« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-15 20:48:34
Temat: wosk na ścianieWitam
Czy ktoś wie jak usunąć wosk ze ściany? Taki ze świeczki
bo troche nakapało.
--
Marcin "Mamut"
diving...eat...sleep...and dream about diving
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-16 09:37:58
Temat: Re: wosk na ścianiem napisał(a):
> Czy ktoś wie jak usunąć wosk ze ściany? Taki ze świeczki
> bo troche nakapało.
Pytałem o to kiedyś ludzi, radzili bibułę z żelazkiem na przykład -
oczywiście niewiele dało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-16 09:58:02
Temat: Re: wosk na ścianieUżytkownik "Jacek Popławski" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ejhbik$rtk$2@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]radzili bibułę z żelazkiem na przykład - oczywiście niewiele dało.
Oczywiście? Hm. SOA#1. Rzecz jasna działa na "wosk" (parafinę, stearynę,
diabli wiedzą, z czego się teraz świeczki robi), na barwniki i inne
udziwniacze niekoniecznie, więc plama może zostać. Tak czy inaczej lepiej
najpierw to nakapane zamarznąć (fasolką z Horteksu albo sprężonym powietrzem
z wątku na lewo :) i wykruszyć, ile się da. Nie wiem, jak nasiąkliwa jest
ściana, niewykluczone, że da się wszystko.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-16 09:59:19
Temat: Re: wosk na ścianieJacek Popławski <j...@i...pl> wrote:
> Pytałem o to kiedyś ludzi, radzili bibułę z żelazkiem na
> przykład -
> oczywiście niewiele dało.
Bibuła+żelazko sprawdza się w przypadku tkanin i obić (oczywiście
nie w 100%, zostaje tłusta plama, którą trzeba sprać), przy
ścianie to nie miało szans. Spytać się na pl.sci.chemia, co z
rzeczy dostępnych w przeciętnym sklepie z farbami rozpuszcza
parafinę proponuję.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-16 10:02:49
Temat: Re: wosk na ścianieUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ejhcpk$2gd$1@node4.news.atman.pl...
> [...] co z rzeczy dostępnych w przeciętnym sklepie z farbami
> rozpuszcza parafinę proponuję.
W życiu byś nie zgadł. Inna rzecz, że cokolwiek dostępnego w przeciętnym
sklepie z farbami rozpuszcza parafinę, na 99,9% rozpuszcza również farbę :D
A skoro i tak w perspektywie malowanie, to nóż czy inny majzlik zazwyczaj
jest bliżej niż najbliższy nawet sklep z farbami.
Pozdrawiam
H. (jak nie jabłka, to benzyna ekstrakcyjna...;)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-16 10:31:38
Temat: Re: wosk na ścianieHanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> wrote:
> W życiu byś nie zgadł.
Znaczy jabłka???? 8-O
> Inna rzecz, że cokolwiek dostępnego w
> przeciętnym sklepie z farbami rozpuszcza parafinę, na 99,9%
> rozpuszcza również farbę :D
Przeciętną emulsyjną bądź akrylową? Prędzej ściera chyba...
> to nóż czy inny majzlik zazwyczaj jest bliżej niż najbliższy
> nawet
> sklep z farbami.
A to swoją drogą, ale w ten sposób dochodzimy do tego, że przy
braku oryginalnej farby łatanie inną to już zabawa w dobieranie
koloru i najlepiej pomalowac od razu całość, tak więc problem
przeradza nam się w: "Dulux czy Śnieżynka?" :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-16 11:13:51
Temat: Re: wosk na ścianieUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ejhem8$32a$1@node4.news.atman.pl...
> Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> wrote:
>
>> W życiu byś nie zgadł.
>
> Znaczy jabłka???? 8-O
Jestem absolutnie przekonana, że jabłka też spowodują zmianę wyglądu ściany.
(Ze względów perspektywicznych spodoba Ci się: w okolicach świąt byliśmy
zwiedzać nowe, śliczne mieszkanko znajomych. Byli też inni znajomi, z roczną
córką. Z zasięgu dziecka usunięto wszystko: świeczki, bombki, zegarki,
piloty od elektroniki, jedzenie, _wszystko_; w charakterze bezpiecznej
zabawki pozostały papierowe serwetki. Dziecko bardzo grzecznie bawiło się w
świąteczne porządki... a potem ktoś spojrzał na ścianę...)
> [...] Przeciętną emulsyjną bądź akrylową? Prędzej ściera chyba...
No, wiadomo, o co chodzi :)
> [...] przy braku oryginalnej farby łatanie inną to już zabawa
> w dobieranie koloru i najlepiej pomalowac od razu całość, tak
> więc problem przeradza nam się w: "Dulux czy Śnieżynka?" :-)
Nie sposób temu rozumowaniu odmówić słuszności :D
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-16 12:40:32
Temat: Re: wosk na ścianiekiedyś widziałem firmę , która naprawiała stare fundamenty
wiercąc w nich dziury i montując grzałki z lejkiem i parafiną w środku :)
Na tak zabezpieczony mur dawali 60 lat gwarancji , że ani kropla wody
nie przeleci do środka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-16 14:05:24
Temat: Re: wosk na ścianieHanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> writes:
> znajomi, z roczną córką. Z zasięgu dziecka usunięto wszystko:
> świeczki, bombki, zegarki, piloty od elektroniki, jedzenie,
> _wszystko_; w charakterze bezpiecznej zabawki pozostały papierowe
> serwetki. Dziecko bardzo grzecznie bawiło się w świąteczne
> porządki... a potem ktoś spojrzał na ścianę...)
I co, dziecko wtarło kolorowe serwetki w białą ścianę? Czy
coś bardziej wyszukanego?
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-16 14:17:56
Temat: Re: wosk na ścianieUżytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2nfycj5vx7.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> [...] dziecko wtarło kolorowe serwetki w białą ścianę? Czy
> coś bardziej wyszukanego?
Zdecydowanie bardziej.
...
...
...
...
...Ściana była kremowa[1].
Pozdrawiam
H.
[1] Oni mówią "morelowa". Ale morela to śliwka, a śliwka to nie kolor[2].
[2] A nawet jeśli, to po tych serwetkach już nie była. Przypuszczalibyście,
że tego się nie da zmyć?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |