« poprzedni wątek | następny wątek » |
291. Data: 2011-01-06 19:29:34
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.Użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 01:46:23 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka napisał:
>>
>>> Owszem, i w domu można przynajmniej użyć świeżych składników, a nie takich,
>>> co mają kilka miesięcy albo i więcej...
>>
>> To gdzie ty, kurwa, te pizzę jadasz?????????????????????????????
>> Ja tam pizzę jadam tam gdzie produkty widzę w stanie świeżym.
>
> Aha. Pracujesz w kuchni, w pizzerii? Nie? - to może się zatrudnij na jakiś
> czas... Pozbędziesz się złudzeń.
To ty jadasz pizzę robioną gdzieś w kuchni? Bo ja tylko tam gdzie ja na
moich oczach robią, produkty mogę obejrzeć i powąchać...
>
>
>> Tak, wiem, frutti di mare są mrożone i mają parę miesięcy - ale w stanie
>> głębokiego zamrożenia. I ser ma parę miesięcy - cykl technologiczny,
>> chciałabyś pizzę ze świeżym skrzepem podpuszczkowym?
>
> Nie, ale ze świeżą wędliną na przykład (a nie taką sprzed kilku miesiecy),
> ze świeżo zrobionym sosem ze świeżych pomidorów. Chciałabym.
O, wczoraj zrobione salami ci się marzy? Nic z tego, wędlina
dojrzewająca, pizzy nie robi się z serdelkami ani z kiełbasą zwyczajną.
>
> A w ten "ser" na twojej pizzy to Ty naprawde wierzysz?
Ja widzę co jest kładzione, widzę jak w misie utarte wygląda i nawet
powąchać mam szansę.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
292. Data: 2011-01-06 19:33:02
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.W dniu 2011-01-06 20:29, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
>> A w ten "ser" na twojej pizzy to Ty naprawde wierzysz?
>
> Ja widzę co jest kładzione, widzę jak w misie utarte wygląda i nawet
> powąchać mam szansę.
Ja pizzę robię normalnie w domu, ale od czasu do czasu odwiedzamy małą
pizzerię, która działa dokładnie tak jak opisałeś.
IMO właściciel słusznie doszedł do wniosku, że w zalewie "pizzerii",
warto wyróżnić się jakością...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
293. Data: 2011-01-06 19:36:18
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.Dnia Thu, 06 Jan 2011 20:29:34 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 01:46:23 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Ikselka napisał:
>>>
>>>> Owszem, i w domu można przynajmniej użyć świeżych składników, a nie takich,
>>>> co mają kilka miesięcy albo i więcej...
>>>
>>> To gdzie ty, kurwa, te pizzę jadasz?????????????????????????????
>>> Ja tam pizzę jadam tam gdzie produkty widzę w stanie świeżym.
>>
>> Aha. Pracujesz w kuchni, w pizzerii? Nie? - to może się zatrudnij na jakiś
>> czas... Pozbędziesz się złudzeń.
>
> To ty jadasz pizzę robioną gdzieś w kuchni? Bo ja tylko tam gdzie ja na
> moich oczach robią, produkty mogę obejrzeć i powąchać...
>>
>>
>>> Tak, wiem, frutti di mare są mrożone i mają parę miesięcy - ale w stanie
>>> głębokiego zamrożenia. I ser ma parę miesięcy - cykl technologiczny,
>>> chciałabyś pizzę ze świeżym skrzepem podpuszczkowym?
>>
>> Nie, ale ze świeżą wędliną na przykład (a nie taką sprzed kilku miesiecy),
>> ze świeżo zrobionym sosem ze świeżych pomidorów. Chciałabym.
>
> O, wczoraj zrobione salami ci się marzy? Nic z tego, wędlina
> dojrzewająca, pizzy nie robi się z serdelkami ani z kiełbasą zwyczajną.
Ale z szynką i owszem, taką niezzieleniałą i nie rozmrażaną 5 razy. Salami
też potrafi ładnie zzielenieć i takoż być rozmrażane i zamrażane. Swieże to
niekoniecznie znaczy "wczoraj zrobione", tylko niezepsute.
>>
>> A w ten "ser" na twojej pizzy to Ty naprawde wierzysz?
>
> Ja widzę co jest kładzione, widzę jak w misie utarte wygląda i nawet
> powąchać mam szansę.
Czyli nie wiesz, co jesz, a gadasz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
294. Data: 2011-01-06 20:46:50
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci -kontrowersje lekko OTW dniu 2011-01-06 19:14, Witek pisze:
>>> Podkreślam, kocham warzywa, szczególnie surowe, ale niedokońca do mnie
>>> przemawiają argumenty zdrowego jedzenia, które drzewiej bywało.
>>> Pozdrawiam Witek
>>
>> Poczytaj sobie o slow food.
>> Poza tym nikt nie namawia do powrotu do metod sprzed lat, tylko do
>> rezygnacji z konsumpcji przemysłowej pulpy, zwanej na wyrost
>> jedzeniem. A u nas właśnie zaczęto produkować mrożonki do
>> przyrządzania w mikrofali, razem z folią :)
>
> Bez przesady, idea "wolnego jedzenia" nie jest mi nieznana ;-)
> Tylko nie do końca rozumiem, jak to się ma do tego co napisałem.
A tak, że można połączyć dawne receptury ze współczesną jakością.
> Przy okazji, "folia" to także słowo klucz, niezawsze roumiane dokładnie,
> bo np robi się folię z skrobi, wpełni strawialną (o ile dobrze pamiętam,
> na Politechechnice Łódzkiej, przy czym narazie jest ona robiona na
> potrzeby biodegradacyjnych opakowań, a nie jako filia "do zjadania").
W serwisie opakowania.com.pl było tylko o zaworkach, nic o
nie/szkodliwości folii.
> Mówisz, że nikt nie namawia? Śledzę grupę i co rusz wpadaja wspominki
> jak to szynka była inna 20lat temu, ale nikt nie pamięta, ilu ludzi
> potem leczyło się na łośnice ;-(
Ja nie bardzo pamiętam tę szynkę, więc puszczam je mimo uszu :)
A właśnie w tv było "widzisz synku, tak wygląda baleron" :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
295. Data: 2011-01-06 21:56:43
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci -kontrowersje lekko OTDnia Thu, 06 Jan 2011 21:46:50 +0100, Aicha napisał(a):
> A właśnie w tv było "widzisz synku, tak wygląda baleron" :)
Dziś trzebaby powiedzieć, gdyby mozliwe było dać posmakować tamtego:
"Spróbuj synku, tak smakuje baleron". Bo on może i nawet dziś "wygląda",
ale baleronem nie jest.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
296. Data: 2011-01-06 22:14:42
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.Dnia Thu, 06 Jan 2011 20:33:02 +0100, Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-01-06 20:29, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
>
>>> A w ten "ser" na twojej pizzy to Ty naprawde wierzysz?
>>
>> Ja widzę co jest kładzione, widzę jak w misie utarte wygląda i nawet
>> powąchać mam szansę.
>
> Ja pizzę robię normalnie w domu, ale od czasu do czasu odwiedzamy małą
> pizzerię, która działa dokładnie tak jak opisałeś.
>
> IMO właściciel słusznie doszedł do wniosku, że w zalewie "pizzerii",
> warto wyróżnić się jakością...
>
"Jakość" to znaczy dać każdemu klientowi wsadzić nos w miskę? - to jest
TYLKO "oryginalne" pojmowanie jakości, bo co tak naprawdę jest w tej misce,
tego i tak klient nie wie i wiedzieć nie będzie, a co szkodzi dać mu
powąchać, kiedy to-coś-w-misce ma zapach tego, o czym klient akurat marzy
:->
Kiedy wąchasz czipsy o smaku bekonu, też widzisz bekon? Margaryna o smaku
masła też wydaje Ci się masłem? Miłej konsumpcji. Możesz nawet tam nos
wsadzić, dla pełnego zadowolenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
297. Data: 2011-01-06 22:24:35
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci -kontrowersje lekko OTDnia Thu, 06 Jan 2011 21:46:50 +0100, Aicha napisał(a):
> W serwisie opakowania.com.pl było tylko o zaworkach, nic o
> nie/szkodliwości folii.
I właśnie dlatego trzeba sobie to jedzonko (tę folię) odpuścić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
298. Data: 2011-01-06 22:37:13
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:ig03k2$hea$1@news.dialog.net.pl...
> Ale sam fakt dostarczania posiłków przez catering nie jest problemem
> chyba? Ważne co ten catering oferuje? Niejeden catering dostarczy lepsze
> jedzenie niż szkolna kucharka i na odwrót...
niemozliwe, przeciez bedzie podgrzewane w mikrofalowce!!!!!
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
299. Data: 2011-01-06 22:40:06
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:e9tnfzokh4uw$.upbltbmfd84t.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 14:18:50 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-06 11:05, Witek pisze:
>>
>>>> Wymieszać w misce z vegetą i oliwą
>>>> (potrząsając), przed samym wrzuceniem na rozgrzaną patelnię. Nie
>>>> przetrzymywac cukini w misce z tą Vegetą, bo puści sok i będzie pryskać
>>>> z
>>>> tłuszczem.
>>>>
>>> Nie boisz się używać przypraw "typu Vegeta"? Mówie poważnie, przecież to
>>> mieszanina niemal chemiczna, przy tym koszmarnie słona.
>>
>> I z uzależniającym i ekscytotoksycznym glutaminianem.
>
> Oczywiście, ze z uzależniającym - jak się go żre w domu i w fastfudach 3
> razy dziennie przez 7 dni.
> Ja używam Vegety jakieś... 5 razy w roku.
to rzadko cos jesz ta potrawe z cukinii. Szczegolnie kiedy rodzinie tak
smakuje.
Poza tym taka kucharka jak Ty to chyba nie powinna uzywac Vegety nawet
raz w roku.....
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
300. Data: 2011-01-06 22:43:08
Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:id5t2wmqa8uc.2cz6exk8gfnf$.dlg@40tude.net...
>> A w młodości bywa z ogórkiem przez niektórych mylona...
>
> Nie wiem, jak to możliwe, ale widocznie bywa :-)
moze przez to, ze nalezy do tej samej rodziny.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |