Data: 2007-07-20 16:08:28
Temat: DZISIAJ...
Od: "Panslavista" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeszcze jeden garnek solanki i kolejna bańka z ogórkami gotowa. Do tego
trzy kilogramy mizerii do zamrażarki - woreczki śniadaniowe po 60 dag...
Plecy przestały mnie palić, tylko nogi bolą, ale im polewanie moje
pomogło - w oczach rośnie. Połowa oprysku zrobiona - brakło medium -
Maruda - dupa nie planistka, choć matematyk...
Muszę jeszcze kapustę z pomidorami sobie ugotować, od śniadania nic nie
jadłem. Tylko yerba, kawa, woda i piwo...
He...he, rozkurczowe 88 skurczowe ponizej 140 - zaiste potrzebna dobra
kobieta i hektary do obróbki - poczułem się młody.
Syla!!! Gdzie jesteś? Przecież to dla mnie Pan Bóg Ciebie stworzył, a ty
się rozmieniasz na drobne z dupkami - trykaczami...
|