl w
stanie usunac. Powtarzam wiec "Cacy jest Linux a "be" jest Linux na
zlomowym sprzecie jako platforma dla urzadzenia ktore ma pracowac 7 dni
w tygodniu ". Czy to zrozumiale czy ? Ach no to moze przyklad
motoryzacyjny : Coz z tego ze do autka wrzucisz porzadny filtr, swiece,
i Bog wie co jeszcze jak silnych z demobilu, jak podzespoly juz
wyeksploatowane, niepewne, przestarzale.
> A kup nowego PC z 486 DX :-) - nie wiem czy znajdziesz ;-)
Ile i na kiedy potrzebujesz ? W standardzie Eurocard , jako IPC, czy
potrzebna izolacja galwaniczna we-wy cyfrowych ? . Jesli tak to wskocz
do GURU . Akurat mam pod reka namiar na najnowszej generacji uklady Z80
(www.zilog.com/ez80/ . Tez Ci zalatwic ? :)
> > Pewnie zes widzial, wiec czemu zawezasz mozliwosc pojawienia sie
> > awarii do procesora (lub ukladu scalonego) ? Najbardziej
> > podatnym na awarie jest zasilacz impulsowy (maly wykladzik
> > dopiero co na grupe napisalem - watek o naprawie laptopow)
> > Kolejnymi sa wszelkie kondensatorki , nastepnym szara zaraza
> > (pewnie nawet nie wiesz co to takiego :-> ), bateryjki, eepromy
> > wszelkie zlacza kart itd itp .
>
> Hi hi - widzę że masz zbyt wysokie mniemanie o sobie.
>
> Mam dysk 80MB (staroć) chodzi już 8 lat i nie ma ani jednego uszkodzenia
> - a nowe dyski padają jak muchy :-).
To pewnie dlatego ze na Twoim chodzi Linux a na tamtych winzgroza :)
I to ma byc dowod wysokiego mniemania o sobie ? :)
To raczej Ty mi pokazales ze powinienem miec niskie o Tobie :)
Juz chyba nawet zaczynam miec :->
> Czy nowe ma oznaczać niezawodne ?
> A może Ci się mylą pojęcia "nowe/stare" a "zawodne/niezawodne"
A Ty ciagle w konwencji biale/czarne, glupi/madry :))
Jest jeszcze cos takiego jak : statystyka awarii, stopa niezawodnosci,
prawdopodobienstwo awarii . Wystarczy sobie o tym poczytac, przeciez
chyba nie chcesz bym oczywistosciami grupe zanudzal (i tak pewnie
zanudzamy) .
To ze sprzet stary jest bardziej awaryjny (zawodny) to chyba tak
oczywiste ze udowadnic nie trzeba. Czy TOBIE trzeba ?
> > Przypomminam, napisales "PC'et z demobilu " !
>
> Tak - taki, który wyszedł z pracy (obrotu). Wiele jest firmy, które się
> pozbywają
> się całkiem dobrych maszyn tylko z tego powodu, że chcą mieć nowsze i
> nowocześniejsze (nie zawsze lepsze i niezawodniejsze)
Nikt nie odda zdekapitalizowanego sprzetu czyli wczesniej niz po 3-5
latach. 486 DX byly wlasnie przed pieciu laty. Po tym czasie, po
intensywnym przegrzaniu (tak zasilacza jak i innych podzespolow) - tak,
tak bo jakos nie widzialem by u nas sprzet byl w tym czasie
konserwowany. Widzialem juz duuuuzo takich komputerow z demobilu,
bezposrednio po odebraniu od demobilanta ;-) . Zal dupe sciskal jak sie
widzialo jak zapuszczono ten sprzet. Ile w nich nikotyny, i innego
barachla. I Ty mi mowisz ze jak Twoj koles to przedmucha to bedzie to
mialo jakas gwarancje stabilnosci zapewniajaca dlugotrwala prace ? No to
gratuluje samopoczucia i ... umiejetnosci robienia ludzi w kuku . Moze
chcesz kupic Kolumne Zygmunta, jakes tak naiwnym ? :))
> > Czemus sobie nie zadal pytania czemu, skoro takie rewelacyjne kiedys byl
> > rozne Spectrum, Coommodore itp , czemu jakos swiat od tego "swietnego"
> > sprzetu sie odwrocil ? A to proste - bo zrobila sie z tego spektrumna,
> > zlomodore :) Mimo ze wspaniale rzeczy na tym mozna by bylo jeszcze
> > zrobic.
>
> Coś ten twój dowcip nie taki
A to mialo byc dowcipne ? O to przepraszam, nastepnym razem bedzie. Ale
wolisz takie na poziomie podstawowki czy blondynki ?
> > Wiesz mam jeszcze CALKOWICIE SPRAWNY (i do tego z demobilu :) ) naped
> > 5 1/4" , to co moze podeslac Twojemu koledze by sobie na nim , z
> > dyskietki Linuxa puscil . Nie powiesz mi ze nie zapusci w koncu to
> > naped DS HD 96 TPI :)) . Bedzie mogl jeszcze taniej router postawic -
> > bo FDD kosztuje 60 zl a ode mnie bedzie mial za friko ;-) . Jakby
> > potrzebowal kontener tych "códuf" techniki to pisz, dam namiary ;-) Oh,
> > jakze bym chcial doczekac by WSZYSTKIE MALE sieci osiedlowe mogly z nich
> > czytac Linux'a :) Jak myslisz do ksiegi Guinessa by to trafilo, czy
> > jednak nie ? ;-)
>
> Argumentacja bruku Ci sięgła,
Czemu ? - skoro z 3,5' dyskietki Linux pojdzie to napewno i z 5 1/4 ' .
Aaaa boisz sie ze wszyscy by sie z tego smiali i nie wiesz dlaczego ? No
caly czas tlumacze - "nie wszystko zloto co sie swieci" lub bardziej
dosadnie : " z gowna bata nie ukrecisz"
> to i tak za wysoko cię oceniam :-)
Z dolu zawsze sie cos wyzsze wydaje . Tak sam zreszta z gory. Male
czesto okazuje sie malenkie.
> > Zaproponowales "PECETA Z DEMOBILU" a nie proste urzadzonko wykonane dosc
> > niedawno (chocby z przestarzalych elementow ) . To ISTOTNA ROZNICA !
> > Mozliwe ze nie wiesz co to znaczy z demobilu, no ale to juz nie moj
> > problem
>
> Właśnie z demobilu a nie ze złomu, czy ze śmieci !!!!
Wyglada na to ze zartobliwa definicja slowa "demobil" nie trafia no to
moze po jakas ksiazke siegnij bo zdaje ze wlasciwe znaczenie slowa Ci
obce - czymze mnie demobilizujesz :)
Poza tym to Ty napisales :
"Słaby sprzęt PC 486 SX 25 (po prostu złom)"
:))) Krecisz cos - czlowieku, no nie !?
Dla mnie demobil to sprzet ktory sie wyeksploatowal, wyszedl z uzytku
(czemu ?), ktory jesli chodzi o komputery, generalnie pracowal bez
wlasciwego nadzoru (czyt. konserwacji), ktory zestarzal sie , zgubil
parametry, w ktorym podzespoly (kondensatory, elementy ferro - chocby te
w otoczeniu zasilania procesora, moga pracowac na pograniczu stabilnosci
(o innych juz pisalem - nie wiem czemu to do ciebie nie dociera - moze
przeczysc styki :-> ). Takie cos to oczywiscie mozna wziasc za
symboliczna zlotowke i zmontowac komus maszynke do zabawy a nie do
ciezkiej i odpowiedzilanej (dla hardware'u) roboty. No ale znow sie
powtarzam , pewnie tez nie zrozumiesz i bedziesz plotl ze : " ale na tym
przeciez bedzie pracowal Linuz !!! , a on jest taki stabilny " :)
> Widział ty serwera na platformie WIN98SE bo ja nie, na NT tak ale na
> platformie WIN98SE, toć to cudo techniki - zero zabezpieczeń chyba że dokupisz,
> przydzielanie zasobów na nędzym poziomie i to wszystko za wygórowaną cenę.
> Człowieku nie mydlij ludziom głowy.
Czlowieku ! :) - nie mydle ! Przeciez ja NIC nie pisalem o serwerze !
:))
Co najwyzej moglbym uzyc notacji M$ - wirtualny serwer internetowy -
jesli juz . Ale tej tez nie uzylem ! :))
Czy zmiana tematu : "zastosowanie komputera z demobilu do pracy w male
sieci osiedlowej" na "serwery na platformach (nie tylko) windowsowych "
to aby najlepsza metoda by nie lamac danego zapewnienia ze to juz EOT ?
:)
> > Skoros wspomnial EKONOMIE to czyz to nie jest ekonomiczniejsze
> > rozwiazanie ? :)
>
> NIE - chyba że wszystko lewe (ale to prokurator ciębędzie gonił :->)
Czemu lewe ? Moj kolega ktory zakupil sprzet z programu Homer niczego
nie ukradl. Ma legalny WIN98SE . Ja takowoz. Niczego nie musimy wiec
dokupywac ( z wyjatkiem kabelka, kart sieciowych i koncentratora )
> a linux kosztuje 0zł - albo koszt płytki 5zł - (wszystko legalnie)
Ciekawe jakie zaproponujesz DARMOWE oprogramowanie sieciowe na wiecej
niz 5-ciu uzytkownikow . Przypominam ze w WIN juz to mam . Aaaa to moze
prokurator linuksowcow juz nie sciga bo taki glupi ze mysli iz jak maja
darmowego linuksa, sprzet z demobilu to i pewno oprogramowanie sieciowe
sami sobie pisza :)
> WIN98SE ponad 400 zł (OEM) do tego dodatkowe oprogramowanie ???
Jak sama nazwa wskazuje jest tyo wersja SPRZEDAWANA WRAZ Z KOMPUTEREM
wiec nie trzeba juz jej osobno kupowac . Nie jest tez potrzebne ZADNE
dodatkowe oprogramowanie by to wszystko (share'owany SDI i siec )
zapuscic sobie
Czlowieku ! :))
> Dodatkowo ja bym swojego PC z Win98 nie używał jako swój komputer do pracy i
> zarówno jako komputer z dzielonym łączem do internetu. Nie ten system i trochę
> o bezpieczeństwo danych bym się obawiał.
Bo malo, jak widac czytasz i nie wiesz ze wlasnie po to bys czul sie
bezpiecznie jest chocby cos takiego jak Norton Personal Firewall 2000 .
Poza tym ja widze ze Ty chcesz tego Linux'a nie tylko jako sterownik
komputera z demobilu uzywac ale tez by w domu na tej platformie
pracowac. Aaaa to inna para kaloszy . To trzeba bylo to od razu napisac
ze aby powiesic taka siec to i Linuxa w domu trzeba miec, a wiec trzeba
sie go pouczyc, wejsc w srodowisko linuksowcow, troche tez jakis tam
"ce" sie pouczyc itd itd.
Czy Ty przypadkiem nie krecisz cokolwiek ? Bo ja pamietam ze problem
dotyczyl li tylko routera :))
Na pieknym schemacie Macka tez tak bylo . Tak gwoli przypomnienia :
LAN +-- Win lub cokolwiek
w bloku |
SDI ======== Linux ----------+-- Win lub cokolwiek
(router) |
+-- Win lub cokolwiek
Oj, krecisz, krecisz - czlowieku :)
> > > A jeżeli chodzi o prawdziwe serwery
> >
> > Rozumiem ze serwery dzielimy na prawdziwe i nieprawdziwe ? :)
> > ;-)
>
> Widzę że teraz berzeby się za łapanie za słówka. No dobrze dla mnie serwer z
> prawdziwego to taka maszyna która obraca danymi wielkości powyżej 10GB,
do tego
> ma kilkaset transakcja na minutę,
1.5 transakcji na sekunde. No, no bo pekne ze smiechu
> zapewnia odpowiedni stopień bezpieczeństwa.
>
> PC niestety nie spełnia takich kryteriów :-(
Nawet z Linux'em ? :)) Nawet z macierza dyskowa i dual PIII 1 GHz ?
Oj, krecisz, krecisz, czlowieku :)
> > Lampowe jak ENIAC ? - tak a propos to moglby on byc serwerem -
> > bylby (chyba w zwizaku z tym) , wedlug Ciebie najlepszym ?
>
> :-O - nudne się to robi Andrzeju.
Jak sie pisze EOT to lepiej byc konsekwentnym :)
Ty mnie tez juz nudzisz i tylko przez grzecznosc odpisuje bys nie
pomyslal zes wszystkie rozumy zjadl :->
> > Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
> > bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
> > ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
> > NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
>
> I znowu wypłynęła Twoja niewiedza w temacie
Czy mam wytlumaczyc Ci sens ostatniego zdania ? Czy naprawde uwazasz ze
UNIX czy LINUX to tak naprawde cos wiecej niz kapku lepiej napisany
system operacyjny ? :) Nie ma w nich NIC rewelacyjnego jesli chodzi o
inzynierie oprogramowania . Sa po prostu naturalnymi mutantami do
ktorych "natura" dolaczyla kilka genow . W tym gen bezpieczenstwa .
> Co ma tryb tekstowy do OPROGRAMOWANIA I JEGO JAKOŚC.
Ma tyle co prymitywny terminal tekstowy do porzadnej stacji graficznej
na ktorej wyniki pracy programu bedzie mozna przestawic. Zadna
przyjemnosc z wcisniecia guzika ktory odpala rakiete - wieksza, gdy
widzi sie jak ona robi bum :)
Zdaje sie ze programy komputerowe cos w tych komputerach generuja (im
potezniejsze i lepsze tym czesciej i uzywajac coraz to bardziej
wyrafinowanyvch technik obliczeniowych) ) a lepiej gdy wyniki maja swoje
odzwierciedlenie na ekranie, prawda ?. No, tak zapomnialem ze sa ludzie
ktorzy zapuszczaja te swoje maszynki by tylko grzaly powietrze i by
tylko pogapic sie w ekran. Udowodniono juz ze sukces windows polegal
wlasnie na tym ze postanowiono ukrasc pomysl f-my Apple i stowrzyc
interface graficzny na ktorym (w koncu) mozna by zrezygnowac z glupawych
ASCII-arts i naprawde ladnie cosik tam pokazac.
Ja wiem ze wyswietlanie kazdej z milona transakcji na sekunde moglo by
byc nudne ale to przeciez nie to co interesuje wiekszosc uzytkownikow
komputerow i innych, takich tam, internautow czy milosnikow golizny lub
...
> Porównywanie jakości takich sytemów jak Unix, Linux, NT do DOS
> jest bez sensu i tyle.
> Dla Ciebie jako użytkownika końcowego może to tak wygląda
> ale niestety tutaj się wszystko kończy.
Wyglada na to ze Ty nie odrozniasz DOS od MS-DOS i do tego nie wiesz co
to znaczy gdy napisze sie w cudzyslowiu :) Czyzbys nie wiedzial ze UNIX
to takze DOS ? :))
> > .Jesli zas jest wymog by urzadzenie koncowe mialo interface graficzny to
> > sie takowy podpina by jakas tam pani Krysia w miare wydajnie pracowala
> > (bo to jakis problem by jakies tam SQL na byle pececiku z WINDOWS
> > zaimplementowac - chocby w moim ukochanym Paradox'ie ! :)
>
> I co by z tego chodziło gdyby nie system operacyjny NIC. :-)
A po co jakiemus programowi system operacyjny ?
Nawet by wykonac trylion milinow operacji nie potrzeba SO :)
Wyglada na to ze niewiesz co to takiego :))
Odpowiedz sobie na te kilka pytan :
Czy 100 bajtow boota odpalajacego program to juz system operacyjny ?
Czyk kod dla mikrokontrolera to juz SO ?
Czy interpretowalny jezyk programowania to system operacyjny ?
Czy wirtualny serwer baz danych to juz SO czy jeszcze nie ?
Czy wirtualna maszyna Javy to SO ?
I co krecisz, no nie - czlowieku ?
> > Pewnie ze tak ! Tylko nie pisz juz wiecej ze cosik tam
> > solidnego mozna zrobic z czegos tam z demobilu ;-)
> > Za duzo w sprzecie siedze by mi bajeczki dla grzecznych
> > dzieci opowiadac ;-)
>
> Składać PC to umnie potrafią praktykanci, instalacja Win95/98 też im źle nie
> wychodzi. Toć to jest proste jak budowa cepa :-)
I teraz sie wyjasnilo czemu lansujesz komputery z demobilu - widac i
budowa cepa dla Ciebie za skomplikowana :)
mimo iz bez podpisu i pozdrowien (bylo) to i tak
pozdrawiam
bo cosik mi to wyjasnia czemu przyklad cepa podano :->
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2000-10-17 08:12:49
Temat: Re: Demobil (bylo Re: )A więc stało się! ;-) Dnia Mon, 16 Oct 2000 16:08:47 +0200, osoba podpisująca
się: Jacek Kruszniewski (IT) <m...@p...pl>, w artykule:
<3...@p...pl> napisała:
> Andrzej Abraszewski wrote:
[snip]
> > Widze zes jeszcze nie zauwazyl ze dla mnie dyskusja nie jest
> > metoda wykazywania racji :) Przegapiles kilka ostatnich moich
> > lekcji na ktorych ten temat byl omawiany ;-)
> >
>
> A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze się nie zorientowałeś? :->
> Niestety nie było to zbyt przekonywujące. Może dlatego nie pojąłem ;-)
>
> > I wyglada na to zes kolejnym kto nie wie co to jest dyskusja i ktory
> > dzieli swiat tylko na bialy lub czarny ( czyt. cos jest glupie
> > lub madre) :(
>
> Dzięki - znalazłem się w tej lepszej drużynie grupy, tej którzy nie
> przytakują. :-)
Dołączyłeś do grona ,,zbuntowanych''. Licz się z tym, że będziesz teraz
strofowany, pouczany i nakłaniany do złożenia samokrytyki. A jeżeli tego
nie uczynisz, zapewne zostaniesz ,,wyklęty''. :-> Kto wie, może nawet
,,przepędzony z wątków''? ;->>>
[snip]
> > Rozumiem ze serwery dzielimy na prawdziwe i nieprawdziwe ? :)
> > ;-)
>
> Widzę że teraz berzeby się za łapanie za słówka. No dobrze dla mnie serwer z
> prawdziwego to taka maszyna która obraca danymi wielkości powyżej 10GB, do tego
> ma kilkaset transakcja na minutę, zapewnia odpowiedni stopień bezpieczeństwa.
To nie jest dobra definicja. :-) Nie pisz tak nieścisłych rzeczy
w polemikach z A.A., bo *natychmiast* się do tego przyczepi, wyśmieje
i będzie się 100 razy potem na to powoływał. :->
To jest człowiek, którego wiedza techniczna jest bardzo wyrywkowa,
ogólnie dość płytka i pobieżna. Jednakże kilka aspektów zgłębił
i faktycznie trochę się na tym zna. W związku z czym stosuje znaną
i starą jak świat sztuczkę: rozszerza swoje wnioski, poglądy
i przekonanie o swojej ,,fachowości'' na całość zagadnień związanych
z komputerami i informatyką. :-> I w drugą stronę: jeżeli wyłapie
jakikolwiek Twój błąd, będzie się starał udowodnić, że w ogóle się
na danym temacie nie znasz. :-> Jego to bawi. :-/
Nie przejmuj się, bo on faktycznie ma mylne przekonanie o samych
podstawach nawet [kuriozalne stwierdzenie, że ,,UNIX to taki DOS,
tylko lepszy'' jest wręcz jakby wprost wzięte z ZKC :->], ale jak już
dyskutujesz, to staraj się być precyzyjny. Chyba, że chcesz prowadzić
dyskusję w jego ulubiony sposób. Ale to nic ciekawego i nic nie
wnosi.
Co do serwerów: nie można oceniać tego, czy komputer jest serwerem
czy nie według ilości danych, jakimi obraca, albo ilości transakcji
[? chodziło Ci o bazę danych?]. Stacja robocza grafika komputerowego
może przetwarzać zbiory danych kilkakrotnie większe, niż wspomniane
przez Ciebie 10 GB, a z kolei całkiem poważny serwer może mieć
dyski rzędu 2-3 GB, a nawet mniej. :-)
Serwer w sensie oprogramowania to program świadczący określone
usługi -- nie jest istotne na jakim sprzęcie jest posadzony. :-)
Natomiast ja wiem o co Ci chodziło -- o serwery w sensie sprzętowym,
czyli komputery zaprojektowane do świadczenia usług dla różnego
rodzaju sieci komputerowych, zwykle pracujące pod dużym obciążeniem
i takie, od których wymaga się o wiele wyższego stopnia
niezawodności. O to z grubsza chodziło, prawda? :-)
> PC niestety nie spełnia takich kryteriów :-(
To bardzo zależy. Kiedyś to była prawda. Obecnie, ponieważ pecety
bardzo się rozrosły, a do tego są relatywnie tanie, często są
wykorzystywane jako serwery nawet do poważnych zastosowań. Wiesz,
taki pecet z 4 szybkimi procesorami PIII, 2 GB RAM i sprzętowymi
macierzami z szybkimi dyskami SCSI jest naprawdę już dość wydajny.
:-) I mało jest miejsc, gdzie nie wystarcza.
Oczywiście tam, gdzie ważna jest ogromna prędkość obliczeń, albo
bardzo wysoki poziom niezawodności [zastosowania naukowe, banki,
wojsko itp.] pecet, nawet tak duży, faktycznie nie będzie się
nadawał. Ale takich miejsc nie jest wiele. Bardzo dużo serwerów
internetowych to pecety właśnie. :-) Ale np. w bankach królują
rozmaite UNIXy i to się pewnie jeszcze długo nie zmieni. :-)
[snip]
> > Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
> > bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
> > ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
> > NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
>
> I znowu wypłynęła Twoja niewiedza w temacie lub przyzwyczajenie do tego co
> ładnie wygląda a nie co dobrze pracuje. Co ma tryb tekstowy do OPROGRAMOWANIA
> I JEGO JAKOŚC. Porównywanie jakości takich sytemów jak Unix, Linux, NT do DOS
> jest bez sensu i tyle. Dla Ciebie jako użytkownika końcowego może to tak wygląda
> ale niestety tutaj się wszystko kończy.
Tu masz ,,wzorcowy'' przykład, że kiedy A.A. kończy się wiedza,
zastępuje ją demagogią. :->
Pozdrawiam i życzę duuuużo spokoju :-)
Orr
--
/~~\ __ __ ____________________________________________________
| () |||))||)) | Michal 'Orr' Daszkowski <o...@i...pl> PGP: DB36A1F1 |
\__/ ||\\||\\ | Student, Linux user, http://ufik.idn.org.pl/~midas |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2000-10-17 08:17:06
Temat: Re: DemobilWitam
Andrzej Abraszewski wrote:
>
> I temat nam sie rozkrecil :) . Mialo byc EOT ale widac nie da sie,
> trzeba sobie ze mna (chocby niegrzecznie ) pogadac
Sam to zacząłeś :-(
> > A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
> Te napewno przespales ! W ogole cos duzo spisz
Lepiej spać, niż takich głupot słuchać ;-)
...
> > Dzięki - znalazłem się w tej lepszej drużynie grupy, tej którzy nie
> > przytakują. :-)
>
> Czy jestes pewien ze lepiej byc choragiwka ?
>
Jaką chorągiewką? Ja !!!
Czy to, że mogę się s Tobą niezgadzać to już jestem be, chorągiewka, plewem,
oszołomem.
A może nie jestem chorągiewką, bo nie przytaknąłem Tobie, albo nie puściłem
płazem Twojego obgadywania na oczach wszystkich. Zastanów się niekiedy co
piszesz.
>
> > A kup nowego PC z 486 DX :-) - nie wiem czy znajdziesz ;-)
>
> Ile i na kiedy potrzebujesz ? W standardzie Eurocard , jako IPC, czy
> potrzebna izolacja galwaniczna we-wy cyfrowych ? . Jesli tak to wskocz
> do GURU . Akurat mam pod reka namiar na najnowszej generacji uklady Z80
> (www.zilog.com/ez80/ . Tez Ci zalatwic ? :)
>
Czekaj ty teraz mówisz o komputerach przemysłowych a ja o PC
(Personal Computer). Taki co stoi na biurku !!!!!.
...
> > Widział ty serwera na platformie WIN98SE bo ja nie, na NT tak ale na
> > platformie WIN98SE, toć to cudo techniki - zero zabezpieczeń chyba że dokupisz,
> > przydzielanie zasobów na nędzym poziomie i to wszystko za wygórowaną cenę.
>
> > Człowieku nie mydlij ludziom głowy.
>
> Czlowieku ! :) - nie mydle ! Przeciez ja NIC nie pisalem o serwerze !
> :))
>
> Co najwyzej moglbym uzyc notacji M$ - wirtualny serwer internetowy -
> jesli juz . Ale tej tez nie uzylem ! :))
A router to nie serwer ?
> > > Skoros wspomnial EKONOMIE to czyz to nie jest ekonomiczniejsze
> > > rozwiazanie ? :)
> >
> > NIE - chyba że wszystko lewe (ale to prokurator ciębędzie gonił :->)
>
> Czemu lewe ? Moj kolega ktory zakupil sprzet z programu Homer niczego
> nie ukradl. Ma legalny WIN98SE . Ja takowoz. Niczego nie musimy wiec
> dokupywac ( z wyjatkiem kabelka, kart sieciowych i koncentratora )
>
I co? Odda go jako routera ? A sobie liczydło potraktuje jako swój PC :-)
> > a linux kosztuje 0zł - albo koszt płytki 5zł - (wszystko legalnie)
>
> Ciekawe jakie zaproponujesz DARMOWE oprogramowanie sieciowe na wiecej
> niz 5-ciu uzytkownikow . Przypominam ze w WIN juz to mam . Aaaa to moze
> prokurator linuksowcow juz nie sciga bo taki glupi ze mysli iz jak maja
> darmowego linuksa, sprzet z demobilu to i pewno oprogramowanie sieciowe
> sami sobie pisza :)
W linuxie jest pełna obsługa sieciowa. W tym całkiem przyzwoity firewall.
Pełny komplet do maskarady, i przyzwoitego zabezpieczenia.
>
> > WIN98SE ponad 400 zł (OEM) do tego dodatkowe oprogramowanie ???
>
> Jak sama nazwa wskazuje jest tyo wersja SPRZEDAWANA WRAZ Z KOMPUTEREM
> wiec nie trzeba juz jej osobno kupowac . Nie jest tez potrzebne ZADNE
> dodatkowe oprogramowanie by to wszystko (share'owany SDI i siec )
> zapuscic sobie
>
> Czlowieku ! :))
>
> > Dodatkowo ja bym swojego PC z Win98 nie używał jako swój komputer do pracy i
> > zarówno jako komputer z dzielonym łączem do internetu. Nie ten system i trochę
> > o bezpieczeństwo danych bym się obawiał.
>
> Bo malo, jak widac czytasz i nie wiesz ze wlasnie po to bys czul sie
> bezpiecznie jest chocby cos takiego jak Norton Personal Firewall 2000 .
O znowu zakup :-) .
A w linuksie to mam :-)))))))))))))
> Poza tym ja widze ze Ty chcesz tego Linux'a nie tylko jako sterownik
> komputera z demobilu uzywac ale tez by w domu na tej platformie
> pracowac.
A ty w kółko to samo - ta zaczyna być nudne.
>
> Czy Ty przypadkiem nie krecisz cokolwiek ? Bo ja pamietam ze problem
> dotyczyl li tylko routera :))
>
> Na pieknym schemacie Macka tez tak bylo . Tak gwoli przypomnienia :
>
> LAN +-- Win lub cokolwiek
> w bloku |
> SDI ======== Linux ----------+-- Win lub cokolwiek
> (router) |
> +-- Win lub cokolwiek
>
> Oj, krecisz, krecisz - czlowieku :)
>
Zauważ, że router jest na linuksie (i o tym jest dyskusja), a Ty proponujesz
nadal Win98SE, chyba się dokładnie nie przyjrzałeś.
> > > Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
> > > bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
> > > ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
> > > NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
> >
> > I znowu wypłynęła Twoja niewiedza w temacie
>
> Czy mam wytlumaczyc Ci sens ostatniego zdania ? Czy naprawde uwazasz ze
> UNIX czy LINUX to tak naprawde cos wiecej niz kapku lepiej napisany
> system operacyjny ? :) Nie ma w nich NIC rewelacyjnego jesli chodzi o
> inzynierie oprogramowania . Sa po prostu naturalnymi mutantami do
> ktorych "natura" dolaczyla kilka genow . W tym gen bezpieczenstwa .
>
> > Co ma tryb tekstowy do OPROGRAMOWANIA I JEGO JAKOŚC.
>
> Ma tyle co prymitywny terminal tekstowy do porzadnej stacji graficznej
> na ktorej wyniki pracy programu bedzie mozna przestawic. Zadna
> przyjemnosc z wcisniecia guzika ktory odpala rakiete - wieksza, gdy
> widzi sie jak ona robi bum :)
I po co mi ten bum. Piszesz jak typowy użytkownik Windowsów, ma wyglądać
gładnie i tylko ładnie :-)
Program ma poprawnie działać, wizualizacja jest zawsze drugoplanową sprawą.
Rozumiem analizy, grafika, pisanie ładnych tekstów w tej chwili wykonuje
się w graficznym środowisku.
Ale gro programów nie musi być w grafice bo po co. Po co panience co wklepuje
dane klientów grafika.
>
> Zdaje sie ze programy komputerowe cos w tych komputerach generuja (im
> potezniejsze i lepsze tym czesciej i uzywajac coraz to bardziej
> wyrafinowanyvch technik obliczeniowych) ) a lepiej gdy wyniki maja swoje
> odzwierciedlenie na ekranie, prawda ?.
Co ma wyrafinowana technika obliczeniowa (i tak jej nie puścisz na PC) do
graficznego środowiska pracy ??????
Wizualizacja owszem, ale to są nadal tylko analizy końcowe !!!
Do tego muszą być dane, a do wprowadzania ich wcale nie jest potrzebne
graficzne środowisko pracy.
> No, tak zapomnialem ze sa ludzie
> ktorzy zapuszczaja te swoje maszynki by tylko grzaly powietrze i by
> tylko pogapic sie w ekran.
Lub pisać programy tak aby ten końcowy użytkownik cokolwiek mógł zrobić
na maszynce zwanej PC.
> Ja wiem ze wyswietlanie kazdej z milona transakcji na sekunde moglo by
> byc nudne ale to przeciez nie to co interesuje wiekszosc uzytkownikow
> komputerow i innych, takich tam, internautow czy milosnikow golizny lub
> ...
>
O tak tego na tektowo się nie da obejrzeć :-). Ale cała komputeryzacja to
nie tylko interek z gołymi dupciami :-).
> Wyglada na to ze Ty nie odrozniasz DOS od MS-DOS i do tego nie wiesz co
> to znaczy gdy napisze sie w cudzyslowiu :) Czyzbys nie wiedzial ze UNIX
> to takze DOS ? :))
Ja mówie o OS - Operating System - System Operacyjny
DOS - Disk Operating System - System Operacyjny Dysku
i właśnie tym się różni Unix od DOS-a
MS-DOS, DR-Dos i kilka innych zarządzał tylko dyskiem, dostęp od innych rzeczy
był możliwy tylko poprzez własne sterowniki a nie sterowniki systemowe. Dlatego
były nazwa DOS (zawężenie systemu tylko do zarządzania zasobami dystku)
Może nie pamiętasz problemów że coś z tym nie chodzo bo to tego nie obsługuje.
Prawdziwy OS zarządza wszystkimi zasobami komputera: Dyskie, Systemem Plików,
Dostępem do plików, Pamięcią RAM, dostępem do poszczególnych urządzeń i portów,
zarządzanie warstwą sprzętową. Dlatego też pisze się OS.
> > I co by z tego chodziło gdyby nie system operacyjny NIC. :-)
>
> A po co jakiemus programowi system operacyjny ?
A jakby się go uruchamiało bez systemu operacyjnego? Korbką z boku :-)
A jakby odczytał cokolwiek z dysku bez niego? Lupą :-)
A jakby w Win98 wyświetlił cokolwiek na ekranie? Ołówkiem :-)
A jakby skorzystał z pamięci? Może kartka papieru by
starczyła :-)
A jakby cokolwiek wydrukował? Mazakiem :-)
Od zarządzania tym wszytkim jest OS - czy to Linux, Unix, Widows, SunOs.
Już widziałem magików co wsadzili dysk i stwierdzili że to nie działa, bo go
nie sformatowali :-).
Jacek Kruszniewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |