Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!pol
sl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "Adaś Jezierski" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Co to moze byc wie ktos?
Date: Tue, 18 Jan 2000 15:53:38 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 17
Message-ID: <861ur4$pb$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: router.introl.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:21393
Ukryj nagłówki
Bywajac przed laty w ZSRR na ichniejszych targowiskach mozna bylo kupic
wiele kiszonych warzyw i owocow. Miedzy innymi kupowalem kiszony czosnek,
liscie winogron, bakłażany i inne. Hitem dla mnie byla nazywana przez
tubylcow "czeremsza" byly to kiszone, zielone, wiazane w peczki cienkie -
grubosci szczypiorku -ale pelne w srodku roslinki. Mialy one dlugosc ok 20
cm ale byly z obu koncy obciete. Razem z wedzona slonina, ktora tez mozna
bylo jeszcze kupic i popijane sowietskoje szampanskoje byly wspaniale.
Nigdzie indziej i nigdy nie spotkalem tego specjalu.
Bedac w Restauracji Ormianskiej przed Toruniem 17 km jadac od stolicy
pytalem wlascicieli co to jest. Starsza pani ormianka powiedziala, ze jak
chce to ona mi tego wiosna nazbiera w pobliskim lesie i ukisi. Nie
powiedziala jednak CO TO JEST JAK ROSNIE.
Moze ktos wie?
Pozdrawiam.
Adam.
|