| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-03 19:59:12
Temat: [w-wa] I po spotkaniu. No i po spotkaniu. Frakcja warszawska zjawiła się w liczbie sztuk
czterech, to jest Ania Gidyńska, Kasica, Krysia jak zawsze Starannie
Opakowana i niżej podpisana. Rolę Wielkiej Nieobecnej wzięła na siebie
Justyna, co to miała nie zdążyć pod stojak, a nie na całe spotkanie. ;)
Zgromadzenie spożyło dania różne w Lousianie (mówiłam, że te kluski
z kurkami dobre!), dopchnęło górami lodów u Grycana i udało się komisyjnie
na poszukiwanie majtek w kolorze białym. Wśród tematów dyskusji były
m. in. domy na wsi, kolory okularów, przewagi Arkadii nad GM, małe
osiemdziesięciokilowe pieseczki, ciuchy, zwiedzanie Paryża ze stadem
idiotek i koty-radiatory. Bardzo było przyjemnie, kto nie dotarł, niech
żałuje, kto zawistnie obserwował zza krza^Wfilara, niech żałuje po dwakroć.
Do następnego razu, urodziwe grupowiczki.
Saddie
--
saddie
hell.pl http://aravis.itpp.pl/oaza.jpg
[ parental advisory: explicit content ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-03 21:13:43
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.On Sun, 3 Jul 2005 19:59:12 +0000 (UTC), in pl.rec.uroda Malgorzata
Lewicka <s...@h...pl> wrote in
<s...@a...itpp.pl>:
> No i po spotkaniu. Frakcja warszawska zjawiła się w liczbie sztuk
>czterech, to jest Ania Gidyńska, Kasica, Krysia jak zawsze Starannie
>Opakowana i niżej podpisana. Rolę Wielkiej Nieobecnej wzięła na siebie
>Justyna, co to miała nie zdążyć pod stojak, a nie na całe spotkanie. ;)
I teraz siedzi cicho. Trudno, co zrobić:)
> Zgromadzenie spożyło dania różne w Lousianie (mówiłam, że te kluski
>z kurkami dobre!), dopchnęło górami lodów u Grycana i udało się komisyjnie
>na poszukiwanie majtek w kolorze białym. Wśród tematów dyskusji były
>m. in. domy na wsi, kolory okularów, przewagi Arkadii nad GM, małe
>osiemdziesięciokilowe pieseczki, ciuchy, zwiedzanie Paryża ze stadem
>idiotek i koty-radiatory.
Potwierdzam, kluski z kurkami dobre. I sycące. Ale wino cokolwiek
zwietrzałe. Nawiasem mówiąc, butelka tego samego cabernet sauvignon,
kupowana w sklepie, kosztuje czterokrotnie mniej niż w knajpie.
>Bardzo było przyjemnie, kto nie dotarł, niech
>żałuje, kto zawistnie obserwował zza krza^Wfilara, niech żałuje po dwakroć.
Ach, tak, kolejne wcielenie mojego wroga życiowego. Nie wiem, kto to,
ale chyba ma coś z oczami, zeszłym razem miałam wodogłowie, teraz mam
być w ciąży. Następnym razem, jeśli trend się utrzyma, będę zapewne
miała monstrualne stopy;)
>Do następnego razu, urodziwe grupowiczki.
Do następnego razu, urodziwa Saddie. Czy kupiłaś pokrywkę?
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-03 21:30:52
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Malgorzata Lewicka wrote:
> No i po spotkaniu.
sie dolaczam dziekczynnie. po pierwsze, dziekuje kolezance
Saddie za sumienne zaprotokolowanie :) a pozostalym oczywiscie
za przemila i interesujaca obecnosc. bylo milo, roznotematycznie
i smacznie. milo bylo Was poznac, te, ktorych nie znalam,
a spotkac te, ktora znalam :)
zalujcie nieobecne, a zjawcie sie koniecznie nastepnym
razem, bosmy za Wami tesknily.
> Zgromadzenie spożyło dania różne w Lousianie (mówiłam, że te kluski
> z kurkami dobre!),
veggie tortilla tez zupelnie wporzo. juz wiem, gdzie w Arkadii
cos na zab dorwac warto.
powrocilam bogatsza o nowe znajomosci i wrazenia... tudziez
trzy pary wyzej wspomnianych bialych majtek, pare spodni,
sztuke topu i pasek :)
serdecznie pozdrawiam wszystkie starannie Opakowane, Urodziwe
i Wymowne panie :)
-- kasica, spedziwszy dzien wielce towarzyski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-03 21:33:59
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Tako rzecze Anna M Gidyńska:
> Potwierdzam, kluski z kurkami dobre. I sycące. Ale wino cokolwiek
> zwietrzałe. Nawiasem mówiąc, butelka tego samego cabernet sauvignon,
> kupowana w sklepie, kosztuje czterokrotnie mniej niż w knajpie.
No, po knajpie typu Louisianie jakoś nie spodziewałabym się dobrych
win. Drinki natomiast mają całkiem dobre, ten Hurricane był przyjemny.
>>Bardzo było przyjemnie, kto nie dotarł, niech
>>żałuje, kto zawistnie obserwował zza krza^Wfilara, niech żałuje po dwakroć.
> Ach, tak, kolejne wcielenie mojego wroga życiowego. Nie wiem, kto to,
> ale chyba ma coś z oczami, zeszłym razem miałam wodogłowie, teraz mam
> być w ciąży. Następnym razem, jeśli trend się utrzyma, będę zapewne
> miała monstrualne stopy;)
Albo oczy jak talerze, jak te psy z którejś z okropnych andersenowskich
bajek... :)
>>Do następnego razu, urodziwe grupowiczki.
> Do następnego razu, urodziwa Saddie. Czy kupiłaś pokrywkę?
Niestety, w Carrefourze pokrywek nie namierzyłam w ogóle, a w Euro
owszem, Tefale były, ale pokrywki nie do mojego modelu. Swoją drogą kto to
widział, żeby patelnie miały modele...
PS Na sam koniec przypomniało mi się, że nie mam krótkich spodenek,
a w Cubusie wyprzedaż. Udałam się tamże i wyszłam już trafiona szlagiem.
Możliwe, że za rzadko kupuję odzież i nie zauważam trendów, ale od kiedy to
zajętość przymierzalni sprawdza się przez otwarcie drzwi i zajrzenie do
środka? Podczas trwającego 10 minut przymierzania kilku par krótkich gatek
dwa razy otwarto mi drzwi, a raz usiłowano. Za pierwszym razem zajęta byłam
wciąganiem spodni i nie zdążyłam zareagować, za drugim razem zapytałam
niekoniecznie grzecznym tonem odchodzącą zaglądającą, czy jej pukać nie
uczyli (odpowiedziała, że nie), a za trzecim razem wyrwałam otwierającej
drzwi z ręki i huknęłam nimi potężnie w nadziei, że pojmie aluzję. Nie
wiem, epoka bigbrothera czy co?
Saddie, zbulwersowana, ale za to z dwiema parami gatek za 34 zł sztuka
--
saddie
hell.pl http://aravis.itpp.pl/oaza.jpg
[ parental advisory: explicit content ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-03 21:51:32
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Malgorzata Lewicka wrote:
>
> No, po knajpie typu Louisianie jakoś nie spodziewałabym się dobrych
> win. Drinki natomiast mają całkiem dobre, ten Hurricane był przyjemny.
byl, potwierdzam :)
>>Ach, tak, kolejne wcielenie mojego wroga życiowego. Nie wiem, kto to,
>>ale chyba ma coś z oczami, zeszłym razem miałam wodogłowie, teraz mam
>>być w ciąży. Następnym razem, jeśli trend się utrzyma, będę zapewne
>>miała monstrualne stopy;)
sadzac po stylu i retoryce, ow ktos wyskoczyl prosto z
przedszkola. amg, skad masz takich glupich wrogow? :)
> Niestety, w Carrefourze pokrywek nie namierzyłam w ogóle, a w Euro
> owszem, Tefale były, ale pokrywki nie do mojego modelu. Swoją drogą kto to
> widział, żeby patelnie miały modele...
bo to sa burzujskie tefale ;) do moich (nie pomne nazwy, jakas
wloska) kupuje sie zwykla pokrywke no-name o odpowiedniej
srednicy i jest git.
> Możliwe, że za rzadko kupuję odzież i nie zauważam trendów, ale od kiedy to
> zajętość przymierzalni sprawdza się przez otwarcie drzwi i zajrzenie do
> środka?
[...]
ktos tu chwalil przymierzalnie w Cubusie, hehe :)
wspolczuje serdecznie, takie cos mnie wpienia na maksa.
ja za to zaszylam sie w mexxie, gdzie nikt mi szczesliwie
zaslonki nie uchylal. a potem jeszcze w paru miejscach,
gdzie tez nie spotkalo mnie nic nieprzyjemnego,
poza, oczywiscie, tym wscieklym sykiem rozlegajacym sie
z kieszeni :)
> Saddie, zbulwersowana, ale za to z dwiema parami gatek za 34 zł sztuka
no to gratuluje trofeow :)
-- kasica, tyz z gaciami, o
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 04:14:55
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Malgorzata Lewicka wrote:
>
> PS Na sam koniec przypomniało mi się, że nie mam krótkich spodenek,
> a w Cubusie wyprzedaż. Udałam się tamże i wyszłam już trafiona szlagiem.
> Możliwe, że za rzadko kupuję odzież i nie zauważam trendów, ale od kiedy to
> zajętość przymierzalni sprawdza się przez otwarcie drzwi i zajrzenie do
> środka? Podczas trwającego 10 minut przymierzania kilku par krótkich gatek
> dwa razy otwarto mi drzwi, a raz usiłowano. Za pierwszym razem zajęta byłam
> wciąganiem spodni i nie zdążyłam zareagować, za drugim razem zapytałam
> niekoniecznie grzecznym tonem odchodzącą zaglądającą, czy jej pukać nie
> uczyli (odpowiedziała, że nie), a za trzecim razem wyrwałam otwierającej
> drzwi z ręki i huknęłam nimi potężnie w nadziei, że pojmie aluzję. Nie
> wiem, epoka bigbrothera czy co?
O, to chyba jakis zwyczaj Cubusowy. Pare tygodni temu mierzylam tam
spodnie w GM, akurat wszystkie przebieralnie w damskiej czesci byly
zajete, poszlam do tych w meskiej. Jakis facet z impetem wparowal - na
szczescie bylam w tym momencie ubrana. Na jego nieszczescie obok
przymierzalni stala moja mama :>
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 05:37:26
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Dnia 7/3/2005 11:30 PM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i napisał:
>> No i po spotkaniu.
>
>
> sie dolaczam dziekczynnie. po pierwsze, dziekuje kolezance
> Saddie za sumienne zaprotokolowanie :) a pozostalym oczywiscie
> za przemila i interesujaca obecnosc. bylo milo, roznotematycznie
> i smacznie. milo bylo Was poznac, te, ktorych nie znalam,
> a spotkac te, ktora znalam :)
> zalujcie nieobecne, a zjawcie sie koniecznie nastepnym
> razem, bosmy za Wami tesknily.
No to, kochane, my, wrocławianki, bardzo się cieszymy, że naśladujecie
słuszne wzorce :D Ciekawe kiedy nas dogonicie w ilości spotkań :))
> -- kasica, spedziwszy dzien wielce towarzyski
Krusz.
i wizyta białych myszek. Rany, ale impra była :)
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 06:50:49
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.On Sun, 3 Jul 2005 21:33:59 +0000 (UTC), in pl.rec.uroda Malgorzata
Lewicka <s...@h...pl> wrote in
<s...@a...itpp.pl>:
> No, po knajpie typu Louisianie jakoś nie spodziewałabym się dobrych
>win. Drinki natomiast mają całkiem dobre, ten Hurricane był przyjemny.
Toteż następnym razem będę pić drinki:)
> Albo oczy jak talerze, jak te psy z którejś z okropnych andersenowskich
>bajek... :)
Zapewne. Mój wróg ma ogromny wybór;)
> Niestety, w Carrefourze pokrywek nie namierzyłam w ogóle, a w Euro
>owszem, Tefale były, ale pokrywki nie do mojego modelu. Swoją drogą kto to
>widział, żeby patelnie miały modele...
No, faktycznie, dziwne to nieco. Ja mam komplet garów z
przezroczystymi pokrywkami, ale te da się zastępować.
[...]
>środka? Podczas trwającego 10 minut przymierzania kilku par krótkich gatek
>dwa razy otwarto mi drzwi, a raz usiłowano. Za pierwszym razem zajęta byłam
>wciąganiem spodni i nie zdążyłam zareagować, za drugim razem zapytałam
>niekoniecznie grzecznym tonem odchodzącą zaglądającą, czy jej pukać nie
>uczyli (odpowiedziała, że nie), a za trzecim razem wyrwałam otwierającej
>drzwi z ręki i huknęłam nimi potężnie w nadziei, że pojmie aluzję. Nie
>wiem, epoka bigbrothera czy co?
Jakiś taki odwrotny ekshibicjonizm. Mnie się nie zdarza, ale ja rzadko
mierzę, jak wiadomo. Wyrazy współczucia - ale dobrze, że coś
upolowałaś:)
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 06:55:05
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.On Sun, 03 Jul 2005 23:51:32 +0200, in pl.rec.uroda Katarzyna Kulpa
<k...@h...pl> wrote in <da9ml5$cpi$1@inews.gazeta.pl>:
>>>Ach, tak, kolejne wcielenie mojego wroga życiowego. Nie wiem, kto to,
>>>ale chyba ma coś z oczami, zeszłym razem miałam wodogłowie, teraz mam
>>>być w ciąży. Następnym razem, jeśli trend się utrzyma, będę zapewne
>>>miała monstrualne stopy;)
>
>sadzac po stylu i retoryce, ow ktos wyskoczyl prosto z
>przedszkola. amg, skad masz takich glupich wrogow? :)
Ponieważ do przedszkola nie chodziłam, to zgaduję, że przywlokło się
toto za mną z forum o urodzie na gazecie. Faktycznie, nie jest za
mądre, ale za to miewa okresy cholernej pracowitości i produkuje się
wtedy obficie na mój temat. Cóż, nic temu czemuś nie poradzę, niech
sobie skrycie siedzi pod jakimś zmurszałym kamieniem i wyłazi co
trochę, jeśli mu to do szczęścia potrzebne;)
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 08:49:07
Temat: Re: [w-wa] I po spotkaniu.Kruszyzna wrote:
>
> No to, kochane, my, wrocławianki, bardzo się cieszymy, że naśladujecie
> słuszne wzorce :D Ciekawe kiedy nas dogonicie w ilości spotkań :))
to moze sie nigdy nie udac, bo Wy, zdaje sie, ciagle przecie
dzielnie do przodu :)
> Krusz.
> i wizyta białych myszek. Rany, ale impra była :)
gratulacje :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |