Data: 2001-03-05 13:02:31
Temat: Chinczyk
Od: "Agnieszka Litwin" <a...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie!
Wlasnie maz sobie wyjechal na 3 dni i postanowilam nie gotowac tylkowybrac
sie do Chinczyka (zreszta mogla bym sie tam zywic ciagle). Mam takiego
swietnego w okolicy (czysciutko na talezykach z metalowymi sztuccami, pycha
niesamowita i rozmaitosc wielka - potrawy roznie sie nie tylko nazwa) ale
musialam wysiasc przystanek wczesniej i cos mnie podkusilo zeby pojsc do
innego ktory nie cieszy sie raczej popularnoscia. Zupy tam sa niezle ale to
co dostalam pod nazwa kurczak z ananasem nie mialo smaku ani kurczaka ani
tymbardziej ananasa, jesli to wogole mialo jakikolwiek smak. To bylo cos
najbardziej bezzmakowego co w zyciu jadlam (nawet woda ma smak bardziej
zdecydowany) i juz teraz wiem ze nadloze chocby kilometr i 5 ale pojde tam
gdzie wiem ze sie nie zawioode. Tego dobrego jak ktos chce moge z czystym
sumieniem polecic i podac adres (warszawa).
Aga calkiem zdegustowana
--
_______________________________________________
a...@a...com.pl
http://nasze-dzieci.dobrestrony.pl/dzieci/julia_litw
in/index.htm
|