| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-26 17:01:47
Temat: żyje cze nie żyje (oto jest pytanie)Jeśli to bardzo głupie pytanie, to przepraszam, niemniej jednak:
miałam świerk kłujący w doniczce ( w charakterze choinki bożonarodzeniowej),
120 cm, wyglądał dobrze.Po świętach stał w garażu do marca- wyglądał dobrze.
W kwietniu wsadziłam go - po wyjęciu z doniczki nie wyglądał dobrze
(barbarzyńsko ktoś się obszedł z jego korzeniami). Tkwi w ziemi, dostał
nawozu, jest podlewany, igieł nie gubi (po pierwszej fali, kiedy wyłysiał
nieco od dołu). Kolor jakby nie ten- zielono-niebiesko-szary, szyszki jakieś
wywinięte. Miałam sosnę w doniczce, która uschła i tu sprawa była ewidentna.
A świerk jakby niekoniecznie żyje ;-). Jak mu kontrolnie obcięłam gałązkę to
nie była wyschnięta , ale też nie wyglądała zbyt witalnie...
Po czym się poznaje ? Przyłożyć mu lusterko ?
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-05-27 05:55:46
Temat: Re: żyje cze nie żyje (oto jest pytanie)Mój tak samo wygląda i też z jego korzeni ktoś prawie nie pozostawił nic- ja
wsadziłam i czekam, deszcz często pada, a jeśli nie to sama podlewam i mam
nadzieję, że może weźmie się do życia.
Pozdrawiam- Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-27 06:08:30
Temat: Re: żyje cze nie żyje (oto jest pytanie)> Jeśli to bardzo głupie pytanie, to przepraszam, niemniej jednak:
> miałam świerk kłujący w doniczce ( w charakterze choinki bożonarodzeniowej),
> 120 cm, wyglądał dobrze.Po świętach stał w garażu do marca- wyglądał dobrze.
> W kwietniu wsadziłam go - po wyjęciu z doniczki nie wyglądał dobrze
> (barbarzyńsko ktoś się obszedł z jego korzeniami). Tkwi w ziemi, dostał
> nawozu, jest podlewany, igieł nie gubi (po pierwszej fali, kiedy wyłysiał
> nieco od dołu). Kolor jakby nie ten- zielono-niebiesko-szary, szyszki jakieś
> wywinięte. Miałam sosnę w doniczce, która uschła i tu sprawa była ewidentna.
> A świerk jakby niekoniecznie żyje ;-). Jak mu kontrolnie obcięłam gałązkę to
> nie była wyschnięta , ale też nie wyglądała zbyt witalnie...
> Po czym się poznaje ? Przyłożyć mu lusterko ?
> Joanna
>
>
Hejka
Pewnie żyje skoro jeszcze nie żółkną igły. Ja mam w ogrodzie trzy
takie "choinki". Jedna z nich wyglądała podobnie do Twojej i pączki rozwinęła
dopiero w ... sierpniu. Przez trzy lata urosła 5 cm za to się zagęściła. Teraz
jest piękna. Kupiłam, jak sie okazało odmianę świerka o bardzo niebieskim
wybarwieniu. Generalnie "choinki" są trudne do odratowania ze względu na sposób
w jaki je wykopano, faktycznie barbarzyński. Dużo podlewaj, zraszaj (wieczorem
jak się ochłodzi) dodaj torfu i żadnych nawozów.
Julita
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |