« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-27 21:41:05
Temat: sposób na mszyceposzukuję sprawdzonego naturalnego sposobu na pozbycie się mszyc,
opanowały młode pędy czereśni, śliwy oraz krzewy róż.
Ze względu na owoce, które wkrótce będą dojrzewać nie chcę uzywać
owadobójczych środków chemicznych.
W sobotę rano w TVP (program o ogrodach) podawano przepis na przygotowanie
oprysku z cebuli i czosnku, niestety nie oglądałem, a osoba która mi o tym
opowiadała nie zanotowała przepisu, ani nie zapamiętała dokładnie.
Pozdrawiam wszystkich dłubiących w ogrodach.
Henryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-28 04:30:46
Temat: Re: sposób na mszyce
> Ze względu na owoce, które wkrótce będą dojrzewać nie chcę uzywać
> owadobójczych środków chemicznych.
1litr wody+kieliszek octu+kilka kropel ludwika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-28 08:13:22
Temat: Re: sposób na mszyce
"haes" <h...@k...chip.pl> wrote in message
news:g1hvj5$2iq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> poszukuję sprawdzonego naturalnego sposobu na pozbycie się mszyc,
> opanowały młode pędy czereśni, śliwy oraz krzewy róż.
> Ze względu na owoce, które wkrótce będą dojrzewać nie chcę uzywać
> owadobójczych środków chemicznych.
> W sobotę rano w TVP (program o ogrodach) podawano przepis na przygotowanie
> oprysku z cebuli i czosnku, niestety nie oglądałem, a osoba która mi o tym
> opowiadała nie zanotowała przepisu, ani nie zapamiętała dokładnie.
> Pozdrawiam wszystkich dłubiących w ogrodach.
> Henryk
Wywar z pokrzyw.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-28 08:24:58
Temat: Re: sposób na mszyce"Jurek" wrote ...
>
> 1litr wody+kieliszek octu+kilka kropel ludwika
>
A dookoła drzewa spryskać gnojówką z pokrzyw (to na mrówy żeby nie
pomagały mszycom).
Kilka lat temu w akcie desperacji zaimportowałem do ogrodu słoik
żywych biedronek wyzbieranych ponad 100 km od ogrodu, akurat była
nawałnica mszyc a biedronek w ogrodzie jak na lekarstwo - wygląda na
to, że wydatnie wzmocniłem populację biedronek w ogrodzie bo od tamtej
pory na brak biedronek już nie narzekam. Oczywiście nie udowodnię, że
to ten import pomógł, ale zbieżność jest :) Zresztą z mszycami jest
od tamtej pory też już w miarę dobrze, wprawdzie są ale nie
katastrofalnych ilościach.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-05-28 08:56:09
Temat: Re: sposób na mszyce
"Aaron" <s...@p...qdnet.pl> wrote in message
news:483d1633.0@news.qdnet.pl...
> "Jurek" wrote ...
>>
>> 1litr wody+kieliszek octu+kilka kropel ludwika
>>
> A dookoła drzewa spryskać gnojówką z pokrzyw (to na mrówy żeby nie
> pomagały mszycom).
> Kilka lat temu w akcie desperacji zaimportowałem do ogrodu słoik
> żywych biedronek wyzbieranych ponad 100 km od ogrodu, akurat była
> nawałnica mszyc a biedronek w ogrodzie jak na lekarstwo - wygląda na
> to, że wydatnie wzmocniłem populację biedronek w ogrodzie bo od tamtej
> pory na brak biedronek już nie narzekam. Oczywiście nie udowodnię, że
> to ten import pomógł, ale zbieżność jest :) Zresztą z mszycami jest
> od tamtej pory też już w miarę dobrze, wprawdzie są ale nie
> katastrofalnych ilościach.
> A.
Wystarczyłby Pirimor albo Mospilan - zależnie od karencji na innych
uprawach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-05-28 16:47:43
Temat: Re: sposób na mszycehaes pisze:
> poszukuję sprawdzonego naturalnego sposobu na pozbycie się mszyc,
> opanowały młode pędy czereśni, śliwy oraz krzewy róż.
> Ze względu na owoce, które wkrótce będą dojrzewać nie chcę uzywać
> owadobójczych środków chemicznych.
> W sobotę rano w TVP (program o ogrodach) podawano przepis na przygotowanie
> oprysku z cebuli i czosnku, niestety nie oglądałem, a osoba która mi o tym
> opowiadała nie zanotowała przepisu, ani nie zapamiętała dokładnie.
> Pozdrawiam wszystkich dłubiących w ogrodach.
> Henryk
Witam!
Coca cola!
--
Pozdrawiam, Jan
http://www.ciecinski.eco.pl
"Kiedy człowiek naprawdę chce żyć, wtedy medycyna jest bezradna" :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-05-29 19:53:16
Temat: Re: sposób na mszyceMam to nagrane!
"Jak przygotować oprysk na wszelkie robactwo które atakuje róże?"
Do takiego naczynia (na oko 4 litry) 15dag łusek cebuli (tych okrywowych jak
też łusek spichrzowych). Wrzucamy to do 2 litrów wody (pól naczynia wody).
Po 3 dniach dodać główkę czosnku pokrojonego na cienkie plaserki. Następnego
dnia zamieszać przecedzić i do opryskiwacza. Pryskać co... no... 3, 4, 5
dni...
Pisałem w trakcie odtwarzania, tak więc przepraszam że trochę nieskładnie.
I jeszcze jeden przepis z tego programu "dla niecierpliwych" na mszyce,
przędziorki itd.
5 litrów wody, 5 łyżek nafty, 5 łyżek denaturatu (przezroczysty
niebarwiony), 5 łyżek potasowego mydła ogrodniczego. Mikstura śmierdzi!
Wlewamy do opryskiwacza (sic - o tym za chwilę) i od razu po przyrządzeniu
opryskiwać. Nie wiem czy można przechowywać - tego nie powiedział.
A propos opryskiwacza. Z tego co wiem, nafta niszczy tworzywa sztuczne w
sposób błyskawiczny i bardzo skuteczny. Nie wiem czy każdy spryskiwacz to
wytrzyma. Nafta ma właściwości głęboko penetrujące. Wnika też bardzo głęboko
do metali, co wykorzystuje się w technice lotniczej i kosmicznej do badania
naprężeń i pęknięć metali.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-05-29 20:04:38
Temat: Re: sposób na mszyce
"SlaWasII" <S...@n...pe-el> wrote in message
news:g1n1m3$62v$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Mam to nagrane!
>
> "Jak przygotować oprysk na wszelkie robactwo które atakuje róże?"
> Do takiego naczynia (na oko 4 litry) 15dag łusek cebuli (tych okrywowych
> jak też łusek spichrzowych). Wrzucamy to do 2 litrów wody (pól naczynia
> wody). Po 3 dniach dodać główkę czosnku pokrojonego na cienkie plaserki.
> Następnego dnia zamieszać przecedzić i do opryskiwacza. Pryskać co...
> no... 3, 4, 5 dni...
>
> Pisałem w trakcie odtwarzania, tak więc przepraszam że trochę nieskładnie.
>
> I jeszcze jeden przepis z tego programu "dla niecierpliwych" na mszyce,
> przędziorki itd.
> 5 litrów wody, 5 łyżek nafty, 5 łyżek denaturatu (przezroczysty
> niebarwiony), 5 łyżek potasowego mydła ogrodniczego. Mikstura śmierdzi!
> Wlewamy do opryskiwacza (sic - o tym za chwilę) i od razu po przyrządzeniu
> opryskiwać. Nie wiem czy można przechowywać - tego nie powiedział.
>
> A propos opryskiwacza. Z tego co wiem, nafta niszczy tworzywa sztuczne w
> sposób błyskawiczny i bardzo skuteczny. Nie wiem czy każdy spryskiwacz to
> wytrzyma. Nafta ma właściwości głęboko penetrujące. Wnika też bardzo
> głęboko do metali, co wykorzystuje się w technice lotniczej i kosmicznej
> do badania naprężeń i pęknięć metali.
Kwazary z serii technicznej powinny wytrzymać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-05-29 20:35:25
Temat: Re: sposób na mszyce
Użytkownik "Panslavista" <p...@h...com> napisał w wiadomości
news:g1n2lu$t6e$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Kwazary z serii technicznej powinny wytrzymać
Nie wiem co to kwazar, nie wiem też czy mój opryskiwacz to kwazar. Ja mam
mało róż (2 krzaczki i 3 krzaki) i do takich specyfików używam butelek ze
spryskiwaczem po CIF-ie. Moja żonka pierwsza zauważyła, że te spryskiwacze
są bardzo fajne do prasowania (a raczej spryskiwania przed prasowaniem:))
Nawiasem mówiąc mój stary, wysłużony spryskiwacz ogrodowy już na siebie
zarobił... można zaryzykować! Jak padnie to kupię kwazara. Ile toto koszuje?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-05-29 20:38:24
Temat: Re: KwazaryJuż mam!
http://www.kwazar.com.pl/
Ten żółty jest podobny do tego z programu o ogrodach...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |