Strona główna Grupy pl.sci.psychologia schizofrenia pytanie dla znawców

Grupy

Szukaj w grupach

 

schizofrenia pytanie dla znawców

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-05 12:44:43

Temat: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "Paweł" <f...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od 4 lat choruje na schizofrenie od 2 się na nią lecze.Miałem często zmieniane
leki które były mało skuteczne lecz na szczęscie pomógł mi sulpiryd.Po około
miesiąca zarzywania zaczoł działac i mój stan wyraźnie polepszył się.Lepiej się
czuć zaczołem od końca zimy jednak stan mój teraz jest taki sam i przestał się
polepszać.MOje samopoczucie przestało się zwiększać i czuje się terz taki lekko
przybity z odrobiną depresji.Czy takie coś jak zachamowanie poprawy samopoczucia
w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
polepszał? Pytam o to głównoie psychiatrów ale inni posiadający w tej mierze
doświadczenie mogą mi też pomóc.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-05 13:21:35

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "Ilona" <i...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:0b00.00001305.40c1c03b@newsgate.onet.pl...
| Od 4 lat choruje na schizofrenie od 2 się na nią lecze.Miałem często
zmieniane
| leki które były mało skuteczne lecz na szczęscie pomógł mi sulpiryd.Po
około
| miesiąca zarzywania zaczoł działac i mój stan wyraźnie polepszył
się.Lepiej się
| czuć zaczołem od końca zimy jednak stan mój teraz jest taki sam i przestał
się
| polepszać.MOje samopoczucie przestało się zwiększać i czuje się terz taki
lekko
| przybity z odrobiną depresji.Czy takie coś jak zachamowanie poprawy
samopoczucia
| w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
| polepszał? Pytam o to głównoie psychiatrów ale inni posiadający w tej
mierze
| doświadczenie mogą mi też pomóc.

Z równym powodzeniem możesz zapytać przechodnia na ulicy.

Ilona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-05 19:57:23

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "mema" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Czy takie coś jak zachamowanie poprawy samopoczucia
> w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
> polepszał?

Niestety, czasem zdarza się to, co Ty nazywasz zahamowaniem poprawy. Moze to
byc "zahamowanie poprawy" czyli utrzymanie status quo, bez powrotu do
samopoczucia sprzed choroby , czyli tzw. częściowa remisja (niepełna
poprawa). I to zdarza się dość czesto (a własciwie: rzadko udaje się
osiągnać całkowia remisję/ powrót do samopoczucia sprzed choroby). Może być
tez tak, że to "przystanek" w drodze do lepszego samopoczucia- czyli trzeba
troche poczekać.

Może to być także pogorszenie. W przebiegu schizofrenii dosć czesto zdarza
się, że po osiagnieciu poprawy stanu psychicznego (ustąpienie objawów
psychotycznych, tzn. urojeń i omamów oraz poprawy w zakresie objawów
ubytkowych, czyli zahamowania aktywności życiowej, izolacji społecznej,
wycofania emocjonalnego, itp) pacjent "zapada" na depresję- tzw. depresja
popsychotyczna (poschizofreniczna). Wg znawców tematu jest to wywołane
uświadomieniem sobie czym jest przebyta choroba, jakie ma konsekwencje,
przebieg, itp. Kiedy człowiek chorujacy na schizofrenię, nawet w faziie
całkowitej remisji (niektórzy twierdzą, ze nie jest możliwa) , uświadamia
sobie, co to znaczy dla niego i jego bliskich, popada w depresję, tym
cięższą im jest inteligentniejszy (bo bardziej świadomy).

To było moje krótkie wyjaśnienie, niestety, wirtualne- czyli bez możliwości
kontaktu z żywym pacjentem i zweryfikowanie przedstawionych tu teorii.
Myślę, że najlepiej, gdybys odwiedził swojego psychiatrę i porozmawiał z nim
o tym, co Cie trapi.

Pozdrawiam :)

mema (psychiatra wirtualny)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-06 11:44:33

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "Paweł" <f...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo dziękuję za odpowiedź na mój list.





> Czy takie coś jak zachamowanie poprawy samopoczucia
> > w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
> > polepszał?
>
> Niestety, czasem zdarza się to, co Ty nazywasz zahamowaniem poprawy. Moze to
> byc "zahamowanie poprawy" czyli utrzymanie status quo, bez powrotu do
> samopoczucia sprzed choroby , czyli tzw. częściowa remisja (niepełna
> poprawa). I to zdarza się dość czesto (a własciwie: rzadko udaje się
> osiągnać całkowia remisję/ powrót do samopoczucia sprzed choroby). Może być
> tez tak, że to "przystanek" w drodze do lepszego samopoczucia- czyli trzeba
> troche poczekać.
>
> Może to być także pogorszenie. W przebiegu schizofrenii dosć czesto zdarza
> się, że po osiagnieciu poprawy stanu psychicznego (ustąpienie objawów
> psychotycznych, tzn. urojeń i omamów oraz poprawy w zakresie objawów
> ubytkowych, czyli zahamowania aktywności życiowej, izolacji społecznej,
> wycofania emocjonalnego, itp) pacjent "zapada" na depresję- tzw. depresja
> popsychotyczna (poschizofreniczna). Wg znawców tematu jest to wywołane
> uświadomieniem sobie czym jest przebyta choroba, jakie ma konsekwencje,
> przebieg, itp. Kiedy człowiek chorujacy na schizofrenię, nawet w faziie
> całkowitej remisji (niektórzy twierdzą, ze nie jest możliwa) , uświadamia
> sobie, co to znaczy dla niego i jego bliskich, popada w depresję, tym
> cięższą im jest inteligentniejszy (bo bardziej świadomy).
>
> To było moje krótkie wyjaśnienie, niestety, wirtualne- czyli bez możliwości
> kontaktu z żywym pacjentem i zweryfikowanie przedstawionych tu teorii.
> Myślę, że najlepiej, gdybys odwiedził swojego psychiatrę i porozmawiał z nim
> o tym, co Cie trapi.
>
> Pozdrawiam :)
>
> mema (psychiatra wirtualny)
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-06 19:50:28

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "Anonimm" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:0b00.00001305.40c1c03b@newsgate.onet.pl...
> Od 4 lat choruje na schizofrenie od 2 się na nią lecze.Miałem często
zmieniane
> leki które były mało skuteczne lecz na szczęscie pomógł mi sulpiryd.Po
około
> miesiąca zarzywania zaczoł działac i mój stan wyraźnie polepszył
się.Lepiej się
> czuć zaczołem od końca zimy jednak stan mój teraz jest taki sam i przestał
się
> polepszać.MOje samopoczucie przestało się zwiększać i czuje się terz taki
lekko
> przybity z odrobiną depresji.Czy takie coś jak zachamowanie poprawy
samopoczucia
> w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
> polepszał? Pytam o to głównoie psychiatrów ale inni posiadający w tej
mierze
> doświadczenie mogą mi też pomóc.
>
Witaj.
Podobnie jak Ty lecze sie na schizofremie i mialem czesto zmieniane leki i
podobnie jak Ty biore teraz sulpiryd.Z tym ze przy braniu tego typu leku
trzeba kontrolowac wage gdyz ten lek przyspiesza parastelistyke jelit
inaczej mowiac powoduje on przyspieszenie trawienia ,zwiekszenie laknienia
czyli apetytu.Brak kontroli wagi o( czym mnie nie uprzedzil mnie
lakarz )zaowocowal tym ze teraz waze ponad 130kg przy wzroscie
187cm.Podobnie jak u Ciebie moj stan rowniez od konca zimy,gdy zaczelo byc
dluzej widno , zaczal sie pogarszac ale u mnie jest to cykliczne gdyz mam
sch. paranoidalna i lek przed otwarta przestrzenia i ludzmi na zewnatrz wiec
tym to sobie tlumacze.W zimie poprostu jest szybciej ciemno i to moze
dzialac "lagodzaco".Teraz tzn. od kilku lat nigdzie poza wizytami u lekarza
i w hipermarkecie nie wychodze.Czemu akurat w hiper nie mam leku tego nie
wiem.Natomiast jak jeszcze wychodzilem kiedys do dyskoteki to przewaznie
stalem tam pod sciana po kilku nieudanych probach nawiazania kontaktu z
dziewczynami.Zreszta muj stan pogorszyl sie znaczaco gdy po rozpoznaniu tej
choroby przez 7 lat nie bralem wcale lekow bo mi zadne nie odpowiadaly.Teraz
od kilku lat je biore ale to juz nie to co bylo kiedys.Chociaz po
deprexetinie i zyprexie (zamiennik -zolafren)mialem wiecej checi do zycia ,z
tym ze pozniej po wzmozonej aktywnosci musialem to odespac.Zreszta z
deprexem to byla nawet smieszna historia bo poprosilem kiedys by mi
zwiekszono jego dawke do 5 tabletek dziennie.Efekt byl taki ze mialem chec
do zycia ale tez chodzilem jak nakrecony i chcialo mi sie bez powodu co
jakis czas smiac i nie moglem sie opanowac.Dobrze tez wspominam oddzial
dzienny psych. gdzie czulem sie jak u siebie no i nie zylem w izolacji tak
jak teraz.Probowalem nawet w klubach podrywac dziewczyny.No ale to juz
przeszlosc.Moze taki oddzial dobrze by Ci zrobil?Mnie w kazdym razie dal on
niezlego kopa w pozytywnym kierunku.Nie chce Cie nasile namawiac ale sadze
ze gdybys mial jakas osobe realnie (np. dziewczyne )czy w necie ktorej
moglbys sie zwierzyc i porozmawiac o tym co przezywasz (poza oczywiscie
psychiatra czy psychologiem) efekty leczenia bylyby znacznie szybsze i
pelniejsze.A depresja sie nie przejmuj,ja jak ją mialem to ogladalem reality
show i mi to pomagalo zwlaszcza jak mialem kiedys pewne natrectwa.
Zreszta sa gorsze choroby,ta nie jest taka zla,da sie z nia zyc.

W kazdym razie nie zamykaj sie w domu i nie izoluj od kumpli i przyjaciol bo
to najgorsze co mozna zrobic. Jak masz jeszcze jakies pytania to
pisz,odpowiem napewno.

Pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia


A.

>

>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-06 21:45:25

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł; <0...@n...onet.pl> :

> Od 4 lat choruje na schizofrenie od 2 się na nią lecze.Miałem często zmieniane
> leki które były mało skuteczne lecz na szczęscie pomógł mi sulpiryd.Po około
> miesiąca zarzywania zaczoł działac i mój stan wyraźnie polepszył się.Lepiej się
> czuć zaczołem od końca zimy jednak stan mój teraz jest taki sam i przestał się
> polepszać.

Kolejny "Lisek Chytrusek"? ;) [to tylko moja projekcja, znaczy się pytam
subiektywnie, bo złośliwy chyba jestem].

Masz dwie czekolady - zjadasz obie jednego dnia, czy jedną odkładasz na
następny dzień?

A tak w ogóle to nie jestem psychiatrą!

> MOje samopoczucie przestało się zwiększać i czuje się terz taki lekko
> przybity z odrobiną depresji.Czy takie coś jak zachamowanie poprawy samopoczucia
> w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
> polepszał? Pytam o to głównoie psychiatrów ale inni posiadający w tej mierze
> doświadczenie mogą mi też pomóc.

A w jaki sposób ma się objawiać naturalny stan "nirwany", którego
oczekujesz po braniu leków? A może nawet nie wiesz jakiego stanu
oczekujesz? - ot tak oczekujesz, że cały czas będzie się zmieniać?. A
może Jesteś "wewnętrznym" badaczem/obserwatorem zmian swojego stanu i
czekasz na "Znak" kiedy będziesz .... [no właśnie - znów nie wiadomo
Co].

To może opisz "co ma Ci dać stan docelowy - tzw. zdrowia"?

Flyer - nie psycholog itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-06 21:45:28

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

mema; <c9t7qq$oe8$1@inews.gazeta.pl> :

> Wg znawców tematu jest to wywołane
> uświadomieniem sobie czym jest przebyta choroba, jakie ma konsekwencje,
> przebieg, itp. Kiedy człowiek chorujacy na schizofrenię, nawet w faziie
> całkowitej remisji (niektórzy twierdzą, ze nie jest możliwa) , uświadamia
> sobie, co to znaczy dla niego i jego bliskich, popada w depresję, tym
> cięższą im jest inteligentniejszy (bo bardziej świadomy).

Zajebiście humanistyczne podejście. ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-28 21:23:05

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: kamil386 <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 5 Jun 2004 14:44:43 +0200, "Paweł" <f...@i...pl> wrote:

>Od 4 lat choruje na schizofrenie od 2 się na nią lecze.Miałem często zmieniane
>leki które były mało skuteczne lecz na szczęscie pomógł mi sulpiryd.Po około
>miesiąca zarzywania zaczoł działac i mój stan wyraźnie polepszył się.Lepiej się
>czuć zaczołem od końca zimy jednak stan mój teraz jest taki sam i przestał się
>polepszać.MOje samopoczucie przestało się zwiększać i czuje się terz taki lekko
>przybity z odrobiną depresji.Czy takie coś jak zachamowanie poprawy samopoczucia
> w czasie leczenia jest normalne i czy z czasem mój stan dalej się będzie
>polepszał? Pytam o to głównoie psychiatrów ale inni posiadający w tej mierze
>doświadczenie mogą mi też pomóc.

chlopie, masz schizofrenie, to jest nieuleczalne !!!!
masz w ogole szczescie ze twoj stan sie w ogole polepszyl
te leki to wlasciwie nie dokonca wiadomo jak dzialaja, wiec jesli
twoj stan bendzie sie dalej pogarszal to czeka cie znowu loteria
lekowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 15:17:16

Temat: Re: schizofrenia pytani e dla znawców
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kamil386; <o...@4...com> :

> chlopie, masz schizofrenie, to jest nieuleczalne !!!!

Bardzo jednoznaczne stwierdzenie. ;)

> masz w ogole szczescie ze twoj stan sie w ogole polepszyl
> te leki to wlasciwie nie dokonca wiadomo jak dzialaja, wiec jesli
> twoj stan bendzie sie dalej pogarszal to czeka cie znowu loteria
> lekowa

Pewnie się gorzej na tym znam, ale:

wyobraź sobie, że u podłoża schizofrenii leży brak jednoznaczności [nie
ambiwalencji, bo to stan wynikowy niejednoznaczności] - chory otrzymuje
jednoznaczność - jest chory na schizofrenię, później otrzymuje
jednoznzacznośc pt. leczenie i opiera CAŁY SWÓJ ŚWIAT na szukaniu
jednoznaczności w leczeniu, przy czym cały problem polega na tym, że on
oczekuje że poprzez jednoznaczność leczenia znikną niejednoznaczności
POJĘĆ które ma w głowie [pamięci] - a tak nie będzie, to zupełnie
oddzielne DWA [lub więcej] PROCESY - ktoś musi mu "wyprostować"
niejednoznaczności pojęć.

Flyer - nie specjalista
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 15:49:58

Temat: Re: schizofrenia pytanie dla znawców
Od: "bigda" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wybaczcie, że dla uproszczenia komentuje kilka postow na raz

1) Waga, jaką przywiązuje się do wpływu uświadomienia sobie , czym jest
schizofreania, stan pacjenta nie oznacza podejścia humanistycznego, raczej
poznawcze.

2) Jeśli chodzi o role niejednoznaczności w wytłumaczeniu rozwoju
schizofreni, to jeśli ktoś chce spróbować wyjaśnić tę chorobę w całości przy
jego pomocy, to nawet nie trzymam kciuków i nie życzę powodzenia.

3) M.in. właśnie zew zględu na rolę, jaką pełni uświadomenie sobie wpływu
choroby na swoje życie i życie bliskich w rozwoju niektórych objawów - np.
afektywnych - warto farmakoterapię uzupełniać psychoterapią.

Bigda

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

spozywczy OT, ale fajny :-)
Prosba o podwyzke;)
psphome - poprawki do akronimow
Czy dyslekcje można wyleczyć ?
Smutne :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »