Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Do panów sadowników.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do panów sadowników.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-11-26 14:00:23

Temat: Do panów sadowników.
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panowie, mam w sadzie pewną wiśnie z której leci "krew".
Nie wiem czy ratować czy niech się wykrwawi do końca i posadzić nowe drzewo
?

Dodatkowo, na większości wiśni w sadzie dół pni jest dziwnie zgrubiały
ale jeszcze nie pęknięte tak fatalnie jak na załączonym obrazku ...

http://fotogalerie.pl/galeria/milka18073

Serdecznie Miłka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-11-26 15:30:43

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: Ryba <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miłka napisał(a):
> Panowie, mam w sadzie pewną wiśnie z której leci "krew".
> Nie wiem czy ratować czy niech się wykrwawi do końca i posadzić nowe drzewo
> ?
>
> Dodatkowo, na większości wiśni w sadzie dół pni jest dziwnie zgrubiały
> ale jeszcze nie pęknięte tak fatalnie jak na załączonym obrazku ...


Prawdopodobnie rak bakteryjny, a dodatkowo huba pewnie jako patogen
wtórny, marne szanse na przeżycie dla wiśni. Ja przez trzy lata
walczyłem z rakiem bakteryjnym mojej wiśni, oczyściłem ranę zasmarowałem
maścią ogrodniczą, pryskałem regularnie Miedzianem, wycinałem porażone
pędy, wypróbowałem maść propolisową, lecz rana nadal się powiększa, a
wiśnia wygląda coraz gorzej. W tym sezonie dałem sobie spokój, wiśnia na
razie żyje.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1547
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1479

--
Pozdrawiam, Artur.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-11-26 16:27:13

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ryba"

> wycinałem porażone
> pędy, wypróbowałem maść propolisową, lecz rana nadal się powiększa, a
> wiśnia wygląda coraz gorzej. W tym sezonie dałem sobie spokój, wiśnia na
> razie żyje.

Ale ona nic nie ma porażonego. W dalszej wyższej części drzewo jest
normalne, tzn. skórka zdrowa i liście i owoce niczego sobie więc nie mam co
wycinać. Jak na razie drzewo owocuje również zadowalająco.

Oj, chyba powiem coś do słuchu temu mojemu zarządcy sadowemu żeby się
wziął do roboty i przejrzał wszystkie drzewa :-/

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-11-26 16:59:17

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: Ryba <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miłka napisał(a):
> Ale ona nic nie ma porażonego. W dalszej wyższej części drzewo jest
> normalne, tzn. skórka zdrowa i liście i owoce niczego sobie więc nie mam co
> wycinać. Jak na razie drzewo owocuje również zadowalająco.

Ja swojej również nie zamierzam wycinać sama dokona żywota. Możliwe że
pęknięcie było spowodowane uszkodzeniem mrozowym, ale widocznie nie było
zasmarowane np. Funabenem, gdyż wyciek gumy świadczy o infekcji. Tak
duże drzewo może z tym żyć wiele lat, ale jest źródłem infekcji dla
pozostałych pestkowych także ozdobnych, u mnie porażona została
'Amanogawa' i Prunus triloba zaszczepiony na pniu. Pień migdałka był
jeszcze cienki - 2 cm średnicy i już go nie ma. 'Amanogawa' nie ma
objawów w koronie, liście i kwiaty normalne, tylko przyrosty roczne
zmalały. Huby powodują 'białą zgniliznę drewna', są pasożytami,
rozkładają twardziel, czyli środek pnia powodując jego próchnienie. Duże
drzewo również w tym przypadku może żyć wiele lat, ale młode drzewko
szybko pada.
--
Pozdrawiam, Artur.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-11-26 17:24:11

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Miłka napisała :

> Panowie, mam w sadzie pewną wiśnie z której leci "krew".

Miła Miłko, dlaczego nie dajesz szans Paniom na odpowiedź na zadane pytanie?
Krew się burzy na takie działania dyskryminujące. ;-)

Pozdrawiam równouprawnieniowo, ;-)

Zbyszek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-11-26 17:37:43

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ryba napisał:

> Ja swojej również nie zamierzam wycinać sama dokona żywota.

Spotkałem kiedyś, w ogródku znajomej, mocno schorowaną wiśnię.
Wyglądało na to, że już niedługo pociągnie. ;-)
Doradziłem naturalnie, żeby drzewko usunąć i posadzić na to
miejsce inną roślinę.
Właścicielka miała jednak miękkie serce, i drzewko "dostało dożywocie".
Potem rok w rok byłem informowany, ile kilogramów udało się zebrać,
przeważnie podczas konsumpcji "Kirschenkuchen".
Po dziewiętnastu latach drzewko nadal rosło !

Pozdrawiam nie do wiary, ;-)

Zbyszek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-11-26 20:48:48

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ryba"

> Huby powodują 'białą zgniliznę drewna', są pasożytami,
> rozkładają twardziel, czyli środek pnia powodując jego próchnienie. Duże
> drzewo również w tym przypadku może żyć wiele lat, ale młode drzewko
> szybko pada.


Czyli co radzisz ?
Osuszyć z wyciek gumy i zasmarować Funabenem ? Teraz jeszcze przed zimą czy
wiosną ...
Czemu teraz wycieka skoro roślina zasypia na zimę a soki wolniej krążą ?

Tak sobie myślę że pęknięcie mogło być nie tylko od mrozów (regularnie w
lutym bielimy pnie) ale również od podkaszarki żyłkowej lub innego kociego
pazura.

Widzę że pośpiech wkracza w każdą dziedzinę życia, nawet do ogrodu. Nie
chce się wziąć osłonki na czas koszenia lub nawet schylić i ręcznymi
nożycami wyrównać :-(

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-11-27 15:20:54

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: Ryba <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miłka napisał(a):
> Czyli co radzisz ?
> Osuszyć z wyciek gumy i zasmarować Funabenem ? Teraz jeszcze przed zimą czy
> wiosną ...

Oczyścić scyzorykiem ranę i zasmarować Funabenem. Opryskać Miedzianem
pnie i gałęzie jak najszybciej. Dobrze jest pryskać Miedzianem zaraz po
opadnięciu liści, ponieważ przez pierwsze dziesięć dni ślady po liściach
na pędach są drogą wnikania bakterii.

> Czemu teraz wycieka skoro roślina zasypia na zimę a soki wolniej krążą ?

Wyciek w dużej części składa się z koloni bakterii które bardzo szybko
namnażają się w czasie wilgotnej pogody, oprócz tego bakterie uszkadzają
tkanki ułatwiając wyciek i pobudzając drzewo, a właściwie jego komórki
do hiperplazji i hipertrofii. U porażonych drzew spada mrozoodporność.


> Tak sobie myślę że pęknięcie mogło być nie tylko od mrozów (regularnie w
> lutym bielimy pnie)

W lutym to "jest już po wszystkim", pnie bieli się jesienią i poprawia
bielenie w okolicach stycznia/lutego. Bielenie w lutym nic nie daje poza
walorami zdobniczymi, jak dla mnie zresztą wątpliwymi.

> ale również od podkaszarki żyłkowej lub innego kociego
> pazura.


Bywa i tak, dlatego najlepiej wokół drzew najlepiej wydarniować teren i
wysypać korą lub czymkolwiek innym. :)
--
Pozdrawiam, Artur.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-11-27 15:32:55

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: Ryba <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zbigniew Mazur napisał(a):
> Po dziewiętnastu latach drzewko nadal rosło !
>
> Pozdrawiam nie do wiary, ;-)


U mojego dziadka rosła wiśnia która była porażona odkąd sięgam pamięcią,
zbieraliśmy wycieki udając że to bursztyn - jako dzieci oczywiście.
Zanim wujek ją wyciął owocowała już tylko na jednym konarze, na moje oko
miała już wtedy powyżej trzydziestu lat, a dwadzieścia kilka była
porażona, więc można z tym żyć. :)
--
Pozdrawiam, Artur.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-11-27 17:30:43

Temat: Re: Do panów sadowników.
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zbigniew Mazur"

> Miła Miłko, dlaczego nie dajesz szans Paniom na odpowiedź na zadane
pytanie?
> Krew się burzy na takie działania dyskryminujące. ;-)
>
> Pozdrawiam równouprawnieniowo, ;-)

A bo wiem że żadna z pań nie znajdzie się w ów temacie. Wszak akcja z
piłką w ręku to panów domena Drogi Zbyszku ;-)

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

grusza
Re: oxalis(szczawik zajęczy lub ozdobny)
Acer circinatum
oxalis(szczawik zajęczy lub ozdobny)
Śliczne drzewko dziś widziałam :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »