Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zawierzyc

Grupy

Szukaj w grupach

 

zawierzyc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2017-11-06 00:56:58

Temat: Re: zawierzyc
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-11-04 o 21:51, XL pisze:
>> <Kviat> wrote:
>>> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
>>>> <Kviat> wrote:
>>>>> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
>>>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
>>>>>>
>>>>>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
>>>>>
>>>>> No i?
>>>>> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
>>>>> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
>>>>> czego ma to do dowodzić?
>>>>> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
>>>>> można im wmówić?
>>>>> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
>>>>> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
>>>>> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
>>>>> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
>>>>>
>>>>
>>>> A komu zależy na tym dowodzie?
>>>
>>> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
>>> Czego znowu nie zrozumiałaś?
>>>
>>>> A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
>>>> tobie?
>>>> Żebyś uwierzył?
>>>> Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
>>>> wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
>>>
>>> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
>>>
>>
>> Nie. Nie jestem lesbą.
>
> Ci, którzy wymyślają te bajki mają to gdzieś, czy jesteś lesbą czy nie.
> Ja się pytam, jak sprawdzasz która bajka jest bardziej prawdziwa?

Skoroś taki spec od rozpoznawania bajek, najpierw pokaż kwit na prawdziwość
twojej.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2017-11-06 07:35:48

Temat: Re: zawierzyc
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-11-06 o 00:56, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> W dniu 2017-11-04 o 21:51, XL pisze:
>>> <Kviat> wrote:
>>>> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
>>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
>>>>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
>>>>>>>
>>>>>>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
>>>>>>
>>>>>> No i?
>>>>>> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
>>>>>> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
>>>>>> czego ma to do dowodzić?
>>>>>> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
>>>>>> można im wmówić?
>>>>>> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
>>>>>> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
>>>>>> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
>>>>>> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> A komu zależy na tym dowodzie?
>>>>
>>>> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
>>>> Czego znowu nie zrozumiałaś?
>>>>
>>>>> A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
>>>>> tobie?
>>>>> Żebyś uwierzył?
>>>>> Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
>>>>> wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
>>>>
>>>> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
>>>>
>>>
>>> Nie. Nie jestem lesbą.
>>
>> Ci, którzy wymyślają te bajki mają to gdzieś, czy jesteś lesbą czy nie.
>> Ja się pytam, jak sprawdzasz która bajka jest bardziej prawdziwa?
>
> Skoroś taki spec od rozpoznawania bajek, najpierw pokaż kwit na prawdziwość
> twojej.

Mam cię uszczypnąć czy co?
Masz jakieś wątpliwości, że świat który cię otacza jest prawdziwy?

Teraz ty: jak sprawdzasz, która bajka jest prawdziwa po śmierci?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2017-11-06 22:41:32

Temat: Re: zawierzyc
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-11-06 o 00:56, XL pisze:
>> <Kviat> wrote:
>>> W dniu 2017-11-04 o 21:51, XL pisze:
>>>> <Kviat> wrote:
>>>>> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
>>>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>>> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
>>>>>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
>>>>>>>
>>>>>>> No i?
>>>>>>> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
>>>>>>> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
>>>>>>> czego ma to do dowodzić?
>>>>>>> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
>>>>>>> można im wmówić?
>>>>>>> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
>>>>>>> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
>>>>>>> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
>>>>>>> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> A komu zależy na tym dowodzie?
>>>>>
>>>>> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
>>>>> Czego znowu nie zrozumiałaś?
>>>>>
>>>>>> A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
>>>>>> tobie?
>>>>>> Żebyś uwierzył?
>>>>>> Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
>>>>>> wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
>>>>>
>>>>> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
>>>>>
>>>>
>>>> Nie. Nie jestem lesbą.
>>>
>>> Ci, którzy wymyślają te bajki mają to gdzieś, czy jesteś lesbą czy nie.
>>> Ja się pytam, jak sprawdzasz która bajka jest bardziej prawdziwa?
>>
>> Skoroś taki spec od rozpoznawania bajek, najpierw pokaż kwit na prawdziwość
>> twojej.
>
> Mam cię uszczypnąć czy co?
> Masz jakieś wątpliwości, że świat który cię otacza jest prawdziwy?
>
> Teraz ty: jak sprawdzasz, która bajka

Jak sprawdzasz, co jest bajką?

> jest prawdziwa po śmierci?

A po cholerę mi cokolwiek ,,sprawdzać"?
Wierzę - ,,w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela"... itd. Doskonale
wiesz, jak to leci dalej, nieprawdaż? Oj wiesz, wiesz :->

I ty TEŻ wierzysz! - że moje wierzenie jest niesłuszne.
I TEŻ nie masz na słuszność swojej wiary dowodów.
Możesz tylko podrygiwać jak wesz na grzebieniu w poczuciu, że to właśnie
ty, w odrożnieniu ode mnie, coś WIESZ.
Tymczasem ty tylko wierzysz, że wiesz.
Tylko.

Jesteś ułomny - idziesz tylko tam, gdzie masz SPRAWDZONY interes.
Współczuję ludziom, których nazywasz najbliższymi. Jakie dowody miłości
sobie przedstawiacie wzajemnie? Ile razy na minutę? godzinę? dziennie?
rocznie? Jakieś statystyki liczbowe? Ile wynosi przekonująca ciebie norma?




--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2017-11-07 02:46:33

Temat: Re: zawierzyc
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu sobota, 4 listopada 2017 19:59:43 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
> > <Kviat> wrote:
> >> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
> >>> <Kviat> wrote:
> >>>>
> >>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
> >>>
> >>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
> >>
> >> No i?
> >> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
> >> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
> >> czego ma to do dowodzić?
> >> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
> >> można im wmówić?
> >> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
> >> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
> >> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
> >> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
> >>
> >
> > A komu zależy na tym dowodzie?
>
> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
> Czego znowu nie zrozumiałaś?
>
> > A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
> > tobie?
> > Żebyś uwierzył?
> > Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
> > wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
>
> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr

mieszasz Kwiatku jak zwykle.
gdyby tak bylo, to widzialbym te zastepy dziewic po tamtej stronie.
fakt, Mahometa widzialem, tez sliczne, muslinowe powaby i krajobrazy,
tez telewizje jakby pociagajaca dusze i jestestwo do uslyszenia
i zobaczenia, co nadaje. co prawda nie az tak jest to pociagajace,
jak choralne piesni anielskie, ale jednak jest tez bardzo.
totez nie dziwie sie wyznawcom Allacha,
ze pragna Go i uwielbiaja.

pozdrawiam,
jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2017-11-07 03:12:44

Temat: Re: zawierzyc
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 5 listopada 2017 11:47:21 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-11-04 o 21:51, XL pisze:
> > <Kviat> wrote:
> >> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
> >>> <Kviat> wrote:
> >>>> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
> >>>>> <Kviat> wrote:
> >>>>>>
> >>>>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
> >>>>>
> >>>>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
> >>>>
> >>>> No i?
> >>>> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
> >>>> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
> >>>> czego ma to do dowodzić?
> >>>> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
> >>>> można im wmówić?
> >>>> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
> >>>> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
> >>>> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
> >>>> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
> >>>>
> >>>
> >>> A komu zależy na tym dowodzie?
> >>
> >> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
> >> Czego znowu nie zrozumiałaś?
> >>
> >>> A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
> >>> tobie?
> >>> Żebyś uwierzył?
> >>> Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
> >>> wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
> >>
> >> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
> >>
> >
> > Nie. Nie jestem lesbą.
>
> Ci, którzy wymyślają te bajki mają to gdzieś, czy jesteś lesbą czy nie.
> Ja się pytam, jak sprawdzasz która bajka jest bardziej prawdziwa?
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr

Piotrze, nie nazywaj wiary ani zaswiatow bajkami, bo sa to rozne sprawy.
ze ktos nieraz komus wmowi, ze czekaja na niego po tamtej stronie dziewice,
ze za zabicie niewiernych czy muzulmanow Bog go do Nieba zabierze,
to normalka; wymyślą wszystko, aby jakakolwiek wiarę wykorzystac na swoj
doczesny uzytek. tak to juz z ludzmi jest.
zreszta jak niby dziwwice, w naszym rozumieniu, mogly tam byc?
moze w sensie duchowym, czyli ze psychicznie z nikim tak blisko
nie obcowaly, jak beda z tym wybrancem, to moze i jakos byloby mozliwe,
jednak na pewno nie za fizyczne zabojstwa, czyli samo zlo przeciez,
i przeciez ci bozy "herosi" calkiem nie w takim sensie o to zabiegaja.
poza tym nawet trudno mowic o dziewictwie duchowym w tym ujeciu,
bo niby jak? albo dotajesz dziewice tabula rasa, z ktora poki co calkiem
nie porozmawiasz, albo juz taka, ktora z kims juz sie kontaktowala.
przyjmijmy, ze kontaktowala sie tylko z Allachem, wiec w takim ujeciu
te ich pragnienia dziewiczosci moga byc zaspokojone, ale, jak juz powiedzialem,
przeciez nie o to tym zamachowcom chodzi.

pozdrawiam,
jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2017-11-07 03:27:10

Temat: Re: zawierzyc
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 6 listopada 2017 07:35:47 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-11-06 o 00:56, XL pisze:
> > <Kviat> wrote:
> >> W dniu 2017-11-04 o 21:51, XL pisze:
> >>> <Kviat> wrote:
> >>>> W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
> >>>>> <Kviat> wrote:
> >>>>>> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
> >>>>>>> <Kviat> wrote:
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
> >>>>>>>
> >>>>>>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
> >>>>>>
> >>>>>> No i?
> >>>>>> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
> >>>>>> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
> >>>>>> czego ma to do dowodzić?
> >>>>>> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
> >>>>>> można im wmówić?
> >>>>>> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
> >>>>>> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
> >>>>>> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
> >>>>>> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
> >>>>>>
> >>>>>
> >>>>> A komu zależy na tym dowodzie?
> >>>>
> >>>> Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
> >>>> Czego znowu nie zrozumiałaś?
> >>>>
> >>>>> A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
> >>>>> tobie?
> >>>>> Żebyś uwierzył?
> >>>>> Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
> >>>>> wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
> >>>>
> >>>> Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
> >>>>
> >>>
> >>> Nie. Nie jestem lesbą.
> >>
> >> Ci, którzy wymyślają te bajki mają to gdzieś, czy jesteś lesbą czy nie.
> >> Ja się pytam, jak sprawdzasz która bajka jest bardziej prawdziwa?
> >
> > Skoroś taki spec od rozpoznawania bajek, najpierw pokaż kwit na prawdziwość
> > twojej.
>
> Mam cię uszczypnąć czy co?
> Masz jakieś wątpliwości, że świat który cię otacza jest prawdziwy?

a Ty skad niby jestes tego az taki pewien:)
jesli ktos zaprogramuje taka gre, tylko wiele, wiele bardziej rozbudowana
i na niewyobrazalnie wyzszym poziomie, niz teraz ludzie tworza,
to to bedzie caly twoj wszechswiat,
nieprawdaz:)
i ty, z calym swoim rozumem, niezauwazalnie zaprogramowanym przeciez,
nie mialbys zadnych szans rozpoznac, za to gra tylko.

takze zaden Twoj dowod na prawdziwosc tego swiata, krory uwazasz za prawdziwy,
nie jest zadnym dowodem w tym ujeciu. jednak przeciez wierzymy, za jest:)

pozdrawiam,
jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2017-11-07 07:51:58

Temat: Re: zawierzyc
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-11-06 o 22:41, XL pisze:

> I ty TEŻ wierzysz! - że moje wierzenie jest niesłuszne.

Tłumaczyłem ci to. Masz sklerozę.
To dlatego nie rozwijasz się intelektualnie i w kółko pleciesz to samo.

> I TEŻ nie masz na słuszność swojej wiary dowodów.

Ja nie opowiadam bajek, tylko ty.

> Możesz tylko podrygiwać jak wesz na grzebieniu w poczuciu, że to właśnie
> ty, w odrożnieniu ode mnie, coś WIESZ.
> Tymczasem ty tylko wierzysz, że wiesz.
> Tylko.

Jeszcze raz, powoli. Skup się.
Zakładając nawet twoje pozbawione sensu urojenia, że ja w coś wierzę...

Jak odróżniasz, która pośmiertna bajka jest prawdziwsza od innej?

> Jesteś ułomny - idziesz tylko tam, gdzie masz SPRAWDZONY interes.

Wręcz przeciwnie.
To ty wierzysz na wszelki wypadek.
Znowu próbujesz uciec od odpowiedzi :)

> Współczuję ludziom, których nazywasz najbliższymi.

Wzajemnie.

> Jakie dowody miłości
> sobie przedstawiacie wzajemnie? Ile razy na minutę? godzinę? dziennie?
> rocznie? Jakieś statystyki liczbowe? Ile wynosi przekonująca ciebie norma?

A jaki to ma związek z twoimi bajkami?
I nie uciekaj znowu od odpowiedzi zmieniając temat :)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2017-11-07 14:15:36

Temat: Re: zawierzyc
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-11-06 o 22:41, XL pisze:
>
>> I ty TEŻ wierzysz! - że moje wierzenie jest niesłuszne.
>
> Tłumaczyłem ci to. Masz sklerozę.
> To dlatego nie rozwijasz się intelektualnie i w kółko pleciesz to samo.
>
>> I TEŻ nie masz na słuszność swojej wiary dowodów.
>
> Ja nie opowiadam bajek, tylko ty.

Opowiadasz! - swoje bajki na temat moich ,,bajek".

>
>> Możesz tylko podrygiwać jak wesz na grzebieniu w poczuciu, że to właśnie
>> ty, w odrożnieniu ode mnie, coś WIESZ.
>> Tymczasem ty tylko wierzysz, że wiesz.
>> Tylko.
>
> Jeszcze raz, powoli. Skup się.
> Zakładając nawet twoje pozbawione sensu urojenia, że ja w coś wierzę...

Nie w ,,coś" - ty wierzysz w NIC.

>
> Jak odróżniasz, która pośmiertna bajka jest prawdziwsza od innej?

Brak odpowiedzi. Rozumiem 3-)

>
>> Jesteś ułomny - idziesz tylko tam, gdzie masz SPRAWDZONY interes.
>
> Wręcz przeciwnie.
> To ty wierzysz na wszelki wypadek.
> Znowu próbujesz uciec od odpowiedzi :)
>
>> Współczuję ludziom, których nazywasz najbliższymi.
>
> Wzajemnie.
>
>> Jakie dowody miłości
>> sobie przedstawiacie wzajemnie? Ile razy na minutę? godzinę? dziennie?
>> rocznie? Jakieś statystyki liczbowe? Ile wynosi przekonująca ciebie norma?
>
> A jaki to ma związek z twoimi bajkami?
> I nie uciekaj znowu od odpowiedzi zmieniając temat :)
>

Kto weryfikuje TWOJE bajki?



--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2017-11-07 14:50:06

Temat: Re: zawierzyc
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-11-07 o 14:15, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> W dniu 2017-11-06 o 22:41, XL pisze:
>>
>>> I ty TEŻ wierzysz! - że moje wierzenie jest niesłuszne.
>>
>> Tłumaczyłem ci to. Masz sklerozę.
>> To dlatego nie rozwijasz się intelektualnie i w kółko pleciesz to samo.
>>
>>> I TEŻ nie masz na słuszność swojej wiary dowodów.
>>
>> Ja nie opowiadam bajek, tylko ty.
>
> Opowiadasz! - swoje bajki na temat moich ,,bajek".

Zabrnęłaś w taki absurd, że ręce opadają. I dobrze o tym wiesz :)

>>> Możesz tylko podrygiwać jak wesz na grzebieniu w poczuciu, że to właśnie
>>> ty, w odrożnieniu ode mnie, coś WIESZ.
>>> Tymczasem ty tylko wierzysz, że wiesz.
>>> Tylko.
>>
>> Jeszcze raz, powoli. Skup się.
>> Zakładając nawet twoje pozbawione sensu urojenia, że ja w coś wierzę...
>
> Nie w ,,coś" - ty wierzysz w NIC.

LOL :)
Skup się. To nie jest istotne dla tego pytania czy ja w coś wierzę czy
nie wierzę. Czy mam dowód czy nie mam.

Masz do wyboru pierdyliard bajek na temat tego, co się dzieje po śmierci.
Skąd wiesz, że twoja jest właściwa? Przecież ty TEŻ nie masz dowodu :):)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2017-11-07 19:19:53

Temat: Re: zawierzyc
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-11-07 o 14:15, XL pisze:
>> <Kviat> wrote:
>>> W dniu 2017-11-06 o 22:41, XL pisze:
>>>
>>>> I ty TEŻ wierzysz! - że moje wierzenie jest niesłuszne.
>>>
>>> Tłumaczyłem ci to. Masz sklerozę.
>>> To dlatego nie rozwijasz się intelektualnie i w kółko pleciesz to samo.
>>>
>>>> I TEŻ nie masz na słuszność swojej wiary dowodów.
>>>
>>> Ja nie opowiadam bajek, tylko ty.
>>
>> Opowiadasz! - swoje bajki na temat moich ,,bajek".
>
> Zabrnęłaś w taki absurd, że ręce opadają. I dobrze o tym wiesz :)
>
>>>> Możesz tylko podrygiwać jak wesz na grzebieniu w poczuciu, że to właśnie
>>>> ty, w odrożnieniu ode mnie, coś WIESZ.
>>>> Tymczasem ty tylko wierzysz, że wiesz.
>>>> Tylko.
>>>
>>> Jeszcze raz, powoli. Skup się.
>>> Zakładając nawet twoje pozbawione sensu urojenia, że ja w coś wierzę...
>>
>> Nie w ,,coś" - ty wierzysz w NIC.
>
> LOL :)
> Skup się. To nie jest istotne dla tego pytania czy ja w coś wierzę czy
> nie wierzę. Czy mam dowód czy nie mam.
>
> Masz do wyboru pierdyliard bajek na temat tego, co się dzieje po śmierci.
> Skąd wiesz, że twoja jest właściwa? Przecież ty TEŻ nie masz dowodu :):)
>

Nie ,,wiem" - tylko WIERZĘ. Jak i we wszystko pozostałe w życiu i w świecie.
I ty też możesz tylko wierzyć, bo nie wiesz niczego: np. jeżeli wydaje ci
się, że ,,wiesz", iż masz 50325 zł na koncie, albo że dane mieszkanie przy
Miłej 8/32 jest twoje, albo że jutro znów wstaniesz z łóżka i pojedziesz do
pracy - to jest to tylko kwestia twojej WIARY. W każdej chwili może się np.
okazać, że niczego nie mogłeś ,,wiedzieć", a tylko w to wierzyć. To, że w
krotszym lub dłuższym czasie twoja wiara się weryfikuje, czyni ją wiedzą o
tym, co BYŁO. A też różnie bywa z tą wiedzą... Twoja wiara dotyczy więc
tylko rzeczy doraźnych, doczesnych - moja zaś i tych, i tych, co po prostu
mają znacznie dłuższy okres oczekiwania na weryfikację.

Tak więc nie masz się co naigrawać z mojej wiary - twoja ma tak samo
niepewny finał, a jednak jesteś taki jej pewien 3-)

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

łatwo jest zostać ojcem, ale trudniej nim być
Siała baba mak
Eudajmonia
Freud miał w jednym rację
,,Optyka" na celowniku...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »