« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2004-02-26 13:40:13
Temat: Re: [DO] Błędy Jana KwaśniewskiegoDnia 2004-02-26 13:19, Użytkownik jurek napisał:
> czy czlowiek ma objetosc 1000m3? a poza tym ktos normalny je wegiel?
> nic by nie mial bo by sie udusil :(
Przepraszam, że to, co napisałam przerosło Twoją wyobraźnię. To się
więcej... powtórzy =]
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2004-02-26 13:48:29
Temat: Re: Tomasz zastanawia sie nad zmianą sali, [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c1km4v$oa1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Krystyna*Opty* wrote:
>
> Harper wziął w łapę od piekarzy.
>
> Czyli już wiemy, że Harper wziął w łapę od producentów chleba razowego.
>
> > 8. Napisano, że istnieje pewna zależność między konsumpcją tłuszczów a
> > występowaniem niektórych chorób. Wykazano występowanie dodatniej
korelacji
> > między częstością występowania choroby wieńcowej serca a stężeniem
> > cholesterolu w surowicy krwi oraz ilością spożywanych tłuszczów. Ponadto
> > stwierdzono związek między dużym spożyciem tłuszczów a występowaniem
raka
> > piersi i jelita grubego.
> > Jakoś u optymalnych te rewelacje i korelacje mają się dokładnie
ODWROTNIE.
> > Biochemia najwyraźniej tu się pomyliła. Ja miewałam pikawki sercowe na
>
> Czyli DO nie jest oparta na biochemii.
Nie zauważasz w BH _konkretów_ wynikających z badań oraz dodatkowo
_intepretacji_ również zawartych w BH (powyżej Ci je przedstawiłam), z
których wyraźnie wynika, że w zasadniczych sprawach (czyli pozbawionych
harperowskich interpretacji wyników badań) J.Kwaśniewski właśnie ściśle je
zastosował w DO - a Ty wyciągnąłeś swoje czarno-białe wnioski. Nie obchodzi
mnie od kogo "wziął w łapę Harper", chodzi o to, że zawarł w swej Biblii nie
tylko ścisłe wyniki badań, ale również interpetacje i pewne idee.
Nie umiesz odróżniać "ziarna od plew".
Na siłę próbujesz zakwalifikować związek BH i DO na - TAK, albo NIE.
A to oznacza, że zasada optymalnego spojrzenia na ten temat jest dla Ciebie
albo za trudna, albo nie do przyjęcia.
> > Tyle, że wegetarianie - są to przeważnie młodzi ludzie. Gdyby za lat 20
> > nadal byli zdrowi to musiałabym zweryfikować swoje poglądy. A na razie
mogę sobie podywagować, że jeśli tak jest (w co ja nie potrafię uwierzyć, bo
> staż przeciętnego wegetarianina na psw jest dłuższy niż Twój na DO,
I to jest bardzo złudny wniosek. Tu nie chodzi o długość stażu na określonej
diecie, ale o wiek owych dietowiczów w momencie rozpoczęcia diety i jej
trwania, a także jakie diety dana osoba ma już za sobą, uznane przez nią
jako nieodpowiednie.
Jak jest naprawdę z zaletami zdrowotnymi DO i wege - okazałoby się dopiero
po przebadaniu każdego z nas (czyli wszystkich grupowiczów wege i
optymalnych obecnych na grupach), ale wykonanywanych u każdego dopiero pod
koniec ich życia, powiedzmy od 50. roku życia i dalej cyklicznie np. co 2
lata. Badanie takie musiałoby obejmować dokładnie wszystkie parametry
możliwe do zbadania wraz z opisem historii stosowanych diet i historii
chorób.
Ale taki szeroko pojęte badania i rozciągnięte w czasie - są raczej mało
realne, jako naukowe zamierzenie, obejmują czas życia kilku pokoleń i
wykraczają daleko poza życie jednego badacza, nie wspomnę o kosztach :)
O wiele tańszą metodą jest wzajemna wymiana doświadczeń między ludźmi.
Każdy ma swoje doświadczenia dietetyczne, zdrowotne, każdy jest w innym
wieku itd. No i każdy ma prawo i możliwość skorzystania, lub nie, z
doświadczeń innych. Czyż to nie piękne?
> dieta ta jest stosowana od tysiącleci, są badania naukowe potwierdzające
> że dieta wegetariańska jest korzystna dla zdrowia
Tak, korzystna dla sponsorów tych badań i producentów (sorry) paszy dla
ludzi.
> > przecież wywodzimy się ponoć z jednego pnia) to znaczyłoby, że są ludzie
> > "lepsi" (odpowiedniki drapieżników) i "gorsi" (odpowiedniki
roślinożerców)
>
> To bardzo prymitywne co tutaj napisałaś.
No widzisz... mnie też się nie podoba taki prymitywny wniosek.
>
> > wraz z całą szeroką gamą metabolicznych przystosowań pośrednich między
nimi.
> > To by tłumaczyło, dlaczego jedni najlepiej się czują jedząc rośliny, a
inni
> > jedząc produkty zwierzęce.
>
> I to Cię tak bardzo wściekało, kiedy Anna zaczęła o tym mówić.
Bo jednak ja nie uważam, że ludzie są [w sensie przystosowania do roślino-
i mięsożerstwa "lepsi" i "gorsi". Uważam, że każdy roślinożerny człowiek
może z powodzeniem trawić również mięso. Jest to tylko kwestia ponownego
powrotu do naturalnego metabolizmu wszystkożercy.
> Podawała, że ok 20% ludzi może dobrze znosić diety ketogeniczne,
> 60% może taką dietę zastosować ale na krótko, 20% absolutnie
> nie powinno zaczynać.
I właśnie ta filozofia chce niejako dzielić ludzi na "lepszych" i
"gorszych".
To trąci "szowinizmem antropologicznym".
Defekty metaboliczne są do pokonania, ale stosowanie w zalecanych dietach
metody unikania, może tylko prowadzić do coraz większych podziałów i
selekcji ludzi według tego metabilicznego kryterium i dalszego pogłębiania
defektów trawienia i wchłaniania i przekazywania tych cech następnym
pokoleniom.
Powyższy podział, to naciągana bzdura, aczkolwiek kusząca dla dietetyków
węszących tu swoje szerokie pole do działania w wydawaniu "wyroków"
dietetycznych swoim klientom-pacjentom, oczywiście za odpowiednią opłatą:
- pan powinien jeść tak i tak, a tak i tak panu jeść nie wolno.
Nieracjonalna dieta - to wręcz sposób na mordestwo doskonałe.
> Pozwólmy może Tomaszowi napisać kogo konkretnie miał na myśli,
> mówiąc że nie powinien się wypowiadać na tej grupie...
...o DO!!! Nie powinien się wypowiadać _o_DO_! BO JEJ NIE ZNA Z AUTOPSJI.
Rozumiesz? Ileż to razy już to tłumaczyłam... teoretyków "jak psów"... ;]
Co ja mogę tu na grupie powiedzieć o głodówce, jeśli jej sama nigdy nie
stoosowałam??? Dlatego pytających odsyłam do Ciebie.
Bo Ty zwyczajnie wiesz o niej WIĘCEJ niż ja. Ja znam tylko trochę teorii.
> Opis grupy podaje co jest jej tematyką, cały czas staram się
> aby ten wątek nie uciekł w kierunku personalnym,
I ZA TO Cię wysoko cenię :)
oznaczyłem
> go poprawnie w temacie, chcesz mi cos zarzucić?
Tak, źle zrozumiałeś. Ochotnikom na Wojnę Światów Dietetycznych Tomasz
proponuje założenie nowej grupy. Zdaniem Tomasza (I moim też) wchodzący tu
ludzie oczekują porad dietetyczno-informacyjnych od ludzi z PRAKTYKĄ jakiejś
diety, a nie od teoretyków z fakultetami, bądź teoretyków amatorów, choć i
takie informacje przy okazji się przydają. Chodzi jednak o PRAKTYKĘ. To ona
najlepiej się sprawdza w dochodzeniu do swojej najlepszej diety.
> > Tak to z Wami wegusami jest. Zawsze trzeba
> > pisać całe epistoły, żeby czasami przypadkiem nie zostać źle
zrozumianym, bo wykorzystacie każdy drobiazg aby odrwócić kota ogonem. Już
macie taką złą
> > wolę rozumienia.
>
> A teraz zastanów się nad sobą, człowiekiem który napisał powyższe zdanie,
> wszystko ok?
Nie bardzo, bo muszę przerwać to pisanie i czytanie grupy z uwagi na inne
zajęcia...
> > Chaciurku, jak będziesz niegrzeczny i mało pojętny, to zawiążę Ci te
> > dłuższe rękawy do tyłu i zamknę w izolatce... ;>
> > Bez komputera... ;]
>
> To jest chyba najlepsze wyjście.
No nie załamuj się... zjedz coś pożywnego, odpocznij i wróć :)
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2004-02-26 14:05:51
Temat: Re: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...pl> napisał w
wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10C92FF4@jplwant0
03.jasien.net...
> Dnia 2004-02-26 12:47, Użytkownik Tomasz napisał:
>
> >>Hint -- "biochemicznie naśladuje".
> >
> > Czy mozesz mi to nieco przyblizyc, jak moj organizm nasladuje
biochemicznie
> > glodowke jesli dostarczam mu tyle pozywienia że nie musi mnie sam
zjadac.
>
> Anna zrobi to lepiej ode mnie, ja dopiero raczkuję w tym temacie.
>
A ja dopatruje sie jeszcze kilku czynnosci z których mogłaby wyręczyć cię
A/Hanna ;)))))))0
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2004-02-26 14:10:56
Temat: Re: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
> Przepraszam, że to, co napisałam przerosło Twoją wyobraźnię. To się
> więcej... powtórzy =]
>
>
> Pozdrawiam,
> Karola
czytam to co piszesz, a to jak piszesz to juz twoj problem
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2004-02-26 14:13:36
Temat: Odp: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
Użytkownik "Hafsa" <a...@n...www> napisał w wiadomości
news:c1kqkj$lgv$1@inews.gazeta.pl...
> > nerki są na wylocie układu pokarmowego, ale nie
> > ma żadnych danych
>
> A mnie sie zawsze wydawalo ze moczowego i nie na wylocie a na poczatku.Hafsa
racja!
pozdrawiam Chaciur
ps. Jurek bardzo Cię proszę wyratuj mnie jakoś bo to przecież nie jest błąd ;)
może Ty Sławku (no wiesz że u każdego jest inaczej i że to naukowcy jeszcze
nie bardzo są pewni, ok?)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2004-02-26 14:14:01
Temat: Odp: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c1kpk0$ghs$1@inews.gazeta.pl...
>
> > ok, nie wydaje mi się po prostu szczególnie dziwne skoro
> > nerki są na wylocie układu pokarmowego, ale nie
> > ma żadnych danych
>
> no wlasnie NA WYLOCIE/lub jak kto woli na koncu, czy widzisz ta subtelna
> roznice?
Jurek musisz coś wymyślić bo to nie możlwe żebyśmy
obydwaj popełnili błąd ;)
> > nie będę powielał tego co napisał Ci Marcin na grupie DO
>
> ale to oznacza ze wspolczucie dla zjadanego zatrzymuje sie w jakims punkcie,
> i jakie sa tego wyznaczniki?. Albo albo!
Czy jeżeli nie jesteś w stanie uratować wszystkich tonących
to nie pomożesz temu który tonie na Twoich oczach?
> > > :)))))))))))) ale z Ciebie kawalarz!
> >
> > a w czym problem poważnie nie kapuje?
>
> bo nie ma ogolno swiatowej mafi/masoneri/czy czego tam chcesz, ale sa
> gigantyczne grupy ineteresow, tu gra idzie o miliardy miliardow, a to duzo,
> i sumienie nawet juz nie kwiczy w koncie
I z tego powodu nie możecie zamieścić tej pracy na jakiejś stronie ?
> > > gdybym byl "delikatny" psychicznie (jak francuski piesek) to juz bym sie
> > > obrazil
> >
> > no to do prawdy nie rozumiem czemu nie dostrzegasz błędów u JK?
>
> zgodzilismy sie w jednym punkcie, w innych widzisz cos czego nie ma
to Twoja opinia
> > dostarczany przez co w takim razie?
>
> mitochondrie
resyntetyzowany
A te mitochondria do gdzie się znajdują?
W mięśniach czy mózgu?
> > błyskawicznie, jeśli tylko jest paliwo (Anna podawała jakie)
>
> jakie paliwo to ja wiem, ile czasu ( s, m , h) tego nie wiem a le na pewno
> nie uzyl bym terminu blyskawicznie
no to nie wnikając w szczegóły, na pewno krócej niż płynie krew
z mięśni do mózgu
> > jeśli dostanie energię a nie ATP z mięśni
>
> skladniki do "produkcji" ATP i tu jest pies pogrzebany! bo chyba nie
> twierdzisz ze w mozgu jest sklad zapasow na czarna godzine?
Po rozpadzie ATP są składniki do ponownej syntezy,
trzeba tylko paliwa i tlenu.
> > Czyli masz jeszcze zastrzeżenia do punktu białkowego[2] i ATP w mózgu z
> mięśni[4]
>
> oj Chaciur, Ty moze jednak zrob sobie przerwe! ;)))
Chciałem zakończyć i poszukać 4 następnych błędów.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2004-02-26 14:26:28
Temat: Re: [DO] Błędy Jana KwaśniewskiegoDnia 2004-02-26 15:10, Użytkownik jurek napisał:
>>Przepraszam, że to, co napisałam przerosło Twoją wyobraźnię. To się
>>więcej... powtórzy =]
>
> czytam to co piszesz, a to jak piszesz to juz twoj problem
Zapomniałeś na dokładkę oblać mnie Twoim ulubionym sosem, czerwono brunatnym
o ile pamięć mnie nie zawodzi. Naprawdę przykro mi, że nie jesteś w stanie
pojąć, że celowo jako przykładu użyłam wysokolarorycznego, acz
nieużytecznego spożywczo węgla. Ale to, czego nie rozumiesz, to już nie mój
problem =]
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2004-02-26 14:32:02
Temat: Re: [DO] Błędy Jana KwaśniewskiegoChaciur wrote:
> Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c1kpk0$ghs$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> ok, nie wydaje mi się po prostu szczególnie dziwne skoro
>>> nerki są na wylocie układu pokarmowego, ale nie
>>> ma żadnych danych
>>
>> no wlasnie NA WYLOCIE/lub jak kto woli na koncu, czy widzisz ta
>> subtelna
>> roznice?
>
> Jurek musisz coś wymyślić bo to nie możlwe żebyśmy
> obydwaj popełnili błąd ;)
Moze mi ktos wytlumaczy ten dowcip? bo ja go nie rozumiem. I nie zamierzam
na nowo zagladac do ksiazek, by przekonac sie co jest na tym wylocie, bo
mnie sie zawsze wydawalo, ze odbyt. Hafsa( serio)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2004-02-26 15:14:35
Temat: Re: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego
Użytkownik "Hafsa" <a...@n...www> napisał w wiadomości
news:c1l059$h81$1@inews.gazeta.pl...
> > Jurek musisz coś wymyślić bo to nie możlwe żebyśmy
> > obydwaj popełnili błąd ;)
>
>
> Moze mi ktos wytlumaczy ten dowcip? bo ja go nie rozumiem. I nie zamierzam
> na nowo zagladac do ksiazek, by przekonac sie co jest na tym wylocie, bo
> mnie sie zawsze wydawalo, ze odbyt. Hafsa( serio)
:)
Hafsa masz całkowitą rację, a my z Jurkiem daliśmy tak zwanego odbytu.
Mam jednak nadzieje że może to jeszcze da się jakoś zaciemnić, ok? ;)))
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2004-02-26 15:27:13
Temat: Re: [DO] Błędy Jana Kwaśniewskiego> Jurek musisz coś wymyślić bo to nie możlwe żebyśmy
> obydwaj popełnili błąd ;)
znana nam obu pani, zapowiada ze mnie za kare za zbyt duza ilosc tluszczy
nasyconych mozg sie skurczy, to ja swoj bede oszczedzal. Moze na dluzej
starczy? :(
> Czy jeżeli nie jesteś w stanie uratować wszystkich tonących
> to nie pomożesz temu który tonie na Twoich oczach?
a to cie mam :))))))))))) !! czyli wegetarianskie wspolczucie dla
zwierzatek ma swoje granice :)
> > bo nie ma ogolno swiatowej mafi/masoneri/czy czego tam chcesz, ale sa
> > gigantyczne grupy ineteresow, tu gra idzie o miliardy miliardow, a to
duzo,
> > i sumienie nawet juz nie kwiczy w koncie
>
> I z tego powodu nie możecie zamieścić tej pracy na jakiejś stronie ?
My? a po co to mnie? ja wiem ze to dziala i to w zupelnosci wystarczy
> > > no to do prawdy nie rozumiem czemu nie dostrzegasz błędów u JK?
> >
> > zgodzilismy sie w jednym punkcie, w innych widzisz cos czego nie ma
>
> to Twoja opinia
chyba dyskutujemy tu wlasnie o naszych opiniach, bo w dziedzinie "diety &
Co" na tej grupie nie ma nikogo kto posiadl wiedze absolutna?
> resyntetyzowany
> A te mitochondria do gdzie się znajdują?
> W mięśniach czy mózgu?
we wszystkich komorkach eukariotycznych
>
>
> no to nie wnikając w szczegóły, na pewno krócej niż płynie krew
> z mięśni do mózgu
zaczynamy bawic sie w sciane ;)
nie wiem ile czasu proces powstawania ATP, Ty wiesz?. Proces jest dosc
skomplikowany. A szybkosci przemieszczania sie krwi tetniczej nie chce mi
teraz szukac, ale sprawdze.
> > skladniki do "produkcji" ATP i tu jest pies pogrzebany! bo chyba nie
> > twierdzisz ze w mozgu jest sklad zapasow na czarna godzine?
>
> Po rozpadzie ATP są składniki do ponownej syntezy,
> trzeba tylko paliwa i tlenu.
tylko? a moze az? Tu wracamy do sprawy cwiczen , ktos sprawny fizycznie i z
"zylami" w bardzo dobrym stanie ma z tym latwiej, "krzeslowcy" chyba musza
poczekac az "paliwo itlen" dotra do mozgu
>
> > > Czyli masz jeszcze zastrzeżenia do punktu białkowego[2] i ATP w mózgu
z
> > mięśni[4]
> >
> > oj Chaciur, Ty moze jednak zrob sobie przerwe! ;)))
>
> Chciałem zakończyć i poszukać 4 następnych błędów.
>
no to do dziela! masz talent do tworzenia mega watkow
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |