« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2018-02-13 02:26:24
Temat: Re: Cytryna do herbaty.
>> jak delektować się robieniem wody wody z muzgu klientowi
>
> Zdarzają się przypadki, gdzie dużo roboty w tej kwestii nie mają.
>
I znowu jesteś bezczelna. Smog ci głowy stszelił.
Medyk ma pszjmować i leczyć także ludzi upośledzonyh,
i delektowanie się tym, że się nie napracował by oszukać ułomnego,
jest jeszcze bardziej godne potępienia.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2018-02-13 11:41:55
Temat: Re: Cytryna do herbaty.W dniu 13.02.2018 o 02:26, Stokrotka pisze:
>
>>> jak delektować się robieniem wody wody z muzgu klientowi
>>
>> Zdarzają się przypadki, gdzie dużo roboty w tej kwestii nie mają.
>>
> I znowu jesteś bezczelna. Smog ci głowy stszelił.
>
> Medyk ma pszjmować i leczyć także ludzi upośledzonyh,
> i delektowanie się tym, że się nie napracował by oszukać ułomnego,
> jest jeszcze bardziej godne potępienia.
Czasem bywa odwrotnie - to pacjent próbuje robić wodę z mózgu lekarzowi.
Znam takie przypadki. Niestety to zwykle na dobre pacjentowi nie wychodzi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2018-02-13 12:43:17
Temat: Re: Cytryna do herbaty.
>> Medyk ma pszjmować i leczyć także ludzi upośledzonyh,
>> i delektowanie się tym, że się nie napracował by oszukać ułomnego,
>> jest jeszcze bardziej godne potępienia.
>
> Czasem bywa odwrotnie - to pacjent próbuje robić wodę z mózgu lekarzowi.
> Znam takie przypadki. Niestety to zwykle na dobre pacjentowi nie wychodzi.
Nie na temat.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2018-02-13 12:49:13
Temat: Re: Cytryna do herbaty.> Rozbierać? Po co? przecież trzeba byłoby się znowu ubierać
Aż mi się przypomniała opowieść pewnej osoby, powracającej po latach z USA, o
Amerykanach, parze lekarzy (!), która codziennie kładła się spać w butach i ubraniu,
wielkim zdziwieniem reagując na przebieranie się owej osoby wieczorem w koszulę nocną
oraz szlafrok...
O toalecie wieczornej nie wspominając...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2018-02-14 22:58:08
Temat: Re: Cytryna do herbaty.Errata:
(...)o Amerykanach, parze lekarzy (!), którzy codziennie kładli się spać w butach i
ubraniu(...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2018-02-28 10:29:45
Temat: Re: Cytryna do herbaty.W dniu 2018-02-12 o 07:15, GalAnonim pisze:
> W dniu 12.02.2018 o 05:12, 7...@g...com pisze:
>> Niektórzy tak robią właśnie - tj. wrzucają cytrynę do parzącej się
>> jeszcze herbaty, tj. nie usuwając fusów/torebki. Wtedy tworzą się
>> szkodliwe związki aluminium.
>>
>> Ciekawa sprawa. Znaczy że aluminium wie :-) że w czasie parzenia
>> herbaty ma pozostać w fusach/torebce, a nie przechodzić do płynu?
>> Chyba mają rację którzy twierdzą że wiara cuda czyni :-).
>>
> A co tutaj wiara ma do czynienia? Po prostu glin jest zgromadzony w
> liściach herbaty i nie jest rozpuszczalny w wodzie - więc pozostaje
> skumulowany w tych liściach, natomiast w przypadku obecności cytryny
> zaczyna wchodzić w reakcję z substancjami z cytryny i tworzy związek
> zwany cytrynian glinu (nie chce mi się sprawdzać z czym dokładnie się
> wiąże, a pamięć jest ulotna). I cząstki tego związku już znajdują się w
> płynie herbacianym a nie w liściach i dlatego po odcedzeniu/wyrzuceniu
> torebki są w napoju a więc są wchłaniane przez organizm, a w organizmie
> niestety z cytrynianu glinu jest ekstrahowany glin i się odkłada w
> organizmie.
Zawsze wrzucałem i wrzucać będę cytrynę do gorącej herbaty z fusami.
Czyli nie ma dla mnie już ratunku?
Tylko Alzheimer czy coś gorszego może mnie dopaść?
Czy mam szansę na kilka miesięcy jeszcze jeśli herbatę z cytryną piję
raz na tydzień? Albo i rzadziej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2018-02-28 12:17:11
Temat: Re: Cytryna do herbaty.cef <c...@i...pl> wrote:
> W dniu 2018-02-12 o 07:15, GalAnonim pisze:
>> W dniu 12.02.2018 o 05:12, 7...@g...com pisze:
>>> Niektórzy tak robią właśnie - tj. wrzucają cytrynę do parzącej się
>>> jeszcze herbaty, tj. nie usuwając fusów/torebki. Wtedy tworzą się
>>> szkodliwe związki aluminium.
>>>
>>> Ciekawa sprawa. Znaczy że aluminium wie :-) że w czasie parzenia
>>> herbaty ma pozostać w fusach/torebce, a nie przechodzić do płynu?
>>> Chyba mają rację którzy twierdzą że wiara cuda czyni :-).
>>>
>> A co tutaj wiara ma do czynienia? Po prostu glin jest zgromadzony w
>> liściach herbaty i nie jest rozpuszczalny w wodzie - więc pozostaje
>> skumulowany w tych liściach, natomiast w przypadku obecności cytryny
>> zaczyna wchodzić w reakcję z substancjami z cytryny i tworzy związek
>> zwany cytrynian glinu (nie chce mi się sprawdzać z czym dokładnie się
>> wiąże, a pamięć jest ulotna). I cząstki tego związku już znajdują się w
>> płynie herbacianym a nie w liściach i dlatego po odcedzeniu/wyrzuceniu
>> torebki są w napoju a więc są wchłaniane przez organizm, a w organizmie
>> niestety z cytrynianu glinu jest ekstrahowany glin i się odkłada w
>> organizmie.
>
> Zawsze wrzucałem i wrzucać będę cytrynę do gorącej herbaty z fusami.
> Czyli nie ma dla mnie już ratunku?
> Tylko Alzheimer czy coś gorszego może mnie dopaść?
> Czy mam szansę na kilka miesięcy jeszcze jeśli herbatę z cytryną piję
> raz na tydzień? Albo i rzadziej?
>
>
Nic cię nie uratuje, nawet jeśli pijesz ją raz na rok - wystarczy, używasz
antyperspirantów:
http://biotechnologia.pl/kosmetologia/aluminium-w-an
typerspirantach-wzbudza-coraz-wiecej-watpliwosci,112
0
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2018-02-28 13:46:50
Temat: Re: Cytryna do herbaty.XL <i...@g...pl> wrote:
> cef <c...@i...pl> wrote:
>> W dniu 2018-02-12 o 07:15, GalAnonim pisze:
>>> W dniu 12.02.2018 o 05:12, 7...@g...com pisze:
>>>> Niektórzy tak robią właśnie - tj. wrzucają cytrynę do parzącej się
>>>> jeszcze herbaty, tj. nie usuwając fusów/torebki. Wtedy tworzą się
>>>> szkodliwe związki aluminium.
>>>>
>>>> Ciekawa sprawa. Znaczy że aluminium wie :-) że w czasie parzenia
>>>> herbaty ma pozostać w fusach/torebce, a nie przechodzić do płynu?
>>>> Chyba mają rację którzy twierdzą że wiara cuda czyni :-).
>>>>
>>> A co tutaj wiara ma do czynienia? Po prostu glin jest zgromadzony w
>>> liściach herbaty i nie jest rozpuszczalny w wodzie - więc pozostaje
>>> skumulowany w tych liściach, natomiast w przypadku obecności cytryny
>>> zaczyna wchodzić w reakcję z substancjami z cytryny i tworzy związek
>>> zwany cytrynian glinu (nie chce mi się sprawdzać z czym dokładnie się
>>> wiąże, a pamięć jest ulotna). I cząstki tego związku już znajdują się w
>>> płynie herbacianym a nie w liściach i dlatego po odcedzeniu/wyrzuceniu
>>> torebki są w napoju a więc są wchłaniane przez organizm, a w organizmie
>>> niestety z cytrynianu glinu jest ekstrahowany glin i się odkłada w
>>> organizmie.
>>
>> Zawsze wrzucałem i wrzucać będę cytrynę do gorącej herbaty z fusami.
>> Czyli nie ma dla mnie już ratunku?
>> Tylko Alzheimer czy coś gorszego może mnie dopaść?
>> Czy mam szansę na kilka miesięcy jeszcze jeśli herbatę z cytryną piję
>> raz na tydzień? Albo i rzadziej?
>>
>>
>
> Nic cię nie uratuje, nawet jeśli pijesz ją raz na rok - wystarczy,
jeśli
> używasz
> antyperspirantów:
> http://biotechnologia.pl/kosmetologia/aluminium-w-an
typerspirantach-wzbudza-coraz-wiecej-watpliwosci,112
0
>
J.w.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2018-02-28 19:43:36
Temat: Re: Cytryna do herbaty.W dniu 2018-02-28 o 13:46, XL pisze:
>>> Zawsze wrzucałem i wrzucać będę cytrynę do gorącej herbaty z fusami.
>>> Czyli nie ma dla mnie już ratunku?
>>> Tylko Alzheimer czy coś gorszego może mnie dopaść?
>>> Czy mam szansę na kilka miesięcy jeszcze jeśli herbatę z cytryną piję
>>> raz na tydzień? Albo i rzadziej?
>>>
>>>
>>
>> Nic cię nie uratuje, nawet jeśli pijesz ją raz na rok - wystarczy,
> jeśli używasz antyperspirantów
Ale żeś się nagooglała :-)
Zatem koniec ze mną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2018-02-28 20:11:57
Temat: Re: Cytryna do herbaty.cef <c...@i...pl> wrote:
> W dniu 2018-02-28 o 13:46, XL pisze:
>
>>>> Zawsze wrzucałem i wrzucać będę cytrynę do gorącej herbaty z fusami.
>>>> Czyli nie ma dla mnie już ratunku?
>>>> Tylko Alzheimer czy coś gorszego może mnie dopaść?
>>>> Czy mam szansę na kilka miesięcy jeszcze jeśli herbatę z cytryną piję
>>>> raz na tydzień? Albo i rzadziej?
>>>>
>>>>
>>>
>>> Nic cię nie uratuje, nawet jeśli pijesz ją raz na rok - wystarczy,
>> jeśli używasz antyperspirantów
>
> Ale żeś się nagooglała :-)
> Zatem koniec ze mną.
>
>
Nie, ja po prostu mam córkę biotechnolożkę. Antyperspiranty to straszne
g... .
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |