« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-18 20:46:49
Temat: pytanie o nawóz płynny BIOPONCzy ktoś go stosował do sukulentów, albo do kaktusów. Kupiłam jakiś czas
temu i mam z nim same problemy. Najpier zauważyłam, że jak zostawię
rozcieńczony nawóz na kilka dni to w butelce pojawia się pleśń. Zaczęłam
więc przygotowywać mniejsze porcje, które zużywałam jednorazowo.
Dzisiaj zauważyłam, że pleśń się rozwija na powierzchni ziemi kwiatków,
ktore zostały tym podlane :(
Pleśń w kwiatkach to chyba niezbyt dobre połącznie. Dobrze, że mogę je
jeszcze przesadzić do nowej ziemi.
Z góry dziękuję za wymianę doświadczeń.
Pozdrawiam,
Aisza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-18 21:34:46
Temat: Re: pytanie o nawóz płynny BIOPON
> Czy ktoś go stosował do sukulentów, albo do kaktusów. Kupiłam jakiś czas
> temu i mam z nim same problemy. Najpier zauważyłam, że jak zostawię
> rozcieńczony nawóz na kilka dni to w butelce pojawia się pleśń. Zaczęłam
> więc przygotowywać mniejsze porcje, które zużywałam jednorazowo.
> Dzisiaj zauważyłam, że pleśń się rozwija na powierzchni ziemi kwiatków,
> ktore zostały tym podlane :(
Stosuję Biopon do kaktusów od paru lat
i pleśni nigdy nie miałem. nawóz należy rozrabiać
w małych porcjach tuż przed podlaniem.
Jak masz dużo kaktusów jeszcze taniej wyjdzie rozcieńczony
o połowę nawóz do pomidorów. Biopon też go robi.
Może pleśń bierze się z nadmiernego podlewania
(przed podlaniem ziemia musi dokładnie przeschnąć),
albo ziemia jest nieodpowiednia.
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
http://oczko4you.republika.pl/centrum.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-19 07:37:00
Temat: Re: pytanie o nawóz płynny BIOPON> Stosuję Biopon do kaktusów od paru lat
> i pleśni nigdy nie miałem. nawóz należy rozrabiać
> w małych porcjach tuż przed podlaniem.
No i tak dokładnie zrobiłam, bo zostawiony od razu pleśniał i to obficie.
> Może pleśń bierze się z nadmiernego podlewania
> (przed podlaniem ziemia musi dokładnie przeschnąć),
> albo ziemia jest nieodpowiednia.
Nie, nie przelałam swoich kwiatków. :(
Chyba spróbuje nawóz innej firmy :-|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |