Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zyc jako zul?

Grupy

Szukaj w grupach

 

zyc jako zul?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2007-01-27 00:57:37

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:epcf6g$bp8$1@news.onet.pl...
> Washington Irving<Washington Irving@pianosa.pl>
> news:epcf08$cp4$1@atlantis.news.tpi.pl
>
> [...]
> > Sam se coś wybierz. :o)
> [...]
>
> A przynajmniej nie zanudzaj innych swoją nudą.
>

No jesli to wszystko czytales, to znaczy ze kiepsko
radzisz sobie ze swoja nuda:P


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2007-01-27 01:07:09

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemek" <p...@d...pl> napisał w wiadomości
news:epbcab$a3c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> dzięki stary
>
>
> szukam jakiegoś sensownego celu w życiu... znowu
>

Jeszcze "Weronika postanawia umrzec"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2007-01-27 08:19:44

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Paweł Niezbecki <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena<j...@i...pl>
news:1169851729.731669.4060@l53g2000cwa.googlegroups
.com

[...]
> No dobrze już.:-) Powiedzmy, że Ci wierzę (takiego mam świra ;-)).
>
> I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
> Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).

Czy zechciałabyś opisać przebieg swoich emocji w tym wątku?

Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2007-01-27 11:55:00

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Washington Irving" <Washington Irving@pianosa.pl> szukaj wiadomości tego autora


Magdalena rzekła:

>I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
>Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).

Kłamiesz, to moja wina, bierzesz winę na siebie
tylko dlatego, żeby mi dokuczyć. Robisz to, bo
nienawidzisz murzynów. :o)

---
pozdrawiam
WI


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2007-01-27 12:01:21

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "_()_ ori" <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 27 Jan 2007 12:55:00 +0100, Washington Irving napisał(a):

> Magdalena rzek?a:
>
>>I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
>>Tak to odebra?am, jak wida? b??dnie. Moja wina :-).
>
> K?amiesz, to moja wina, bierzesz win? na siebie
> tylko dlatego, ?eby mi dokuczy?. Robisz to, bo
> nienawidzisz murzynów. :o)
>
> ---
> pozdrawiam
> WI

Jak to ? Jesteś czarnuchem, brat ? :o)


... muu...
--
Etyka jest duchem ożywiającym ciało...,
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__) jazdamazda (2007)
____________________________________
... który nie poddaje się prawu grawitacji. :o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2007-01-27 12:02:06

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Tuluku <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Canizareees napisał(a):

> A co to wlasciwie znaczy byc nieudacznikiem ?
> Starac sie o cos i tego nie osiagac, ale jak dla kogos
> NIC nie ma juz wartosci ? Ale ludzie patrza po
> wizerunkach, wiec jak chodzi w starych lumpach,
> nie ma fury itd. to nieudacznik :)
> (nie, to nie kompleksy przeze mnie przemawiaja,
> bo mnie to poprostu nie obchodzi jak inni mnie widza.

Obchodzi obchodzi i to za bardzo.

> Sam tak ludzi nie oceniam, i nie potrafie zrozumiec czemu
> inni tak patrza. Moze przez to ze dziela na "normalnych"
> i reszte, ktora wrzucaja do jednego worka - a ja nie,
> zawsze staralem sie kazdego zrozumiec, nawet dewotki :).)
>

Chyba się troszkę oszukujesz.


> W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
> problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...

Tu się całkowicie mylisz. Jeśli przemyślisz tę kwestie, to może
coś się zacznie zmieniać.

> Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
> "zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>

Wyjśćie z stanu w jakmi się znajdujesz nie jest proste.
Może to potrwać kilka lat. W tej chwili cała twoja istota
komunikuje, że jest chora.

Przeczytaj sobie http://astro.eco.pl/przebudzenie.html, jeśli
nie chcesz profesjonalnej pomocy, może da ci to jakiś impuls
do zmian i przebłysk zrozumienia.

Trzymaj się :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2007-01-27 12:05:35

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "_()_ ori" <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 27 Jan 2007 13:02:06 +0100, Tuluku napisał(a):


> Chyba się troszkę oszukujesz.
>
>> W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
>> problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...

"Głupi świat, głupia ja, głupi Ty..."


> Tu się całkowicie mylisz. Jeśli przemyślisz tę kwestie, to może
> coś się zacznie zmieniać.
>
>> Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
>> "zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>
>
> Wyjśćie z stanu w jakmi się znajdujesz nie jest proste.
> Może to potrwać kilka lat. W tej chwili cała twoja istota
> komunikuje, że jest chora.
> Przeczytaj sobie http://astro.eco.pl/przebudzenie.html, jeśli
> nie chcesz profesjonalnej pomocy, może da ci to jakiś impuls
> do zmian i przebłysk zrozumienia.

A może zamiast linków wolisz... przyjaźń ?

... muu...
--
Etyka jest duchem ożywiającym ciało...,
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__) jazdamazda (2007)
____________________________________
... który nie poddaje się prawu grawitacji. :o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2007-01-27 12:41:36

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tuluku" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:epff6e$ckk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Canizareees napisał(a):
>
> > A co to wlasciwie znaczy byc nieudacznikiem ?
> > Starac sie o cos i tego nie osiagac, ale jak dla kogos
> > NIC nie ma juz wartosci ? Ale ludzie patrza po
> > wizerunkach, wiec jak chodzi w starych lumpach,
> > nie ma fury itd. to nieudacznik :)
> > (nie, to nie kompleksy przeze mnie przemawiaja,
> > bo mnie to poprostu nie obchodzi jak inni mnie widza.
>
> Obchodzi obchodzi i to za bardzo.

Nie pisalem o sobie. Mnie to naprawde
nie obchodzi.

> > Sam tak ludzi nie oceniam, i nie potrafie zrozumiec czemu
> > inni tak patrza. Moze przez to ze dziela na "normalnych"
> > i reszte, ktora wrzucaja do jednego worka - a ja nie,
> > zawsze staralem sie kazdego zrozumiec, nawet dewotki :).)
> >
>
> Chyba się troszkę oszukujesz.

Chyba jednak nie

> > W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
> > problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...
>
> Tu się całkowicie mylisz. Jeśli przemyślisz tę kwestie, to może
> coś się zacznie zmieniać.

Tu sie wlasnie nie myle.
Nie podzielam zadnego z popedow ludzkich,
nie podzielam zadnej chciwosci.
Po prostu swiat nie ma nic do zaoferowania
dla mnie. Jego wyzwania sa glupie. Postepowania
ludzi niedojrzale (nie chodzi mi tylko o wojny:>)

Ok, niepotrzebnie napisalem to o swiecie, bo
wyszlo na to ze gadam jak jeden z obrazonych
za cos na rzeczywistosc, ktora go skrzywdzila.
A tak nie jest.

> > Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
> > "zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>
>
> Wyjśćie z stanu w jakmi się znajdujesz nie jest proste.
> Może to potrwać kilka lat. W tej chwili cała twoja istota
> komunikuje, że jest chora.
>
> Przeczytaj sobie http://astro.eco.pl/przebudzenie.html,

To raczej nie do mnie.

To nie tak ze ja niczego na takie tematy
nie czytalem. Tez szukalem, czytalem rozne
dziwne ksiazki. Tutaj nie widze niczego,
czego tresci bym sie nie domyslal - ale sprawdze :)


> Trzymaj się :)

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2007-01-27 12:54:36

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Dobek" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Canizareees" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:epe8qk$g30$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Przemek" <p...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:epbcab$a3c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > dzięki stary
> >
> >
> > szukam jakiegoś sensownego celu w życiu... znowu
> >
>
> Jeszcze "Weronika postanawia umrzec"

No ja bym Hessego do Coelho nie porównywał.Inna liga IMHO.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2007-01-27 13:17:20

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Abnegat" <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja mialem idealistyczne podejscie jakis czas,
> potem twardo spadlem na ziemie i tez myslalem, ze
> skoro nie ma "idealnej milosci", "idealnego spoleczenstwa"
> (a nawet jesli mogloby byc to ludzie nie przjeawiaja tendencji
> do jego szukania) to ja tez moge wszystko olac i sie nikim nie
> przejmowac.
>

No ja podobnie, z tym że nie żądałem od nikogo aby był idealny. Chciałem
tylko by był w miarę uczciwy. Nie mam nikomu za złe, że jest egoistą -
pewnie każdy z nas nim jest, ale wkurwiają mnie ci "wszyscy święci",
autorytety moralne, Pokolenie JP2 - tak naprawdę pierdoleni hipokryci.
Chciałbym się od szuj odciąć, tylko że nim się na nich poznasz, to jesteś
już z nimi związany. Natomiast ludzie, którzy naprawdę kierują się jakimiś
zasadami, lubią narzucać swoją wizję świata, która jest dla mnie zbyt
wyidealizowana i landrynkowa (chodzi mi tu o tzw. "pozytywną afirmację
świata"). Taki ukryty fanatyzm... Kto mi więc zostaje? Jawne kanalie...

> To tak jak w grze komp., w wyscigach samochod. na waskim torze-
> walniesz w jedna skrajna bande to zaraz zarzuci Cie na
> przeciwlegla, i troche trzeba sie nameczyc zeby wyposrodkowac:>.
> Moze glupie porownanie, ale tak to mniej wiecej jest.
>
No często tak się zdarza. Ja już czasem muszę sam się celowo wjebywać na tą
bandę (czytaj: doprowadzać do kryzysu), żeby się odbić... ale gorzej jak
czasem przebiję i jadę dalej.

> Ja tam doszedlem do wniosku, ze jak juz mam sie zabijac,
> to lepiej pojade pomagac w Afryce or sth.
> Bezsens bezsensem, ale moze jednak jest po smierci jakas
> sprawiedliwosc i jakis sad, i beda krzywo patrzec
> ze spier.. jak tylko mi na maxa zle bylo.
>
A więc widzisz... Dopuszczasz że życie może mieć jakąś wartość i że może
istnieć jakąś Sprawiedliwość. Ale jakie ta "sprawiedliwość" ma zasrane prawo
mnie osądzać? Studiuję, obserwuję i wiem już, że to, jaki jestem, jest w
znikomej mierze moją decyzją. Wychowali mnie rodzice, przez długi czas
wszelkie kontakty ze światem zewnętrznym były pod ich kontrolą. A tam gdzie
ich kontrola nie sięgała, sięgała "kontrola społeczna". Ona decydowała o
tym, co mi wolno, czego nie wolno, kim mam być i na wszelkie moje wierzgania
czy ekstrawagancje reagowała bojkotem. Tak więc w 60% popełniła mnie
rodzina, w 30% społeczeństwo. Więc skoro zostało mi te 10 procent, to niech
ta "sprawiedliwość" łaskawie się od nich odpierdoli i pozwoli mi być w tym
zakresie sobą, choćbym miał być skończonym skurwysynem.

A więc tutaj się nieco różnimy... Choć pewnie niewiele, bo zawsze miałem
skłonność do pozowania na cynika.

> Byle ten ktos chcial byc tylko ruchniety, albo
> zasluzy na dostanie w ryja to luz:).
>

Narzekasz na brak osób, które zasługują? ;) Oj, to się jednak mocno
różnimy... :)

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"gonimy czas, czas goni nas...
attn: dolores - extremely outstanding nntp access - ifbo efwu - (1/1)
Piekno a media
Re: Odwrocenie obrazu w lustrze
Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »