« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2004-10-21 19:24:58
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Użytkownik "Ania K." <a...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:cl90pv$gii$1@atlantis.news.tpi.pl...
Aniu dojdziemy do ładu! To proste. Ja nie tolerują na dłuższą mętę
złośliwości, ironii, cynizmu i sarkazmu ani u przyjaciól ani u osób
podkładających świnie. I uważam, że przynosi to wszystkim więcej złego niz
dobrego. Ze wstydem przyznaję, że nieraz uciekam się do nich. Różnica
polega na tym, że dla mnie to wstyd i porażka a dla Ciebie powód do chwały.
Ot i wszystko.
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2004-10-21 19:25:41
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cl92a3$o6h$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:b46fjylzq8rn$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> > Dnia Thu, 21 Oct 2004 20:56:32 +0200, Ania K. napisał(a):
> >
> >
> > Nie ważne dokąd idziemy Ważne pod jakim sztandarem;-)
>
> No pod jakim?
> "Nową mądrość sobie Polak kupi, że jak był głupi to pozostał głupi...."
> ale za to złośliwy :) Cytat zmieniłam celowo- uwaga dla znawców
literatury-
> absolutnie niezłośliwie:)
>
No złośliwa może jestem, ale nie głupia ;)))))))
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2004-10-21 19:31:08
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Użytkownik "Iluzja" <i...@g...nimfomanka> napisał w wiadomości
news:cl92ke$b94$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Kaszycha <k...@n...pl>:
>
> A te świnie to czasem nie były trochę na inny temat? Dziewczyny chyba
> nie pisały, że złośliwie podkładają świnie, tylko, że są _naprawdę_
> złośliwe tylko wtedy, kiedy ktoś im podkłada świnie...
>
> Swoją drogą, obserwuję tak sobie tę Waszą dyskusję i dochodzę do
> wniosku, ze piszecie na nieco inne tematy - w moim odczuciu ta
> złośliwość i wredota Ani i Eulalki (ciach)
>
> Natomiast takiej złośliwości, o jakiej Ty, Kasiu, piszesz (ciach)
Myślałam, że ja już tak niejasno piszę a tu się okazuje, że jednak niektórzy
rozumieją w lot o co chodzi :)
>
> Pfff. No to sobie popisałam, a teraz wracam pod swój kamyk. ;)
>
>
Zapraszamy częściej.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2004-10-21 19:35:42
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Dnia Thu, 21 Oct 2004 21:22:14 +0200, Iluzja napisał(a):
>(...)Dziewczyny chyba
> nie pisały, że złośliwie podkładają świnie, tylko, że są _naprawdę_
> złośliwe tylko wtedy, kiedy ktoś im podkłada świnie...
>... Nieporozumienie stąd, że
> taki, hmmm, nieco jadowitszy i ironiczny typ humoru nieco trudno jest
> określić innymi słowami, niż te, które kojarzą się pejoratywnie.
A ja wiem? Już sarkazm, który zaproponowała Iwonka, nie ma IMO tak
negatywnych konotacji.
Istotna wg mnie jest raczej _własna_ reakcja na zachowania agresywne. Jeśli
reagujemy agresją - nie ma się naprawdę czym szczycić.
Mnie w tym wątku uderzyło to, że nasze Drogie Panie (sarkazm czy
złośliwość?;-) zaczęły się szczycić tym, że potrafią dokopać (bez znaczenia
czy w drodze rewanżu czy nie).
puchaty
--
"skoro coś piszę to znaczy ze mózg mi mowi co mam pisac, a dlatego sie
spieszę bo za szybko myślę" Roch Dz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2004-10-21 19:37:44
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:kb0zcm4j4229$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Dnia Thu, 21 Oct 2004 21:22:14 +0200, Iluzja napisał(a):
>
> Mnie w tym wątku uderzyło to, że nasze Drogie Panie (sarkazm czy
> złośliwość?;-) zaczęły się szczycić tym, że potrafią dokopać (bez
znaczenia
> czy w drodze rewanżu czy nie).
>
No tu się trochę jednak zagolopowałeś i to bardzo. Nadinterpretacja.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2004-10-21 19:48:03
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Dnia Thu, 21 Oct 2004 21:37:44 +0200, Ania K. napisał(a):
>>bez znaczenia czy w drodze rewanżu czy nie.
> No tu się trochę jednak zagolopowałeś i to bardzo. Nadinterpretacja.
To są Twoje słowa:
"To ja mam tak, że jak ktoś mi nadepnie to moja złośliwość robi się kąśliwa
i nieprzyjemna, a jak bardzo mocno nadepnie to celnie trafia tam gdzie
boli"
Gwoli wyjaśnienia - bez znaczenia _dla mnie_, czy w drodze rewanżu czy nie
- co zresztą mam nadzieję wynika z mojego poprzedniego posta.
puchaty
--
"moj bosze, chodzisz na solarium??
moje kondolencje" Roch Dz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2004-10-21 20:57:10
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Użytkownik "Ania K." <a...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:cl9376$sj2$1@atlantis.news.tpi.pl...
czy
> > złośliwość?;-) zaczęły się szczycić tym, że potrafią dokopać (bez
> znaczenia
> > czy w drodze rewanżu czy nie).
> >
>
>
> No tu się trochę jednak zagolopowałeś i to bardzo. Nadinterpretacja.
Nie tak prosto miła Pani! Ja zrozumiałam dokładnie jak Puchaty. A chyba
zgodzisz się, że nadawca komunikatu dba o to aby bez kłopotów i bez
"domyślania" było jasne co chce wyrazić.. :)
Poza tym pisałam o tym, że gloryfikujesz złośliwość kilka postów wcześniej i
jakoś ostrego zaprzeczenia nie było! A wręcz przeciwnie.
Cytat:
"> Ale nie podoba mi się, że tak tę cechę gloryfikujesz.
A ja nadal będę ją gloryfikować :). Złośliwość nie kojarzy mi się z niczym
nieprzyjemnym. Takie "specyficzne" poczucie humoru."
Nie wywijajmy tu kota ogonem. Było o wredocie i złośliwości nawet z gorączką
to zobaczyłam!
Pozdrawiam Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2004-10-21 21:59:30
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Użytkownik puchaty napisał:
> Sam się często posługuję tymi narzędziami, gdzieś tam puszczą nerwy, chce
> się komuś/sobie coś udowodnić, poczuć lepszym...
> Podobnie jak Ty, uważam, że jest to świadectwem (w tym wypadku mojej)
> słabości. Jednym słowem: niemasięczymchwalić.
Kurde, kolejny co się uwziął i psuje mi image, no :(
Modę chcieć sobie być uważana za wredna? Mogę?
To sobie bedę.
A Ty mi tu nie wyskakuj z moralitetami. Nic mnie nie boli, nic mnie nie
rani.
Eulalka, zawzięcie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2004-10-21 22:03:30
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Użytkownik Ania K. napisał:
> No ja bym na ulicę nie wyszła nawet na operację plastyczną tylko
> zciągnęłabym lekarza do siebie :)
>
Kiedyś siedząc przy stole na imprezce przysiadl się szwagier gospodarza.
Pechowo akurat miał brak w uzębieniu a dopiero za 3 dni miał mieć
wstawiany implant. Na przeciwko niego siedziała kloleżanka, która w
pewnym momencie mówi: "Może pij przez rurkę - szczelniej bedzie", kolega
trochę się skonsternował,, ale zaraz dodała: "Daj spokój, ja Ci dokuczam
z zazdrości, może jakby mi ktoś tak z jednego, dwa wybił, to by mi się w
końcu naprostowały" (a trzeba przyznać, że krzywe ma wyjątkowo). ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2004-10-21 22:04:42
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!Użytkownik Ania K. napisał:
>>>>Dokąd to zaprowadzi?
>>>
>>>Donikąd?
>>
>>Nie ważne dokąd idziemy Ważne pod jakim sztandarem;-)
>>
>
>
>
> tramtatatam ;)
No to się dobrały 3 skorpiony i marsza grają.
Eulalka ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |