« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-06-04 06:53:23
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?
> Witam, nie wiem czy dobra grupa, ale lepszej nie znalazłem.
> Mam pytanie: czy to normalne że po chirurgicznym (? - szyte dziąsło po
> wyrwaniu, ja to tak sobie nazwałem) usunięciu zęba (8) na twarzy zbiera
> się ropa czy może jest to efekt nie zdezynfekowanych narzędzi (opuchlizna
> wiem że jest).
Niestety zdarza sie to dosyc czesto. Przyczyna sa najczesciej bakterie
znajdujace sie w jamie ustnej. Bardzo rzadko kwetsia sa tu niesterylne
narzedzia, wszystkie sie pakietuje i sterylizuje.
> Mojej żonie usunięto '8' (ząb zdrowy, nie bolał tylko przez niego nie
> dało się wypełnić dwóch innych zębów) i dopiero po usunięciu poinformowano
> że jakby się coś działo to będzie musiała wziąć antybiotyk (jak by
> wiedziała wcześniej to by tego zęba nie usuwała - karmi piersią i lekarze
> o tym dobrze wiedzieli).
Jeżeli cos sie zaczyna dziac to sie wtedy wypisuje antybiotyk. Powinna
jednak poinformowac pacjentke przed zabiegiem o mozliwosci wystapienia
powiklan. Wtedy pacjent moze zdecydowac czy nie lepiej zaczekac jezeli
zalezy na karmieniu piersia.
Dalacin C to ta sam antybiotyk co Clindamycin Mip. Kolejnosc antybiotykow
rowniez jest w porzadku. Jezeli nie działa penicylina daje sie klindamycyne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-06-04 07:19:09
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Ikselka pisze:
> Opisana przeze mnie prywatna przychodnia stomatologiczna, do której chodzi
> moja rodzina, to ewenement. Można u nich nawet kartą płacić - dostaje się
> wszelkie wydruki i potwierdzenia papierowe.
LOL!
Żaden ewenement. Od 10 lat płacę za usługi stomatologiczne kartą.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-06-04 07:30:11
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?On 4 Cze, 09:19, medea <X...@p...fm> wrote:
> Ikselka pisze:
>
> > Opisana przeze mnie prywatna przychodnia stomatologiczna, do której chodzi
> > moja rodzina, to ewenement. Można u nich nawet kartą płacić - dostaje się
> > wszelkie wydruki i potwierdzenia papierowe.
>
> LOL!
> Żaden ewenement. Od 10 lat płacę za usługi stomatologiczne kartą.
>
> Ewa
O! ktoto ktoto ??? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-06-04 16:25:27
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Dnia Fri, 04 Jun 2010 01:59:45 +0200, Magdulińska napisał(a):
> W dniu 2010-06-04 01:07, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Jun 2010 00:33:39 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>
>>
>>> W dniu 2010-06-03 21:52, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Dnia Thu, 3 Jun 2010 21:08:56 +0200, Lukasz napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> Użytkownik "Magdulińska"<m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4c07ede2$0$17092$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Biedna kobietka :(
>>>>>> Jak już, to polecam Dalacin C.
>>>>>> A tych dentystów radzę pociągnąć do odpowiedzialności karnej.
>>>>>> Też wielokrotne miałam buzię jak balon p "interwencji" stomatologów.
>>>>>> O mało dwa razy nie "przejechałam się" na tamten świat.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> ale to znaczy że jednak coś spierdzieliła? do odpowiedzialności na jakiej
>>>>> podstawie?
>>>>>
>>>>>
>>>> Jeśli dostaliście rachunek po zabiegu, na którym widnieje data, godzina,
>>>> nazwisko lekarza wykonującego i opis tego, co żonie wykonywano w ramach
>>>> usługi, to można szukać "odpowiedzialności". Ale tylko porządni dentyści
>>>> dają takie rachunki, a oni raczej nie partaczą - czyli problem sam się
>>>> likwiduje w zarodku.
>>>> Ja znam tylko jedną przychodnię (prywatną), gdzie się dostaje wszelkie
>>>> kwity, w tym fiskalne, można sobie całą kartotekę/historię
>>>> opisowo-finansową swoich wizyt prowadzić (oni też mają ją u siebie), co
>>>> jest podstawą wszelkich roszczeń, w tym udzielonej (oczywiście!) na usługi
>>>> gwarancji. I dlatego tam chodzimy całą rodziną, nigdzie indziej. No ale też
>>>> od wielu lat (ponad 10) korzystania z ich usług nie zdarzyło nam się mieć
>>>> powodu do jakichkolwiek narzekań...
>>>> Tymczasem np moja siostra stryjeczna uparcie chodzi do innego dentysty,
>>>> który ostatnio co rusz jej coś partaczy, choć (jeszcze) ma opinię
>>>> "świetnego". Jedzie już na takiej rutynie, że aż... zęby bolą. Żadnych
>>>> kwitów nikomu nie daje, więc ona po ostatniej fuszerce zapłaciła kolejne
>>>> 500 zł za poprawki przy jednym tylko zębie (leczenie kanałowe w wyniku
>>>> stanu zapalnego spowodowanego przez niedokładne czyszczenie przed
>>>> plombowaniem i wszelkie koszty materiałowe oraz lekowe - kupno drogiego
>>>> antybiotyku itp). Zapłaciła i co, nie ma gwarancji ani nawet potwierdzenia,
>>>> że to w ogóle ten dentysta robił. Jak można być tak naiwną?
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Ixi, jest również kartoteka lekarska.
>>>
>> Dobre sobie. Ilu lekarzy ją prowadzi w gabinetach prywatnych? To pacjentowi
>> zależy, więc nie będzie nachalny w upominaniu się o jakiekolwiek kwitki.
>>
>>
>>> O ile taki patałach coś tam wpisze.
>>>
>> Oczywiście niczego nie wpisze, ponieważ musiałby też prowadzić rozliczenie
>> finansowe dla fiskusa. A tego (uczciwie) nie prowadzi prawie! żaden
>> prywatny dentysta ani inny lekarz.
>>
>>
>> Opisana przeze mnie prywatna przychodnia stomatologiczna, do której chodzi
>> moja rodzina, to ewenement. Można u nich nawet kartą płacić - dostaje się
>> wszelkie wydruki i potwierdzenia papierowe. Oni widać nie boją się roszczeń
>> klientów, bo dobrze wykonują robotę i uczciwie się rozliczają z fiskusem. A
>> o kwitki nawet upominać się nie trzeba - dostaje się je po prostu i już,
>> bez pytania.
>>
>>
> Tia,też mam kilku znajomych prywatnych i doskonałych stomatologów - ale
> cholernie drogich.........
> Zwykłe plombowanie ze znieczuleniem - bez leczenia kanałowego... 150
> zł.... Boli, ale kieszeń.
> Wiadomo, za tytuły się płaci....
Za dobrze wykonaną usługę płacę więcej - bez bólu. Nie za tytuły.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-06-04 17:56:23
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Dnia Fri, 04 Jun 2010 09:19:09 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Opisana przeze mnie prywatna przychodnia stomatologiczna, do której chodzi
>> moja rodzina, to ewenement. Można u nich nawet kartą płacić - dostaje się
>> wszelkie wydruki i potwierdzenia papierowe.
>
> LOL!
> Żaden ewenement. Od 10 lat płacę za usługi stomatologiczne kartą.
>
> Ewa
I dostajesz prócz zwykłego wydruku z kasy fiskalnej także osobny, podpisany
imiennie przez lekarza wykonującego wydruk ze szczegółowym
opisem/zestawieniem wykonanych czynności, ich umiejscowieniem na schemacie,
przewidywanym dalszym leczeniem i zaleceniami?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-06-04 21:44:33
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?...izis... pisze:
> On 4 Cze, 09:19, medea <X...@p...fm> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Opisana przeze mnie prywatna przychodnia stomatologiczna, do której chodzi
>>> moja rodzina, to ewenement. Można u nich nawet kartą płacić - dostaje się
>>> wszelkie wydruki i potwierdzenia papierowe.
>> LOL!
>> Żaden ewenement. Od 10 lat płacę za usługi stomatologiczne kartą.
>>
>> Ewa
>
> O! ktoto ktoto ??? :)
Taktototaktototaktototak - ja.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-06-04 21:48:25
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Ikselka pisze:
> I dostajesz prócz zwykłego wydruku z kasy fiskalnej także osobny, podpisany
> imiennie przez lekarza wykonującego wydruk ze szczegółowym
> opisem/zestawieniem wykonanych czynności, ich umiejscowieniem na schemacie,
> przewidywanym dalszym leczeniem i zaleceniami?
Mam tam kartotekę (papierową i elektroniczną), gdzie są odnotowane
wszystkie moje wizyty od początku. Nie domagam się każdorazowo żadnych
wydruków, bo mi to niepotrzebne, ale gdybym tego chciała, tobym dostała.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-06-04 23:08:59
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Dnia Fri, 04 Jun 2010 23:48:25 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> I dostajesz prócz zwykłego wydruku z kasy fiskalnej także osobny, podpisany
>> imiennie przez lekarza wykonującego wydruk ze szczegółowym
>> opisem/zestawieniem wykonanych czynności, ich umiejscowieniem na schemacie,
>> przewidywanym dalszym leczeniem i zaleceniami?
>
> Mam tam kartotekę (papierową i elektroniczną), gdzie są odnotowane
> wszystkie moje wizyty od początku. Nie domagam się każdorazowo żadnych
> wydruków, bo mi to niepotrzebne, ale gdybym tego chciała, tobym dostała.
>
Od pierwszej wizyty w "naszej" przychodni po prostu wręczają każdemu z nas
prócz kwitka kasowego także płachtę A-4 z wypisanymi ww szczegółami wraz z
ppodpisem lekarza i tak jest do dziś. Lekarz natychmiast po zakończonej
wizycie myje rączki i siada do kompa, pilnie wstukując wszystko, zostaje to
przesłane przez lokalną sieć do rejestracji i tam pani robi po chwili
wydruk. Zaskoczyło nas to na samym poczatku, bo po zapłaceniu chcieliśmy
sobie iść, wcale się nie upominalismy o zadne papiery, nie wiedząc w ogóle,
że można czegoś takiego oczekiwać. Kiedy zapytałam, po co nam to dają,
odpowiedziano, że "dla własnej dokumentacji pacjenta oraz do celów
ewentualnej reklamacji/gwarancji". Której to gwarancji na zabiegi i
materiały oczywiście przychodnia udziela.
Byliśmy w szoku niemal, bo po poprzednim wieloletnim leczeniu się u
"pojedynczej" pani dentystki, w jej prywatnym zacisznym domowym gabinecie,
nawet nie pomyśleliśmy o jakichkolwiek "papierach" - tam pani dostawała za
robotę pieniądze i... świat o nich zapominał, nie mówiąc o US.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-06-05 08:53:30
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Ikselka pisze:
> Od pierwszej wizyty w "naszej" przychodni po prostu wręczają każdemu z nas
> prócz kwitka kasowego także płachtę A-4 z wypisanymi ww szczegółami wraz z
> ppodpisem lekarza i tak jest do dziś. Lekarz natychmiast po zakończonej
> wizycie myje rączki i siada do kompa, pilnie wstukując wszystko, zostaje to
> przesłane przez lokalną sieć do rejestracji i tam pani robi po chwili
> wydruk. Zaskoczyło nas to na samym poczatku, bo po zapłaceniu chcieliśmy
> sobie iść, wcale się nie upominalismy o zadne papiery, nie wiedząc w ogóle,
> że można czegoś takiego oczekiwać. Kiedy zapytałam, po co nam to dają,
> odpowiedziano, że "dla własnej dokumentacji pacjenta oraz do celów
> ewentualnej reklamacji/gwarancji". Której to gwarancji na zabiegi i
> materiały oczywiście przychodnia udziela.
U nas jest dokładnie tak samo. Też lekarz wpisuje do komputera
bezpośrednio po zabiegu wszystkie wykonane czynności, a w rejestracji
czeka się na "wyrok", czyli kwotę do zapłacenia. Natomiast wydruków nie
dostajemy, a reklamacje i tak uwzględniają. Raz mi się zdarzyło
skorzystać. Nawet wtedy nie wiedziałam, że mogę to zrobić w ramach
reklamacji, sami na to zwrócili uwagę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-06-05 09:30:02
Temat: Re: usunięcie zęba = ropa?Dnia Sat, 05 Jun 2010 10:53:30 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Od pierwszej wizyty w "naszej" przychodni po prostu wręczają każdemu z nas
>> prócz kwitka kasowego także płachtę A-4 z wypisanymi ww szczegółami wraz z
>> ppodpisem lekarza i tak jest do dziś. Lekarz natychmiast po zakończonej
>> wizycie myje rączki i siada do kompa, pilnie wstukując wszystko, zostaje to
>> przesłane przez lokalną sieć do rejestracji i tam pani robi po chwili
>> wydruk. Zaskoczyło nas to na samym poczatku, bo po zapłaceniu chcieliśmy
>> sobie iść, wcale się nie upominalismy o zadne papiery, nie wiedząc w ogóle,
>> że można czegoś takiego oczekiwać. Kiedy zapytałam, po co nam to dają,
>> odpowiedziano, że "dla własnej dokumentacji pacjenta oraz do celów
>> ewentualnej reklamacji/gwarancji". Której to gwarancji na zabiegi i
>> materiały oczywiście przychodnia udziela.
>
> U nas jest dokładnie tak samo. Też lekarz wpisuje do komputera
> bezpośrednio po zabiegu wszystkie wykonane czynności, a w rejestracji
> czeka się na "wyrok", czyli kwotę do zapłacenia. Natomiast wydruków nie
> dostajemy, a reklamacje i tak uwzględniają. Raz mi się zdarzyło
> skorzystać. Nawet wtedy nie wiedziałam, że mogę to zrobić w ramach
> reklamacji, sami na to zwrócili uwagę.
>
> Ewa
Tylko ILE jest takich przychodni?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |