Data: 2002-08-17 13:11:23
Temat: A sobie (rodzicom) nakupilam, hech
Od: Anna Oszkodar-Balcer <a...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Spędzam ostatnio czas na działce u rodziców i postanowiłam im zrobić
prezent. Wybrałam się do szkółki p. Karola Piątkowskiego w Sompolnie -
woj. wielkopolskie (niedaleko jakieś 70 km od działki ;), szkółkę
znalazłam przez wyszukiwarkę na stonie http://www.zszp.pl ). Muszę się
przyznać, że była to moja pierwsza wizyta w szkółce z roślinami wogóle
(wiem, wiem, wstyd i hańba) no i BARDZO mi się tam podobało. Naturalnie
niezbędna okazała się choćby szczątkowa znajomość łaciny (he, he),
ponieważ rośliny opisane były jedynie w tymże języku :). W sumie nawet
nie wiedziałam, że tyle nazw łacińskich znam :).
W szkółce było tyle pięknych roślin, że kupiłabym prawie wszystkie ;),
ale zanabyłam jedynie:
- dereń jadalny (cornus mas) szt. 2
- dereń biały "Elegantissima" (cornus alba "E.") szt.1
- trzmielina Fortune'a "Emerald'n'Gaiety (Euonymus Forutunei "E..") szt. 2
- katalpa (catalpa bigonioides- czy cus, nie pomnę dokładnie :)) szt.1
- choina kanadyjska "Jeddeloh" (Tsuga canadensis "J..") szt.1
Za to wszystko zapłaciłam 48 złotych.
Część już posadziłam, zobaczymy jak się katalpie i dereniom spodoba
gleba klasy 6 z ;). Reszta powędruje do ogródka przydomowego rodziców
(gleba gliniasta, półcień).
I to by było na tyle, tytułem chwalenia się.
Pozdrówki,
Anka
|