Strona główna Grupy pl.sci.medycyna recepty - ilu pacjentow umiera i za jaka cene ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

recepty - ilu pacjentow umiera i za jaka cene ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-04-19 18:02:02

Temat: recepty - ilu pacjentow umiera i za jaka cene ?
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lezy przede mna egzemplarz tygodnika TIME z dnia 23 kwietnia 2001 roku z
artykulem pod

tytulem "To The Rescue" napisanym przez Daniela Eisenberg.

Artykul traktuje o problemach zwiazanych z wprowadzeniem technik
komputerowo/internetowych

do amerykanskiego systemu zdrowia.

Zawartych w nim jest szereg interesujacych informacji. Miedzy innymi o tym, ze
prezydent

Bush zdecydowal na wprowadzenie nowych przepisow w zycie, odnoszacych sie m.in.
do uprawnien

pacjentow i problemow zwiazanych z "ochrona medycznej informacji" .

Jak wiadomo z raportu przygotowanego przez Agency for Healthcare Research and
Quality okolo

770 tysiecy Amerykanow rocznie umiera lub ponosi szkode na zdrowiu z powodu
problemow

zwiazanych z receptami i skutkami ubocznymi lekow jak i interakcjami miedzy
lekami. Wylicza

sie, ze okolo 98 tysiecy zgonow rocznie jest spowodowanych bledami w
przepisywaniu lekarstw.

Administracja amerykanska, otwierajac szeroko drzwi przed medycznym internetem,
w tym przed

elektronicznymi receptami, spodziewaja sie zmniejszyc straty, spowodowane
uzywaniem

papierowych dokumentacji i (zwlaszcza) papierowych recept. Stan Kalifornia
wprowadzil

przepis ze poczawszy od roku 2005 wszystkie recepty musza byc przenoszone droga

elektroniczna ,a centralny komputer, przed wydaniem OK dla farmaceuty do
wydania leku,

sprawdza mozliwe interakcje i bledy popelnione przez zapisujacego lek lekarza.

W Stanach Zjednoczonych , jak na razie , jedynie 10-15 % dokumentacji
pacjentow jest w

formie elektronicznej. Jedynie okolo 1 % recept jest przekazywanych droga
elektroniczna z

klinik do aptek.

Amerykanie spodziewaja sie zmniejszyc straty finansowe , ktore obecnie
obliczane sa na okolo

250 miliardow $ rocznie , spowodowane wydatkami administracyjnymi. Wylicza sie
na przyklad,

ze jak pacjent wejdzie do kliniki lekarza, to okolo $9 trzeba zaplacic
(sekretarkom etc.) za

samo wyciagniecie jego dokumentacji z polki.

Jak to wyglada w Polsce ? W Polsce umiera za malo ludzi z powody bledow w
zakresie terapii.

System ochrony zdrowia ma za duzo pieniedzy i musi wyrzucac je do blota.

Z tych to przeslanek polski minister zdrowia, profesor (hm, hm ) Opala planuje
wprowadzenie

nowego, bardzo skomplikowanego i pracochlonnego systemu papierowych recept. O
szczegolach

juz pisano wielokrotnie. Rowniez i na tej grupie. Pozycja lekarzy polskich i
polonijnych w

tym zakresie jest znana : http://polscy-lekarze.net/recepty

Im bardziej system skomplikowany i pracochlonny tym prawdopodobienstwo
pepelnienia bledu

wieksze. Wieksze sa szanse na zgon pacjenta...

Im bardziej system pracochlonny i skomplikowany tym kosztuje wiecej . Wiecej
administratorow

w kasach chorych, a mniej pieniedzy na prawdziwe leczenie.

Prof. Opala pare dni przed objecie urzedu pojechal na narty za pieniadze jednej
z firm

farmaceutycznych. Wszyscy o tym wiedza . Jaki to ma zwiazek ze sprawa recept ?
A no

pomyslcie sami .


Pozdrawiam


dradam


PS. Ja wcale nie krytykuje AWS ani premiera Buzka za kompletny brak nadzoru nad
swoim

pupilem. Nie nawoluje tez do glosowania na SLD w przyszlych wyborach. SLD
troskliwie nie

wypowiada sie jak zamierza uzdrowic ten rujnujacy i zabojczy (dla pacjentow)
system ochrony

zdrowia. Albo nie maja pomyslu, albo nic sie nie da zrobic.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-04-19 18:34:37

Temat: Re: recepty - ilu pacjentow umiera i za jaka cene ?
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


W Islandii, kraju co prawda malym, wszelkie dane o wszelkich stosowanych
terapiach, zastosowanych lekach surowicach itp. kazdy obywatel ma
zarejestrowane w komputerze. Dostep do danych, bez mozliwosci identyfikacji,
a tylko w celach statystycznych maja menadzerowie sluzby zdrowia, ktorzy na
tej podstawie moga planowac i biezace wydatki i nowe inwestycje.
Nie ma tez problemu z wizyta pacjenta u nowego lekarza, ktory otrzymuje od
tego pacjenta haslo dostepu do historii choroby.
Taka komputeryzacja ulatwia zycie i choremu i lekarzowi. Niestety w Polsce
nie bedzie mozliwa do wprowadzenia bo eliminuje duza grupe biurokratow.

pozdrowienia

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Seminarium nt. laserowej korekcji wad wzroku
pigułki + wit.C
co to jest nowotwór...
Badanie encefalograficzne
ZESPOL TIETZA - szukam info

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »