Strona główna Grupy pl.sci.psychologia sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

20. Data: 2017-08-21 13:59:59

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>>>>>>> Sama
>>>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener
>>>>>>> granitu z Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po
>>>>>>> czym tylko napił się kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał
>>>>>>> na egzamin magisterski.
>>>>>>
>>>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany
>>>>>> i przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej
>>>>>> wyładunkiem. Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>>>
>>>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>>>
>>>> słaniajac sie ze zmeczenia...
>>>
>>> Może mu nogi ścierpły od jazdy :->
>>> Młody człowiek ma dużo siły - będzie się słaniał i pracował dalej.
>>>
>> Wielu co zasneło za kierownica plotło takie same bzdury...
>> Pewnie nie pamietasz cosie działo jakies 10-15 lat temu na drogach
>> zanim słuzby nie wzieły się za kierowców autobusów, tirów i
>> wszystkich innych ktorych czas pracy rejestrują tachometry.
>
> Tachografy. Pan nie wie, o czym gada.
>
>> Co chwila była informacja ze jakis kierowca gdzies zasnał i
>> spowodował wypadek. Dzisiaj nadal bywa z tym róznie, zwłaszcza w
>> kontekscie kierowców zza wschodniej granicy ale jest juz duzo lepiej.
>
> To mnie nie obchodzi w TEJ dyskusji.
> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.

Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny hołd dla
pracy czy zwykła głupota!
>>>>
>>>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>>>
>>>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>>>
>>>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się
>>>>> 48/24.
>>>>>
>>>> A coś poza argumenty ad personam?
>>>> 48/24?
>>>> Na swoim pracuje sie 247 ale tylko przysłowiowo.
>>>
>>> Nie. Ty nie pracujesz na swoim, więc łaskawie nie dyskutuj o tym.
>>>
>> A dasz rade rozmawiac odrobine bardziej ogólnie.
>> Ty pracujesz na swoim?
>
> Tylko i wyłącznie.

Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...

> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>
I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?
O w morde, musze znajomym powiedziec ze popełniają duzy bład...
>>
>>>> Bo odpoczywac trzeba!
>>>
>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>>>
>>>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na
>>>> drodze...
>>>>
>>> Ja tu nie dyskutuję z tobą o przepisach kodeksu pracy, drogowego
>>> itp., tylko o wychowaniu dzieci w szacunku dla pracy.
>>
>> Szacunek do pracy nie implikuje koniecznosci powodowania
>> niebezpieczenstwa na drodze.
>
> Znowu skręt w krzaki.
>
>> Jak szanujesz prace to szanujesz równiez zdrowie własne i innych oraz
>> sprzet na jakim pracujesz. I w zwiazku z tym nie jezdzisz 24 godziny
>> na dobe bo to jest zwyczajnie NIEBEZPIECZNE! Nie ma tu zadnego ALE.
>
> Ponieważ wiem, że nie pracujesz na swoim, tylko na etacie, to nie masz
> pojęcia o wyobrażeniu nawet, jaka to potworna presja - jednego dnia
> mieć na chleb, a za chwilę nie mieć. Wtedy odechciewa się spać -
> adrenalina czyni cuda :->
>
Jakbym miał prowadzic taka firme to zdecydowanie lepiej pracowac na etacie.
>>
>>> Ale rozumiem, że ty,
>>> jako wnuczek pracowników, jako dziecko pracowników i sam jako
>>> PRACOWNIK, po każdej podróży i/lub nieprzespanej nocy, ze względu na
>>> bezpieczeństwo na drodze oraz bezpieczeństwo współpracowników i
>>> klientów - dzwonisz do szefa, żeby oto ad hoc szukał zastępstwa, bo
>>> nie jesteś w stanie wykonywać swojej pracy.
>>
>> Nic nie rozumiesz...
>
> Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|

Oby.
>
>> A dodatkowo wyciągasz wnioski na podstawie spraw o ktorych nie masz
>> zielonego pojecia wiec i wnioski wychodza ci błedne.
>
> Ty masz pojęcie o pracy na swoim?
> Twoje wnioski nie świadczą o tym.
> Dlatego mam konkretne wnioski na twój temat i wiem, że są trafne.
>
BO TAK!
>>
>>> Szef to oczywiście rozumie
>>> i radośnie daje ci jeszcze premię za wzorową postawę :->
>>>
>> Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO JEST!
>
> Pewnie w drodze z wczasów.

OMG, skąd ty bierzesz takie wiadomosci? Z dupy?

> Gdyby od przejechania tej trasy zależało,
> czy Twoje dzieci dostaną jutro obiad, w życiu byś wtedy nie zasnął.
>
Zdecydowanie brakuje ci wiedzy o tym jak działa organizm.
Obys nigdy nie musiała sprawdzac tego na własnej skórze, jak długo mozna
STRESOWAC organizm zeby nie zasnac...

>> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto
>> pieprzy głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to
>> głupek nie majacy zielonego pojecia o czym mowi.
>
> Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
> STRES.
> Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.
>
Naprawde debilne pierdolenie. Ale zapewniam cię, ze wielu ktorzy zasneli,
mieło dokładnie takie same przekonanie.
>>
>> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
>> pracowników, wydajnosc etc.
>
> Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.
>
Nie moja wina, ze nie znasz zadnego madrego szefa.

>> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
>
> A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
> Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść pracodawcę.
> I nie jest to moja sentencja.
> http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/przec
> zytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swoich-pracodawcow,103
06652/
>
To wiele wyjasnia. Duzo gadania, zero doswiadczenia.
>>
>>> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
>>> wolontariusz :->
>>>
>> Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
>> Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
>>
> A ja na chleb. Dlatego kiedy jest on zagrożony, to za nic nie usnę.
>
ROTFL, chlebem ci płaca...? A szynke za co? Wymieniasz sie?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2017-08-21 19:37:32

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


>> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.
>
> Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny hołd dla
> pracy czy zwykła głupota!

Tworzysz. Te 24 h jazdy to nie wiem skąd wzięte.


>>> (...)Ty pracujesz na swoim?
>>
>> Tylko i wyłącznie.
>
> Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...

Chyba jednak "wiecie" niezbyt "dokładnie".
Już prawie 20 lat nawet nie przechodziłam obok szkoły. Nawet okres ferii i
wakacji rozpoznaję przypadkowo, ze sporym opóźnieniem - po braku dzieciaków
z tornistrami na ulicach.

>
>> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
>> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>>
> I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?

Ależ jeżdżą. Wszyscy jeździmy - wymieniając się w pilnowaniu, bo mamy firmy
rodzinne. Nikt nam na styropianie w firmach nie śpi :->

> O w morde, musze znajomym powiedziec ze popełniają duzy bład...

No...

>>>
>>>>> Bo odpoczywac trzeba!
>>>>
>>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>>> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>>>>
>>>>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na
>>>>> drodze...
>>>>>

>>
> Jakbym miał prowadzic taka firme to zdecydowanie lepiej pracowac na etacie.

No i dlatego tam pracujesz. Musisz jednak wiedzieć, że ktoś dba o to, by
było na twoją pensję i nie jest takie oczywiste, że zawsze ją dostaniesz.

>>>
>
>>
>> Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|
>
> Oby.

Czyli - rozumie czy nie?

>> Dlatego mam konkretne wnioski na twój temat i wiem, że są trafne.
>>
> BO TAK!

Bo to WIDAĆ.


>>> (...)Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO JEST!
>>
>> Pewnie w drodze z wczasów.
>
> OMG, skąd ty bierzesz takie wiadomosci? Z dupy?

Skąd te nerwy?
Czyżbym trafiła?

>
>> Gdyby od przejechania tej trasy zależało,
>> czy Twoje dzieci dostaną jutro obiad, w życiu byś wtedy nie zasnął.
>>
> Zdecydowanie brakuje ci wiedzy o tym jak działa organizm.

Raczej Tobie. Ale mimo to nie życzę, byś się dowiedział, co to bezsenność
ze stresu.

> Obys nigdy nie musiała sprawdzac tego na własnej skórze, jak długo mozna
> STRESOWAC organizm zeby nie zasnac...
>
>>> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto
>>> pieprzy głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to
>>> głupek nie majacy zielonego pojecia o czym mowi.
>>
>> Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
>> STRES.
>> Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.
>>
> Naprawde debilne pierdolenie. Ale zapewniam cię, ze wielu ktorzy zasneli,
> mieło dokładnie takie same przekonanie.
>>>
>>> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
>>> pracowników, wydajnosc etc.
>>
>> Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.
>>
> Nie moja wina, ze nie znasz zadnego madrego szefa.
>
>>> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
>>
>> A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
>> Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść pracodawcę.
>> I nie jest to moja sentencja.
>> http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/przec
>> zytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swoich-pracodawcow,103
06652/
>>
> To wiele wyjasnia. Duzo gadania, zero doswiadczenia.

Prawie 40 lat w sumie. Jeśli chodzi o mnie.

>>>
>>>> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
>>>> wolontariusz :->
>>>>
>>> Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
>>> Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
>>>
>> A ja na chleb. Dlatego kiedy jest on zagrożony, to za nic nie usnę.
>>
> ROTFL, chlebem ci płaca...? A szynke za co? Wymieniasz sie?

Ty na pewno wiesz, co to ZYSK?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2017-08-21 20:59:59

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>
>>> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.
>>
>> Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny hołd
>> dla pracy czy zwykła głupota!
>
> Tworzysz. Te 24 h jazdy to nie wiem skąd wzięte.
>
To ile? 12? I po 12 godzinach słaniał się na nogach?
>
>>>> (...)Ty pracujesz na swoim?
>>>
>>> Tylko i wyłącznie.
>>
>> Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...
>
> Chyba jednak "wiecie" niezbyt "dokładnie".
> Już prawie 20 lat nawet nie przechodziłam obok szkoły. Nawet okres
> ferii i wakacji rozpoznaję przypadkowo, ze sporym opóźnieniem - po
> braku dzieciaków z tornistrami na ulicach.
>
Nie bede ukrywał ze mi ulzyło.
>>
>>> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
>>> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>>>
>> I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?
>
> Ależ jeżdżą. Wszyscy jeździmy - wymieniając się w pilnowaniu, bo mamy
> firmy rodzinne. Nikt nam na styropianie w firmach nie śpi :->
>
Ale jaja
Nie masz pracowników ,ale masz pracownika co ci pilnuje firme w czasie
urlopu.
Smiesznie ale skoro to w waszym przypadku działa to spoko.
Niemniej trudno mowic, ze to jakas recepta na biznes czy tym bardziej jakis
uznany model zarzadzania czyms wiekszym niz samozatrudnienie.

>> O w morde, musze znajomym powiedziec ze popełniają duzy bład...
>
> No...

>>>>
>>>>>> Bo odpoczywac trzeba!
>>>>>
>>>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>>>> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>>>>>
>>>>>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na
>>>>>> drodze...
>>>
[ciach xlkowe bzdety]

>>> Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|
>>
>> Oby.
>
> Czyli - rozumie czy nie?
>
Musisz go znaleźc i zapytac

>>> Dlatego mam konkretne wnioski na twój temat i wiem, że są trafne.
>>>
>> BO TAK!
>
> Bo to WIDAĆ.
>
Rozumiem, ze masz dokładnie takie przeswiadczenie.
>
>>>> (...)Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO
>>>> JEST!
>>>
>>> Pewnie w drodze z wczasów.
>>
>> OMG, skąd ty bierzesz takie wiadomosci? Z dupy?
>
> Skąd te nerwy?
> Czyżbym trafiła?
>
Oczywiscie, jak zwykle, jak kulą w płot.
To nie nerwy, to dosadnosc.
>>
>>> Gdyby od przejechania tej trasy zależało,
>>> czy Twoje dzieci dostaną jutro obiad, w życiu byś wtedy nie zasnął.
>>>
>> Zdecydowanie brakuje ci wiedzy o tym jak działa organizm.
>
> Raczej Tobie. Ale mimo to nie życzę, byś się dowiedział, co to
> bezsenność ze stresu.
>
Pewnie jakbym zaczał prowadzic firme według Twojego modelu biznesowego to
bym sie szybko dowiedział.

>> Obys nigdy nie musiała sprawdzac tego na własnej skórze, jak długo
>> mozna STRESOWAC organizm zeby nie zasnac...
>>
>>>> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto
>>>> pieprzy głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to
>>>> głupek nie majacy zielonego pojecia o czym mowi.
>>>
>>> Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
>>> STRES.
>>> Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.
>>>
>> Naprawde debilne pierdolenie. Ale zapewniam cię, ze wielu ktorzy
>> zasneli, mieło dokładnie takie same przekonanie.
>>>>
>>>> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
>>>> pracowników, wydajnosc etc.
>>>
>>> Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.
>>>
>> Nie moja wina, ze nie znasz zadnego madrego szefa.
>>
>>>> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
>>>
>>> A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
>>> Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść
>>> pracodawcę. I nie jest to moja sentencja.
>>> http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/prz
>>> ec zytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swoich-pracodawcow,103
06652/
>>>
>> To wiele wyjasnia. Duzo gadania, zero doswiadczenia.
>
> Prawie 40 lat w sumie. Jeśli chodzi o mnie.
>
Wypowiadasz sie na temat pracowników i o TYM nie masz zielonego pojecia bo
nigdy nie zarzadzałas zadnym zespolem ludzi.
>>>>
>>>>> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
>>>>> wolontariusz :->
>>>>>
>>>> Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
>>>> Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
>>>>
>>> A ja na chleb. Dlatego kiedy jest on zagrożony, to za nic nie usnę.
>>>
>> ROTFL, chlebem ci płaca...? A szynke za co? Wymieniasz sie?
>
> Ty na pewno wiesz, co to ZYSK?
>
:)
Trzymaj sie cieplutko.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2017-08-21 22:50:54

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>>>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>>>> pozorowaną awarię głównej piły.
>>>>
>>>> A, sorry, nie pozorowaną, tylko rzeczywistą - bo wyłączyli coś tam,
>>>> czego wyłączać nie wolno, a gdy toto włączyli na widok szefa, to się
>>>> coś tam od nagłego przeciążenia urwało i spaliło - i koszt
>>>> naprawy/wymiany wyniósł 30 000 :->
>>>
>>> Zgadzam sie z toba - sztuka zarzadzania to nie jest prosta rzecz.
>>>
>> BARDZO PROSTA: zero odpoczynku i osobiste pilnowanie roboty.
>>
> OMG...
> To nie jest recepta na sukces w biznesie tylko na zawał lekko po
> piecdziesiatce...
>

Ci, co odpoczywali i nie pilnowali, relaksują się na zasiłkach obecnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2017-08-21 23:02:55

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>>
>>>> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.
>>>
>>> Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny hołd
>>> dla pracy czy zwykła głupota!
>>
>> Tworzysz. Te 24 h jazdy to nie wiem skąd wzięte.
>>
> To ile? 12? I po 12 godzinach słaniał się na nogach?

Przed jazdą pracował. A potem jeszcze długo po niej.


>>
>>>>> (...)Ty pracujesz na swoim?
>>>>
>>>> Tylko i wyłącznie.
>>>
>>> Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...
>>
>> Chyba jednak "wiecie" niezbyt "dokładnie".
>> Już prawie 20 lat nawet nie przechodziłam obok szkoły. Nawet okres
>> ferii i wakacji rozpoznaję przypadkowo, ze sporym opóźnieniem - po
>> braku dzieciaków z tornistrami na ulicach.
>>
> Nie bede ukrywał ze mi ulzyło.

A jak mnie! Pójście na swoje to najlepsza decyzja w życiu... zawodowym :-))

>>>
>>>> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
>>>> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>>>>
>>> I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?
>>
>> Ależ jeżdżą. Wszyscy jeździmy - wymieniając się w pilnowaniu, bo mamy
>> firmy rodzinne. Nikt nam na styropianie w firmach nie śpi :->
>>
> Ale jaja
> Nie masz pracowników ,ale masz pracownika co ci pilnuje firme w czasie
> urlopu.

Fakt. Mąż to nie pracownik. No i ja też raczej nie.

> Smiesznie ale skoro to w waszym przypadku działa to spoko.
> Niemniej trudno mowic, ze to jakas recepta na biznes czy tym bardziej jakis
> uznany model zarzadzania czyms wiekszym niz samozatrudnienie.

Przeczytaj uważnie: _firma rodzinna_.
To firma, w której pracuje tylko najbliższa rodzina.

>
>>> O w morde, musze znajomym powiedziec ze popełniają duzy bład...
>>
>> No...
>
>>>>>
>>>>>>> Bo odpoczywac trzeba!
>>>>>>
>>>>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>>>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>>>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>>>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>>>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>>>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>>>>> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>>>>>>
>>>>>>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na
>>>>>>> drodze...
>>>>
> [ciach xlkowe bzdety]
>
>>>> Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|
>>>
>>> Oby.
>>
>> Czyli - rozumie czy nie?
>>
> Musisz go znaleźc i zapytac

Czyli jednak niekoniecznie.

>
>>>> Dlatego mam konkretne wnioski na twój temat i wiem, że są trafne.
>>>>
>>> BO TAK!
>>
>> Bo to WIDAĆ.
>>
> Rozumiem, ze masz dokładnie takie przeswiadczenie.
>>
>>>>> (...)Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO
>>>>> JEST!
>>>>
>>>> Pewnie w drodze z wczasów.
>>>
>>> OMG, skąd ty bierzesz takie wiadomosci? Z dupy?
>>
>> Skąd te nerwy?
>> Czyżbym trafiła?
>>
> Oczywiscie, jak zwykle, jak kulą w płot.
> To nie nerwy, to dosadnosc.

Aha!
No i dupa z argumentacji.//dosadność

>>>
>>>> Gdyby od przejechania tej trasy zależało,
>>>> czy Twoje dzieci dostaną jutro obiad, w życiu byś wtedy nie zasnął.
>>>>
>>> Zdecydowanie brakuje ci wiedzy o tym jak działa organizm.
>>
>> Raczej Tobie. Ale mimo to nie życzę, byś się dowiedział, co to
>> bezsenność ze stresu.
>>
> Pewnie jakbym zaczał prowadzic firme według Twojego modelu biznesowego to
> bym sie szybko dowiedział.

Nigdy nie prowadziłeś żadnej, to i tego nie poznasz.

>
>>> Obys nigdy nie musiała sprawdzac tego na własnej skórze, jak długo
>>> mozna STRESOWAC organizm zeby nie zasnac...
>>>
>>>>> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto
>>>>> pieprzy głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to
>>>>> głupek nie majacy zielonego pojecia o czym mowi.
>>>>
>>>> Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
>>>> STRES.
>>>> Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.
>>>>
>>> Naprawde debilne pierdolenie. Ale zapewniam cię, ze wielu ktorzy
>>> zasneli, mieło dokładnie takie same przekonanie.
>>>>>
>>>>> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
>>>>> pracowników, wydajnosc etc.
>>>>
>>>> Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.
>>>>
>>> Nie moja wina, ze nie znasz zadnego madrego szefa.

Ależ znam.
Siebie i męża.
On jest moim, a ja jego - szefami :-)

>>>
>>>>> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
>>>>
>>>> A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
>>>> Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść
>>>> pracodawcę. I nie jest to moja sentencja.
>>>> http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/prz
>>>> ec zytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swoich-pracodawcow,103
06652/
>>>>
>>> To wiele wyjasnia. Duzo gadania, zero doswiadczenia.
>>
>> Prawie 40 lat w sumie. Jeśli chodzi o mnie.
>>
> Wypowiadasz sie na temat pracowników i o TYM nie masz zielonego pojecia bo
> nigdy nie zarzadzałas zadnym zespolem ludzi.

Obcych? Nigdy. Uchowaj Boże.

>>>>>
>>>>>> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
>>>>>> wolontariusz :->
>>>>>>
>>>>> Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
>>>>> Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
>>>>>
>>>> A ja na chleb. Dlatego kiedy jest on zagrożony, to za nic nie usnę.
>>>>
>>> ROTFL, chlebem ci płaca...? A szynke za co? Wymieniasz sie?
>>
>> Ty na pewno wiesz, co to ZYSK?
>>
> :)
> Trzymaj sie cieplutko.
>

Wzajemnie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2017-08-22 00:59:58

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>>>>> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.
>>>>
>>>> Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny
>>>> hołd dla pracy czy zwykła głupota!
>>>
>>> Tworzysz. Te 24 h jazdy to nie wiem skąd wzięte.
>>>
>> To ile? 12? I po 12 godzinach słaniał się na nogach?
>
> Przed jazdą pracował. A potem jeszcze długo po niej.
>
Sama widzisz ze sie czepiasz a tu chodzi o prosta zasade - nie jezdzi sie
jak sie jest zmeczonym. Chcesz ryzykowac własnym zyciem - prosze. Ale w
samochodzie ryzykujesz tez zycie innych.
I nie ma w tym nic pieknego - zwykła głupota.
>>>
>>>>>> (...)Ty pracujesz na swoim?
>>>>>
>>>>> Tylko i wyłącznie.
>>>>
>>>> Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...
>>>
>>> Chyba jednak "wiecie" niezbyt "dokładnie".
>>> Już prawie 20 lat nawet nie przechodziłam obok szkoły. Nawet okres
>>> ferii i wakacji rozpoznaję przypadkowo, ze sporym opóźnieniem - po
>>> braku dzieciaków z tornistrami na ulicach.
>>>
>> Nie bede ukrywał ze mi ulzyło.
>
> A jak mnie! Pójście na swoje to najlepsza decyzja w życiu... zawodowym
> :-))

No i jest nadzieja dla tych dzieci... ;-P
>>>>
>>>>> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
>>>>> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>>>>>
>>>> I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?
>>>
>>> Ależ jeżdżą. Wszyscy jeździmy - wymieniając się w pilnowaniu, bo
>>> mamy firmy rodzinne. Nikt nam na styropianie w firmach nie śpi :->
>>>
>> Ale jaja
>> Nie masz pracowników ,ale masz pracownika co ci pilnuje firme w
>> czasie urlopu.
>
> Fakt. Mąż to nie pracownik. No i ja też raczej nie.

Jeszcze lepiej - jeden pilnuje firme a drugi jedzie na urlop.
>
>> Smiesznie ale skoro to w waszym przypadku działa to spoko.
>> Niemniej trudno mowic, ze to jakas recepta na biznes czy tym bardziej
>> jakis uznany model zarzadzania czyms wiekszym niz samozatrudnienie.
>
> Przeczytaj uważnie: _firma rodzinna_.
> To firma, w której pracuje tylko najbliższa rodzina.

Wczesniej mowiłas - zadnych pracowników.
No chyba ze u was kazdy jest szef...
>>
>>>>> Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|
>>>>
>>>> Oby.
>>>
>>> Czyli - rozumie czy nie?
>>>
>> Musisz go znaleźc i zapytac
>
> Czyli jednak niekoniecznie.
>
Szybko ci poszło.
>>
[ciach]

>>>> Obys nigdy nie musiała sprawdzac tego na własnej skórze, jak długo
>>>> mozna STRESOWAC organizm zeby nie zasnac...
>>>>
>>>>>> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto
>>>>>> pieprzy głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp
>>>>>> to głupek nie majacy zielonego pojecia o czym mowi.
>>>>>
>>>>> Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
>>>>> STRES.
>>>>> Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.
>>>>>
>>>> Naprawde debilne pierdolenie. Ale zapewniam cię, ze wielu ktorzy
>>>> zasneli, mieło dokładnie takie same przekonanie.
>>>>>>
>>>>>> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak
>>>>>> zmeczenie pracowników, wydajnosc etc.
>>>>>
>>>>> Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.
>>>>>
>>>> Nie moja wina, ze nie znasz zadnego madrego szefa.
>
> Ależ znam.
> Siebie i męża.
> On jest moim, a ja jego - szefami :-)

Jak ta zaba...
>
>>>>
>>>>>> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
>>>>>
>>>>> A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
>>>>> Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść
>>>>> pracodawcę. I nie jest to moja sentencja.
>>>>> http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/p
>>>>> rz ec zytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swoich-pracodawcow,103
06652/
>>>>>
>>>> To wiele wyjasnia. Duzo gadania, zero doswiadczenia.
>>>
>>> Prawie 40 lat w sumie. Jeśli chodzi o mnie.
>>>
>> Wypowiadasz sie na temat pracowników i o TYM nie masz zielonego
>> pojecia bo nigdy nie zarzadzałas zadnym zespolem ludzi.
>
> Obcych? Nigdy. Uchowaj Boże.
>
Ale mimo to wiesz lepiej - BRAWO!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2017-08-22 01:28:52

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>>>>>> Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.
>>>>>
>>>>> Własnie to jest tematem dyskusji - czy jazda 24h to jest piekny
>>>>> hołd dla pracy czy zwykła głupota!
>>>>
>>>> Tworzysz. Te 24 h jazdy to nie wiem skąd wzięte.
>>>>
>>> To ile? 12? I po 12 godzinach słaniał się na nogach?
>>
>> Przed jazdą pracował. A potem jeszcze długo po niej.
>>
> Sama widzisz ze sie czepiasz a tu chodzi o prosta zasade - nie jezdzi sie
> jak sie jest zmeczonym. Chcesz ryzykowac własnym zyciem - prosze. Ale w
> samochodzie ryzykujesz tez zycie innych.
> I nie ma w tym nic pieknego - zwykła głupota.
>>>>
>>>>>>> (...)Ty pracujesz na swoim?
>>>>>>
>>>>>> Tylko i wyłącznie.
>>>>>
>>>>> Ale przeciez wiemy dokładnie ze to nie prawda, pani nauczycielko...
>>>>
>>>> Chyba jednak "wiecie" niezbyt "dokładnie".
>>>> Już prawie 20 lat nawet nie przechodziłam obok szkoły. Nawet okres
>>>> ferii i wakacji rozpoznaję przypadkowo, ze sporym opóźnieniem - po
>>>> braku dzieciaków z tornistrami na ulicach.
>>>>
>>> Nie bede ukrywał ze mi ulzyło.
>>
>> A jak mnie! Pójście na swoje to najlepsza decyzja w życiu... zawodowym
>> :-))
>
> No i jest nadzieja dla tych dzieci... ;-P
>>>>>
>>>>>> Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi.
>>>>>> Stąd znam wiele pracowniczych historii.
>>>>>>
>>>>> I oni wszyscy nie jezdza na urlopy?
>>>>
>>>> Ależ jeżdżą. Wszyscy jeździmy - wymieniając się w pilnowaniu, bo
>>>> mamy firmy rodzinne. Nikt nam na styropianie w firmach nie śpi :->
>>>>
>>> Ale jaja
>>> Nie masz pracowników ,ale masz pracownika co ci pilnuje firme w
>>> czasie urlopu.
>>
>> Fakt. Mąż to nie pracownik. No i ja też raczej nie.
>
> Jeszcze lepiej - jeden pilnuje firme a drugi jedzie na urlop.
>>
>>> Smiesznie ale skoro to w waszym przypadku działa to spoko.
>>> Niemniej trudno mowic, ze to jakas recepta na biznes czy tym bardziej
>>> jakis uznany model zarzadzania czyms wiekszym niz samozatrudnienie.
>>
>> Przeczytaj uważnie: _firma rodzinna_.
>> To firma, w której pracuje tylko najbliższa rodzina.
>
> Wczesniej mowiłas - zadnych pracowników.
> No chyba ze u was kazdy jest szef...

Dużo czasu Ci to zajęło.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2017-08-22 11:59:57

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>> Wczesniej mowiłas - zadnych pracowników.
>> No chyba ze u was kazdy jest szef...
>
> Dużo czasu Ci to zajęło.

Czyli ze kazdy jest szefem? Cos na zasadzie spolki? To jest zupełnie inna
inszosc niz szef siedzacy cały czas w pracy, nie sadzisz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2017-08-22 15:46:06

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>>> Wczesniej mowiłas - zadnych pracowników.
>>> No chyba ze u was kazdy jest szef...
>>
>> Dużo czasu Ci to zajęło.
>
> Czyli ze kazdy jest szefem? Cos na zasadzie spolki?

Coś.

> To jest zupełnie inna
> inszosc niz szef siedzacy cały czas w pracy, nie sadzisz?
>

Szef (któryś) zawsze jest (raczej niesiedząco) w pracy - więc to nie
inszość, lecz tożsamość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak to "po bożemu" możemy zinterpretować?
Przypomina mi to ikselkę
Prostujcie kłamstwa, gdzie możecie, i piszcie, jak jest naprawdę.
Sznurek do snopowiązałek
Dzicz muzułmańska gwałci choinkę.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »