Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ... ... ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

... ... ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 72


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2006-12-18 13:07:09

Temat: Re: ... ... ...
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

Maja napisał(a):

> Tak, już wszystko wiemy. Tylko błagam - Maja - z dużej :)

tego też się dowiesz, niestety

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2007-01-02 20:44:01

Temat: Re: ... ... ...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1165879040.565668.174790@f1g2000cwa.googlegroup
s.com...

niezbecki napisał :
>
> [...]
> > Najnowszym ferrari np :)
> > Bo bardzo lubię prowadzić :)
>
> Się?

Też.
Jak dam tu słowo*dobrze*, to będzie nudno.
Jak napiszę *źle*, to mogę się przestraszyć...

Ale ferrari - fajne autko :)

Hanka

e tam :-)))
Testaroza. To brzmi.

Nie wiem czy słyszałaś,
ale za dźwięk silnika można wiele kochanek oddać.
Posłuchaj.

Siedzieliśmy z młodym przed Ritzem w Paryżu.
Głucha noc. Młody rozmemływał się nad spotkanymi
z bolidami. A to, to to, co nie widział w naturze.
Siedzimy.
A on nagle, "gdyby jeszcze lamborginii..."
A tu (wskazać palcem mogę) spod płyty,
z podziemnego garażu, wypada ze swym rykiem...
no, co?
Test na różę.

To nie jest "autko".
To jest ... opis mi się zemglił.
To jest orgazm.

Sam w sobie.

Dalsze wynurzenia przeżyję sam :-))

pozdry
ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2007-01-02 21:17:12

Temat: Re: ... ... ...
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa napisał:

> Siedzimy.
> A on nagle, "gdyby jeszcze lamborginii..."
> A tu (wskazać palcem mogę) spod płyty,
> z podziemnego garażu, wypada ze swym rykiem...
> no, co?
> Test na różę.
>
> To nie jest "autko".
> To jest ... opis mi się zemglił.
> To jest orgazm.
>
> Sam w sobie.
>
Prawie poemat :)
Na cześć lamborginich wszelkich :)
:))

W Nowym Roku wielu takich wrażeń życzę :)

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2007-01-03 02:41:09

Temat: Re: ... ... ...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1167772632.761429.288660@h40g2000cwb.googlegrou
ps.com...

eTaTa napisał:

> Siedzimy.
> A on nagle, "gdyby jeszcze lamborginii..."
> A tu (wskazać palcem mogę) spod płyty,
> z podziemnego garażu, wypada ze swym rykiem...
> no, co?
> Test na różę.
>
> To nie jest "autko".
> To jest ... opis mi się zemglił.
> To jest orgazm.
>
> Sam w sobie.
>
Prawie poemat :)
Na cześć lamborginich wszelkich :)
:))

W Nowym Roku wielu takich wrażeń życzę :)

Hanka
:)
---- (kodowanie)

I ja Tobie :-)))

Ale zauważ, że nie było tu wątku,
ponad wzdychanie i krwiste pokrzyki.
Nikt się nie wysilił. I nikt nie ulata ponad.
Pewnie taka doba.

Intelekt padł do poziomu pytań Drzyzgi,
czy też Ofry. Może i dobrze :-)))
Bo zabezpieczył (mnie) tyły.

Wszak lędźwie są komunikatorem przednim.
:-)
Załóżmy, że jesteś, kobietą, czyli czymś pożądanym
w gronie.
Przyznasz, że kobiecość implikują faceci?

Zboczyłem wszak z tematu. :-)

ett




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2007-01-06 23:13:52

Temat: Re: ... ... ...
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa napisał:

> Intelekt padł do poziomu pytań Drzyzgi,
> czy też Ofry. Może i dobrze :-)))
> Bo zabezpieczył (mnie) tyły.

Czy zwróciłeś uwagę ( a zresztą, może Ty tak nie masz?...)
że, oglądając starsze filmy, oganiasz się od dłużyzn?
Mnie to czasem dopada, nie mówię o klasykach i
wiecznie zielonych ;) lecz o zwykłych, ale sprzed
kilku - kilkunastu lat.

Doba jest teraz, proszę Pana, skrótów wszelakich i tempa
dość znacznego.
Ze skrótami myślowymi włącznie.

Nie każdy - ponadto - czuje się na siłach i odwagach
włączyć się w dyskusję z eTa-kim jednym, co to go
prawie nikt nie rozumie, a prawie wszyscy dostali odeń
po uszach, he he ;)

Są takie pająki wodne, które świetnie utrzymują się
- i ślizgają (tak to wygląda z boku ) - po powierzchni wody.

Są tacy ludzie, którzy ślizgają się po powierzchniach
tematów i problemów, z przyczyn różnych, niekiedy
banalnych, a też z tego powodu, że nikt im - po prostu -
nie pokazał, jak miłe i owocne w skutki może być
sensowne (sensowne! ) zanurzanie się w sprawy.

> Załóżmy, że jesteś, kobietą, czyli czymś pożądanym
> w gronie.

Czy to jest dla Ciebie tak oczywiste, jak napisałeś?
To ja chyba w realu na jakichś niekoniecznie facetów
trafiam ;)

> Przyznasz, że kobiecość implikują faceci?

Nie do końca przyznam.

> Zboczyłem wszak z tematu. :-)

...ale w ciekawe uliczki ;)
tylko, że mamy odmienne odczucia
i różne w tym temacie doświadczenia,
jak widzę :)
Może innym razem ;)

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2007-01-07 06:56:01

Temat: Re: ... ... ...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1168125232.138996.96680@42g2000cwt.googlegroups
.com...

> Czy zwróciłeś uwagę ...
(Ciachłem)

Ja mam już trochę inaczej. Ciężko było by mi opisać to w paru zdaniach,
jak do tego doszło. Ogólnie oglądam telewizję, by rejestrować zmiany,
społeczne jak i w ludziach (gadające głowy). Oraz bawię się założeniem
i analizą, iż każdy co mówi, to coś chce powiedzieć. Tymbardziej
autor scenariusza, któremu musiał poświęcić sporo czasu.
Sitkomy, ładnie odzwierciedlają bieżące zapotrzebowanie społeczne
itd.
Ważnym elementem dla mnie jest zbieżność, procesów społecznych
i serwowanej papki. Po to są tam sztaby ludzi.
A rozwój mediów, przekłada się na rozwój społeczeństwa.
Zawsze tak było.
itd.

Oczywiście, czasami stosuje telewizor jako zagłuszacz,
jednak nie rejestruję obrazów tak jak dawniej. Większość
ich już w głowie mam. Kiedyś zrobiwszy sobie pranie mózgu,
większość wywaliłem zostawiając, tylko kamienie milowe.
Zajęło mi to dwa lata. A powiem szczerze, że śmietnik miałem
przepełniony.
Każde pokolenie, musi przerobić te same schematy.
I na każdej szerokości geograficznej.
Pozornie są różne. Ale tylko pozornie.
Oczywiście nie są też identyczne. I każdy ma prawo wypocić
coś po swojemu (ograniczone).

Dochodzę do ślizgania się :-)))
(po napięciu powierzchniowym)
Nie spodziewam się by ktoś napisał na psp, coś nowego.
Jak ma talent, to wyrazi to w ciekawszej (nowszej) formie.
Grupa jest przepastna i wszystko już było.
Archiwum grupy zawiera, nawet takie rzeczy, które
nie przychodzą do głowy obecnym uczestnikom.
A jest to kropla w morzu dostępnej informacji.

Więc można wszystko wiedzieć, tylko trzeba chcieć.
Masz grupę nieuków i młodzieży uczącej się.
Nimi zajmują się zgredy. Niestety ja nie mam
ważnej cechy... systematyczności. I mam kolosalne archiwum
tekstów, które odpowiadają na większość tych pytań.
Jednak dotarcie do niektórych, zajmuje mi więcej czasu niż napisanie.
A pisanie trochę zajmuje. :-))) Więc mi się nie chce.
Druga moja wada. Nie tyle lenistwo, co niechęć do powtarzalnych
czynności.
(zazdroszczę ksR)

No to się ślizgam.
A zagadnienie utrudnia, nieznany stopień rozwoju, delikwenta.
Jak Przemek pisze "dupa", to mam jasność. A jeśli je pisze
"niezidentyfikowana obiektowa" z buzią w podkówkę,
to insza sprawa. Żeby ich zidentyfikować, potrzeba paru testów.
A żeby było przyjemniej, to dochodzi grupa mieszaczy,
którzy testują zgredy. Zabawa przednia.

Na przykład Ty, piszesz, że nic z ett nie rozumiesz.
(pytanie, po co miałabyś rozumieć?) Załóżmy,
że jeśli Ci odpowiadam, to w jakimś celu.
Jako, iż nadal nie wyzbyłem się w pełni emocji,
moje teksty, mogą być nimi zabarwione.

Jednym z głównych czynników gwarantujących
sens wypowiedzi, jest (tu) uczciwość.
Gwarantuje ona, nawet jeśli się ktoś myli, jego szczerość.
"Tak dzisiaj myślę jak odpowiadam. To się może zmienić."
Ale szczerzy są zjadani. :-)))
Takie życie.

(kły ma się do kąsania nie do szczerzenia :-)))
Takim głupim zdaniem można wiarę w ludzi przekreślić.

Strasznie się rozpisuję, a chciałem tylko "o ślizganiu"
wspomnieć :-)
Nie jest tu dokładnie napisane, ale gdzieś w tle "słyszysz",
czemu tak jest.

I może najważniejsze teraz.
Wiele spraw nie musi być dookreślona słownie w sferze psychiki
ludzkiej. Niepotrzebny bywa obraz (mimika, gestykulacja, zapach,
etc) do komunikacji ludzkiej.
To dodatki.
Nie każdy sobie z tym radzi. Skrajnie, potrzebny jest napis,
podpis i dwie pieczątki. Imienna i nagłówkowa.
Dopiero można uwierzyć.

To wiesz. Ale może odrzucasz system pieczątek i ufasz już
przelewom iBanków. (wiara w sprawiedliwość)

Popatrz. W wątku glu... nie padło nic "sensownego", a ja
wypracowałem informację mi niezbędną. Co się stało?
Grzebałem po internecie? Nie, bo większość to śmiecie.
Liznąłem. A wiadomość mam. Nastawiam się na jej przestudiowanie.
Zajmie mi to trochę czasu. Mylę się, lub nie. Zobaczę.
Teraz będę grzebał. Kto mnie przekonał?

Reasumując.
Masz zgredowatość. "nic co ludzkie nie jest mi obce".
Masz wielowątkowość z umiejętności oglądu większej ilości
zdarzeń, niż "potrzeba" do pracy pomiędzy wickendami.
(to bardzo babskie)
Masz niesystematyczność i bałaganiarstwo,
dzięki temu (trening) umiejętności: możliwość odtworzenia,
zwiększoną percepcję, umiejętność wtopienia się w temat.
Masz doświadczenie. Tylko raz w prostych zapisach, nie
dopowiedziałem prawdy (i była chryja)
Masz odpowiedzialność za słowo. (przygaszaną emocjami)
Masz bolący kręgosłup i świczki w oczach, od monitora.
i etc.

Nie masz.
Kandydata na męża (nie mów nigdy nigdy)
Globalnych zmian spowodowanych moim istnieniem.

pozdry ett

> ( a zresztą, może Ty tak nie masz?...)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2007-01-07 08:25:18

Temat: Re: ... ... ...
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


eTaTa napisał :

> Nie spodziewam się by ktoś napisał na psp, coś nowego.
> Jak ma talent, to wyrazi to w ciekawszej (nowszej) formie.
> Grupa jest przepastna i wszystko już było.

No popatrz - a pewnie przynajmniej połowa z nas
uważa swe przemyślenia za odkrywcze ;)

(...)
> Na przykład Ty, piszesz, że nic z ett nie rozumiesz.
> (pytanie, po co miałabyś rozumieć?)

Nienienie - ale nieee ;)
Ja akurat doskonale (nie wchodźmy w szczegóły).
Mówię o tych, którzy marudzą pod Twoimi postami,
szczególnie tymi barz esencjonalnymi, że tak powiem.

> Załóżmy,
> że jeśli Ci odpowiadam, to w jakimś celu.

Wiem i bardzo wdzięczna jestem, trochę mi się,
misie misie, poprzestawiało w głowie,
w stronę zdecydowanie pozytywną, taką
bardziej moją
( która to strona kiedyś została
mocno potargana przez tzw okoliczności życiowe).

> Ale szczerzy są zjadani. :-)))
> Takie życie.

Ale niektórzy potrafią przetrwać, delikatnie ową
szczerość stymulując, tzn zachowując pewne
jej fragmenty dla siebie. Pytanie tylko, czy to nadal
jest ta sama szczerość?...

> (kły ma się do kąsania nie do szczerzenia :-)))
> Takim głupim zdaniem można wiarę w ludzi przekreślić.

Damy radę.

> Strasznie się rozpisuję, a chciałem tylko "o ślizganiu"
> wspomnieć :-)
> Nie jest tu dokładnie napisane, ale gdzieś w tle "słyszysz",
> czemu tak jest.

:))

> Ale może odrzucasz system pieczątek i ufasz już
> przelewom iBanków. (wiara w sprawiedliwość)

Wiara w sprawiedliwość, he he, ładny temat.

(...)
> Nie masz.
> Kandydata na męża (nie mów nigdy nigdy)

;) ja mocno niezależna jestem, ale -nigdy nie mów nigdy ;)

> Globalnych zmian spowodowanych moim istnieniem.

A tego to bym nie była taka pewna,drogi e...

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2007-01-07 10:11:11

Temat: Re: ... ... ...
Od: "... All Toski" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


No... Hanko, wprzęgaj się !:))
Ja Ci kibicuję aż miło - skoro już wyciagnęłaś ett z jaskini
to teraz musisz mu dać cos na ząb ;))
Może być ciekawie - jeśli się nie przerazisz.



przelotem
Zenobia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2007-01-07 13:26:39

Temat: Re: ... ... ...
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


... All Toski napisał:

> No... Hanko, wprzęgaj się !:))
> Ja Ci kibicuję aż miło

thx ;)

> - skoro już wyciągnęłaś ett z jaskini

Do tej pory zdziw mnie bierze, że się
był aż tak wydobył ;)

> to teraz musisz mu dać cos na ząb ;))

???

> Może być ciekawie - jeśli się nie przerazisz.

Się nie przerażę,
chcę ciekawie :)

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2007-01-07 18:58:11

Temat: Re: ... ... ...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Podpuszczacze w tym Hanna nabazgrolili
(a kodowanie nie wstawia w postach od Hanki ptaszków,
cholera by to. :-)))

No popatrz - a pewnie przynajmniej połowa z nas
uważa swe przemyślenia za odkrywcze ;)

- Myślę, że wszyscy :-)))
- Oprócz szarych eminencji i myszek.

(...)
> Na przykład Ty, piszesz, że nic z ett nie rozumiesz.
> (pytanie, po co miałabyś rozumieć?)

Nienienie - ale nieee ;)
Ja akurat doskonale (nie wchodźmy w szczegóły).
Mówię o tych, którzy marudzą pod Twoimi postami,
szczególnie tymi barz esencjonalnymi, że tak powiem.

- Taaa, taaa, z pewnością :-)))
- Nikt nie marudzi, tak jak ja nie dybię.
- Mijanko. Różnice mentalności, potrzeb.
- I takie tam.

> Załóżmy,
> że jeśli Ci odpowiadam, to w jakimś celu.

Wiem i bardzo wdzięczna jestem, trochę mi się,
misie misie, poprzestawiało w głowie,
w stronę zdecydowanie pozytywną, taką
bardziej moją
( która to strona kiedyś została
mocno potargana przez tzw okoliczności życiowe).

- Co cię nie zabije to Cię wzmocni?
- Mnie parę rzeczy nie zabiło. :-)))
- A z tym wzmocnieniem... no cóż, różnie bywa.

> Ale szczerzy są zjadani. :-)))
> Takie życie.

Ale niektórzy potrafią przetrwać, delikatnie ową
szczerość stymulując, tzn zachowując pewne
jej fragmenty dla siebie. Pytanie tylko, czy to nadal
jest ta sama szczerość?...

- Autorytatywnie powiem. Nie jest.
- To tak jakby św. Franciszek biegał z listkiem figowym.
- Ale strach to strach. Mus.
- Z wiedzy o ludziach. Jeśli staniesz przed wilkiem.
- Powiesz mu. "Zeżryj mnie jak potrzebujesz.". Wilk
- albo Cię, zeżre, bo potrzebuje (w tym jest sens),
- albo odpuści.
- Człowiek zaś niekoniecznie. Bo głupszy.
- Jak wiadomo. Najpazerniejszy drapieżnik.
- I to często, nieświadomy.

- Tak, blondynki, bruneci, blondyni, brunetki,
- czarni, żółci, różowi, zieloni i czerwonoarmiści, etc.

- Obraz wydaje się nieciekawy, nachlapane bez sensu :-)))

- Więc wynurzyć się, zachłysnąć wolnością, oddać, możesz się
- przed "olbrzymim zaufaniem" do czegoś lub kogoś.
- Gwarantem, przyjęcia Cię taką jaką jesteś. Z wszystkimi
- Twymi wadami. Tu nie wymienię :-)))

- To jeszcze nie miłość.
- Miłość zaczyna się ... przed tym wilkiem (pozornym),
- któremu oddajesz się by go wspomóc dając się, nawet, unicestwić.
- A tak naprawdę czujesz, że to ostateczność.
- Że nie skorzysta z ofiary gdy jest niepotrzebna.

- Tu włącza się... interpretacja społeczna.
- Bo jak siedzi z puszką piwa przed telewizorem....
- :-)))
- No tak. I po miłości :-)

- Trudny temat. :-)
- Mam takiego sąsiada. Wszyscy już byli u mnie, utyskiwać na niego.
- Żona, córki, szwagier i brat, zięciowie, ogólnie nawet kontrahenci.
- Com się nasłuchał? No głównie, pije i śpi, a gdy mu na głowę wejdą
- ze swoimi problemami, to omiatanie się przed nimi.
- A wszyscy czerpią z niego. I z żony. Która u boku tkwi,
- gdy on z tym piwem czeka na wyrok Boski.
- Ona utyskuje, ale tkwi.

> (kły ma się do kąsania nie do szczerzenia :-)))
> Takim głupim zdaniem można wiarę w ludzi przekreślić.

Damy radę.

- W pojedynkę trudniej.
- Ostatnio miałem zadanie dla ekipy.
- nauczony złym doświadczeniem,. Twardo powiedziałem sobie.
- "pierdolę". Nie będę zatrudniać kogoś. A od czego mam łeb?
- (złe doświadczenia)
- Sprzęt kupiłem i mozolnie wykonałem zlecenie.
- Jednak zachwycony nie jestem.
- Więc przy następnym zleceniu, skorzystałem z poleconego współpracownika.
- Wszystko, trzy razy szybciej i ubaw po pachy.
- Choć rozmyta odpowiedzialność.
- A błędy rzecz ludzka.
- Przy jednej głowie, wiadomo w co się stukać.
- Przy dwóch, w którą?
- Życie jest krótkie.
- Dwie głowy nawet usterki szybciej poprawią.
- (nie jest to reguła :-)))

- Parowanie ma sens :-)))

> Ale może odrzucasz system pieczątek i ufasz już
> przelewom iBanków. (wiara w sprawiedliwość)

Wiara w sprawiedliwość, he he, ładny temat.

- (ciągnij więc)

(...)
> Nie masz.
> Kandydata na męża (nie mów nigdy nigdy)
;) ja mocno niezależna jestem, ale -nigdy nie mów nigdy ;)

- I tego się trzymajmy :-)) Dla dobrego samopoczucia.
- Choć.
- Oznacza to niepełne zaufanie?
- Albo taką "naciąganą" deklarację.
- Ale "kto by ufał kobiecie...?"

ett

Wiara, wiąże się z wiarołomstwem. Zalążkuj temat.
To się dołączę, albo pomińmy ten "banał" milczeniem.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Narzekania intelektualisty
librix czesc mam pytanie odnosie tych kar
Waszym zdaniem....
obecny patriotyzm
Blizna na twarzy.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »