« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-02 09:06:47
Temat: wada wzrokuCzytałam że wada (krótkowzroczność) pogłębia się tylko do 21 roku życia. Ja
mam 24 i nadal ślepnę. Jak to możliwe i czy można coś zrobić żeby to
wreszcie zastopować?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-02 09:12:15
Temat: Re: wada wzroku> Czytałam że wada (krótkowzroczność) pogłębia się tylko do 21 roku życia. Ja
> mam 24 i nadal ślepnę.
Ja mam 30 i też jeszcze wada nie jest stabilna :(
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-07-02 09:37:24
Temat: Re: wada wzroku
Użytkownik "Agata Chabierska" <a...@i...com> napisał w wiadomości
news:bdu7an$omt$1@korweta.task.gda.pl...
> Czytałam że wada (krótkowzroczność) pogłębia się tylko do 21 roku życia.
zazwyczaj wada pogłębia się dopóki organizm rośnie. potem powinna się
ustabilizować. zazwyczaj.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-07-02 18:32:59
Temat: Re: wada wzroku> > Czytałam że wada (krótkowzroczność) pogłębia się tylko do 21 roku życia.
> zazwyczaj wada pogłębia się dopóki organizm rośnie. potem powinna się
> ustabilizować. zazwyczaj.
Dawniej sie uwazalo, ze do 21 r.z., teraz wiadomo, ze proces trwa do 24-25
roku zycia.
Wada nie moze postepowac do 30 rz, po prostu wczesniej nie bylo dokorygowana
do pelnej mocy
Tego sie nie da zatrzymac - to samo stanie, wiec nalezy byc tylko spokojna i
poczekac. Wazne, aby okulista prowadzacy dobrze dokorygowwal wade.
casus
spec. ch.oczu
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-07-02 18:46:55
Temat: Re: wada wzrokubdv8gq$rkv$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:
> Dawniej sie uwazalo, ze do 21 r.z., teraz wiadomo, ze proces trwa do
> 24-25 roku zycia.
> Wada nie moze postepowac do 30 rz, po prostu wczesniej nie bylo
> dokorygowana do pelnej mocy
> Tego sie nie da zatrzymac - to samo stanie, wiec nalezy byc tylko
> spokojna i poczekac. Wazne, aby okulista prowadzacy dobrze
> dokorygowwal wade.
A co z ew. wplywem ciazy na postepowanie krotkowzrocznosci, oczywiscie
niezaleznie od typowej progresji (np. po 25 r.z.)?
Jakie jest stanowsko wspolczesnej okulistyki - czy jest jakis wplyw, czy
nie?
Jesli tak, to jaki jest jego przypuszczalny mechanizm?
Jesli nie, to skad wzial sie taki poglad?
--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-07-02 19:34:07
Temat: Re: wada wzroku
Użytkownik "Agata Chabierska" <a...@i...com> napisał w wiadomości
news:bdu7an$omt$1@korweta.task.gda.pl...
> Czytałam że wada (krótkowzroczność) pogłębia się tylko do 21 roku życia.
Ja
> mam 24 i nadal ślepnę. Jak to możliwe i czy można coś zrobić żeby to
> wreszcie zastopować?
>
...nie wiem, co powiedziałby na to lekarz, ale odpowiem, jak ja sobie
"pomogłam" - wada wzroku (krótkowzroczność) pogłębiała mi się stale, a
szczególnie podczas studiów, pewno z powodu przemęczenia oczu, osłabionej
akomodacji itp. Otóż po prostu przestałam zmieniać szkła na mocniejsze,
kiedy zaczynałam widzieć słabiej!... ...no i zaczęłam zdejmować szkła do
czytania. Wada przestała się pogłębiać, a podczas kolejnych zmian szkieł
sama na własną rękę nawet postanowiłam sobie "odejmować" dioptrii, w ten
sposób z -5,5 zeszłam do -4,5 po kilku latach. W efekcie widzę w okularach
trochę nieostro, ale lepiej niż kiedyś, co jest dla mnie sukcesem...
...btw, ciekawe co na to powiedzieliby specjaliści?!?
pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-07-02 20:02:36
Temat: Re: wada wzroku> no i zaczęłam zdejmować szkła do
> czytania. Wada przestała się pogłębiać, a podczas kolejnych zmian szkieł
> sama na własną rękę nawet postanowiłam sobie "odejmować" dioptrii, w ten
> sposób z -5,5 zeszłam do -4,5 po kilku latach.
Oko mozna cwiczyc jak miesnie i stad ta poprawa. Byl kiedys w Bydgoszczy
pewien litwin - bioenergoterapeuta, ktory podczas sesji poza dzialaniem
bioporadow (mozna w nie wierzyc lub nie) proponowal ludziom specjalny zestaw
cwiczen fizycznych dla oczu.
pozdrawiam,
--
Luki
l...@a...waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-07-02 22:35:00
Temat: Re: wada wzroku> Oko mozna cwiczyc jak miesnie i stad ta poprawa. Byl kiedys w Bydgoszczy
> pewien litwin - bioenergoterapeuta, ktory podczas sesji poza dzialaniem
> bioporadow (mozna w nie wierzyc lub nie) proponowal ludziom specjalny
zestaw
> cwiczen fizycznych dla oczu.
> pozdrawiam,
> Luki
jasne - wiesz, to Ci moze kazdy zaproponowac - o kwestii cwiczen juz sie
wypowiadalem na forum - znajdz w archiwum
casus
spec. ch. oczu
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-07-02 22:37:14
Temat: Re: wada wzroku> ...nie wiem, co powiedziałby na to lekarz, ale odpowiem, jak ja sobie
> "pomogłam" - wada wzroku (krótkowzroczność) pogłębiała mi się stale, a
> szczególnie podczas studiów, pewno z powodu przemęczenia oczu, osłabionej
> akomodacji itp. Otóż po prostu przestałam zmieniać szkła na mocniejsze,
> kiedy zaczynałam widzieć słabiej!... ...no i zaczęłam zdejmować szkła do
> czytania. Wada przestała się pogłębiać, a podczas kolejnych zmian szkieł
> sama na własną rękę nawet postanowiłam sobie "odejmować" dioptrii, w ten
> sposób z -5,5 zeszłam do -4,5 po kilku latach. W efekcie widzę w
okularach
> trochę nieostro, ale lepiej niż kiedyś, co jest dla mnie sukcesem...
co na to powiedzieliby specjaliści?!?
> pozdrawiam, Agata
Specjalista juz sie wypowiedzial:-)
Kiedys tez pisalem juz o krotkowzrocznosci -znajdz w archiwum i przegladnij.
tak na marginesie - jaki to sukces odnioslas, jesli widzisz nieostro?
A po drugie - jest naturalne, ze osoby krotkowzroczne dobrze widza do
blizy.....wiec....to ze zdjelas okulary, to nic wielkiego.
I uwierz - to nie Ty tego dokonalas - wada stanela, bo osiagnelas wiek,
kiedy konczy sie progresja krotkowzrocznosci....
casus
spec. ch. oczu
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-07-02 22:40:06
Temat: Re: wada wzroku> A co z ew. wplywem ciazy na postepowanie krotkowzrocznosci, oczywiscie
> niezaleznie od typowej progresji (np. po 25 r.z.)?
> Jakie jest stanowsko wspolczesnej okulistyki - czy jest jakis wplyw, czy
> nie?
> Jesli tak, to jaki jest jego przypuszczalny mechanizm?
> Jesli nie, to skad wzial sie taki poglad?
> Robert
generalnie nie ma wplywu. Malo tego - mozna rodzic silami natury, oprocz
osob, ktore maja na obwodzie zmiany degeneracyjno - zanikowe. Juz wiadomo,
ze siatkowka przy parciach porodowych sie dociska, a nie jak kiedys (
niedawno jeszcze ) sadzono - moze odkleic.
Oczywiscie przyroda lubi splatac figle, wiec bywa, ze komus "akuratnie kolo
porodu " poleci wada....powiedzmy do 26-27 r.z. - rzadko, ale sie zdarza -
ale generalnie bez wplywu samej ciazy i porodu...raczej...idac obok.
casus
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |