| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-03-05 03:29:08
Temat: AvocadoWitajcie,
Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-03-05 07:58:22
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
> Witajcie,
>
> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
>
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
>
Sok? Na pewno kupiłeś avocado? Co tydzień kupuję avocado do sushi, z
tego co czasami zostanie na drugi dzień robię sałatkę, ale soku jak żyję
nie udało mi się wycisnąć. Przejrzały będzie się rozłaził jak miękkie
masło, ale soku nie widziałem.
R
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2014-03-05 08:10:18
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
> Witajcie,
>
> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
>
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
>
Kupiłem za namową znajomego, że niby z tego pyszna pasta wychodzi.
Awokado, czosnek, sok z cytryny, oliwa.
Mi to nie smakuje. Właściwie, gdyby nie czosnek, byłoby bez smaku.
De gustibus non est disputandum.
Pozdrawiam,
MW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2014-03-05 09:30:59
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
> Witajcie,
>
> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
Raczej maziste niż soczyste. Dojrzałe rozgniecione awokado można używać
nawet zamiast masła, jeśli ktoś masła nie może, nie lubi itp. Problem w
tym, że szybko ciemnieje i wygląda wtedy nieapetycznie, więc trzeba
szybko obficie skropić cytryną.
>
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
Np. guacamole.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Guacamole
Albo wszelkie inne inspirowane tymże pasty. Ja lubię taką z dodatkiem
gotowanego jajka i odrobiny twarożku.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2014-03-05 09:32:43
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 09:30, FEniks pisze:
> W dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
>> Witajcie,
>>
>> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem
>> dziada do pechy,
>> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie
>> łajza jest bez smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to
>> dziękuję bardzo....
>
> Raczej maziste niż soczyste. Dojrzałe rozgniecione awokado można
> używać nawet zamiast masła
...do chleba oczywiście.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2014-03-05 14:22:26
Temat: Re: AvocadoDnia Tue, 4 Mar 2014 18:29:08 -0800 (PST), s...@g...com napisał(a):
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
Jak to się mówo - g... chłopu, nie zegarek. Trzeba mieć gust smakowy i tzw
pojęcie o wyobrażeniu. Avocado jest the best. Jak będziesz kiedyś grzeczny,
to Ci powiem.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2014-03-05 14:39:44
Temat: Re: AvocadoDnia Wed, 05 Mar 2014 08:10:18 +0100, wolim napisał(a):
> W dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
>> Witajcie,
>>
>> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
>> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest
bez smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
>>
>> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>>
>> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam
się na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
>>
>
> Kupiłem za namową znajomego, że niby z tego pyszna pasta wychodzi.
> Awokado, czosnek, sok z cytryny, oliwa.
>
> Mi to nie smakuje. Właściwie, gdyby nie czosnek, byłoby bez smaku.
>
> De gustibus non est disputandum.
Zacznij od prostej sałatki w typie (w typie!) caprese - w równych ilościach
i grubościach na przemian ułożone plastry mozarelli, avocado, pomidorów
plus na to w sporej ilosci (znaczy obficie, ma pływać) winegret ma być z
solą, CUKREM, czosnkiem, ciemnym octem balsamicznym). I tu zrozumiesz, że
avocado jest the best w tym towarzystwie, a bez niego jest tam już na wieki
ubogo :-)
Potem zrób moją przystawkę z łososia z avocado i dla porównnania jej wersję
"pucharkową":
Puchar z łososia:
łosoś w grubą kostkę
avocado w grubą kostkę
oliwki czarne połówki
mozarella kostka lub minikuleczki
jajeczka przepiórcze - 1 szt na porcję (połówki)
małe kapary do posypania (po kilka na porcję)
Objętościowo po tyle samo wszystkiego, kaparów mniej.
Wszystko zawczasu schłodzone w lodówce przed pokrojeniem, szybko pokroić,
żeby nie zagrzać.
Sos (składniki też mocno schłodzone, robić szybko, zeby nie ogrzac):
majonez zmiksowany pół na pół z kremówką, z okrawkami avocado (mają być
widoczne zielone cząstki w sosie), zielonym pieprzem, solą i szczyptą cukru
do smaku oraz czosnkiem (czosnek tylko jako akcent smakowy) - avocado
najlepiej dodać pod koniec miksowania sosu.
Wymieszane składniki kostkowane nałożyć do SZKLANYCH BEZBARWNYCH
pucharków (takich do lodów), nałożyć na środek gruby kleks sosu, na to
jajeczko i kapary, posypać dekoracyjnie zielonym grubo zmielonym pieprzem.
Trzymać w lodówce do chwili podania, ale niezbyt długo, bo sos spłynie.
Można zresztą nie dawać sosu, tylko napełnic pucharki, a resztę rzeczy
dodać przed podaniem, sos trzymając do tej pory w naczyniu w lodówce. Ja
tak właśnie robię.
Dodatek: bagietka w kromkach ukośnych. Wersja super - gorąca grzanka z
ciabatty
posmarowanej oliwą i czosnkiem. Fajny kontrast temperatur. Wersja light -
paluszek grissini.
Inny sposób podania (bez mozarelli) - na talerzykach jako przystawka: na
każdym talerzyku położyć promieniście (znaczy jak kwiat) 3 półcentymetrowej
grubości cząstki
avocado (umaczane w winegrecie, żeby nie ciemniały), na ich styku zrobić
duży kleks sosu częściowo pokrywający avocado, na nim ustawić różyczkę
zwiniętą z 2 ładnych plastrów łososia, w środek różyczki wetknąć jajeczko,
sos
wokoło różyczki posypać kaparami i zielonym marynowanym pieprzem oraz
położyć kilka połowek oliwek.
U mnie te powyższe trzy przystawki powodują u gości rodzaj zachwytowego
amoku przed, w trakcie i po zjedzeniu 33333-)
No, a potem to Ci już poleci tak jak mnie - jak niżej:
https://www.google.pl/#q=sma%C5%BCone+avocado
Avocado forever :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2014-03-05 16:45:38
Temat: Re: AvocadoDnia Wed, 5 Mar 2014 14:22:26 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 4 Mar 2014 18:29:08 -0800 (PST), s...@g...com napisał(a):
>
>> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Jak to się mówo - g... chłopu, nie zegarek. Trzeba mieć gust smakowy i tzw
> pojęcie o wyobrażeniu. Avocado jest the best. Jak będziesz kiedyś grzeczny,
> to Ci powiem.
Przez skojarzenie:
,Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie,
że Słowacki wielkim poetą był!"
i
,,Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem
Gałkiewiczowi, że go zachwyca."
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Jak to mówią daltoniści: życie jest jak tęcza - raz białe, raz czarne... ]
[ (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2014-03-06 12:22:35
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
>
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
Jak nie mam czasu kroić na drobniutko papryki, pomidora, czosnku i
cebuli, coby je zmieszać ze smaczliwką wdzięczną (czyli jednak ma
zachwycać! :D) + cytryna i przyprawy ofkoz - takie zmodyfikowane
guacamole, to po prostu kroję owoca na plasterki, skrapiam cytryną i
kładę na chleb. Ale to trzeba lubić, podobnie jak kanaki z bananem.
http://faktydlazdrowia.pl/10-korzysci-zdrowotnych-je
dzenia-awokado/
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2014-03-08 23:30:34
Temat: Re: AvocadoW dniu 2014-03-05 03:29, s...@g...com pisze:
> Witajcie,
>
> Niby taki fajny owoc, czy cholera wie cóż to takiego, rozebrałem dziada do pechy,
> dziagłem go, no i jakiś taki o kant poopy rozbić w smaku. W zasadzie łajza jest bez
smaku. Soczysty jest łajdak, to fakt, ale ten sok to dziękuję bardzo....
>
> OK.,, napiszcie mi do czego ta łajza się nadaje. Bo za cholerę nie wiem !!
>
> Podobno pestka z tego do czegoś się nadaje i jest smaczysta. Nie wiem, nie znam się
na tym, jak ktoś coś wie, zamieniam się w słuch !!!
>
Mozna jesc samo ale trzeba kupic te miekkie w marketach czesto
wystawiaja jako juz do wywalenia ale skad glupi chlop moze wiedziec ze
one wwtedy dopiero nadaja sie do jedzenia jak juz sa naprawde miekie.
Ale jak ktos w dupie byl i gowno widzial.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |