Data: 2004-06-11 16:14:52
Temat: zaraza ziemniaczana
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Dowiedzialam sie, ze to co poplamilo moje pomidorki balkonowe to
najprawdopodobniej zaraza ziemniaczana.
Ostatnio zaczely jakby chorowac moje pelargonie i fiolki (te male
kwiatki z grubymi liscmi). Czy mogly sie zarazic od pomidorow? Czy ta
zaraza bierze wszystko czy tylko niektore rosliny?
Pelargonie glownie wiedna, choc jakies plamy na lisciach tez sie
pojawiaja. Ale na lisciach fiolka wyrazne brunatne plamy a kwiatki
przywiedly.
Drugie pytanie: Popryskalam wymienione rosliny miedzianem. Dostalam to
w sloiczku - mam pytanie, czy mozna to przechowywac w plastikowym
spryskiwaczu czy przelac spowrotem do sloiczka. Pozatym: juz coprawda
po fakcie, ale czy jest to bardzo szkodliwe dla ludzi - znaczy na ile
ostroznie nalezaloby sie z tym obchodzic (rekawiczki i te sprawy). I
czy wolno w razie czego pryskac tym przeznaczone do zjedzenia ziola
(te na razie nie choruja).
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.
--
Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|