« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-19 18:55:59
Temat: Datura i przezimowanieWitam, w lato pisałam że mam dature olbrzyma który niestety wybujał zamiast w
boki to do góry tworząc okaz ponad 2m wysokości. Teraz przyszedł czas żeby
toto jakoś przezimować bo na następny rok planuje poobcinać ją i ukorzenić te
sadzonki, czyli wykorzystać ją jako rośline mateczną. Poprzednią zime
przestała w zsypie gdzie temperatura wachała sie tak z 15-18 stopni, troche za
dużo bo w tym roku nie kwitła a rosła do góry. Teraz też mam problem, albo
ponownie zsyp albo altana na dziełce tylko wtedy będzie trzeba ją pożądnie
obadulić. Co będzie lepsze i jak mam ją przygotować do spania?
Acha kiedy moge zacząć robić z niej sadzonki?
Z góry dziękuje za odpowiedz :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-19 20:27:27
Temat: Re: Datura i przezimowanie
----- Original Message -----
From: <h...@W...pl>
> Co będzie lepsze i jak mam ją przygotować do spania?
> Acha kiedy moge zacząć robić z niej sadzonki?
:)
ja swoja tez dzisiaj wykopalem
byla w duzej doniczce ale mialem ja zakopana w ziemi
dzieki czemu nie musialem jej pare razy dziennie podlewac
tylko nawet raz a solidnie na dzien czy dwa
:)))
moja rosla jak dzika
(ale w odroznieniu od Twojej glownie na boki)
kwitla jak oszalala
:)
po wykopaniu solidnie ja przycialem
z kilku pni pozostawiajac tylko jeden
:)
zal mi bylo wyrzucac obciete galazki
i mam okolo 50 30centymetrowych kijkow do ukorzenienia
:)
zastanawiam sie jak je przechowac do wiosny
bo wszystkich naraz nie mam miejsca w domu aby ukorzenic
:((((
aha
aby ukorzenic wystarczy wsadzic taki badylek z paroma oczkami do wody
po 3-4 tygodniach wypusci on korzonki
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
> Z góry dziękuje za odpowiedz :)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-20 04:48:14
Temat: Re: Datura i przezimowanie
> ja swoja tez dzisiaj wykopalem
> byla w duzej doniczce ale mialem ja zakopana w ziemi
> dzieki czemu nie musialem jej pare razy dziennie podlewac
> tylko nawet raz a solidnie na dzien czy dwa
Moja stoi na balkonie :))
> moja rosla jak dzika
> (ale w odroznieniu od Twojej glownie na boki)
> kwitla jak oszalala
może to dlatego że dostałam ją już jako 30cm badyl bez odnóg bocznych :/
> po wykopaniu solidnie ja przycialem
> z kilku pni pozostawiajac tylko jeden
> :)
> zal mi bylo wyrzucac obciete galazki
> i mam okolo 50 30centymetrowych kijkow do ukorzenienia
Ale robić to teraz czy lepiej przyciąć wiosną i od razu ukorzeniać?
> zastanawiam sie jak je przechowac do wiosny
> bo wszystkich naraz nie mam miejsca w domu aby ukorzenic
> :((((
> aha
> aby ukorzenic wystarczy wsadzic taki badylek z paroma oczkami do wody
> po 3-4 tygodniach wypusci on korzonki
Mam po niej malą roślinke, przyciełam czub żeby nie rosła a ta cholera poszła
w dwie strony i dalej do góry :/
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-20 07:33:10
Temat: Re: Datura i przezimowanie
----- Original Message -----
From: <h...@W...pl>
>
> > ja swoja tez dzisiaj wykopalem
> > byla w duzej doniczce ale mialem ja zakopana w ziemi
> > dzieki czemu nie musialem jej pare razy dziennie podlewac
> > tylko nawet raz a solidnie na dzien czy dwa
>
> Moja stoi na balkonie :))
:)
no to masz ja pod reka
i mozesz ja podlewac nawet pare razy dziennie
a ja do swojej ponderozy mam ze 3 km
i musiala sobie ona radzic sama
:)))
> > moja rosla jak dzika
> > (ale w odroznieniu od Twojej glownie na boki)
> > kwitla jak oszalala
>
> może to dlatego że dostałam ją już jako 30cm badyl bez odnóg bocznych :/
:)
a jak bylo u Ciebie ze sloncem
moze zbyt dlugie zacienienie bylo przyczyna
ze ona pedzila ku sloncu a nie kwitla
?
> > zal mi bylo wyrzucac obciete galazki
> > i mam okolo 50 30centymetrowych kijkow do ukorzenienia
>
> Ale robić to teraz czy lepiej przyciąć wiosną i od razu ukorzeniać?
:)
ta moja sie rozrosla do okolo 2 metrow w obrysie
musialem ja przyciac chociazby aby ja przewiezc do domu
:)
a jak chwycilem za sekator
to ja solidnie przycialem
a teraz mysle
ze moglem wlasnie na roslince przechowac pedy do ukorzenienia
:((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-20 08:44:05
Temat: Re: Datura i przezimowanie> > Moja stoi na balkonie :))
> :)
> no to masz ja pod reka
> i mozesz ja podlewac nawet pare razy dziennie
> a ja do swojej ponderozy mam ze 3 km
> i musiala sobie ona radzic sama
> :)))
Biedne te rośliny, szczególnie latoś:-(((
Czy jest jakieś prawo na sadystów
męczących z zimną krwią rośliny ?
Czy takowe typy mają moralne prawo
występowania na tym forum ?
Czy nie należałoby ich np. wychłostać
zasuszonym badylem ?
> a jak chwycilem za sekator
> to ja solidnie przycialem
O ! I jeszcze się chwali co wyczyniał
z rośliną !
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-20 10:22:23
Temat: Re: Datura i przezimowanie
Ja swoją przycinam jesienią na jakieś 40 - 50 cm (tyle mieści się pod
półką w garażu) i obrywam liście, nawet te najmniejsze - likwiduję w
ten sposób przędziory i inne zarazy a sama roślina na wiosnę się
rozkrzewia.
Znika równocześnie konieczność częstego podlewania - przy garażowej
temperaturze ( w zimie spada do 1-2 stopni) wystarczy to robić raz na
parę tygodni przy dużej bryle korzeniowej.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-22 10:03:36
Temat: Re: Datura i przezimowanieTu jest wszystko (chyba)
robert
http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_10_04.asp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |