Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 336


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2004-10-24 20:11:19

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kaszycha napisał:

> No to mamy jeszcze zarządzenie czasem do kitu! Tak się wymądrzam bo
> obserwuję pracę mojego męża, który jest szefem dużej grupy ludzi, koordynuje
> wiele projektów i ma takie problemy o których niedawno to mi się nie śniło.

I w tym problem - Ty obserwujesz - ja działam. To raz.
Po drugie -obserwujesz inną sytuację - ja pracuję z PH - gdyby
którykolwiek miał kompleksy czy zahamowania - nie miałby w tym zawodzie
żadnych szans - to ludzie z natury otwarci, przebojowi i odporni.
Poza tym ja nie kieruję ludźmi - ja z nimi współpracuję - choć
faktycznie - wiele zależy od moich decyzji.
I po 3. moja firma to w sumie 3 osoby administrujące i 5 osób w terenie
- widuję ich raz na rok, czasem rzadziej. Nie mają wobec mnie żadnych
obowiązków towarzystkich. Nie mam czasu na wróżenie z fusów kto co robi
- muszę mieć konkretne dane - jak ich nie dostaję wtedy się jeżę.
Wybacz, ale przy tak dużym przedsięwzięciu (bo malutkie nie jest) 8
osób.... spokojnie można dobrać takich co się rozumieją bez słów i
bynajmniej nie będą się obrażać. Mechanizm jest prosty - albo się
nadajesz, albo nie. Ze wszystkimi konsekwencjami.
I w jednym może masz rację - wszyscy tu tacy jesteśmy i kraczemy w
jednym tonie.

> Wydaje mi się, że warto przemyśleć jakieś
> warsztaty asertwyności- takie naprawdę dobre. Czeka Cię chyba spora praca-
> tylko nie wiem czy juz sobie to uświadomiłaś?

Jesne, jasne - powiem to kumplowi. Jest psychologiem - specjalistą od
szkoleń menadżerskich - pewnie niedouczonym, bo akurat metoda naszej
pracy nie jest mu w niczym dziwna.

Zauważ jedno - ja nie mam dyskomfortu, że kogoś zaboli - jestem w grupie
ludzi mi podobnych. Mnie nie boli - ich nie boli. Rozumiesz wreszcie?
Przyjaciół też sobie wybieram.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2004-10-24 20:13:26

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek napisał:


>>Na co facet dzwoni do szefa z pretensjami, że Eulalka powiedziała do
>>niego "kurwa" a on, mimo że mieszka w Pcimiu Dolnym jest kulturalny i
>>wykształcony.
>
>
> Wiem na pewno że można bylo go zbesztać bez bluzgów.

Ciekawe co Ty byś powiedział, jak od lenistwa i niefrasobliwości jednego
"kulturalnego i wykształconego" straciłbys kontrakt, na który
pracowałeś 4 lata i miałeś z tego kasę na chociażby na opłacenie innych
- pracowitych i zaangażowanych.

Poza tym - facet powinien zakumać, że zrobił coś nie tak, a nie
zastosować spychologię.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2004-10-24 20:17:01

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kaszycha" <k...@n...pl> wrote in message
news:clgrkd$ika$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Iwonko- pięknie prowadzisz tę dyskusuję. Chciałabym się podpisac pod
> wszystkim co napisałaś....
> Moja przyjaciółka pisze właśnie pracę o kobietach w zarządzaniu. Ma wiele
> ciekawych obserwacji. Jedna z nich to to, że kobiety- szefowie są znacznie
> bardziej zestresowane, sfrustrowane i zakompleksione niż ich koledzy.
> Trudniej przyznać się im do błędu.
> Złośliwość i sarkazm Eulalki to tylko wyładowanie frustracji- tak mi to się
> układa..

w zasadzie, z przykladu Eulalki wynika, iz zupelnie to nie
jest ani zlosliwosc, ani sarkazm. to po prostu zwykle
niegrzeczne (delikatnie ujmujac) i niekulturalne zachowanie.
nie dziwne, iz pracownik zamiast skupic sie na bledzie jaki
popelnil, skupia sie na tym, iz zostal obrazony. masz racje,
autorytet lezy wtedy w gruzach, a pracownik na pewno
nie ma wiekszej motywacji, niz ja mial wczesniej.
iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2004-10-24 20:18:22

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clgfhd$skq$1@theone.laczpol.net.pl...

> Zresztą - poniekjąd to pewnie i wina sposobu pracy - nie jestem łatwym
> współpracownikiem, bywam szorstwa i nie miła - ale ZAWSZE wiadomo czego
> oczekuję i czego chcę. I przyznam, że z ludźmi mojego pokroju
> współpracuje mi się o niebo łatwiej niż z zakompleksionymi, którzy - jak
> się ich opier* potrafią tylko skarżyć (całe szczęście, że szefostwo się
> na skargi uodporniło) ;)

Czy Ty jesteś mną?
Czy ja mam rozdwojenie jaźni?
:)

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2004-10-24 20:25:10

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Iwon(k)a napisał:


> wybacz Eulalaka, ale jestes chamska szefowa. chamstwem
> w firmie na pewno nie zwiekszy sie efektywnosci i
> kompetencji pracownikow.

Pewnie - dlatego teraz jak się taki trafi od razu poleci na bruk - nawet
kurwy nie usłyszy.

Eulalka, bezstresowo ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2004-10-24 20:29:16

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Eulalka" <e...@w...pl> wrote in message
news:clh2tr$8r0$1@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Iwon(k)a napisał:
>
>
>> wybacz Eulalaka, ale jestes chamska szefowa. chamstwem
>> w firmie na pewno nie zwiekszy sie efektywnosci i
>> kompetencji pracownikow.
>
> Pewnie - dlatego teraz jak się taki trafi od razu poleci na bruk - nawet kurwy nie
usłyszy.

ten chyba tez wylecial?
co kto lubi. jeden lubi byc chamski, inny nie.
na pewno chamstwo jednak nie jest powodem do dumy.

> Eulalka, bezstresowo ;)

z opowiawdan inaczej to wyglada.

iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2004-10-24 20:30:12

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ania K. napisał:


> Czy Ty jesteś mną?
> Czy ja mam rozdwojenie jaźni?
> :)
>

Uważaj - zaraz doczytasz do końca i zaczniesz jęczeć: "Nikt mnie nie
rozumie" ;(

:))))))))))))))))

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2004-10-24 21:00:27

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clh23s$5oh$1@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Kaszycha napisał:

> I w tym problem - Ty obserwujesz - ja działam.

Tak- mam fajny dystans do obserwacji. Emocje nie graja wielkiej roli i
wnioski są przemyślane. Uważam, że bardzo wiele się uczę i wiem o wiele
więcej o praktycznej stronie zarządzania niz po studiach. I dla mnie
ewidentnie zawracanie jak piszesz d.... na urlopie dzwonienie do domu- to
brak szacunku do danej osoby a nie żaden autorytet i wielka sympatia.

To raz.
> Po drugie -obserwujesz inną sytuację - ja pracuję z PH - gdyby
> którykolwiek miał kompleksy czy zahamowania - nie miałby w tym zawodzie
> żadnych szans - to ludzie z natury otwarci, przebojowi i odporni.

I chamscy (jasno to wynika z Twojego pisania) zapomniałaś dodać-
przynajmnuiej wiem dlaczego nie lubię robić zakupów.

I po 3. moja firma to w sumie 3 osoby administrujące i 5 osób w terenie
> - widuję ich raz na rok, czasem rzadziej. Nie mają wobec mnie żadnych
> obowiązków towarzystkich. Nie mam czasu na wróżenie z fusów kto co robi
> - muszę mieć konkretne dane - jak ich nie dostaję wtedy się jeżę.
Doskonale to rozumiem! Tylko nie wiem czy nie można tego załatwić inaczej
niż fusami.

> Zauważ jedno - ja nie mam dyskomfortu, że kogoś zaboli

Tak- to jasno jest widoczne, ze nie masz dyskomfortu! I teraz to ja już się
trochę boję, że podobnych Tobie bezkompromisowych ludzi jest coraz więcej na
świecie.


- jestem w grupie
> ludzi mi podobnych. Mnie nie boli - ich nie boli. Rozumiesz wreszcie?
> Przyjaciół też sobie wybieram.
Rozumiem. Zazdroszczę Ci bardzo Twojej niezwykłej pewności siebie i tej
jasności, że ich nie boli. Nie wierzę aby tak było- bo już zbyt długo chodzę
bo tym świecie. Ale nie sądzę abyś miała ochotę zrozumieć mnie i innych mi
podobnych "zakompleksionych" bez poczucia humoru.

Dobrej Nocy

Kaśka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2004-10-24 21:20:49

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clh379$8r0$3@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Ania K. napisał:
>
>
> > Czy Ty jesteś mną?
> > Czy ja mam rozdwojenie jaźni?
> > :)
> >
>
> Uważaj - zaraz doczytasz do końca i zaczniesz jęczeć: "Nikt mnie nie
> rozumie" ;(

no nie taki "nikt" ;))))))
Czasem nie ma czasu na owijanie w bawełnę i jakie to praco/czasochłonne.
Najlepiej/najprościej/najszybciej prosto z mostu.


--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2004-10-24 21:20:55

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kaszycha napisał:

> Tak- mam fajny dystans do obserwacji. Emocje nie graja wielkiej roli i
> wnioski są przemyślane. Uważam, że bardzo wiele się uczę i wiem o wiele
> więcej o praktycznej stronie zarządzania niz po studiach.

Tak, tak - zdaje się, że już tu się o czymś wypowiadalaś, wiedzac lepiej
a potem nie wyszło, prawda?
Zazdroszczę pewności siebnie - ja wciąz się muszę uczyć. Pewnie głąb
jestem i w dodatku cham. Ups - chamka - sorki ;)


> ewidentnie zawracanie jak piszesz d.... na urlopie dzwonienie do domu- to
> brak szacunku do danej osoby a nie żaden autorytet i wielka sympatia.

Poważnie? To jak ktos zadzwoni to mu powiem, że nie moge pomóc, bo nie
okazuje mi szacunku ;)
(i bedę musiała szukać nowego człowieka, bo ten umrze ze śmiechu) ;)

> I chamscy (jasno to wynika z Twojego pisania) zapomniałaś dodać-
> przynajmnuiej wiem dlaczego nie lubię robić zakupów.

Nie czytasz ze zrozumieniem - caofnij sie do poczatku wątku. Wyraxnie
(razemn z Anią K) okresliłyśmy, że dobrze wiemy do kogo można się
odezwać bez dystansu a do kogo nie. Choc przyznaję - jak dzwoni klient,
co mu sie wydaje, że powinnam go lizać w stopy, bo coś ode mnie chce
kupić, to proszę by poszedł kupować gdzie indziej. I wierz mi - robię to
w bardzo kulturalny sposób ;)


> Doskonale to rozumiem! Tylko nie wiem czy nie można tego załatwić inaczej
> niż fusami.

Można - każdy robi co do niego należy. Gorzej jak nie zrobi - wtedy albo
fusy, albo zjebka ;)

> Rozumiem. Zazdroszczę Ci bardzo Twojej niezwykłej pewności siebie

A dziękuje - długo sie uczyłam, i jeszcze wciąż nie uważam się za miszcza ;)


> jasności, że ich nie boli. Nie wierzę aby tak było- bo już zbyt długo chodzę
> bo tym świecie. Ale nie sądzę abyś miała ochotę zrozumieć mnie i innych mi
> podobnych "zakompleksionych" bez poczucia humoru.

Pewnie, że nie - daj spokój juz dostaję głupawki powoli w tym wątku ;)
Jeszcze ze 3 posty a zacznę byc złośliwa :)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

alimenty
książki o rodzinie?
mam doła jak nie wiem
Już się na razie pożegnałem, ale dopowiem.
Witam i swatanie:P

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »