Biszkopt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-10-02 18:41:39

Temat: Biszkopt
Od: "Aniak" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
mam wiele przepisow na biszkopt, ale jeszcze nigdy nie wyszedl mi on tak jak
nalezy. Moze mam zly prodiz? A moze macie sprawdzony przepis, ktory nigdy
was nie zawodzi?

Pozdrawiam,
AniaK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-10-02 19:32:13

Temat: Re: Biszkopt
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

Aniak wrote:
>
> Witam,
> mam wiele przepisow na biszkopt, ale jeszcze nigdy nie wyszedl mi on tak jak
> nalezy. Moze mam zly prodiz? A moze macie sprawdzony przepis, ktory nigdy
> was nie zawodzi?

Prosze bardzo, choc po raz ktorys...

Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie przyrzadzenia:

5 bialek
5 zoltek
2/3 szklanki cukru (165 gr)
1 i 1/4 szklanki maki (200gr)

Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka.
Ubic bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli
cukier, ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2
minut. Nadal ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10
sekund pomiedzy dodawaniem zoltek Dodac make i delikatnie wymieszac za
pomoca lyzki, lopatki czy reka, juz bez miksera. Przelac do formy, piec
az zloty i troszke zacznie odstawac od brzegow, 35-45 minut. Sprawdzic patyczkiem.
Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 20:24:16

Temat: Re: Biszkopt
Od: Magdalena Potocka <m...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-10-02 20:41, Użytkownik Aniak napisał:

> Witam,
> mam wiele przepisow na biszkopt, ale jeszcze nigdy nie wyszedl mi on tak jak
> nalezy. Moze mam zly prodiz? A moze macie sprawdzony przepis, ktory nigdy
> was nie zawodzi?
>
> Pozdrawiam,
> AniaK
>
>

Ubić na sztywno białka z 8 jajek (jeśli duże, to z 7 - to przepis na
biszkopt dla mojej 9-osobowej rodzinki), dodać szklankę cukru z paczką
cukru waniliowego, dalej ubijać, dodać żółtka (z tylu jaj co białka),
chwilkę ubijać, aż się masa "zażółci". Wtedy dodać szklankę mąki z ...
niech sprawdzę... łyżeczką proszku do pieczenia, delikatnie wymieszać.
Piekę w piekarniku nagrzanym "na oko", gdy strzałeczka jest pośrodku skali.

I wiesz co? Tym ciastem zaimponowałam własnej Mamie.

--
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 20:53:37

Temat: Re: Biszkopt
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Potocka wrote:
> Ubić na sztywno białka z 8 jajek (jeśli duże, to z 7 - to przepis na
> biszkopt dla mojej 9-osobowej rodzinki), dodać szklankę cukru z paczką
> cukru waniliowego, dalej ubijać, dodać żółtka (z tylu jaj co białka),
> chwilkę ubijać, aż się masa "zażółci". Wtedy dodać szklankę mąki z ...
> niech sprawdzę... łyżeczką proszku do pieczenia, delikatnie wymieszać.
> Piekę w piekarniku nagrzanym "na oko", gdy strzałeczka jest pośrodku skali.
>
> I wiesz co? Tym ciastem zaimponowałam własnej Mamie.
>
> --
> Magda

Napewno jest to dobre ciasto, ale chcialam przypomniec, ze prawdziwy
biszkopt piecze sie bez proszku do pieczenia.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-03 05:34:29

Temat: Re: Biszkopt
Od: Magdalena Potocka <m...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Napewno jest to dobre ciasto, ale chcialam przypomniec, ze prawdziwy
> biszkopt piecze sie bez proszku do pieczenia.
> MB

wiem :-( ale ja akurat nauczyłam się piec go tak. trudno, będzie
"nieprawdziwy" :-) a na najbliższy biszkopt wypróbuję Twój przepis :-)

--
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-03 07:27:22

Temat: Re: Biszkopt
Od: "justyna" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

miałam taki sam problem dopóki ciotka nie zdradziła mi tajemnicy pieczenia
biszkoptu, nie zależy to od składników
cała tajemnica tkwi w dosypywaniu mąki, mąkę trzeba wysypać na sitko i
dosypywać od razu mieszająć
a po upieczeniu wyjąć ciepły z piekarnika i odwrócić do góry nogami
a i jeszcze mąka pół na pół pszenna z ziemniaczaną
i to cały sekret

pozdrawiam

nie lubię ciszy bo moje myśli wtedy za głośno krzyczą

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-03 07:28:57

Temat: Re: Biszkopt
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 2 Oct 2003 20:41:39 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Aniak*, w
wiadomości news:<blhrgh$8ke$1@opal.futuro.pl> zawarł, co następuje:

> Witam,
> mam wiele przepisow na biszkopt, ale jeszcze nigdy nie wyszedl mi on tak jak
> nalezy. Moze mam zly prodiz? A moze macie sprawdzony przepis, ktory nigdy
> was nie zawodzi?

18dag cukru
18dag mąki
5 jajek
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-03 18:29:39

Temat: Re: Biszkopt
Od: "Ewelian Kiełb" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam
moj przepis na biszkopt jest nastepujacy:
5 jajek, oddzielic bialka od zoltek. bialka wlewamy do suchej miski , dajemy
szczypte soli ubijamy. musza byc tak ubite ze gdy przewrocisz miske do gory
dnem piana nie wyleci tylko bedzie trzymac sie sztywno. nastepnie dodajemy 5
lyzek cukru caly czas ubijajac. potem zoltka. jeszcze chwile ubijamy az
zoltka polacza sie z piana . nastepnie dodajemy maka mozna pomieszac pszanna
z ziemniaczana 3 lyzki pszennej i 2 ziemniaczanej. make mieszamy lyzka
delikatnie i wlewamy na forme wylozona papierem posmarowana tluszczem.
pieczemy na oko w piekarniku w temp. ok 180 st.. mam zasade taka z ilu jajek
biszkopt tyle pozostaluch skladnikow nie musze wazyc. tak robi moja mama i
ja i zawsze wychodzi.
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-03 22:46:09

Temat: Re: Biszkopt
Od: "Lama" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam,
> mam wiele przepisow na biszkopt, ale jeszcze nigdy nie wyszedl mi on tak jak
> nalezy. Moze mam zly prodiz? A moze macie sprawdzony przepis, ktory nigdy
> was nie zawodzi?
>
> Pozdrawiam,
> AniaK
>
>
Jak widzisz, wszystkie te przepisy są podobne, można wychwycić generalną
zasadę: białka i żółtka osobno, najpierw ubijamy same białka, potem razem z
cukrem, potem z żółtkami, na koncu delikatnie dodajemy mąkę, pieczemy w temp.
ok 180 stopni. Tego należy się trzymac i na pewno wszystko będzie dobrze.
Niewelkie zróżnicowanie dotyczy proporcji, ewentualnie składu mąki. Acha, no i
tego nieszczęsnego proszku do pieczenia. Ja go dodaję właściwie "żeby nie
zapeszyć", bo podobnie jak tobie, nigdy mi biszkopt nie wychodził taki jak
trzeba, dopóki nie ściągnęłam przepisu od własnej córki (patrz wyżej). Ale bez
proszku też na pewno by wyszedł.

Co jeszcze? Mąkę, i owszem, wsypuję najpierw na sito i po trochu, delikatnie
mieszam łopatką. Odwracać do góry nogami nie próbowałam, ale za to przykrywam
go jeszcze w piekarniku dopasowaną okrągłą tacką i tak zostawiam do
wystygnięcia. Nie opada, "skórka" z wierzchu łatwo się ściąga, co ułatwia
nasączenie czymś dobrym. Na wierzch tradycjnie daję owoce i zalewam galaretką,
ale to już następny rozdział, kiedy zamkniemy pierwszy, czyli co zrobić, żeby
biszkopt nam wyszedł. Ten wychodzi zawsze, jest równy, wyrośnięty i smaczny,
czego wszystkim życzę, bo wiem, jak to jest, kiedy nie wychodzi.

Pozdrawiam
Lama

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl