« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-19 16:13:46
Temat: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza, w którym przygotowywał, bodajże na
Kleparzu w Krakowie, takie jakieś kluchy/pyzy z mięsem? To był trochę
śmieszny odcinek, bo coś mu nie wychodziły te kluchy i co chwilę podchodziły
do niego baby z targowiska i podpowiadały: "jeszcze trochę mąki, więcej
mąki, a jaką mąkę pan daje? przecież to musi być kartoflanka" itd. Chodzi o
to, że chciałabym zrobić te pyzy, a nie pamiętam dokładnie proporcji,
zresztą pewnie podane były błędnie, skoro mu się źle lepiły. Wiem, że ciasto
było z ziemniaków częściowo gotowanych a częściowo surowych z mąką (być może
kartoflanką powinno być), a nadzienie z surowego mięsa mielonego. Może ktoś
zna dobry przepis na takie pyzokluchy? Mam na nie szaloną ochotę, bo jadłam
kiedyś coś podobnego u znajomej.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-19 21:17:03
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?
Użytkownik "Medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:buhau6$310$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza, w którym przygotowywał, bodajże na
> Kleparzu w Krakowie, takie jakieś kluchy/pyzy z mięsem? To był trochę
> śmieszny odcinek, bo coś mu nie wychodziły te kluchy i co chwilę
podchodziły
> do niego baby z targowiska i podpowiadały: "jeszcze trochę mąki, więcej
> mąki, a jaką mąkę pan daje? przecież to musi być kartoflanka" itd. Chodzi
o
> to, że chciałabym zrobić te pyzy, a nie pamiętam dokładnie proporcji,
> zresztą pewnie podane były błędnie, skoro mu się źle lepiły. Wiem, że
ciasto
> było z ziemniaków częściowo gotowanych a częściowo surowych z mąką (być
może
> kartoflanką powinno być), a nadzienie z surowego mięsa mielonego. Może
ktoś
> zna dobry przepis na takie pyzokluchy? Mam na nie szaloną ochotę, bo
jadłam
> kiedyś coś podobnego u znajomej.
> Ewa
To byly pyzy i nie na Kleparzu a na Rozyckim w Warszawie ;)
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-19 21:21:34
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?> Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza, w którym przygotowywał, bodajże na
> Kleparzu w Krakowie, takie jakieś kluchy/pyzy z mięsem? To był trochę
> śmieszny odcinek, bo coś mu nie wychodziły te kluchy i co chwilę podchodziły
> do niego baby z targowiska i podpowiadały: "jeszcze trochę mąki, więcej
> mąki, a jaką mąkę pan daje? przecież to musi być kartoflanka" itd. Chodzi o
> to, że chciałabym zrobić te pyzy, a nie pamiętam dokładnie proporcji,
> zresztą pewnie podane były błędnie, skoro mu się źle lepiły. Wiem, że ciasto
> było z ziemniaków częściowo gotowanych a częściowo surowych z mąką (być może
> kartoflanką powinno być), a nadzienie z surowego mięsa mielonego. Może ktoś
> zna dobry przepis na takie pyzokluchy? Mam na nie szaloną ochotę, bo jadłam
> kiedyś coś podobnego u znajomej.
> Ewa
>
>
To było w Warszawie na bazarze Różyckiego. Makłowicz chciał zrobić słynne
warszawskie bazarowe pyzy, ale chyba lepiej żeby "centuś" nie zabierał się za
to, bo do tej potrawy trzeba dodać jeszcze trochę " warsziawskego cwaniactwa"/
bez obrazy/.
Prawdziwy przepis na pyzy musi pochodzić od prawdziwej przekupki z bazaru
Różyckiego, wtedy będą prawdziwe.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-19 21:33:16
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?
> To było w Warszawie na bazarze Różyckiego. Makłowicz chciał zrobić słynne
> warszawskie bazarowe pyzy, ale chyba lepiej żeby "centuś" nie zabierał się
za
> to, bo do tej potrawy trzeba dodać jeszcze trochę " warsziawskego
cwaniactwa"/
> bez obrazy/.
> Prawdziwy przepis na pyzy musi pochodzić od prawdziwej przekupki z bazaru
> Różyckiego, wtedy będą prawdziwe.
>
A znasz ten prawdziwy przepis po cwaniacku :-)?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-19 21:48:14
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?
Użytkownik "Medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:buhau6$310$1@nemesis.news.tpi.pl...
(ciach)
> Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza, w którym przygotowywał, bodajże na
> zna dobry przepis na takie pyzokluchy? Mam na nie szaloną ochotę, bo
jadłam
> kiedyś coś podobnego u znajomej.
> Ewa
(ciach)
Na pyzy, bierzemy tyle ziemniaków ugotowanych ile surowych.
1 kg gotowanych - 1 kg surowych
Surowe ziemniaki ucieramy na tarce. Utarte przecedzamy przez lnianą czystą
szmatkę, a wodę po przecedzeniu odstawiamy na bok (broń boże nie wyalć).
Z gotowanych i przecedzonych ziemniaków robimy ciasto. Następnie delikatnie
b.powoli odlewamy wodę po tartych ziemniakach. Na dnie zostanie nam mąka
ziemniaczana która dodajemy do ciasta ziemniaczanego. Dość dokładnie
wyrabiamy. W tym czasie musi nam już bulgotać posolona woda w garnku. Lekko
zmoczonymi rękami wyrabiamy kulki wielkości dużego orzecha włoskiego. W
kulce robimy paluszkiem dołek i wrzucamy do wrzątku (kulkę nie paluszek) i
tak dalej. Po wrzuceniu kilku, kilkunastu kulek (starać się nie przerywać
wrzenia) przykrywamy garnek i czekamy kilka minut aż do wypłynięcia (już)
pyz. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz i polewamy zarumienioną cebulką ze
skwarkami z wędzonego boczku. Jeśli zostaną, to na drugi dzień można pokroić
na połówki i podsmażyć.
To są pyzy z bazaru Różyckiego. Nieraz pyzy były nadziewane gotowanym
zmielonym mięsem (wielkości orzeszka laskowego) które przygotowuję się tak
jak na pierogi.
Niestety kulinarnych popisów Makłowicza wtedy nie oglądałem, podaję więc
przepis na Pyzy które czasem sam robię w domu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-19 21:57:47
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?>
> > To było w Warszawie na bazarze Różyckiego. Makłowicz chciał zrobić słynne
> > warszawskie bazarowe pyzy, ale chyba lepiej żeby "centuś" nie zabierał się
> za
> > to, bo do tej potrawy trzeba dodać jeszcze trochę " warsziawskego
> cwaniactwa"/
> > bez obrazy/.
> > Prawdziwy przepis na pyzy musi pochodzić od prawdziwej przekupki z bazaru
> > Różyckiego, wtedy będą prawdziwe.
> >
> A znasz ten prawdziwy przepis po cwaniacku :-)?
> Ewa
>
>
Prawdziwego nie znam, ale podobny i owszem.
Pyzy:
objętościowo:
1 objetość ziemniaków gotowanych
2 objętości ziemniaków surowycg startych na tarce
1 jajko
gotowane ziemniaki przepuścić przez praskę
surowe ziemniaki zetrzeć na drobnej tarce i lekko odcisnąć sok
dodać jajko i wymieszać
wyrabiać kuleczki wielkości orzecha włoskiego
gotować w osolonej wodzie ok. 10 min.
podawać ze skwarkami lub smażoną cebulką.
Niektórzy dodają mąkę ziemniaczaną, ale wtedy wychodzą gumowate.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-21 07:30:28
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?
Użytkownik "Waldek F." <t...@a...net> napisał w wiadomości
news:buhjbf$1ubl$1@mamut.aster.pl...
>
> 1 kg gotowanych - 1 kg surowych
i teraz jest problem ziemniaki gotowane do surowych = 1:1 czy 1:2 ?
beny76
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-21 08:51:51
Temat: Re: Czy pamiętacie taki odcinek Makłowicza.....?.
> >
> A znasz ten prawdziwy przepis po cwaniacku :-)?
> Ewa
Nie polecam, sam robilem zgodnie z przepisem...jakas baba Makłowiczowi
powiedziala zeby sypac kupe maki ziemniaczanej i wyszło mi tak jak w TV,
twarde niekształtne kamienie nie dajace sie zjesc.
JZS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |