Strona główna Grupy pl.misc.dieta B17

Grupy

Szukaj w grupach

 

B17

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-02-19 19:04:45

Temat: B17
Od: ".ana" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co o tym myślicie?

" Tak więc, jeżeli osoba jest albo w ciąży albo też chora na raka, prosty test
ciążowy na CGH powinien potwierdzić każde z osobna lub obydwa razem.
Dokładnością wynosi powyżej 85%. Jeśli badania próbki moczu dadzą wynik
pozytywny to znaczy, że albo jest to normalna ciąża albo nienormalna narośl
rakowa. Griffin odnotowuje: &#8220; Jeśli pacjentem jest kobieta to albo jest ona w
ciąży albo ma raka. Jeśli zaś mężczyzna, to tylko może być rak&#8221;. Tak więc po co

te wszystkie kosztowne biopsje, wykonywane dla sprawdzenia, czy istnieje rak? "

http://tinyurl.com.pl/1006/

.ana

--
Nie widać lasu spoza drzew.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-02-19 19:13:48

Temat: Re: B17
Od: ".ana" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sprawdzam a tam pisze, że strona taka nie istnieje ;(
więc wklejam to

Witamina B17"(amigdalina, amygdalina, laetrile, letril) to lekarstwo na raka31
głosuj
&#8222;Każdy powinien wiedzieć, że większość oficjalnych badań przeciw
rakowi to wielkie oszustwa" &#8211; dr Linus Pauling (1901-1994), dwukrotny laureat
Nagrody Nobla
Wyświetlenia: 16.447 Utworzony: 13/01/2009



Występowanie "witaminy B17"

Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie
Pestkach lub nasionach owoców:

jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,
Fasoli:

bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola
półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna(Phaseolus coccineus).
Orzeszkach:

gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca

Jagodach:

Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii, żurawiny błotnej, dziki bez
(Sambucus L. ), malin, truskawek.

Nasionach:

lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste

Trawach:

Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo
alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) , trojeść amerykańska (Asclepias
syriaca), pszenica(trawa).
Ziarnach:

kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta,
wyki, pszenicy(jagody).

I innych:

Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis
drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest trujący! nie wiem kto takie rzeczy
wmawia ludziom!).

Profilaktyka czyli reguła oparta na doświadczeniu:

Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można
uzyskać poprzez jedną z dwóch następujących wskazówek:

Po pierwsze, zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona
włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym
zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają
wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo
pestek z jabłek.

Po drugie, jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała
uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w profilaktyce raka, choć dokładna
liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami
żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub
brzoskwini na dzień i przyjmować biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po
zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się
nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w
racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych
produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że
umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości "wit. B-17". Na
przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania
tradycyjnej chińskiej kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".

źródło: http://www.worldwithoutcancer.org.uk/

NAUKOWCY &#8220;ODKRYWAJĄ&#8221; WITAMINĘ B17 (LAETRILE)

Grudzień 2000. Australijskie gazety donoszą,, że naukowcy w Londynie odkryli &#8220;
naturalny system produkujący cyjanek potasu, wytwarzany przez rośliny&#8221;, którego

zadaniem byłoby lokalizowanie i niszczenie tumorów rakowych u ludzi. Chociaż
badacze przedstawiają kassawe, jako roślinne źródło cyjanku aktywnie
niszczącego tumory, to KCN zawarty w kassawie jest dokładnie taki sam jak i ten
znajdujący się w pestkach moreli, czyli źródle zniesławionej i zakazanej
witaminy B 17 Laetrile.

Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy
sławnego biochemika Ernsta Krebsa, który 40 lat wcześniej zidentyfikował i
wyodrębnił witaminę B 17. Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali
wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie
farmaceutyczne przypuszczalnie dlatego, że jako witamina produkowana z pestek
moreli B 17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu dostarczania
ogromnych profitów dla udziałowców.

I chociaż obecnie owi &#8220; szanowani&#8221; badacze medyczni w Londynie przyznają
ostatecznie, że B 17 może zostać użyta do niszczenia rakowatych narośli,
czytelnicy może zechcą przestudiować poniższy raport badawczy, napisany przez
autora w 1994 r. i opublikowany w 1995 r.

CZY RAK JEST JEDYNIE CHOROBĄ WYWOŁANĄ NIEDOBOREM WITAMINY?

Pomimo, że wiele alternatywnych kuracji rakowych odniosło sukces w ostatnich
latach, niewiele było dyskusji na temat możliwych sposobów zapobiegania, czy
też tłumienia raka w zarodku, zanim jeszcze ma on szanse zaatakować, ani też
efektywnego kontrolowania go już po ataku. Istnieje również pytanie dlaczego z
każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie
odmiany raka. Czy istnieje bezpośrednia więź pomiędzy łatwymi do wykrycia i
wciąż narastającymi ilościami chemikaliów i dodatków w naszej żywności i
zapasach wody, czy też należy winić za ten stan rzeczy usuniecie pewnych
zasadniczych składników z naszych rafinowanych zachodnich diet. Faktem jest i
istnieje przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B 17 z
naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w zwiększonej podatności na
zachorowanie na raka.

Kilka dekad wstecz &#8211; dwie książki dostarczyły nam istotnych wskazówek, co do
jednego z możliwych powodów alarmującej zwyżki występowania wszystkich form
raka. Chociaż adresowane były one do rożnych grup czytelników, obie te książki
rozpatrywały możliwe powiązania pomiędzy niedoborem witamin i chorobą. &#8221; Świat
bez raka&#8221; Edwarda Griffina z Kalifornii przedstawia dowody na to, że witamina B

17 wydaje się być zdolna do zapobiegania atakom przez wszelkie formy raka,
podczas gdy druga książka &#8220; Jedz tłusto i chudnij&#8221; doktora Ryszarda
MacKarness&#8217;a - proponuje dietę bogatą w tłuszcze dla zmęczonych próbami utraty
wagi według zasady &#8220;listka sałaty&#8221;.

Na początku jest trudno dopatrzyć się związku pomiędzy tymi dwoma, tak bardzo
różniącymi się tematami, ale związek ten jednak istnieje. Na swój indywidualny
sposób obydwie książki wskazują na dwie odrębne grupy ludzi ( jedna
wegetariańska i jedna mięsożerna), które nie znają przypadku raka lub choroby
serca w ogóle, konsumując lokalną żywność w środowiskach, w ktorych się
urodzili. Jest to krytyczny punkt, gdyż bez stwierdzenia takowego powiązania
łatwo uznanym badaczom medycyny sprowadzić ludzi na błędne tory, zważywszy
miliardy dolarów wydawane na badania promocyjne leczenia promieniowaniem i
chemoterapią. W latach 50-tych, po wielu latach badań, znany biochemik
nazwiskiem dr Ernst T.Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B 17
i nazwę &#8220;Laetrile&#8221;. W miarę upływu lat tysiące ludzi przekonało się, że
Krebs
ostatecznie odkrył drogę do całkowitej kontroli nad wszelkimi formami raka czym
wywołał podział na zwolenników i przeciwników trwający do dzisiaj. Ale w latach
50-tych Ernst Krebs nie miał pojęcia, w jakim to gnieździe szerszeni ośmielił
się zamieszać.

Nie będąc w stanie opatentować B 17 ani też zapewnić sobie wyłącznych praw do
witaminy, międzynarodowa farmakologia przypuściła zmasowany atak propagandowy o
niespotykanej zjadliwości przeciwko Laetrile, pomimo faktu, że niezbite dowody
jej skuteczności w kontrolowaniu raka istnieją.

Dlaczego zapadamy na raka &#8211; czy na skutek palenia papierosów, intensywnego
nasłonecznienia, czy też jest to efektem toksycznych dodatków do naszej
żywności? Dr Krebs tak nie myśli. Całość jego udokumentowych badań
biochemicznych wskazuje na fakt, że rak jest po prostu skutkiem niedoboru
witaminy B 17, już dawno temu usuniętej z naszych wysoko rafinowanych,
zachodnich diet. Krebs postuluje, że tzw. &#8220; czynniki rakotwórcze&#8221; są
jedynie
swoistym wentylem, który ostatecznie ukazuje niedobór witaminy B 17 i jego
dewastujące efekty. Wiarygodność twierdzenia Dr Krebsa najlepiej ilustruje
przykład niedoboru witaminy C, znany jako szkorbut. Podobnie jak z rakiem, nie
istnieje żadne wcześniejsze ostrzeżenie o szkorbucie; organizm nie sygnalizuje
niczym, że ciału zaczyna brakować zapasów witaminy C. W jednej minucie pacjent
jest zdrową osobą a w następnej jest już chory. Leczenie szkorbutu przebiega
również gwałtownie. W ciągu kilku dni ( a czasami godzin), stosowania wysokich
dawek witaminy C szkorbut zanika, pojawiając się ponownie tylko wtedy, gdy
zapasy witaminy ponownie spadną poniżej pewnego ( nie udokumentowanego)
poziomu. Tak więc, jeśli Ernst Krebs ma racje, alternatywne metody leczenia
(Essiac, tlen i terapie elektromagnetyczne) skazane są z góry na wątpliwe
efekty. W przypadku raka zastąpienie utraconej witaminy B 17 w naszych dietach
mogłoby przyczynić się do większej efektywności innych alternatywnych metod
leczenia albo też zupełnie je zastąpić.

Dowód, który dr Krebs zaprezentował na przestrzeni lat dla poparcia swego
twierdzenia o &#8220; utraconej&#8221; witaminie B 17 w naszych dietach jest bardzo
prosty.
Parę wieków temu zwykliśmy jadąc chleb z domieszką nasion prosa i lnu, bogatych
w witaminę B 17, a teraz chleb pszeniczny i żytni, ktory jadamy nie ma jej
wogóle. Przez cale generacje nasze babcie zwykły dodawać pokruszone nasiona
śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych roślin botanicznej rodziny Rosaceae
do swych domowych konfitur i dżemów. Babcia pewnie nie wiedziała, dlaczego to
robi, ale nasiona wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł
witaminy B 17 na świecie. W tropikach, ogromne ilości B 17 znajduje się w
gorzkiej kassawie, znanej również jako tropikalny maniok. Badania dowiodły, że
plemię z Himalajów znane jako Hunza, nigdy nie znało przypadku zachorowania na
raka, czy serce ponieważ trzyma się swojej tradycyjnej diety, która jest
wyjątkowo obfita zarówno w morele jak i w proso. Jednakże, po zastosowaniu
zachodniej diety Hunzowie stają się podobnie podatni na te choroby, jak i
reszta z nas. Ponieważ Hunzowie jedzą bardzo niewiele mięsa, mogłoby to
zachęcić liczne społeczności wegetariańskie do wzajemnego poklepywania sie i
wygłaszania proklamacji w stylu: &#8220; Widzicie, mieliśmy racje!&#8221;

Jednakże, taka radość jest niezbyt uzasadniona. W poszukiwaniu diety możliwej
do zaakceptowania dla tych, co nie życzą sobie przegryzania jednego liścia
sałaty na dzień, Ryszard Mac Karness opracował szczegółowe studium sposobu
żywienia się Eskimosów, żyjących na polarnych lodowcach oraz amerykańskich
Indian, spożywających swoją tradycyjną żywność. W swym naturalnym środowisku
obydwie grupy są zasadniczo mięsożerne, spożywając upolowaną zwierzynę,
włączając w to łosia i karibu, wspomaganą jedynie dzikimi jagodami, kiedy
bywają one dostępne w sezonie. Główą rzeczą, którą MacKarness podkreśla w swej
książce &#8220; Jedz tłusto i chudnij&#8221; jest fakt, że pomiędzy tymi ludami nie
występuje problem otyłości; jest to interesujący fakt, jako że regularnie
zajadają się oni zwierzęcym tłuszczem nasyconym co najmniej dwa razy na dzień.
Ale bardziej interesującym faktem jest dowód na to, że Eskimosi i Indianie
amerykańscy, żyjący w swych naturalnych środowiskach i spożywający naturalną
żywność NIGDY nie zapadają na raka ani nie chorują na serce, dokładnie tak
samo, jak plemię Hunza w Himalajach, pomimo, że Eskimosi i Indianie amerykańscy
są raczej mięsożerni i nie są jaroszami. Dokładne badania wykazują, że jest to
efekt działania witaminy B 17. Mięso karibu jest główną cześcią diety obydwu
grup. Karibu, które żywią się głównie trawą strzałkową, zawierającą ok. 15.000
mg na kg nitriloside, pierwszorzędnego źródła witaminy B 17. Łososiowe jagody,
suszone i spożywane zarówno przez Eskimosów, jak i Indian na równi, zawierają
ogromne ilości witaminy B 17. Te znacznie różniące się społeczności,
wegetariańskie i mięsożerne pozostają w doskonałym zdrowiu. Jest to szczególnie
ważne dla tych, którzy ze względów środowiskowych nie są w stanie wybrać
dowolnie wegetariańskiej diety. Taka dieta byłaby całkiem niemożliwa w
regionach polarnych, czy na pustyni.

Na nieszczęście, w większości &#8220;cywilizowanych&#8221; zachodnich kultur, trawy i
inna
żywność, którą się karmi obecnie zwierzęta domowe, przeznaczone do konsumpcji
przez ludzi, rzadko zawiera więcej, niż jedynie śladowe pozostałości
nitriloside, chociaż miały je one w wystarczającej ilości, dopóki botanicy i
biochemicy nie zaczęli wprowadzać genetycznych zmian w nasze życie roślinne.
Oznacza to, że nasze drugorzędne źródło witaminy B 17 ( poprzez konsumpcje
mięsa), bardzo szybko wysycha. Podczas gdy Hunzowie i Eskimosi otrzymują
przeciętną, jednostkową dawkę witaminy B 17 w wysokości 250 &#8211; 3.000 mg na
dzień, Europejczycy, spożywający &#8220; zdrową&#8221; współczesną żywność, przyjmują
jej
zaledwie 2 mg. Prowadzi to do zaskakujących wniosków. Jeśli byliśmy w stanie
kontrolować szkorbut już wieki temu, jak to się dzieje, że nie jesteśmy w
stanie uczynić tego samego z rakiem w dniu dzisiejszym? Faktem jest, że
moglibyśmy, gdyby nasze rządy na to pozwoliły. Na nieszczęście, większość
rządów ugięła się pod presją ze strony międzynarodowej farmakologii,
amerykańskiej FDA ( Food & Drug Administration) i AMA ( American Medical
Association). Te instytucje zorganizowały potężne kampanie odstraszające,
oparte na fakcie, że witamina B 17 zawiera pewne ilości śmiertelnej trucizny &#8211;
cyjanku potasu, wygodnie zapominając, że witamina B 12 zawiera również wielkie
ilości tej substancji a istnieje w wolnej sprzedaży we wszystkich sklepach z
naturalną żywnością na całym świecie.

Witamina B 17 Laetrile Doktora Krebsa ekstrahowana była z pestek moreli a
następnie syntetyzowana w formę krystaliczną przy użyciu jego własnego,
unikatowego procesu. Wtedy amerykańska FDA zaczęła bombardować media opowieścią
o nieszczęsnym małżeństwie, które zatruło się po zjedzeniu surowych pestek
moreli w San Francisco. Opowieść dostała się na czołówki wszystkich gazet w
USA, chociaż kilku podejrzliwym dziennikarzom, którzy usiłowali ustalić
tożsamość nieszczęsnej pary, nigdy się to nie udało, pomimo uporczywych
wysiłków. Nacisk ze strony międzynarodowej farmakologii / FDA / trwał
nieubłaganie. Od tego momentu spożywanie pestek moreli lub B 17 Laetrile stało
się jednoznaczne z popełnianiem samobójstwa. Kiedyś w latach 50-tych Dr Ernst
Krebs udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że B 17 była kompletnie nieszkodliwa
dla ludzi i to w najbardziej przekonywujący sposób. Po przetestowaniu witaminy
na zwierzętach, napełnił dużą strzykawkę mega-dozą skoncentrowanej Laetrile,
którą następnie wstrzyknął sobie w ramie! Może był to drastyczny sposób, ale
awanturniczy Dr Krebs ciągle żyje i cieszy sie dobrym zdrowiem.

Witamina jest nieszkodliwa dla zdrowych tkanek z bardzo prostego powodu: każda
molekuła B 17 zawiera jedną jednostkę cyjanku, jedna jednostkę benzaldehydu i
dwie jednostki glukozy(cukru) &#8216;zamknięte&#8217; razem. Po to, aby cyjanek mógł
stać
się niebezpieczny trzeba najpierw &#8216;otworzyć&#8217; molekulę, aby go uwolnić,
trick
którego jest w stanie dokonać jedynie pewien enzym, zwany beta-glucosidase,
który jest obecny w całym ciele ludzkim w maleńkich ilościach przy czym jego
ilość znacznie wzrasta do znacznych ilości ( stukrotnie wyższych) tylko w
jednym miejscu: w siedlisku złośliwego narośla rakowego. Tak więc cyjanek bywa
jedynie jakby &#8216;otwierany&#8217; w miejscu, gdzie znajduje się rak, z
drastycznymi
efektami, które całkowicie niszczą komórki rakowe, ponieważ benzaldehyd
&#8216;otwiera&#8217; się w tym samym czasie. Benzaldehyd jest śmiertelnie
niebezpieczną
trucizną, która wówczas działa łącznie z cyjankiem, wytwarzając truciznę sto
razy silniejszą, niż każdy z nich z osobna. Połączony efekt tych związków na
komórki rakowe najlepiej pozostawić wyobraźni. Ale co z niebezpieczeństwem dla
reszty komórek ciała? Inny enzym, rhodanese, zawsze obecny w daleko większych
ilościach niż &#8216;otwierający&#8217; enzym beta-glucosidase w zdrowych komórkach,
posiada prostą zdolność kompletnego rozdrobnienia i przetworzenia zarówno
cyjanku jak i benzaldehydu w produkty korzystne dla zdrowia. Jak można
przewidzieć, komórki rakowe nie zawierają w ogóle rodanezu, co pozostawia je
kompletnie na łasce tych dwu niebezpiecznych trucizn.

Pokolenia temu nasi eksperci rolni znali już efekt działania beta-glucosidase,
tzn. jego zdolność do uwalniania jednostki cyjanku w molekule B 17 ale wydawało
się, że istnieje mnóstwo wątpliwości odnośnie sposobu podejścia do problemu.
Uproszczonym rozwiązaniem zdawało się wówczas zaklasyfikowanie wszystkich
roślin zawierających molekule B 17 jako &#8220; trujących&#8221; a następnie
zmodyfikowanie
ich genetycznie w celu kompletnego usunięcia zawartości nitriloside dla
bezpieczeństwa zwierząt. Jednym z klasycznych przykładów tego
&#8216;poronionego&#8217;
rozwiązania był przypadek z 1940 r., w którym australijskie owce okazjonalnie
zdychały na skutek nadmiaru cyjanku, pochodzącego z białej koniczyny, o której
wiadomo było, że zawiera B 17. Pominięto fakt, że większość owiec spożywających
tę samą koniczynę pozostawała żywa, botanicy usunęli genetycznie nitriloside z
białej koniczyny. Tymczasem owce, które zdechły to było kilka osobników, które
degustowały smakowite fuksje zawierające duże ilości &#8216;otwierającego&#8217;
enzymu
beta glucosidase, który reagował natychmiast w owczych żołądkach, powodując ich
śmierć. Jeśli botanicy zneutralizowaliby kilka fuksji zamiast milionów ton
białej koniczyny, byłoby znacznie więcej witaminy B 17 dostępnej dzisiaj dla
ludzi poprzez rynek mięsny.

Tak to ogromne ilości witaminy B 17 zostały usunięte z zachodniej żywności i
społeczeństwo stoi teraz przed problemem raka o rozmiarach wcześniej nie
spotykanych. Jeśli nawet przyjmiemy, że niedobór B 17 mógłby być najbardziej
prawdopodobną przyczyną zaistnienia takich warunków, pozostaje wciąż kwestia
tego, co robić dalej i jak ów rak rozwija się do formy zagrażającej zyciu.

W &#8220;Świecie bez raka&#8221; Griffin wyjaśnia trofoblastyczną teorię raka,
proponowaną
przez prof. Johna Beard&#8217;a z Uniwersytetu w Edynburgu, który twierdzi, że pewne
pre-embrionalne komórki w ciąży nie różnią się w sposób widoczny od wysoce
złośliwych komórek rakowych. Griffin odnotowuje: &#8220; Trofoblast w ciąży istotnie
posiada wszystkie klasyczne cechy raka. Rozprzestrzenia się on i ulega
podziałowi bardzo szybko, w miarę jak wgryza się w ściankę maciczną,
przygotowując miejsce , w którym embrion może się zagnieździć.&#8221;

Trofoblast formowany jest w reakcji łańcuchowej przez inną komórkę, którą
Grifin upraszcza do nazwy &#8220; komórka totalnego życia&#8221;, a która może
ewoluować w
jakikolwiek organ albo tkankę, lub alternatywnie w ludzki embrion. Kiedy &#8220;
komórka totalnego życia&#8221; stymulowana jest w kierunku wyprodukowania trofoblastu

poprzez kontakt z hormonem estrogenu, obecnym zarówno u kobiet jak i u
mężczyzn, przydarza się jedna z dwu rzeczy: w przypadku ciąży rezultatem jest
konwencjonalny rozwój placenty i pępowiny. Jeśli trofoblast jest natomiast
stymulowany, jako cześć procesu leczenia, rezultatem jest rak, lub jak Griffin
zwraca uwagę: &#8220; Aby być bardziej dokładnym, powinniśmy powiedzieć, że staje się

to rakiem, kiedy proces leczenia nie zostaje zastopowany po wykonaniu swego
zadania&#8221;. Zdumiewający dowód tego twierdzenia istnieje niezbicie. Wszystkie
komórki trofoblastu produkują unikatowy hormon, nazywany chorionic
gonadotrophic (CGH), który jest łatwo wykrywalny w moczu. Tak więc, jeżeli
osoba jest albo w ciąży albo też chora na raka, prosty test ciążowy na CGH
powinien potwierdzić każde z osobna lub obydwa razem. Dokładnością wynosi
powyżej 85%. Jeśli badania próbki moczu dadzą wynik pozytywny to znaczy, że
albo jest to normalna ciąża albo nienormalna narośl rakowa. Griffin odnotowuje:
&#8220; Jeśli pacjentem jest kobieta to albo jest ona w ciąży albo ma raka. Jeśli zaś

mężczyzna, to tylko może być rak&#8221;. Tak więc po co te wszystkie kosztowne
biopsje, wykonywane dla sprawdzenia, czy istnieje rak? Można tylko zgadywać, że
ubezpieczalnia medyczna płaci lekarzom wyższe kwoty za biopsje, niż za testy
ciążowe. W Australii dwa testy ciążowe , ktorych można dokonywać w domu samemu
i które są dostępne w każdej aptece, to Discover i Predictor.

Lekarze czytający ten artykuł pewnie będą sie zżymać w świętym oburzeniu w tym
momencie, pomrukując: &#8220; Tak, ale gdzie jest DOWÓD? Ano tutaj. Większość ludzi
słyszała o &#8220; spontanicznej regresji&#8221;, kiedy to rak po prostu znika i jest

nadzieja, że nigdy nie powróci. Takie spontaniczne regresje są rzadkie i
odmienne w każdej formie raka. Jedna złośliwa odmiana znana jako testicular
chorionepiythelioma &#8211; cechuje się tym, że nigdy nie spowodowała nawet jednej
spontanicznej regresji. Może dokładnie z tego powodu Dr Krebs wyszczególnił ją
i objął specjalnymi badaniami, kiedy udowadniał skuteczność B 17 Laetrile w
zapewnieniu całkowitej kontroli nad rakiem.

Jak wspomina Edward Griffin, w przemówieniu na bankiecie w San Francisco w dniu
19 listopada 1967 r. Dr Ernst Krebs dokonał krótkiego przeglądu sześciu
przypadków testicular chorionepithelioma. Potem dodał: &#8220;Cóż, istnieje pozytywna

cecha tego, że się nie było uprzednio promieniowayma, ponieważ, jeśli
napromieniowanie, które zawiodło, nie miało miejsca, nie można przyjmować, że
jest to opóźniony efekt wcześniejszej radiacji. Tak więc ten przypadek podpada
pod kategorie &#8220;spontanicznych regresji&#8221; ale kiedy spojrzymy na to w
sposób
naukowy, wiemy, że spontaniczna regresja zdarza się tu rzadziej, niż w jednym
przypadku na 150 tysięcy tej odmiany raka. Statystyczna możliwość spontanicznej
regresji, która by tłumaczyła rozwiązanie tych sześciu przypadków testicular
chorionepithelioma ( wszystkie wyleczone jedynie witamina B 17 Laetrile), jest
daleko większa, niż statystyczne nieprawdopodobieństwo tego, że słońce nie
wstanie następnego ranka.

Zapewne trafnie Griffin odnotowuje fakt, że z powodu wrogiej kampanii przeciwko
B 17 Laetrile oraz z powodu trudności w zdobyciu &#8220;zakazanej&#8221; substancji,
większość chorujących na raka zaczyna stosować witaminy, jako ostatnią drogę
ratunku, długo po tym, jak zostaną już spaleni promieniowaniem i zatruci
chemoterapią.

Kiedy &#8220;Świat bez raka&#8221; został napisany w 1974 r. &#8211; witamina B 17
Laetrile była
jeszcze wolno dostępna w Australii. Teraz jej nie ma. Ostatni dane
Australijskiej Fundacji Rakowej i wypowiedzi autorytetów medycznych ujawniły,
że w ostatnim czasie Canberra rozważa każdy indywidualny przypadek osobno a
następnie decyduje, czy pacjentowi można pozwolić importować wystarczającą
ilość tego specyfiku dla jego własnego, osobistego użytku. Jeśli jej czy jemu
uda się przeskoczyć przez tę przeszkodę, pozostaje im jeszcze znalezienie
lekarza, który zgodzi się wstrzyknąć witaminę B 17. Wydaje się, że
międzynarodowi lobbyści zdołali się dostać do polityków zanim dr Krebs zdołał
się przedostać do australijskiej publiczności.

W ostatnim miesiącu australijska telewizja podala przerażającą wiadomość, że
dwóch na trzech Australijczyków może spodziewać się zachorowania na raka skóry
przynajmniej raz w ciągu swego życia. Wg ewidencji, zapewnionej przez dr Ernsta
Kebsa juniora, Edwarda Griffina i dr Ryszarda MacKarness&#8217;a &#8211; ta liczba
mogłaby
się zmniejszyć do maleńkiego procentu, Jeśli Australijczykom pozwolono by na
wolność wyboru w zakresie dotyczącym stosowania witaminy B 17 Laetrile. Może
nadszedł już czas, aby Australijczycy zajęli stanowisko wobec tego niewątpliwie
śmiertelnego problemu.

Autor: Joe Vialls
Tłumaczenie: Krystyna Kruk
Źródło: Alternatywa

Pestka z moreli zawiera witaminę B17, która leczy nowotwór w 100 proc.
przypadków, nawet jego najbardziej złośliwe odmiany &#8211; twierdzi dr Ernesto
Corntrerasa, który w swojej klinice wyleczył z raka wiele tysięcy pacjentów

Witamina B17, amigdalina albo letril &#8211; to trzy różne nazwy tej samej
naturalnej substancji. Najpierw znaleziono ją w jądrach pestek moreli, potem
stwierdzono, że występuje aż w 1200 gatunkach różnych roślin. Najwięcej jednak
w pestkach popularnych owoców, takich jak morele, brzoskwinie, nektaryny,
śliwki, jabłka, gruszki, wiśnie czy czereśnie.
Lecznicze działanie B17 opisano już w egipskich papirusach sprzed 5000 lat,
proponując użycie wody migdałowej do leczenia raka skóry. Podobne zapiski o
stosowaniu gorzkich migdałów pochodzą z Chin sprzed 4500 lat. W nowożytnej
medycynie pierwsze informacje o tym, że B17 skutecznie leczy raka pojawiły się
ponad 50 lat temu. Jej gorącym propagatorem był biochemik dr Ernest Krebs.
Szacuje się, że od tego czasu około 100 tys. chorych na raka wyleczonych
zostało letrilem. Skuteczne działanie B17 udowodniono w niezależnych badaniach
w ponad 20 krajach, zarówno w przypadku ludzi, jak i zwierząt. Skuteczność
wyleczeń sięga prawie 100 proc. pod warunkiem, że pacjent wcześniej nie został
osłabiony naświetlaniem czy tzw. chemią. Jednym z najbardziej znanych
współczesnych ośrodków leczących letrilem jest meksykańska klinika dra
Ernesto Contrerasa Rodrigueza.
Ponieważ B17 jest skuteczna i tania, szybko stała się solą w oku instytucji
powiązanych z amerykańskimi koncernami farmaceutycznymi. Letril jest naturalną
substancją, tak samo jak zioła. Nie można jej opatentować, więc nie można na
niej zarobić. Można natomiast na niej stracić. I to bardzo dużo. Gdyby ludzie
dowiedzieli się masowo, że B17 leczy raka, przemysł farmakologiczny poniósłby
gigantyczne straty z powodu zaniechania chemioterapii. Skończyłyby się nie
tylko zyski ze sprzedaży chemii, ale również nie byłoby przyzwolenia na potężne
dotacje na wieczne badania i dopłaty do leków. Nic więc dziwnego, że losy B17
to tajemnicza historia pełna przemilczeń, fałszu, zastraszeń i histerii zamiast
rzetelnej naukowej dyskusji.

Cyjanek na zdrowie
Kiedy nasze babcie robiły weka na zimę, kładły owoce z pestkami. Nie wiedząc o
tym, dostarczały swoim rodzinom B17. Kiedy nasze mamy robiły weka, pestki już
wyjmowały, bo wmówiono im, że w pestkach jest cyjanek, czyli kwas pruski.
Panika przeniknęła oczywiście z USA. Dlatego dzisiaj tysiące Amerykanów
potajemnie wyjeżdża leczyć się do Meksyku... i wraca zdrowymi. Zresztą w
Polsce, tak jak i w wielu krajach, nie możemy kupić witaminy B17 w żadnej
aptece. Proszę sprawdzić, jak magister za ladą będzie stukała w klawiaturę
aptecznego komputera wszystkie trzy nazwy, po czym uśmiechnie się i powie, że
nie ma czegoś takiego.
Podstawowym argumentem przeciwko B17 jest twierdzenie, że letril zawiera silnie
trujący cyjanek. Jednak witamina B12 również zawiera cyjanek i bez kłopotów
można ją kupić w aptece. Nawet bez recepty. O co tu chodzi?
Dokładniejsze badania wykazały, że straszenie amigdaliną nie ma sensu, bo
natura w doskonały sposób zabezpieczyła nas przed zatruciem substancją
pochodzącą z pestek. Nawet lepiej, bo zabezpieczyła nas podwójnie. Wyobraźmy
sobie bandytę dzwoniącego do drzwi i głuptaka wewnątrz, który je zawsze
bezmyślnie każdemu otwiera. Właściciele domu wiedząc, że mają głuptaka,
zamontują blokadę w drzwiach tak, by ani on, ani bandyta nie mogli otworzyć
drzwi. Otóż zdrowa komórka ludzkiego ciała to dom, w którym jest zamontowana
taka blokada, i nie ma głuptaka. Chora rakowa komórka to dom, w którym jest
odwrotnie &#8211; nie ma blokady, a mieszka 3000 głuptaków. Bandytę przed drzwiami
obrazuje cyjanek zawarty w B17.
B17 to substancja, w składzie której część atomów tak się ułożyła, że tworzy
rodnik cyjanku. Rodnik &#8222;rodzi" cyjanek wtedy i tylko wtedy, gdy po pierwsze:
zetknie się z enzymem otwierającym (&#8222;głuptak") o nazwie betaglukozydaza i po
drugie &#8211; nie ma w pobliżu enzymu blokującego o nazwie rodanaza
(&#8222;blokada").
W zdrowych komórkach ludzkiego ciała mamy blokującą rodanazę i prawie w ogóle
nie ma betaglukozydazy. Dokładnie odwrotnie jest w komórkach rakowych, gdzie
betaglukozydaza występuje aż 3000 razy więcej niż w normalnej komórce i brak
jest enzymu blokującego &#8211; rodanazy.
Zatem gdy letril dostanie się do ludzkiego organizmu, rozchodzi się do
wszystkich komórek zdrowych i chorych. W zdrowej komórce zamienia się w
glukozę. W rakowej uwalnia cyjanek oraz drugą, równie silną truciznę (aldehyd
benzoesowy). Te dwie trucizny niszczą komórkę rakową i tylko ją, a przecież o
to chodzi.

Teraz, znając już mechanizm, spójrzmy, jak amerykańska Administracja ds.
Żywności i Leków (FDA) starała się odwodzić od letrilu i w jaki sposób
nastraszyła nasze mamy. Najpierw ogłoszono, że letril jest bezużyteczny do
zabijania raka, bo po wnikliwych badaniach nie stwierdzono w nim cyjanku. Po
jakimś czasie, stwierdzono że letril w komórkach rakowych uwalnia cyjanek.
Wtedy wydano odwrotny komunikat: skoro letril zawiera cyjanek, jest trujący.
Według FDA mamy zatem sytuację, że owszem, B17 zabija raka, ale ponieważ robi
to cyjankiem, to &#8222;takie niehumanitarne".
Ostatecznie jednak FDA została wezwana przed Sąd Federalny, gdzie przyznała, że
nie posiada dowodów na toksyczność letrilu. Przeprosin oczywiście nie było, a
my nadal jedliśmy kompoty bez pestek.
Nasi dziadowie jedli jądra pestek znacznie częściej. Niektórzy, bo lubili, inni
z oszczędności albo biedy. Jedli też często zapomnianą przez współczesnych
kaszę jaglaną, zwierającą B17. Do chleba dodawali ziarno lnu rónież zawierające
letril. Spożywali mleko i mięso zwierząt, które jadły trawę, zawierającą B17.
Współczesne odmiany traw zostały tak genetycznie zmienione, że pozbawiono je
letrilu.

Co na to lekarze?
Wielu światowej sławy lekarzy nie boi się leczyć witaminą B17. Jednak nie
ujmujaąc wielu zacnym polskim lekarzom większość albo nie słyszała o letrilu w
ogóle, albo zapoznała się z fałszywymi informacjami na jego temat, albo
zwyczajnie boi się odejścia od narzucanych przez koncerny farmaceutyczne
procedur. To trochę tak, jak z ociepleniem klimatu. W Polsce lato jest
zimniejsze niż zwykle, ale Polska przyłącza się do walki z ociepleniem klimatu.
Straszy się nas ubytkiem lodu na Arktyce (biegun północny), a totalnie
przemilcza rekordowy przyrost pokrywy lodowej na Antarktydzie (biegun
południowy) itd. itd.
Musimy też wiedzieć, że lekarze są silnie uzależnieni od izb lekarskich, które
niepokornym potrafią zabrać uprawnienia do wykonywania zawodu. Chcąc więc
znaleźć lekarza, który ma odwagę się wychylić, trzeba szukać wśród emerytów
albo tych, którzy mają odwagę przeciwstawić się systemowi.
Czy słyszeli Państwo, że w krajach, gdzie były długoterminowe strajki lekarzy,
śmiertelność w tym okresie malała nawet o 30 proc.? Takie nagłe &#8222;ozdrowienia"
społeczeństw podczas strajku lekarzy występowały wielokrotnie w różnych
krajach, np. w Izraelu. Cóż, ludzie wtedy z konieczności musieli wrócić do
naturalnych leków.
Od 2 tygodni jem po 15 jąderek z pestek śliwek i nie zauważam żadnych ubocznych
skutków. Autor książki pt. &#8222;Świat bez raka", mającej wkrótce ukazać się w
Polsce, zaleca zjadanie tylu pestek dziennie, ile zjadamy zawierających te
pestki owoców (np. jeśli zjadamy 7 śliwek dziennie, to możemy zjeść 7 jąder z
pestek). W przypadku choroby dr Krebs zaleca spożywanie około 35 jąder pestek
dziennie. Za granicą (np. za pośrednictwem Internetu) można też zakupić letril
w tabletkach. Jedna tabletka 500 mg zawiera witaminę B17 w ilości znajdującej
się w ponad 100 pestkach.
Więcej informacji na temat B17 można znaleźć w wydanej w Polsce przez Oficynę
Wydawniczą 3.49 książce pt. &#8222;Terapia metaboliczna witaminą B17" (dostępna pod
adresami: www.nieznany.pl lub www.nexus.media.pl).
Wiele praktycznych informacji w języku angielskim można także znaleźć na
stronie internetowej:
http://www.worldwithoutcancer.org.uk/

Arkadiusz Woźniak
www.zyciekalisza.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego weganizm?
Dietetyka i wizaż w jednym miejscu :)
Dieta niskokaloryczna po zawale
Eliminacja tłuszczu z diety remedium na raka
Tłusta dieta Eskimosa zimą

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »