Witam,

Na wstępie zaznaczę, że nie jestem lekarzem ani pracownikiem słuzby zdrowia
a jedynie biologiem. Tym niemniej różne zagadnienia medyczne interesują mnie
z róznych wzgledów. Szczególnie problemy PP w stanach zawałowych (choćby z
tego powodu że w mojej rodzinie jest już kilka osób po zawale, niektóre
nawet po trzykrotnym!). Mama natomiast jest pielęgniarką. od niej wiem, że w
przypadku podejrzenia zawału nie powinno się podawać jako środka
uśmierzającego ból pyralginu a morfinę. Jednak nie była mi w stanie
powiedzieć, czym jest to spowodowane.

Dlatego też zwracam się do Was, Grupowicze, z pytaniem, dlaczgo w sytuacji
podejrzenia zawału nie podaje sie pyralginu a morfinę, czy jest to związane
z działaniem leku które dodatkowo uszkadza serce, zwiększa krzepliwość itp.
czy też być może w jakiś posób (jaki?) utrudnia dalszą dokładną diagnostykę.

Będę szczerze wdzięczny za wszlekie odpowiedzi!

Pozdrawiam,
Marek