Data: 2013-02-23 01:17:43
Temat: Brud i smród
Od: outside <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W sierpniu pojechałem na kilka dni do Polski, do mojego rodzinnego
Wawra,możliwości poruszania się autem po Warszawie nie ma, gdyż miasto
jest zapachane jak mrowisko. Pozatym chamstwo polskich kierowcow to
wrecz zgroza.
Z tego względu zostawała mi komunikacja miejska, ale tam jeszcze
gorzej, smród, smród i jeszcze raz smród, ludzie w Polsce śmierdzą
gorzej niż świnie w USA, co jest tego powodem?
Przecież wiekszość polaczków ma dostep do wody, a mydło przecież tak
dużo nie kosztuje, w najgorszym przypadku mozna darmowo skorzystać z
umywalki na stacjach benzynowych.Po kiku takich przejażdżkach
tramwajem zrezygnowalem z jakiegokolwiek poruszania sie po Warszawie.
Dopiero odetchnalem po wyladowaniu w Chicago....
__________
Znalazłem sobie takiego posta na forum tlenu i od razu powiem, że
osobiste urazy autora tu nie grają roli, bo polacy jak pokazują
badania, naprawdę się nie myją , ani bielizny nie zmieniają, jesteśmy
najbardziej smierdzącym i brudnym narodem europy. Tak więc pytanie
autora o przeczyny jest aktualne. Mnie do głowy przyszło wyjaśnienie
tego smrodku w PL w postaci tzw teorii memetycznej Dawkinsa.
...................
Jak ktoś kiedyś chodził do szkoły, a tu takich niewielu lub nic ze
szkoły nie wynieśli/ bo do kościoła by nie chodzi/.
To przypomnę lekcje z historii i polskiego.
Siedzimy w ławeczkach i mamy średniowiecze, gdzie myśl ludzka
skupiona jest na niebie , bogu, teologii i nic co na ziemi nie ma
wartości, bo jest grzeszne, mierne, marne i zwierzęce , czyli liczą
się ideały.
Mamy obraz ludzi pokutujących nad ciałem, które jest grzeszne,
zwierzęce i jego odruchy prowadzą do szatana.
Ludzie masowo zaniedbani, nieładni, bo ciało trzeba stłamsić, śpią w
ubranich, nie myją się, by ciało lepiej umartwiać. Każdy uczeń ma
obraz zaniedbanego człowieka, smutnego, brudnego.
Wzory do naśladowania, które proponuje średniowiecze to asceza,
umartwianie, pogarda doczesności. Święci śpią w pomyjach, jedzą
odpadki, i całe życie jedynym ubraniem jest wór po ziemniakach .
Uczniowie po takiej lekcji uważają katolików za umysłowo oderwanych
od własnego ciała, smierdzących, obrośniętych, chorych i zarażonych.
Do tego dochodzą choroby jak Dżuma, które wyniszczają narody.
Każdy rozumie że przez syf ludzki te choroby. Księża jednak wyją o
karze od boga i proponują większe jeszcze umartwianie.
W tym momencie już uczniów zaczyna szlak trafiać , historyka również,
polonista uśmiecha się z ironią nad głupotą.
Kto wie jak działa MEM to ma wyjaśnienie dlaczego Polacy obecnie, w
katolickiej Polsce tak śmierdzą.
|