Data: 2004-06-21 08:44:20
Temat: Deodorant NIVEA - kiszka :(
Od: "Zora" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Skończywszy opakowanie niemieckiego dezodorantu w sztyfcie NIVEA zakupiłam
podobny w Polsce.
Niestety, okazało się, że to są dwa zupełnie inne wyroby. ten niemiecki był
suchy, pudrowy, niemal go nie było na skórze a działał idealnie, zas polski
odpowiednik /droższy !!!!!!/ to kostka smalcu zostawiającego na skórze tłusto-
wilgotną warstwę bez żadnych właściwośco dezodorujących , już o
antyperspiracujnych nie wspomnę :(
Obejrzałam opakowania i okazało się, że rzeczywiście, posiadają zupełnie inne
składy.
Mam wrażenie, że dzieje sie tak z wieloma kosmetykami produkowanymi w Polsce,
lub na polski rynek :(
pewnie stąd wymika fakt, że nowy porodukt na rynku zachowuje jakość przez
pewien czas. Czas do uruchomienia produkcji na rynki wschodnie :(
zważywszy, że siła robocza u nas jest tańsza, koncerny korzystają z wielu ulg a
cena wyższa to jest to oszustwo totalne
Chce mi się wyć.
pozdrawiam wsciekle Zora
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|