Strona główna Grupy pl.sci.psychologia związki

Grupy

Szukaj w grupach

 

związki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 846


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2009-08-07 17:29:39

Temat: Re: związki
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>> Czyli- konkretnie- stawiasz tezę, że kobieta bez namysłu ratująca
>>> własne dziecko- z poświęceniem własnego życia- to chora
>>> psychicznie? Mężczyzna wyczulony na potrzeby swej Pani,
>>> podporządkowujący swoje działania wspólnemu dobru- to chory
>>> psychicznie facet?
>>
>> Żadne nie robi tego tylko i wyłącznie z miłości.
>>
>
> Napisz coś więcej, proszę?

Kobieta ratująca dziecko:
1. odpowiedzialność
2. rachunek zysków i kosztów
3. "co ludzie powiedzą"
4. instynkt (odruch)

Mężczyzna, jak piszesz sam, podporządkowujący swoje działania:
1. wygoda
2. rachunek zysków i kosztów

I pewnie jeszcze wiele innych powodów, tak jawnych jak i ukrytych, można by
wyciągnąć.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2009-08-07 17:38:00

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


bazyli4 napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:4f40bc4c-90f5-4420-9592-e497bc3adeeb@33g2000vbe
.googlegroups.com...
>
> > To si� nazywa debilizm, sprawd� chocia� ile razu wymy�la�e� ludziom i
> > postom od chorych i choroby.Ty chyba z domu si� boisz wyj��, jak
> > wszyscy i wszystko budzi u ciebie podejrzenia o choroby.
>
> N ie ilu, tylko kilku pieprzni�tym kretynom twojego pokroju... na
> nieszcz�cie �wiat ich troch� nosi i to nawet jaki� solidny procent...
swojďż˝
> droga ciekawe jak nawymy�la� postowi od chorego i choroby... we� ty si� w
> ko�cu polskiego naucz, bo chyba sam siebie nie rozumiesz... leczy� si�,
> pajacu a nie w dyskusje wchodziďż˝...
>
> Pzdr wsp�czuj�co
> Paweďż˝


_____________________
Poczytaj trochę zanim zaczniesz zionąć odchodami z pyska buraku=

Jung badając psyche nie mógł zlekceważyć jej przejawów w różnych
dziedzinach życia kulturowego człowieka. Dlatego w teorii Junga sztuka
i religia zajmują szczególne miejsce. Między innymi, jako ważne
dziedziny życia psychicznego, poprzez które przejawia się
nieświadomość, a także jako źródła wartości wspomagające rozwój
osobowości.

Zarówno sztuka jak i religia to specyficzne obszary doświadczenia
ludzkiego, którym od wieków towarzyszy element tajemnicy.

http://www.jungpoland.org/index.php?option=com_conte
nt&task=view&id=759&Itemid=1&limit=1&limitstart=5











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2009-08-07 18:54:52

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:ed0fa60b-1fef-4146-a00c-2ca583ae74cd@d4g2000vbm
.googlegroups.com...

Duch napisał(a):
> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> news:h5f6sf$112$1@news.onet.pl...
>
> > Dok�adnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie sam
> > strach, tylko nieumiej�tno�� radzenia sobie z nim.
>
> No, strach, ale to nie tylko czysty strach tylko rozne cisnienia.
> np. "wezme slub a potem bede musial sie rozwodzic".
> Albo - sam slub wymaga pewnych nieswiadomych wewnetrznych ustalen.
> Ludzie boja sie ustalac cokolwiek.
>
> Szkoda ze tacy ludzie nie maja ochoty wnikac w problemy, rozpoznawac je i
> je
> rozwiazywac.
> Dominuje raczej postawa ze jak cos jest trudne to trzeba to ominac, udawac
> ze tego nie ma.
>
> Taka metoda hippisa: jest duzy problem? to trzeba zapalic trawke i problem
> "znika".
>
> > I- tak naprawdďż˝- to nie oni ale ich strach pisze odpowiedzi...
>
> Tez tak mysle. I dlatego napisalem ze w tych odpowiedziach
> (np.wymijajacych)
> jest juz zawarta odpowiedz.
>
> Pozdrawiam,
> Duch

Problem polega na tym ,że jesteście oderwańcami i nie możecie pojąć
tylko tego, że ludzie nie bujają w obłokach i raczej nie chcą bujać w
obłokach. Ponieważ żyją , a życie bardzo szybko weryfikuje bujanie w
obłokach i po prostu nie chcą dostawać po dupie.
----------------------------------------------------
----------------------------------------

Świat, w którym ty jesteś normą- a ja wyjątkiem, oderwańcem- to świat na
skraju autodestrukcji

Chiron





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2009-08-07 19:07:38

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h5hgk6$515$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>>>>> No i to jest to. Nie wiem, czym jest dla Ciebie "Prawda". Co to
>>>>> znaczy "być w Prawdzie"?
>
>>>> Prawda jest we mnie, w Tobie. W każdym z nas. Trzeba tylko ją
>>>> znaleźć.
>
>>> Jedna? Czy każdego jego?
>> Jedna. I każdy (każda) może ją odkryć
>
> Dlaczego "każda" jest w zawiasach?

Dlatego, że- póki co- mamy jeszcze oficjalnie 2 płci. Czy coś się już
zmieniło? Są jakieś dyrektywy z UE?

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2009-08-07 19:09:15

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:ed0fa60b-1fef-4146-a00c-2ca583ae74cd@d4g2000vbm
.googlegroups.com...
>
> Duch napisaďż˝(a):
> > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > news:h5f6sf$112$1@news.onet.pl...
> >
> > > Dok�adnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie sam
> > > strach, tylko nieumiej�tno�� radzenia sobie z nim.
> >
> > No, strach, ale to nie tylko czysty strach tylko rozne cisnienia.
> > np. "wezme slub a potem bede musial sie rozwodzic".
> > Albo - sam slub wymaga pewnych nieswiadomych wewnetrznych ustalen.
> > Ludzie boja sie ustalac cokolwiek.
> >
> > Szkoda ze tacy ludzie nie maja ochoty wnikac w problemy, rozpoznawac je i
> > je
> > rozwiazywac.
> > Dominuje raczej postawa ze jak cos jest trudne to trzeba to ominac, udawac
> > ze tego nie ma.
> >
> > Taka metoda hippisa: jest duzy problem? to trzeba zapalic trawke i problem
> > "znika".
> >
> > > I- tak naprawdďż˝- to nie oni ale ich strach pisze odpowiedzi...
> >
> > Tez tak mysle. I dlatego napisalem ze w tych odpowiedziach
> > (np.wymijajacych)
> > jest juz zawarta odpowiedz.
> >
> > Pozdrawiam,
> > Duch
>
> Problem polega na tym ,�e jeste�cie oderwa�cami i nie mo�ecie poj��
> tylko tego, �e ludzie nie bujaj� w ob�okach i raczej nie chc� buja� w
> ob�okach. Poniewa� �yj� , a �ycie bardzo szybko weryfikuje bujanie w
> ob�okach i po prostu nie chc� dostawa� po dupie.
> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>
> �wiat, w kt�rym ty jeste� norm�- a ja wyj�tkiem, oderwa�cem- to �wiat
na
> skraju autodestrukcji
>
> Chiron

Twój świat jest nie z tego świata, a liczba ofiar i cierpienie ludzkie
świadczy tylko o tym , że niewidzicie co robicie. To oczywiste że jak
ktoś przystawia statyczne wartości do zmieniających się wciąż
zależności życiowych , będzie młócił bzdury. Ale jak ktoś się oderwał
i niepotrafi funkcjonawać w tych zależnościach, to będzie je negował
na rzecz statyki, która w naszym życiu nie występuje.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2009-08-07 19:24:26

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FROZ" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:ed09d428-2afa-476a-a0b4-78be236bb62a@o13g2000vb
l.googlegroups.com...
On 6 Sie, 09:57, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
>
> news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
>
> W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc trwalego,
> glebszego zwiazku.
> Tylko sporo plytkich.
>
> Dlaczego tak sie dzieje?
> Co na to psychologia?

Nie wiem, co na to psychologia, ale jako singlowi wydaje mi się, że
jest to sytuacja wynikająca z faktu, iż zostały mocno zaburzone role
ludzi w małżeństwie (związku). Kwestia nie w braku miłości. Miłość to
mit, coś co równie szybko umiera, jak się rodzi. Sądzę, że trzeba
wiedzieć KIM się jest i co można, a czego nie można w związku. Tego
ludzie dziś na ogół nie wiedzą - kobiety udają mężczyzn, mężczyźni
niewieścieją (w uproszczeniu). Problem też w dostępności seksu "on
demand" - nie ma z tym problemu, starczy iść do lokalu i wyrwać
jakiegoś towara, nawet płacić nie trzeba (piwo postawić?). Po co więc
się żenić/wychodzić za mąż? Jakie są z tego korzyści? Ale nie jest to
problem dzisiejszych czasów, Chironowi dedykuję taki oto dialog z
Ewangelii:
Mt 19:6-10
6. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył,
niech człowiek nie rozdziela.
7. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i
odprawić ją?
8. Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych
pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie
było.
9. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu -
a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę,
popełnia cudzołóstwo.
10. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to
nie warto się żenić.
(BT)
Czyli żenić się nie było warto? Po prostu, małżeństwo to sprawa Boga,
coś nienaturalnego dla człowieka i tylko ludzie głęboko wierzący mają
szanse się jakoś z tym ułożyć...

----------------------------------------------------
--------------------------------------

Szczena mi opadła...no cóż- przykre musisz mieć doświadczenia...Mam dla
Ciebie wiadomość: to nieprawda. Małżeństwo jest dla człowieka. Jak je Bóg
obmyślił? Dalej to, co wyciąłeś:

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
10 Rzekli Mu uczniowie: <Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie
warto się żenić>. 11 Lecz On im odpowiedział: <Nie wszyscy to pojmują, lecz
tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z
łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie
takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego
sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!>
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Jasne? Otwórz serce- a zobaczysz.

Miłość to mit?
No cóż- skoro przy Ewangelii jesteśmy- w mojej opinii to najlepsza definicja
miłości. Ja przynajmniej lepszej nie spotkałem:
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się
jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. (2) Gdybym też miał dar
prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i
wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał,
byłbym niczym. (3) I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało
wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. (4)
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka
poklasku, nie unosi się pychą; (5) nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka
swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; (6) nie cieszy się z
niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. (7) Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. (8)
Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo
jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (9) Po
części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. (10) Gdy zaś przyjdzie
to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (11) Gdy byłem
dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. (12) Teraz
widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. (13)
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa
jest miłość.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2009-08-07 19:27:52

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:e11fa9fb-6c0c-42e7-9545-adf626ea22b3@r36g2000vb
n.googlegroups.com...

Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:ed0fa60b-1fef-4146-a00c-2ca583ae74cd@d4g2000vbm
.googlegroups.com...
>
> Duch napisaďż˝(a):
> > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > news:h5f6sf$112$1@news.onet.pl...
> >
> > > Dok�adnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie sam
> > > strach, tylko nieumiej�tno�� radzenia sobie z nim.
> >
> > No, strach, ale to nie tylko czysty strach tylko rozne cisnienia.
> > np. "wezme slub a potem bede musial sie rozwodzic".
> > Albo - sam slub wymaga pewnych nieswiadomych wewnetrznych ustalen.
> > Ludzie boja sie ustalac cokolwiek.
> >
> > Szkoda ze tacy ludzie nie maja ochoty wnikac w problemy, rozpoznawac je
> > i
> > je
> > rozwiazywac.
> > Dominuje raczej postawa ze jak cos jest trudne to trzeba to ominac,
> > udawac
> > ze tego nie ma.
> >
> > Taka metoda hippisa: jest duzy problem? to trzeba zapalic trawke i
> > problem
> > "znika".
> >
> > > I- tak naprawdďż˝- to nie oni ale ich strach pisze odpowiedzi...
> >
> > Tez tak mysle. I dlatego napisalem ze w tych odpowiedziach
> > (np.wymijajacych)
> > jest juz zawarta odpowiedz.
> >
> > Pozdrawiam,
> > Duch
>
> Problem polega na tym ,�e jeste�cie oderwa�cami i nie mo�ecie
> poj��
> tylko tego, �e ludzie nie bujaj� w ob�okach i raczej nie chc�
> bujaďż˝ w
> ob�okach. Poniewa� �yj� , a �ycie bardzo szybko weryfikuje
> bujanie w
> ob�okach i po prostu nie chc� dostawa� po dupie.
> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>
> �wiat, w kt�rym ty jeste� norm�- a ja wyj�tkiem, oderwa�cem-
> to �wiat na
> skraju autodestrukcji
>
> Chiron

Twój świat jest nie z tego świata, a liczba ofiar i cierpienie ludzkie
świadczy tylko o tym , że niewidzicie co robicie. To oczywiste że jak
ktoś przystawia statyczne wartości do zmieniających się wciąż
zależności życiowych , będzie młócił bzdury. Ale jak ktoś się oderwał
i niepotrafi funkcjonawać w tych zależnościach, to będzie je negował
na rzecz statyki, która w naszym życiu nie występuje.
----------------------------------------------------
----------------------------------------

globciu- co bierzesz? Nie ważne- ale to musi być mocne. Ja nie zabiłem
nikogo- także cała ta kwestia z ofiarami powstała w twoim narkotycznym
widzie
Chiron




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2009-08-07 19:37:10

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:e11fa9fb-6c0c-42e7-9545-adf626ea22b3@r36g2000vb
n.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:ed0fa60b-1fef-4146-a00c-2ca583ae74cd@d4g2000vbm
.googlegroups.com...
> >
> > Duch napisaďż˝(a):
> > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > news:h5f6sf$112$1@news.onet.pl...
> > >
> > > > Dok�adnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie sam
> > > > strach, tylko nieumiej�tno�� radzenia sobie z nim.
> > >
> > > No, strach, ale to nie tylko czysty strach tylko rozne cisnienia.
> > > np. "wezme slub a potem bede musial sie rozwodzic".
> > > Albo - sam slub wymaga pewnych nieswiadomych wewnetrznych ustalen.
> > > Ludzie boja sie ustalac cokolwiek.
> > >
> > > Szkoda ze tacy ludzie nie maja ochoty wnikac w problemy, rozpoznawac je
> > > i
> > > je
> > > rozwiazywac.
> > > Dominuje raczej postawa ze jak cos jest trudne to trzeba to ominac,
> > > udawac
> > > ze tego nie ma.
> > >
> > > Taka metoda hippisa: jest duzy problem? to trzeba zapalic trawke i
> > > problem
> > > "znika".
> > >
> > > > I- tak naprawdďż˝- to nie oni ale ich strach pisze odpowiedzi...
> > >
> > > Tez tak mysle. I dlatego napisalem ze w tych odpowiedziach
> > > (np.wymijajacych)
> > > jest juz zawarta odpowiedz.
> > >
> > > Pozdrawiam,
> > > Duch
> >
> > Problem polega na tym ,�e jeste�cie oderwa�cami i nie mo�ecie
> > poj��
> > tylko tego, �e ludzie nie bujaj� w ob�okach i raczej nie chc�
> > bujaďż˝ w
> > ob�okach. Poniewa� �yj� , a �ycie bardzo szybko weryfikuje
> > bujanie w
> > ob�okach i po prostu nie chc� dostawa� po dupie.
> > ----------------------------------------------------
----------------------------------------
> >
> > �wiat, w kt�rym ty jeste� norm�- a ja wyj�tkiem, oderwa�cem-
> > to �wiat na
> > skraju autodestrukcji
> >
> > Chiron
>
> Tw�j �wiat jest nie z tego �wiata, a liczba ofiar i cierpienie ludzkie
> �wiadczy tylko o tym , �e niewidzicie co robicie. To oczywiste �e jak
> kto� przystawia statyczne warto�ci do zmieniaj�cych si� wci��
> zale�no�ci �yciowych , b�dzie m��ci� bzdury. Ale jak kto� si�
oderwaďż˝
> i niepotrafi funkcjonawa� w tych zale�no�ciach, to b�dzie je negowa�
> na rzecz statyki, kt�ra w naszym �yciu nie wyst�puje.
> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>
> globciu- co bierzesz? Nie wa�ne- ale to musi by� mocne. Ja nie zabi�em
> nikogo- tak�e ca�a ta kwestia z ofiarami powsta�a w twoim narkotycznym
> widzie
> Chiron

No widzisz jakim zakłamańcem jesteś i śmieciem, w pysk byś za takie
pierolenia dostał, bo doskonale wiesz, że kurwy z kk zamordowały i
zamęczyły mnóstwo ludzi i to właśnie wiarą w te same dogmaty, które
ty wyznajesz. Za to świnio zakłamanie, to po prostu tak byś dostał z
kopyta w ryja,że byś się zesrał.I ty się pytasz o ćpanie. Historia
zwykła historia. A kto wspiera tą dogmatykę to tak samo jak wspierać
dogmatykę faszystów, bo do tego samego się sprowadza.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2009-08-07 19:56:28

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:5bd423ec-90b6-41a5-9e3a-1eab7052dbb0@o32g2000yq
m.googlegroups.com...

Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:e11fa9fb-6c0c-42e7-9545-adf626ea22b3@r36g2000vb
n.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:ed0fa60b-1fef-4146-a00c-2ca583ae74cd@d4g2000vbm
.googlegroups.com...
> >
> > Duch napisaďż˝(a):
> > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > news:h5f6sf$112$1@news.onet.pl...
> > >
> > > > Dok�adnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie
> > > > sam
> > > > strach, tylko nieumiej�tno�� radzenia sobie z nim.
> > >
> > > No, strach, ale to nie tylko czysty strach tylko rozne cisnienia.
> > > np. "wezme slub a potem bede musial sie rozwodzic".
> > > Albo - sam slub wymaga pewnych nieswiadomych wewnetrznych ustalen.
> > > Ludzie boja sie ustalac cokolwiek.
> > >
> > > Szkoda ze tacy ludzie nie maja ochoty wnikac w problemy, rozpoznawac
> > > je
> > > i
> > > je
> > > rozwiazywac.
> > > Dominuje raczej postawa ze jak cos jest trudne to trzeba to ominac,
> > > udawac
> > > ze tego nie ma.
> > >
> > > Taka metoda hippisa: jest duzy problem? to trzeba zapalic trawke i
> > > problem
> > > "znika".
> > >
> > > > I- tak naprawdďż˝- to nie oni ale ich strach pisze odpowiedzi...
> > >
> > > Tez tak mysle. I dlatego napisalem ze w tych odpowiedziach
> > > (np.wymijajacych)
> > > jest juz zawarta odpowiedz.
> > >
> > > Pozdrawiam,
> > > Duch
> >
> > Problem polega na tym ,�e jeste�cie oderwa�cami i nie mo�ecie
> > poj��
> > tylko tego, �e ludzie nie bujaj� w ob�okach i raczej nie chc�
> > bujaďż˝ w
> > ob�okach. Poniewa� �yj� , a �ycie bardzo szybko weryfikuje
> > bujanie w
> > ob�okach i po prostu nie chc� dostawa� po dupie.
> > ----------------------------------------------------
----------------------------------------
> >
> > �wiat, w kt�rym ty jeste� norm�- a ja wyj�tkiem, oderwa�cem-
> > to �wiat na
> > skraju autodestrukcji
> >
> > Chiron
>
> Tw�j �wiat jest nie z tego �wiata, a liczba ofiar i cierpienie
> ludzkie
> �wiadczy tylko o tym , �e niewidzicie co robicie. To oczywiste �e
> jak
> kto� przystawia statyczne warto�ci do zmieniaj�cych si� wci��
> zale�no�ci �yciowych , b�dzie m��ci� bzdury. Ale jak kto�
> siďż˝ oderwaďż˝
> i niepotrafi funkcjonawa� w tych zale�no�ciach, to b�dzie je
> negowaďż˝
> na rzecz statyki, kt�ra w naszym �yciu nie wyst�puje.
> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>
> globciu- co bierzesz? Nie wa�ne- ale to musi by� mocne. Ja nie
> zabi�em
> nikogo- tak�e ca�a ta kwestia z ofiarami powsta�a w twoim
> narkotycznym
> widzie
> Chiron

No widzisz jakim zakłamańcem jesteś i śmieciem, w pysk byś za takie
pierolenia dostał, bo doskonale wiesz, że kurwy z kk zamordowały i
zamęczyły mnóstwo ludzi i to właśnie wiarą w te same dogmaty, które
ty wyznajesz. Za to świnio zakłamanie, to po prostu tak byś dostał z
kopyta w ryja,że byś się zesrał.I ty się pytasz o ćpanie. Historia
zwykła historia. A kto wspiera tą dogmatykę to tak samo jak wspierać
dogmatykę faszystów, bo do tego samego się sprowadza.
----------------------------------------------------
----------------------------------------

Przesadziłeś- nie mieszaj amfy z trawką i trutką na szczury

Chiron





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2009-08-07 20:09:33

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak wrote:
> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:

>>>> Czyli- konkretnie- stawiasz tezę, że kobieta bez namysłu ratująca
>>>> własne dziecko- z poświęceniem własnego życia- to chora
>>>> psychicznie? Mężczyzna wyczulony na potrzeby swej Pani,
>>>> podporządkowujący swoje działania wspólnemu dobru- to chory
>>>> psychicznie facet?

>>> Żadne nie robi tego tylko i wyłącznie z miłości.

>> Napisz coś więcej, proszę?

> Kobieta ratująca dziecko:
> 1. odpowiedzialność
> 2. rachunek zysków i kosztów
> 3. "co ludzie powiedzą"
> 4. instynkt (odruch)

> Mężczyzna, jak piszesz sam, podporządkowujący swoje działania:
> 1. wygoda
> 2. rachunek zysków i kosztów

> I pewnie jeszcze wiele innych powodów, tak jawnych jak i ukrytych,
> można by wyciągnąć.

Chiron nie przypuszczał, że tyle tego. Myślę, że podniesie szczękę i powie,
że nie rozumiesz.

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 60 ... 85


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmienia się tożsamość kulturowa, męsko-kobieca i kobieco-męska.
Z SCP
Pigułka z LSD? Czemu nie
No.
Rzady milosci coraz skuteczniejsze :/

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »