Data: 2001-09-18 18:12:49
Temat: Co to za film? (bylo: ulubione filmy, w kt órych dużo jedzą)
Od: cezary gmyz <c...@z...dwws.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
katarzyna sornat wrote:
>
>> a "UcztaBabette"? mysle, ze jeszcze bardziej, bo u Greenwaya nie chodzi tak
>> naprawde o jedzenie.
>
> Fakt, na śmierć zapomniałem o tym filmie
>
> sadyl
Niedawno w telewizji szedl calkiem a nawet bardzo dobry film, ktorego
zasadniczym watkiem bylo gotowanie. Tresc opowiadala o uczcie jaka wydano
dla jakiegos znamienitego goscia, chyba piosenkarza, ktory nie pojawia sie
ale wyzerke przyrzadzono porowywalna z finalowa kolacja w Uczcie Babette.
Byl tam o ile dobrze pamietam jakis niesamowity suflet. Konczylo sie
awantura miedzy udzialowcami restauracji ale finlowa scena bylo ich
pogodzenie sie i dzielenie sie omletem. Bardzo ladny film. Tylko jak sie
nazywal? Nie pamietam bo ogladalem dopiero koncowke ale o ile pamietam
zapowiedzi mial to byc znany film. Moze ktos tez ogladal?
Czarek
|