| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-07 21:36:08
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
news:avc5ji$m4g$4@news.tpi.pl...
> > czemuz to w naszej kulturze nie jest tak samo oczywiste,
> > ze mezczyzna poswieca wiecej czasu domowi jak
> > oczywiste jest to, ze kobieta rezygnuje z pracy zawodowej
> > i dlatego nie ma czasu na prace zawodowa?
>
> To sa fakty. Czy z tego powodu kobieta powinna zarabiac wiecej?
Zgadzam sie, ze takie sa fakty. Tylko z tego powodu, ze takie sa fakty, nie
mam zamiaru zamykac oczu i ust w przypadkach jawnej dyskryminacji.
I szczerze mowiac nie wiem skad Ci sie wzielo to 'wiecej'. Ja mowie o tym,
ze kobieta nie powinna byc dyskryminowana na rynku pracy -- czyli powinna
miec takie same szanse i warunki na wykonywanie pracy zawodowej. Jednym z
powodow, ze takich zrownanych szans/warunkow nie ma jest fakt, ze kobiety
oprocz pracy zawodowej w domu wykonuja mniej wiecej 80% obowiazkow domowych
(Badania COBOS z 2001r). W rezultacie nie moga poswiecic sie pracy zawodowej
nie dlatego, ze nie chca, tylko dlatego, ze ich mezowie/partnerzy nie maja
wdrukowanego [czyt. nie miesci im sie w glowie] ze ich obowiazkiem jest
dbanie o dom. Przedstawianie sytuacji jako "przeciez nikt jej nie zabrania
pracowac, ale poniewaz jest mniej dyspozycyjna od mezczyzny to zarabiac
bedzie mniej" jest wlasnie dyskryminujace i to dyskryminujace mniej wiecej
polowe ludzi w naszym kraju.
Pracodawca
> wycenia pracownika za to co moze od niego osiagnac, a nie za to co robi w
> domu - niestety taka jest prawda. Kazdy czlowiek jest egoista i dba o
> wlasne interesy - chce uzyskac jak najwiecej dla siebie.
Zupelnie sie nie rozumiemy. Ja mowie o tym, zeby pracodawca placil za prace
w domu, tylko ze sa dwa wyjscia z sytuacji dyskryminacji kobiet na rynku
pracy:
--albo zmieniamy mentalnosc mezczyzn (w strone tego, zeby to oni tez
zostawali w domu czy pracowali w domu z taka sama oczywistoscia jak kobiety)
-- albo tak ustawic rynek pracy, zeby kobiety -- czyli przypomnijmy polowa
ludnosci w tym kraju -- nie byly dyskryminowane
A najlepiej oba naraz.
I ja sobie doskonale zdaje sprawe, ze to nie stanie sie od reki, i ze jest
to dlugi proces -- ale tez nie widze powodu, zeby o tym nie mowic i nie
zwracac na to uwagi, bo narazie 'nie mozemy sobie na to pozwolic
ekonomicznie' (co zreszta moim zdaniem jest tylko wygodna wymowka).
> Kolejna sprawa to ta, ze znam tez sporo kobiet, ktore bardzo chetnie
> siedzialyby w domu miast rozwijac sie zawodowo.
Moim zdaniem mnostwo ludzi niezaleznie od plci siedzialoby w domu zamiast
chodzic do pracy. To co Ty proponujesz to jest falszywa alternatywa: kobiety
w wiekszosci maja wdrukowywany od dziecinstwa obraz tego, ze zona zajmuje
sie domem, nawet jesli pracuje, i ze wlasciwym przeznaczeniem kobiety nie
jest niezaleznosc i bycie na swoim tylko pojscie zamaz, wiec mowienie ze
wiekszosc z nich _woli_ siedziec w domu, jest pewnym zafalszowaniem.
> > > To tez ma swoje uzasadnienie. Gdy zajdzie w ciaze jest
> > > chroniona, placic jej trzeba, a swojej pracy nie moze
> > > wykonywac.
> > Super powod do dyskryminacji.
>
> Oplacisz mi studia? Wybacz, ze nie zrobie nic dla Ciebie w zamian za
> otrzymane pieniadze, ale mam inne obowiazki. Czy mimo to bedziesz wzgledem
> mnie taka wspanialomyslna?
Widzisz roznica polega na tym, ze Ty domagasz sie specjalnych przywilejow.
Mi chodzi o przywileje rowne.
>
> > Czyli nie wazne ze dzieje sie krzywda,
>
> Dzieje mi sie krzywda bo chce sie ksztalcic, a nie mam funduszy. Pracy
> niestety tez nie mam bo wszedzie wymagaja doswiadczenia, ktorego nie mam
> jak zdobyc.
jw.
>
> > byleby dobre uzasadnienie bylo -- najlepiej finansowe,
>
> A o co w pracy chodzi jak nie o finanse?
>
> > Swoja droga znowu wychodzi myslenie "kobieta to gorszy
> > gatunek czlowieka"
>
> To Ty napisalas. Zreszta w ubieglym roku pracowalem jako rachmistrz
> spisowy. Mezczyzni nie mogli przeprowadzac badania dzietnosci kobiet. W
> ten sposob stracilem dodatkowe pieniadze. Czyz to nie jest dyskryminacja?
> Wychodzi na to, ze mezczyzni to gorszy gatunek i nie potrafia
> przeprowadzic takiego badania.
Jesli uwazasz to za dyskryminacje, to mow o tym. Pisz, protestuj, zwracaj
uwage ludzi na ten fakt. Ja nie mam nic przeciwko. Ale dla mnie fakt, ze
ktos jeszcze jest _tez_ dyskryminowany, nie wynika, ze tak ma byc i ma sie o
innych dyskryminacjach nie mowic.
>
> W trakcie spisu okazalo sie, ze jednak te badanie przeprowadzilbym lepiej
> niz przynajmniej jedna z rachmistrzyn.
>
> > > Chcesz konkrety? Monika, Dominika, Agnieszka, Ania...
> > > Znasz je? To po co Ci konkrety?
> > Nie chce wlasnie anegdotalnych opowiastek o Twoich
> > znajomych. Interesuje mnie jaka grupa feministek ma
> > takie poglady wg Ciebie
>
> Rozumiem... autorytety. A zycie sobie.
Widzisz, problem polega na tym, ze Ty wyrabiasz sobie poglad na temat
feminizmu opierajac sie na tym co mowia Twoje znajome. To tak jakbym chcac
sie dowiedziec czegos o fizyce jadrowej zapytala moich przyjaciol, co o tym
sadza, zamiast fizykow jadrowych.
>
>
> A bierzesz pod uwage tez obecny stan rynku pracy w Polsce? Tak uczciwie...
> co sobie myslisz, gdy kobieta przez dluzszy czas nie potrafi znalezc
> pracy? Powodem jest dyskryminacja, czy bezrobocie? Wpadnij moze tez na
> pl.praca.dyskusje i zapytaj ludzi o ich zarobki i czy pokrywaja sie one z
> ich oczekiwaniami, z tym, co kiedys zarabialo sie na tym samym stanowisku
> itp.
Ale w naszej dyskusji nie chodzi o poczucie krzywdy czy nieadekwatnosci
indywidualnych zarobkow, tylko o systemowej niedoskonalosci, ktory cala,
duza grupe ludzi dyskryminuje za plec, czyli za cos, na co wplywu nie maja.
*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
Don't worry. I forgot your name, too!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-07 21:44:28
Temat: Re: Co ja mam zrobić?"Pyzol" w news:50HS9.97557$na.2834829@news2.calgary.shaw.ca napisał(a):
>
> > Byla afera z krzyzami w Oswiecimiu,
> To Zydzi chcieli krzyzy jako odszkodowania "za te
> cierpienia"?
Odszkodowania byly jednym z przykladow, o ktore poprosilas. Wczesniej byla
mowa o jakichs korzysciach. Pewne ustepstwa to rowniez korzysci. W tej
sytuacji byla to wiec ingerencja w Polska niezaleznosc i samorzadnosc bo o
ile mi wiadomo Oswiecim lezy w Polskiej ziemi. Nie podobaly im sie krzyze
wiec naciskali aby je usunac - przyjeli postawe roszczeniowa.
> > bylo tez cos z lotniskiem zablokowanym
> > dla Polakow... w Nowym Jorku?
> Co? Nie pisz mi "cos"
A co mam pisac? :)
> - i jaki to ma zwiazek z obarczaniem Polakow
> odpowiedzialnoscia za Holocaust?
Tutaj chyba chodzilo o sprawe z odszkodowaniami. Nie pamietam dokladnie
dlaczego dla Polakow lotnisko bylo niedostepne - czy chodzilo o
rozpoczecie procesu w sprawie odszkodowania, wyplate odszkodowan, czy c
o s jescze innego. Jak juz pisalem nie prowadze rejestru.
> >Chodzi o kwestie odszkodowan itp.
> Odszkodowan za co? A "itp" to do czego sie odnosi?
O co Ci Kasiu chodzi? :) Uwazasz, ze powinienem wypisac wszystkie
przypadki z calej historii? Niestety nie mam czasu na wertowanie starych
gazet. Pisze, ze zdanie swoje wyrobilem sobie na podstawie konkretnych
zdarzen (nie wysnilem sobie tutaj niczego i nie wyssalem z palca). Jakich
dokladnie pisac nie bede, bo nie prowadze rejestru. Prowadzilbym gdybym
chcial przekonac innych do swoich racji w tym temacie, a mnie na tym nie
zalezy. Po prostu przedstawiam swoje zdanie w tym temacie. Mam do tego
prawo, czy nie?
> > > Nie prowadze niestety rejestru na biezaco.
> > A szkoda, bo ja prowadze.
> Nastepnym razem jak zechce ci sie pisac "cos o Zydach"
> zastanow sie dobrze co napiszesz,
Swieta krowa?
> bo ja mam temat w malym palcu. Zbyt dobrze wiem,
> jak operowanie nim przez ignorantow kompromituje
> Polske i Polakow, a nie jest mi to mile.
Uscisle wiec moze... Nie chodzi mi o caly narod zydowski. Sa ludzie,
ktorym faktycznie odszkodowania sie naleza. Pisze o tych ludziach, ktorzy
z Holokaustu stworzyli rodzaj broni, cos, czym mozna rzucac innym w twarz
przy kazdej okazji czy tez zamykac usta (taki atut, as w rekawie). I nie
przekonasz mnie do tego, ze takich nie ma.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-07 22:20:24
Temat: Re: Co ja mam zrobić?"Adela" w news:avfhmv$ers$1@flis.man.torun.pl napisał(a):
>
> W rezultacie nie moga poswiecic sie pracy zawodowej
> nie dlatego, ze nie chca, tylko dlatego, ze ich mezowie/
> partnerzy nie maja wdrukowanego [czyt. nie miesci im
> sie w glowie] ze ich obowiazkiem jest dbanie o dom.
Ja tam w domu moge zostac i pogotowac nawet. Tak wiem, mowa nie o mnie ale
o ogole, a ogol nie ma wdrukowanego :)
> poniewaz jest mniej dyspozycyjna od mezczyzny to
> zarabiac bedzie mniej" jest wlasnie dyskryminujace
> i to dyskryminujace mniej wiecej polowe ludzi w naszym
> kraju.
A ktos kobiety zmusza do tego aby zostawaly w domu? Niech twardo dziela
obowiazki wtedy stana sie rowniez bardziej dyspozycyjne, a wiec wzrosnie
ich wartosc. Dlaczego kobieta godzi sie na to by tyle sie domem zajmowac?
Bo maz bic bedzie, czy jak?
> > Kolejna sprawa to ta, ze znam tez sporo kobiet,
> > ktore bardzo chetnie siedzialyby w domu miast
> > rozwijac sie zawodowo.
> To co Ty proponujesz to jest falszywa alternatywa:
To nie ja proponuje tylko pewne kobiety.
> kobiety w wiekszosci maja wdrukowywany od dziecinstwa
> obraz tego, ze zona zajmuje sie domem,
Znaczy sie przeprogramowac na jedynie sluszne podejscie do tematu?
> wiec mowienie ze wiekszosc z nich _woli_ siedziec w
> domu, jest pewnym zafalszowaniem.
Bez takich mi prosze. Nigdzie nie pisalem, ze wiekszosc woli siedziec w
domu. Nie jestem az tak obrotny aby poznac wiekszosc kobiet ;)
> > > > Gdy zajdzie w ciaze jest chroniona, placic jej trzeba,
> > > > a swojej pracy nie moze wykonywac.
> > > Super powod do dyskryminacji.
> > Oplacisz mi studia?
> Widzisz roznica polega na tym, ze Ty domagasz sie
> specjalnych przywilejow. Mi chodzi o przywileje rowne.
Mnie tez. No chyba, ze zgodzisz sie z tym, aby kobiete w ciazy mozna bylo
od reki zwolnic. Jesli sie zgodzisz to faktycznie nie domagasz sie aby
kobiecie placono za niewykonana prace przez naprawde dlugi czas i ja nie
bede sie od Ciebie domagal oplacenia moich studiow (jakos sobie moze
poradze ;-P). Jesli jednak nie jestes w stanie zrezygnowac z takiej
ochrony to ja jednak w dalszym ciagu bede prosil o oplacenie moich
studiow.
Gdyby kobiete w ciazy mozna bylo zwolnic od reki nikt by tez nie prosil o
podpisywanie (w sumie bezprawnie) oswiadczen, ze przez iles tam kobieta
nie zajdzie w ciaze. Nie byloby tez raczej pytan o plany rodzinne.
> > Mezczyzni nie mogli przeprowadzac badania dzietnosci
> > kobiet. W ten sposob stracilem dodatkowe pieniadze.
> > Czyz to nie jest dyskryminacja?
> Jesli uwazasz to za dyskryminacje, to mow o tym.
Po co? Nie odbieram tego az tak bardzo osobiscie i nie utrudnia mi to
zycia w znacznym stopniu. Zreszta w sumie zgadzalem sie z racjami dla
ktorych to badanie powinna przeprowadzac kobieta. Czy wyjatki powinny
okreslac regule?
> > Rozumiem... autorytety. A zycie sobie.
> Widzisz, problem polega na tym, ze Ty wyrabiasz sobie
> poglad na temat feminizmu opierajac sie na tym co mowia
> Twoje znajome. To tak jakbym chcac sie dowiedziec czegos
> o fizyce jadrowej zapytala moich przyjaciol, co o tym
> sadza, zamiast fizykow jadrowych.
Jakie masz zdanie o polskich kibicach? Zgaduje, ze niezbyt dobre. Tak to
juz jest, ze jak mniejszosc jest od wiekszosci glosniejsza to wystawia
swiadectwo wiekszosci. Jesli bede chcial sie czegos dowiedziec o fizyce
jadrowej i ktos sie bedzie podawac za fizyka jadrowego... on wystawia
swiadectwo fizykom jadrowym jesli ci nie chca jakos wszystkiego
wyprostowac. Chyba o tym tez pisal Andrzej.
> > Tak uczciwie... co sobie myslisz, gdy kobieta przez
> > dluzszy czas nie potrafi znalezc pracy?
Nie odpowiesz?
> Ale w naszej dyskusji nie chodzi o poczucie krzywdy czy
> nieadekwatnosci indywidualnych zarobkow, tylko o
> systemowej niedoskonalosci, ktory cala, duza grupe
> ludzi dyskryminuje za plec, czyli za cos, na co wplywu nie
> maja.
Heh... pewnie ten argument uznasz za wyjatkowo glupi, ale i tak o tym
napisze. Wiesz czego bardzo zazdroszcze kobietom? Tego, ze moga poczuc jak
w ich cialach rozwija sie inne zycie. Ja jako facet niestety nigdy nie
poznam jakie to uczucie i nic na to nie poradze. Nie czuje sie jednak
przez to dyskryminowany - tak po prostu jest.
Odnosze wrazenie, ze czasem ta walka o dyskryminacje to proba wylamania
jednak takich drzwi. Nie we wszystkich przypadkach, ale w c z e s c i
tak wlasnie jest.
Ale to w sumie juz tak poza tematem bylo...
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 03:20:01
Temat: Re: Co ja mam zrobić?>I na pewno spac nie moze z tego powodu!
>;););)
Nie sądzę, żeby to zakłóciło jej sen.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 03:47:10
Temat: Re: Co ja mam zrobić?Ja mimo wszystko staram się bronić feministki twierdząc, że umiarkowana
większość dopuściła do tego, że zakrzyczała ją radykalna mniejszość -
mam wciąż nadzieję, że radykałki ("feminazistki") to jednak mniejszość.
Zresztą podobnie jest w przypadku osób o orientacji homoseksualnej.
Pyt. 1. Ile znasz osób o orientacji homoseksualnej, które jej nie
ukrywają?
Pyt. 2. Ile osób uczestniczy w odbieranych przez Ciebie negatywnie
paradach?
Pyt. 3. Których jest więcej?
Pyt. 4. Napisałaś kiedyś, że "paradowcy" to mniejszość - na jakiej więc
podstawie tak twierdzisz?
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 17:06:26
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:O_ES9.240494$Qr.6901577@news3.calgary.shaw.ca..
.
> - Magdaleno podaj mi tekst, nazwisko autora, dzialacza, badz polityka
> zydowskiego, ktory oskarza Polakow o holocaust
politycy koncentrują się teraz na Palestyńczykach
> - Gdzie"sie slyszy" podobne brednie? Nie dosc, ze artykuluja one
> bulwersujaca teze o odpowiedzialnosci Polakow za Holocast, w dodatku
> klamliwie przypisuja tego typu chore opinie Zydom.
To były głównie programy telewizyjne.
N. p. wypowiedzi młodszego pokolenia żydowskiego po wyjściu z muzeum
holocaustu w Nowym Jorku- wyglądało na to, że nie mają pojęcia o wojnie, a
Polaków obwiniali wylącznie z tego względu, że Oświęcim, Majdanek, Warszawa
(getto)-leżą na terenie Polski (tzn, jakby nie mieli pojęcia,że w czasie
wojny była to Generalna Gubermia pod okupacją niemiecką). Trudno z takimi
ludźmi polemizować, ale jak w takim razie wygląda ich edukacja? - i jaką
rolę spełniło tu muzeum holokaustu? czyż takie ignoranctwo nie przyczyniła
się do
wytworzenia stereotypu Polaka - antysemity?
Też bym chciała z tym powalczyć.
Innym przykładem był program Dawida Witzhuma o historii stosunków polsko-
żydowskich, w sumie dość obiektywny, ale opinie niektórych "specjalistów"
były wyraźnie antypolskie. Pomijam tu opinie ludzi (Żydów), którzy stracili
po wojnie swoje kamienice (zasługa komunizmu) zniszczone teraz pomieszczenia
komunalne n.p.przy ul. Lubartowskiej w Lublinie. Słusznie czują sie
rozgoryczeni.
Z całego programu przebijał żal- gdzie są teraz polscy Żydzi? Ostrze krytyki
uderzało gdzie...? zgaduj.
pozdrawiam
Madzia
P. S. Przeprosiny za Jedwabne też są uzasadnione.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 17:12:22
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
"Greg" <
> Odszkodowania byly jednym z przykladow, o ktore poprosilas. Wczesniej byla
> mowa o jakichs korzysciach.
Prosilam cie o KONKRETY a nie wypracowanie. Kto, kiedy i w jakim pismie
zazadal odszkodowania i - za co.
Nie podales mi tego. powtarzasz antysemickie brednie, totalnie wyprane z
jakichkolwiek faktow. Sprawa o krzyze nie miala NIC wspolnego z zadnymi
odszkodowaniami.
Pewne ustepstwa to rowniez korzysci. W tej
> sytuacji byla to wiec ingerencja w Polska niezaleznosc i samorzadnosc bo o
> ile mi wiadomo Oswiecim lezy w Polskiej ziemi. Nie podobaly im sie krzyze
> wiec naciskali aby je usunac - przyjeli postawe roszczeniowa.
A wiesz dokladnie dlaczego "nie podobaly im sie krzyze"? Polska na swoim
terenie musi przestrzegac przepisow, jakie sama podpisala, a podpisala
zobowiazanie,ze w Oswiecimiu nie bedzie zadnych znakow religjnych.
Samorzadnosc nie polega na nieprzestrzeganiu wlasnych deklaracji, to
samowola nie samorzadnosc.
>
> > > bylo tez cos z lotniskiem zablokowanym
> > > dla Polakow... w Nowym Jorku?
> > Co? Nie pisz mi "cos"
>
> A co mam pisac? :)
Prosilam o konkrety a ty napisales "cos". Ja wiem o co chodzi ciekawa jestem
tylko czy ty wiesz, najwyrazniej nie wiesz.
>
> > - i jaki to ma zwiazek z obarczaniem Polakow
> > odpowiedzialnoscia za Holocaust?
>
> Tutaj chyba chodzilo o sprawe z odszkodowaniami. Nie pamietam dokladnie
> dlaczego dla Polakow lotnisko bylo niedostepne - czy chodzilo o
> rozpoczecie procesu w sprawie odszkodowania, wyplate odszkodowan, czy c
> o s jescze innego.
Nigdy lotnisko w NY nie bylo niedostepne dla Polakow (poza oczywiscie,
okresem stanu wojennego, ale i wowczas sankcje te skierowane byly przeciwko
PRL a nie Polakom, Polacy o ile dobrze pamietam raczej wszelkie sankcje
przeciwko czerwonemu rzadowi dokladnie rozumielii popierali) - to raz.
Zydzi upominaja sie o to, co do nich nalezy -to dwa. Nie upominali sie
wiele lat, kiedy zajety majatek , przynajmniej z zasady, sluzyl
spoleczenstwu. Po zmianach politycznych, majatek ten zaczal przechodzic w
prywatne rece, w nader, w dodatku, podejrzanych okolicznosciach. No to
odezwali sie legalni spadkobiercy. Co ci tutaj nie pasuje? Takie prawo
funkcjonuje w calym cywilizowanym swiecie. Warunki prawne w Polsce
utrudniaja zwrot majatku nie tylko Zydom, ale takze Polakom, a ja nie widze
powodu dlaczego mialyby one przechodzic w rece czerwonej burzuazji,
"zalatwiane" w roznych niezbyt jasnych transakcjach.
> O co Ci Kasiu chodzi? :)
O sprecyzowanie okreslenia "odszkodowania" . Czyzbys uwazal,ze jesli panstwo
cos zabiera, to nie powinno przynajmniej wyplacic odszkodowaia za to (jesli
juz na uczciwa transakcje kupna /sprzedazy je nie stac).?
Niestety nie mam czasu na wertowanie starych
> gazet. Pisze, ze zdanie swoje wyrobilem sobie na podstawie konkretnych
> zdarzen
No wiec wykazuje ci,ze niewiele o tych zdarzaniach wiesz, a twoja opinia
jest bledna
>(nie wysnilem sobie tutaj niczego i nie wyssalem z palca).
Oczywiscie, ze ie. Nie przyjrzales sie tylko uwaznie i polknales gminne
interpretacje ignorantow.
>. Po prostu przedstawiam swoje zdanie w tym temacie. Mam do tego
> prawo, czy nie?
Masz prawo, ale pamietaj, ze twoja opinia nie ma uzasadnienia w faktach i
jest krzywdzaca dla srodowiska zydowskiego. Nie zachnij sie wiec, jesli
ktos okresli cie jako antysemite.
> > Nastepnym razem jak zechce ci sie pisac "cos o Zydach"
> > zastanow sie dobrze co napiszesz,
>
> Swieta krowa?
O swietych krowach tez najpierw poczytaj, a potem sie wypowiadaj W ogole
trzymaj sie takiej zasady, aby mowic o sprawach, ktore przynajmiej jako tako
zbadales. Takie sa zasady dyskusji i szacunku dla wypowiedzi.
> Uscisle wiec moze... Nie chodzi mi o caly narod zydowski. Sa ludzie,
> ktorym faktycznie odszkodowania sie naleza.
I ci sie upominaja, dokladnie moga byc poznani sa z imienia i nazwiska,
skladaja wnoski we wlasnym imieniu, wsparte dokumentacja, wiec....?
Pisze o tych ludziach, ktorzy
> z Holokaustu stworzyli rodzaj broni, cos, czym mozna rzucac innym w twarz
> przy kazdej okazji czy tez zamykac usta (taki atut, as w rekawie). I nie
> przekonasz mnie do tego, ze takich nie ma.
Najpierw ty mnie przekonaj, ze tacy sa - ok? To ty rzuciles zarzut.
Przypominam tyko konkrety: nazwiska, zrodla etc. a nie wypracowania, w
ktorych co drugim zdaniu unosi sie jakies "nie wiem".
A nam, Polakom zyczylabym abysmy przynajmniej w polowie umieli zadbac o
pamiec wlasnego narodu o historie, tak jak Zydzi to robia - bez wzgledu na
to jak to sobie "zinterpretuja" ci, dla ktorych ta pamiec bedzie malo
wygodna.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 18:28:52
Temat: Re: Co ja mam zrobić?"Pyzol" w news:WZYS9.215$H7.4225@news2.calgary.shaw.ca napisał(a):
>
> > Odszkodowania byly jednym z przykladow, o ktore
> > poprosilas. Wczesniej byla mowa o jakichs korzysciach.
> Prosilam cie o KONKRETY a nie wypracowanie. Kto,
> kiedy i w jakim pismie zazadal odszkodowania i - za co.
Odszkodowania byly jednym z przykladow!!! Nie pisze wylacznie o kwestii
odszkodowan tylko podejsciu do pewnych spraw. Chodzi mi o postawe
roszczeniowa aby z niektorymi obchodzic sie delikatnie jak z jajkiem bo sa
ofiarami Holokaustu. A moje osobiste odczucia sa takie, ze niektorzy
wlasnie taka postawe prezentuja.
> Nie podales mi tego. powtarzasz antysemickie brednie,
No i to jest to o czym pisalem wczesniej. Wystarczy nawet cos na jednego
Zyda powiedziec i juz sie jest antysemita. Antysemityzm to wrogosc wobec
drugiego czlowieka bez wzgledu na to jakim jest czlowiekiem - chodzi tylko
o to, ze jest Zydem. Ja mam w nosie to kim kto jest (niektorych katolikow
tez krytykuje wiec co? jestem jakims heretykiem?). Jednak moim zdaniem
niektorzy Zydzi dopuszczaja sie naduzyc. A moze to jednak tak wyjatkowy
narod, ze w swoich szeregach nie ma ani jednej czarnej owcy?
> Nigdy lotnisko w NY nie bylo niedostepne dla Polakow
Pisalem przeciez, ze nie wiem czy to byl NY. Chodzi mi o sprawe z przed
moze dwoch lub trzech lat o ktorej w TV cos wspominali.
> > O co Ci Kasiu chodzi? :)
> O sprecyzowanie okreslenia "odszkodowania" . Czyzbys
> uwazal,ze jesli panstwo cos zabiera, to nie powinno
> przynajmniej wyplacic odszkodowaia za to
- Sek? Jaki sek?
- Jasna cholera co tez mnie podkusilo aby powiedziec sek?!
Ja bym teraz musial napisac - jasna cholera, co tez mnie podkusilo aby
napisac 'odszkodowanie"?!
> (jesli juz na uczciwa transakcje kupna /sprzedazy je
> nie stac).?
Nie twierdzilem nigdzie, ze poszkodowanym sie odszkodowania nie naleza.
> > (nie wysnilem sobie tutaj niczego i nie wyssalem z palca).
> Oczywiscie, ze ie. Nie przyjrzales sie tylko uwaznie i
> polknales gminne interpretacje ignorantow.
No niestety nie mam do wszystkiego dojsc osobiscie i w pewnych sprawach
musze wyrabiac sobie opinie na podstawie mediow.
> Masz prawo, ale pamietaj, ze twoja opinia nie ma
> uzasadnienia w faktach i jest krzywdzaca dla srodowiska
> zydowskiego. Nie zachnij sie wiec, jesli ktos okresli
> cie jako antysemite.
Tak, tak... jak skrytukuje zachowanie jakiegos homoseksualisty to jestem
homofobem. Gdy powiem do sluchu cos kobiecie bo jej postawa mi sie nie
spodoba to jestem meskim szowinista etc.
> > > Nastepnym razem jak zechce ci sie pisac "cos o
> > > Zydach" zastanow sie dobrze co napiszesz,
> > Swieta krowa?
> O swietych krowach tez najpierw poczytaj, a potem sie
> wypowiadaj
Dyskusje rozpetalas Ty. Ja wspomnialem jedynie o wlasnych odczuciach.
> > Uscisle wiec moze... Nie chodzi mi o caly narod zydowski.
> > Sa ludzie, ktorym faktycznie odszkodowania sie naleza.
> I ci sie upominaja, dokladnie moga byc poznani sa z imienia
> i nazwiska, skladaja wnoski we wlasnym imieniu, wsparte
> dokumentacja, wiec....?
Wiec ludzie sa tylko ludzmi. Im wieksza grupa ludzi tym wieksze
prawdopodobienstwo, ze ktos pewne fakty zechce wykorzystac nieczysto aby
osiagnac jakies korzysci. Chcesz mi powiedziec, ze wsrod Zydow takich
ludzi sie nie znajdzie?
> > I nie przekonasz mnie do tego, ze takich nie ma.
> Najpierw ty mnie przekonaj, ze tacy sa - ok?
A po co? Zalezy Ci na tym? Bo mnie nie. Swoim zachowaniem zas utwierdzasz
mnie w przekonaniu, ze kazdy Zyd jest nietykalny, bo jest Zydem.
Traktujesz mnie jakbym planowal wskrzesic Rzesze i ponownie uruchomic
krematoria.
> To ty rzuciles zarzut. Przypominam tyko konkrety: nazwiska,
> zrodla etc. a nie wypracowania, w ktorych co drugim zdaniu
> unosi sie jakies "nie wiem".
Poczytaj na przyklad ksiazke "Nad rzekami Babilonu" Nelsona DeMille, a
jeszcze lepiej Toma Clancy "Suma wszystkich strachow" (o ile tytulu nie
pomylilem). Moze wtedy zrozumiesz co mam na mysli.
Uprzedzajac fakty - nie sa to zrodla na podstawie ktorych pisze to co
pisze. Jednak moze dzieki temu zrozumiesz o czym pisze.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 18:53:18
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
"Magdalena" > > - Magdaleno podaj mi tekst, nazwisko autora, dzialacza, badz
polityka
> > zydowskiego, ktory oskarza Polakow o holocaust
>
> politycy koncentrują się teraz na Palestyńczykach
>
> > - Gdzie"sie slyszy" podobne brednie? Nie dosc, ze artykuluja one
> > bulwersujaca teze o odpowiedzialnosci Polakow za Holocast, w dodatku
> > klamliwie przypisuja tego typu chore opinie Zydom.
>
> To były głównie programy telewizyjne.
Aha. No to juz wiem, komu zawdzieczamy rozowszechnianie informacji jakoby
Zydzi obarczali Polakow wina za Holocast.
Bo widzisz ja przeczytalam tysiace (!) ksiazek na temat Holocaust i opinii,
iz to Polacy urzadzili Zydom Holocaust nie doczytalam sie.
Znam natomiast opinie, iz obozy smierci ( nie:koncentracyjne, koncentracyjne
byly zakladane w calej podbitej przez Niemcow Europie) zakladano na terenie
polskim poniewaz Polacy wykazywali silny antysemityzm.
To jest ten zarzut, ktory sie powtarza, zarzut antysemityzmu w przedwojennej
Polsce, ktory juz dzis jest wystarczajaco udokumentowany, aby kruszyc o
niego kopie ( a, bynajmniej, nie powiedziano jeszcze wszystkiego, co w
temacie mozna powiedziec).
Zarzut o antysemityzm nie jest jednak zarzutem o odpowiedzialnosc za
Holocaust! Jest zarzutem o obojetnosc wobec tragicznego losu zydowskiego,
jest zarzutem o podlosc okazywana przez jakby duzo wiecej Polakow niz "kilku
szmalcownikow", jest zarzutem o nielojalnosci polskiej armii wobec polskich
obywateli zydowskiego pochodzenia.
Wszystkie te zarzuty maja pokrycie w faktach NIEZALEZNIE od Zegoty, drzewek
w Yad Vashem czy Jana Karskiego. Narod prawdziwie wolny nie wypiera sie
swoich bledow, ale je analizje szuka ich przyczyn i ich nie powtarza.
Twierdzenie iz Zydzi uznaja Polakow odpowiedzialnymi za Holocaust jest
powtarzaniem antysemickich bredni, jest d o w o d e m na istnienie
antysemityzmu w Polsce. Jest to czyste klamstwo, zas latwosc dania mu wiary
wykazuje wysoka podatnosc na antysemityzm wsrod Polakow. Bo jak mozna
powtarzac takie brednie, taki straszny zarzut - nie sprawdziwszy dokladnie
czy on w ogole padl? Jak mozna nie odroznic zarzutu o antysemityzm od
zarzutu o Holocaust?
Czy ty w ogole masz jakies pojecie na temat tego czym byl Holocaust poza
krotka wiedza, ze "mordowano Zydow"?
> N. p. wypowiedzi młodszego pokolenia żydowskiego po wyjściu z muzeum
> holocaustu w Nowym Jorku- wyglądało na to, że nie mają pojęcia o wojnie, a
> Polaków obwiniali wylącznie z tego względu, że Oświęcim, Majdanek,
Warszawa
> (getto)-leżą na terenie Polski (tzn, jakby nie mieli pojęcia,że w czasie
> wojny była to Generalna Gubermia pod okupacją niemiecką).
Trudno z takimi
> ludźmi polemizować, ale jak w takim razie wygląda ich edukacja? - i jaką
> rolę spełniło tu muzeum holokaustu? czyż takie ignoranctwo nie przyczyniła
> się do
> wytworzenia stereotypu Polaka - antysemity?
Najbardziej do tworzenia stereotypu przyczyniaja sie sami Polacy, swoim
zacietrzewieiem (to juz tak uzywajac eufemizmu).
Radzilabym ci nie opierac sie na programach telewizyjnych, ale zajrzec
chocby na strony Yad Vashem, aby sprawdzic jak w Izraelu naucza sie o
Holocaust. Stron o Holocaust jest zreszta mnostwo, sa dostepne dla kazdego,
nie ma co wiec gdybac o tym jak sie naucza o Holocaust w Izraelu.
> Też bym chciała z tym powalczyć.
>
> Innym przykładem był program Dawida Witzhuma o historii stosunków polsko-
> żydowskich, w sumie dość obiektywny, ale opinie niektórych "specjalistów"
> były wyraźnie antypolskie.
A przepraszam, a jakie ty masz kwalifikacje do oceniania na ile program byl
obiektywny, a na ile nie? Poprosze tez o konkret - opinie, ktora uwazasz za
antypolska i nazwisko specjalisty, ktorego umieszczasz w cudzyslowie. Temat
jest powazny, wiec trzymaj sie konkretow. Zarzut o polskiej
odpowiedzialnosci za Holocaust to nie jest temat do wmiecenia pod dywanik -
chyba,ze chcesz, aby rzeczywiscie, ktos, wobec uporczywego powtarzania tej
kalumni, zaczal w nia wierzyc....
Polecam ci niedawno wydana i w Polsce ksiazke Daniela Goldhagena "Gorliwi
kaci Hitlera" Wydana w 1998 roku z miejsca stala sie bestsellerem. Na temat
Holocaust teraz pisze sie bardzo duzo, ale zadna pozycja nie uzyskala
sprzedazy pol miliona w ciagu roku; jakis musial wiec byc powod sukcesu tej
ksiazki.
A jest tam bardzo jasno o tym kim byli owi kaci i kto jest odpowiedzialny za
Holocaust. Polecam. Doskonale wprowadzenie do tematu.
> Z całego programu przebijał żal- gdzie są teraz polscy Żydzi? Ostrze
krytyki
> uderzało gdzie...? zgaduj.
Nie bede zgadywac, bo nie mam konkretnego tekstu. Nie moge tez odpowiadac za
ew. nadwrazliwosc telewidzow niezbyt przywyklch do zmierzania sie z nieco
malo wygodnymi dla nich faktami. Prosze mi takich "zgadywanek" nie urzadzac,
bo temat jest zbyt powazny: rzekome sprawstwo Polakow w Holocaust.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 20:59:04
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
"Greg"
Chodzi mi o postawe
> roszczeniowa aby z niektorymi obchodzic sie delikatnie jak z jajkiem bo sa
> ofiarami Holokaustu. A moje osobiste odczucia sa takie, ze niektorzy
> wlasnie taka postawe prezentuja.
Z ofiarami Holocaust trzeba obchodzic sie "jak z jajkiem", podobnie jak z
ofiarami wszelkich podobnych przejsc. Nieludzkie jest wrecz oczekiwanie,ze
beda oni "tacy sami jak wszyscy". To ludzie o potwornych doswiadczeniach,
sprobuj wejsc w skore czlowieka, ktoremu wytluczono cala rodzine, a na niego
trwa polowanie - ladnych kilka lat. Udalo sie przetrwac, wraca taki do domu,
a tam nowi mieszkancy, najczesciej szczerze zdumieni zamiast "Dzien dobry"
wolaja:"To Hitler wszystkich was nie wytlukl?".
Masz cos do powiedzenia tym ludziom? No a co? Ze maja byc szczesliwi, ze w
ogole przezyli i po prostu zapomiec o wymordowanych, zapomniec o
przesladowaniach, ktore trwaly setki lat i zakonczyly sie hekatomba w
oswiecimskich piecach?
Znasz jakiegokolwiek b. wieznia Oswiecimia? Odebralbys im mizerne
swiadczenia, jakie dostali? Uwazasz,ze nie maja prawa otrzymac z powrotem
nieruchomosci ew. zabrane przez komune, badz ew. odszkodowania za nie? A
dlaczego?
>
> > Nie podales mi tego. powtarzasz antysemickie brednie,
>
> No i to jest to o czym pisalem wczesniej. Wystarczy nawet cos na jednego
> Zyda powiedziec
Nonsens. Nie powiedziales nic na "jednego Zyda" ( nie watpie,ze wowczas
podalbys jego nazwisko) ale wyglosiles expose O ZYDACH.
Radze ci przyjrzec sie uwaznie roznicy i pretensje skierowac do siebie.
i juz sie jest antysemita. Antysemityzm to wrogosc wobec
> drugiego czlowieka bez wzgledu na to jakim jest czlowiekiem - chodzi tylko
> o to, ze jest Zydem. Ja mam w nosie to kim kto jest (niektorych katolikow
> tez krytykuje wiec co? jestem jakims heretykiem?). Jednak moim zdaniem
> niektorzy Zydzi dopuszczaja sie naduzyc.
Tak to prawda. Sa Zydzi, ktorzy kradna, sa Zydzi przestepcy, gwaliciciele i
mordercy. Nie ma to jednak zadnego zwiazku z tematem o ktorym mowimy, a jest
nim:
- rzekome twierdzenie Zydow, ze Polacy sa odpowiedzialni za Holocaust
- zasadnosc zydowskich roszczen
A moze to jednak tak wyjatkowy
> narod, ze w swoich szeregach nie ma ani jednej czarnej owcy?
Normalnie to takie "owce" nazywa po imieniu. Nietrudne to, wszak latwo ja
dostrzec i sie jej przyjrzec. Natomiast owiec d o m y s l a n i a sie
uprawiac nie polecam.
>
> > Nigdy lotnisko w NY nie bylo niedostepne dla Polakow
>
> Pisalem przeciez, ze nie wiem czy to byl NY.
A czy ty w ogole wiesz cokolwiek?
Zadne lotnisko nie bylo "zamkniete dla Polakow". Znowu powtarzasz
niesprawdzone bzdury.
>
> Ja bym teraz musial napisac - jasna cholera, co tez mnie podkusilo aby
> napisac 'odszkodowanie"?!
Masz szanse teraz napisac co innego, ja mam czas, poczekam.
> Nie twierdzilem nigdzie, ze poszkodowanym sie odszkodowania nie naleza.
No wiec co ty masz do "tych Zydow" ?
> No niestety nie mam do wszystkiego dojsc osobiscie i w pewnych sprawach
> musze wyrabiac sobie opinie na podstawie mediow.
Sluchaj ja tez czytam polskie gazety, wiec kitu mi nie wciskaj - okay?
Nigdzie w nich nie napisano,ze jakiekolwiek lotnisko w USA bylo niedostepne
dla Polakow, nawet "Szczerbiec" nie wazyl sie na tak piramidana bzdure.
Ale ty ja wyglosiles.
>
> > Masz prawo, ale pamietaj, ze twoja opinia nie ma
> > uzasadnienia w faktach i jest krzywdzaca dla srodowiska
> > zydowskiego. Nie zachnij sie wiec, jesli ktos okresli
> > cie jako antysemite.
>
> Tak, tak... jak skrytukuje zachowanie jakiegos homoseksualisty to jestem
> homofobem. Gdy powiem do sluchu cos kobiecie bo jej postawa mi sie nie
> spodoba to jestem meskim szowinista etc.
Wypowiadasz opinie, ktore nie maja pokrycia w fatach, nie umiesz nic
udokumentowac a opinia jest negatywna - jaki wiec inny wniosek, jesli nie
taki,ze masz uprzedzenia? Masz jakis inny pomysl jak ocenic taki gatunek
wyrabiania sobie opinii?
> > O swietych krowach tez najpierw poczytaj, a potem sie
> > wypowiadaj
>
> Dyskusje rozpetalas Ty. Ja wspomnialem jedynie o wlasnych odczuciach.
I o swietych krowach. Ja twoje odczucia oceniam jako nieuzasadnione i
probuje dociec jak do nich doszedles. Okazujesie,ze na temat, ze sie wyraze,
obiektu swoich uczuc nie wiesz praktycznie nic, ale odczucia owszem masz i
to negatywne.
Troche mi to nie pasuje do obrazu myslacego, inteligentnego czlowieka, za
ktorego cie mam....
>
> > > Uscisle wiec moze... Nie chodzi mi o caly narod zydowski.
> > > Sa ludzie, ktorym faktycznie odszkodowania sie naleza.
> > I ci sie upominaja, dokladnie moga byc poznani sa z imienia
> > i nazwiska, skladaja wnoski we wlasnym imieniu, wsparte
> > dokumentacja, wiec....?
>
> Wiec ludzie sa tylko ludzmi. Im wieksza grupa ludzi tym wieksze
> prawdopodobienstwo, ze ktos pewne fakty zechce wykorzystac nieczysto aby
> osiagnac jakies korzysci. Chcesz mi powiedziec, ze wsrod Zydow takich
> ludzi sie nie znajdzie?
Znajdzie sie. Sporz jednak jak bardzo ten tekst rozni sie od tego, jaki
wyglosiles na poczatku.
Niemniej, zadnych zarzutow nie wolno stawiac na podstawie tak pomyslanego
rachunku prawdopodobienstwa. Nie tylko dlatego,ze maja zwyczaj wracac
walkowerem....
>
> > > I nie przekonasz mnie do tego, ze takich nie ma.
> > Najpierw ty mnie przekonaj, ze tacy sa - ok?
>
> A po co? Zalezy Ci na tym? Bo mnie nie. Swoim zachowaniem zas utwierdzasz
> mnie w przekonaniu, ze kazdy Zyd jest nietykalny, bo jest Zydem.
> Traktujesz mnie jakbym planowal wskrzesic Rzesze i ponownie uruchomic
> krematoria.
Pytam o konkrety, a ty wpadasz w histerie.
>
> > To ty rzuciles zarzut. Przypominam tyko konkrety: nazwiska,
> > zrodla etc. a nie wypracowania, w ktorych co drugim zdaniu
> > unosi sie jakies "nie wiem".
>
> Poczytaj na przyklad ksiazke "Nad rzekami Babilonu" Nelsona DeMille, a
> jeszcze lepiej Toma Clancy "Suma wszystkich strachow" (o ile tytulu nie
> pomylilem). Moze wtedy zrozumiesz co mam na mysli.
> Uprzedzajac fakty - nie sa to zrodla na podstawie ktorych pisze to co
> pisze. Jednak moze dzieki temu zrozumiesz o czym pisze.
Nie, moj, drogi!
Rozmowa zaczela sie od madzinego oswiadczenia, ze Zydzi twierdza jakoby to
Polacy urzadzili im Holocaust. Ja oprotestowalam silnie te wypowiedz, jako z
nei ma na nia cienia uzasadnienia. Poprosilam o przyklady, a tys sie
wtracil ze swoimi "cos by, jakby". Kiedy, z kolei ciebie, poprosilam o
konkrety - uslyszalam kilka "nie wiem" a teraz odsylasz mnie do literatury
pieknej?
Wolne zarty!
Tylko ze mnie z oskarzeniem o to,ze moj narod zorganizowal i wykonal
Holocaust wcale nie smieszno. A poki co, slysze je wylacznie od Polakow.
Nawet rewizjonistow niemieckich nie jest stac na taka bezczelnosc!
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |