« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-01-30 09:22:11
Temat: spotkało się dwóch samotników na obczyźniehttp://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article307998/Ki
m_jest_nowa_milosc_Marcinkiewicza_.html
A ja myślałam, że to jakaś zagraniczna osoba, ale przecież Marcinkiewicz
chyba ma kłopoty z językami obcymi. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-01-30 09:29:52
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźniemedea<e...@p...fm>
news:gluhc7$ocl$1@nemesis.news.neostrada.pl
> http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article307998/Ki
m_jest_nowa_milosc_Marcinkiewicza_.html
>
> A ja myślałam, że to jakaś zagraniczna osoba[...]
Skąd taki pomysł?
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-01-30 09:33:03
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźniemedea<e...@p...fm>
news:gluhc7$ocl$1@nemesis.news.neostrada.pl
> http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article307998/Ki
m_jest_nowa_milosc_Marcinkiewicza_.html
http://www.efakt.pl/politycy/artykul.asp?artykul=409
26 więcej
Kim jest tajemnicza kobieta, którą poznał w Londynie? Jak ma na imię, skąd
pochodzi? Dziś Fakt przedstawia jej prawdziwą historię.
Niespełna trzydziestoletnia Izabela pochodzi z małej podwarszawskiej
miejscowości. - Marcinkiewicz nazywa ją z angielska: Isabel - opowiada nam
Marta, koleżanka Izy ze szkoły. - Ona to uwielbia.
Jak twierdzą znajomi wybranki byłego premiera, jej pasją od dziecka były
podróże. Nigdy nie mogła usiedzieć w miejscu.
- Była całkiem zwariowana - wspomina ją Marta. - Nigdy nie wiedzieliśmy, co
zrobi za chwilę. Miała sto pomysłów na minutę.
Nic dziwnego zatem, że kiedy Iza dorosła, postanowiła szukać szczęścia
gdzieś w świecie. Dusiła się w Polsce. Bardzo chciała wyrwać się ze swojego
miasteczka, spod opiekuńczych skrzydeł rodziców. Spieszyło się jej z
wyjazdem tak bardzo, że nawet nie poszła na studia. Wyjechała zaraz po
maturze.
Jej wybór padł na Anglię. Na początku było jej bardzo ciężko. Uparła się
jednak, by nie korzystać z niczyjej pomocy. Do wszystkiego chciała dojść
sama. Brak wyższego wykształcenia nie pomagał w robieniu kariery, ale
poradziła sobie doskonale. Dobrze znała angielski, więc początkowo zarabiała
tłumaczeniami.
- Iza jest wyjątkowo zdolna - twierdzi Marta. - Korepetycji z angielskiego
udzielała już w. podstawówce.
W końcu dziewczynie udało się zdobyć pracę w jednym z banków, w prestiżowym
londyńskim City. Nic wielkiego, ot przekładanie papierków, typowa robota
biurowa. Dzięki niej jednak poznała miłość swgo życia.
Wszystko zaczęło się wiosną ubiegłego roku. Były premier pracował wtedy
jeszcze jako dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Izę spotkał
zupełnie przypadkowo. Drobna, niewysoka blondynka o czarującym uśmiechu od
razu podbiła jego serce. Była dla niego - jak opowiadają jej znajomi -
niczym słońce, rozjaśniające szarą i deszczową brytyjską wiosnę.
- Taka mała, a taka wielka. - będzie opowiadał o niej potem Marcinkiewicz -
Ujęła mnie tym, że w życiu kieruje się jasnymi zasadami. Ceni sobie
prywatność i wolność.
Najważniejsze jednak, że on także niemal od razu przypadł dziewczynie do
gustu.
- Już po pierwszym spotkaniu z Marcinkiewiczem Iza zadzwoniła do mnie
podekscytowana - opowiada Marta. - W jej głosie brzmiało szczęście.
Marta przyznaje, że trochę się wtedy zdziwiła. W stosunku do mężczyzn Iza
była bowiem dotąd raczej nieśmiała. Kazimierz Marcinkiewicz jednak
całkowicie różnił się od jej dotychczasowych znajomych. Był wykształcony,
odpowiedzialny, opiekuńczy, a przy tym dowcipny i też trochę. zwariowany.
- Nie jest w moim wieku, ale jest młody duchem - miała go charakteryzować
Iza koleżance.
Szybko okazało się, że między byłym premierem a zwykłą dziewczyną bez matury
nie istnieją żadne bariery.
- Mieli mnóstwo wspólnych tematów, zainteresowań, więc żadne z nich nie
odczuwało dystansu wynikającego z różnicy wieku ani wykształcenia - tłumaczy
Marta. - Oboje pasjonują się np. sportem. Grają w siatkówkę, uwielbiają
jazdę na rowerze. Kochają też dalekie podróże.
Zanim Iza i Kazimierz zaczęli spotykać się na stałe, minęło jednak kilka
miesięcy.
- Zaczęliśmy być ze sobą na poważnie dopiero w grudniu ubiegłego roku, po
mojej szczerej rozmowie z żoną - tłumaczy Faktowi Marcinkiewicz. - Teraz
rozwód już jest w toku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, ślub z moją nową
miłością planuję latem.
Zakochani mieszkają teraz razem w Londynie. Iza wprowadziła się do
Kazimierza zaraz po Nowym Roku. Oboje są szczęśliwi, że znaleźli swoją drugą
połowę w życiu.
- Iza aż promienieje od tej miłości - opowiada Marta. - Cieszy się, że jej
wybranek ma te same pasje co ona, a więc podróże i sport. Będą więc mogli
realizować je wspólnie. Iza już zapowiada, że zjadą cały świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-01-30 09:42:19
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźnieSaulo pisze:
> http://www.efakt.pl/politycy/artykul.asp?artykul=409
26 więcej
>
> Kim jest tajemnicza kobieta, którą poznał w Londynie? Jak ma na imię,
> skąd pochodzi? Dziś Fakt przedstawia jej prawdziwą historię.
Czytałam, tam jest przekierowanie do "Faktu".
> - Mieli mnóstwo wspólnych tematów, zainteresowań, więc żadne z nich nie
> odczuwało dystansu wynikającego z różnicy wieku ani wykształcenia -
> tłumaczy Marta. - Oboje pasjonują się np. sportem. Grają w siatkówkę,
> uwielbiają jazdę na rowerze. Kochają też dalekie podróże.
Ha ha! Takie wspólne zainteresowania to można znaleźć niemal z każdym.
Jak już Kaziu i Isabel są tacy otwarci, to niech wprost napiszą, o co
chodzi. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-01-30 09:43:14
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźnieSaulo pisze:
> Skąd taki pomysł?
No nie wiem. Cała ta aura Londyńskiego City chyba tak na mnie podziałała. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-01-30 09:45:46
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźniemedea<e...@p...fm>
news:gluijm$puk$2@nemesis.news.neostrada.pl
> Saulo pisze:
>
> > Skąd taki pomysł?
>
> No nie wiem. Cała ta aura Londyńskiego City chyba tak na mnie
> podziałała. ;)
Ho ho.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-01-30 10:10:01
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźnie"Saulo" <s...@l...po> wrote in message news:gluhag$9d9$1@news.onet.pl...
> Skąd taki pomysł?
Bylem identycznie przekonany gdy uslyszalem pierwsze newsy o Kaziu,
a potem niezle zaskoczony ze to Polka - w zasadzie rozpoznałem Polke z
samego zdjęcia.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-01-30 10:11:13
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźnie
Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:gluhgf$9td$1@news.onet.pl...
> - Taka mała, a taka wielka. - będzie opowiadał o niej potem
> Marcinkiewicz - Ujęła mnie tym, że w życiu kieruje się jasnymi zasadami.
Zasady musi mieć zaiste jasne :)
> Ceni sobie prywatność i wolność.
> Najważniejsze jednak, że on także niemal od razu przypadł dziewczynie do
> gustu.
>
> - Już po pierwszym spotkaniu z Marcinkiewiczem Iza zadzwoniła do mnie
> podekscytowana - opowiada Marta. - W jej głosie brzmiało szczęście.
> Marta przyznaje, że trochę się wtedy zdziwiła. W stosunku do mężczyzn Iza
> była bowiem dotąd raczej nieśmiała. Kazimierz Marcinkiewicz jednak
> całkowicie różnił się od jej dotychczasowych znajomych. Był wykształcony,
> odpowiedzialny, opiekuńczy, a przy tym dowcipny i też trochę. zwariowany.
Odpowiedzialny? :)
Hehe
A sorry - był!
;)
> - Nie jest w moim wieku, ale jest młody duchem - miała go charakteryzować
> Iza koleżance.
> Szybko okazało się, że między byłym premierem a zwykłą dziewczyną bez
> matury nie istnieją żadne bariery.
>
> - Mieli mnóstwo wspólnych tematów, zainteresowań, więc żadne z nich nie
> odczuwało dystansu wynikającego z różnicy wieku ani wykształcenia -
> tłumaczy Marta. - Oboje pasjonują się np. sportem. Grają w siatkówkę,
> uwielbiają jazdę na rowerze. Kochają też dalekie podróże.
> Zanim Iza i Kazimierz zaczęli spotykać się na stałe, minęło jednak kilka
> miesięcy.
>
> - Zaczęliśmy być ze sobą na poważnie dopiero w grudniu ubiegłego roku, po
> mojej szczerej rozmowie z żoną - tłumaczy Faktowi Marcinkiewicz.
Wcześniej tylko chodziliśmy na romantyczne randki i bzykaliśmy się za jej
plecami :]
> - Teraz rozwód już jest w toku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, ślub z moją
> nową miłością planuję latem.
> Zakochani mieszkają teraz razem w Londynie. Iza wprowadziła się do
> Kazimierza zaraz po Nowym Roku. Oboje są szczęśliwi, że znaleźli swoją
> drugą połowę w życiu.
>
> - Iza aż promienieje od tej miłości - opowiada Marta. - Cieszy się, że jej
> wybranek ma te same pasje co ona, a więc podróże i sport. Będą więc mogli
> realizować je wspólnie. Iza już zapowiada, że zjadą cały świat.
Zjadą?
Hmm...
:>
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-01-30 10:21:39
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźniemedea pisze:
> http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article307998/Ki
m_jest_nowa_milosc_Marcinkiewicza_.html
>
>
> A ja myślałam, że to jakaś zagraniczna osoba, ale przecież Marcinkiewicz
> chyba ma kłopoty z językami obcymi. ;)
no to jest nieco lepiej.
--
http://trener.blog.pl
http://lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-01-30 10:26:08
Temat: Re: spotkało się dwóch samotników na obczyźnietren R pisze:
> no to jest nieco lepiej.
Tzn.?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |