| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-18 21:29:25
Temat: Dziewczyna - same problemyMam klopot. Ostatnio po 2,5 roku byc z moja dziewczyna nie potrafimy znalezc
ze soba wspolnego jezyka. Problem w tym, ze mi na niej nadal zalezy - kocham
ja, jednak ona twierdzi, ze nie nie czuje juz do mnie tego co przedtem.
Oprocz tego ostatnio zaczelismy sie czesto klocic. Byc moze jestem dziwny,
ale wkurza mnie kiedy sama chce isc na dyskoteke! Wolalbym spedziec czas
wspolnie w jakies kawiarni... Wszystko na mnie wymusza! Ostatnio dosc czest
slysze "po co dzwonisz" - pomimo tego ze godzine temu rozmawialismy i to ona
do mnie telefonowala z pytaniem co tam porabiam? Co moge zdrobic aby nasz
zwiazek znow byl kwitnacy.
michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-18 21:40:26
Temat: Re: Dziewczyna - same problemyMichal <s...@v...pl> wrote:
> Co moge zdrobic aby nasz zwiazek znow byl kwitnacy.
Chyba już nic. Daj jej spokój na jakiś czas, niech się wyszaleje (one mówią,
że są wtedy wolne...), jeżeli dalej będzie jej na Tobie zależało to się sama
zgłosi.
No ale też nie rezygnuj, po jakimś czasie zaskocz ją może kwiatami (jakieś
konwalie...).
Jak nie zadziała, to będziesz wiedział że to nie ta - heh (a i są jeszcze z
pewnością inne metody!). No ale to Ty ją znasz i wiesz najlepiej jak się za
nia zabrać...
--
# Damian *dEiMoS* Kołkowski ## mailto:d...@c...pl #
## http://213.76.204.186 # iCQ:59367544 # GG:88988 ##
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-18 21:57:32
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy
> Mam klopot. Ostatnio po 2,5 roku byc z moja dziewczyna nie potrafimy
znalezc
> ze soba wspolnego jezyka. Problem w tym, ze mi na niej nadal zalezy -
kocham
> ja, jednak ona twierdzi, ze nie nie czuje juz do mnie tego co przedtem.
> Oprocz tego ostatnio zaczelismy sie czesto klocic. Byc moze jestem
dziwny,
> ale wkurza mnie kiedy sama chce isc na dyskoteke! Wolalbym spedziec czas
> wspolnie w jakies kawiarni... Wszystko na mnie wymusza! Ostatnio dosc
czest
> slysze "po co dzwonisz" - pomimo tego ze godzine temu rozmawialismy i to
ona
> do mnie telefonowala z pytaniem co tam porabiam? Co moge zdrobic aby nasz
> zwiazek znow byl kwitnacy.
>
> michal
>
>
Nie wierze!!!
Jestes moim imiennikem i mamy tez ten sam problem...
Ja tez ze swoja dziewczyna jestem (niewiem a moze juz bylem?) 2,5 roku..
Od jakiegos czasu wiedzialem ze czeka mnie rozmowa...
Wiedzialem czego bedzie dotyczyła - "Nie czuje tego do Ciebie co ty czujesz
do mnie"
Krotko: "Nie kocham Cie juz"
Wiem ze to nie jest sprawa pt. "Inny".
Ona chce zebysmy byli przyjaciolmi - NIE!!!
Nie potrafił bym zapytac jej "co tam słychac?" widzac np. ja z innym
gosciem, albo nie mogac jej dotknac (nie chodzi o poklepanie po plecach)
Proste ja Ją nadal kocham. Kolego mnie sie spytał na GG jak z Nią
rozmawiałem przez telefon:
i jak bedzie:
a) chujowo
b) czas pokaze
c) ok
d) oststeczna porazka
???
Napisałem: b) i a)
Przeczytałem jej to. Powiedziała ze napewno to nie jest "d)"
Teraz słucham Marduka (najczystsza ogmiana agresywnego black metalu).
Wszystkie balladki (tzw rozklejacze) wypadły z obiegu....
--
***********************************
Pozdrawiam
<Grooby>
GG#880438
mailto: g...@p...ats.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-18 23:26:35
Temat: Re: Dziewczyna - same problemyZadbajcie o dobry orgazm u swoich dziewczyn!!!!
docent
Użytkownik "Michal" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:9t99e0$6lb$1@news.tpi.pl...
> Mam klopot. Ostatnio po 2,5 roku byc z moja dziewczyna nie potrafimy
znalezc
> ze soba wspolnego jezyka. Problem w tym, ze mi na niej nadal zalezy -
kocham
> ja, jednak ona twierdzi, ze nie nie czuje juz do mnie tego co przedtem.
> Oprocz tego ostatnio zaczelismy sie czesto klocic. Byc moze jestem
dziwny,
> ale wkurza mnie kiedy sama chce isc na dyskoteke! Wolalbym spedziec czas
> wspolnie w jakies kawiarni... Wszystko na mnie wymusza! Ostatnio dosc
czest
> slysze "po co dzwonisz" - pomimo tego ze godzine temu rozmawialismy i to
ona
> do mnie telefonowala z pytaniem co tam porabiam? Co moge zdrobic aby nasz
> zwiazek znow byl kwitnacy.
>
> michal
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-18 23:32:36
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy"docent" <g...@i...pl> wrote in message
news:3bf8438e$1@news.vogel.pl...
> Zadbajcie o dobry orgazm u swoich dziewczyn!!!!
>
> docent
>
Tylko jeden? :-)
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 06:39:16
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy> Krotko: "Nie kocham Cie juz"
> Wiem ze to nie jest sprawa pt. "Inny".
> Ona chce zebysmy byli przyjaciolmi - NIE!!!
Dokladnie to samo uslyszalem od swojej. Tyle tylko, ze mam wrazenie i to
zostalo potwierdzone, kilka razy do tylu odgrywala jakby przede mna scenki.
Nie wiem jak to ujac. Mowila o tylu rzeczach, ze chcialaby spotkac kogos
innego, wyszalec sie byc szczescliwa a pozniej doslownie za kilka minut
podsumowala, ze tylko zartowala i to na mnie jej zalezy! Normalnie jakies
nieporozumienie - ale zaakceptowalem to raz.. drugi..teraz jestem w trakcie
akceptacji trzeciego razu...
> Nie potrafił bym zapytac jej "co tam słychac?" widzac np. ja z innym
> gosciem, albo nie mogac jej dotknac (nie chodzi o poklepanie po plecach)
Sluchaj. Wczoraj jak sie spotkalismy zeby porozmawiac chcialem dotknac jej
wlosow - nawet nie pozwolila mi tego zrobic - nie moglem zblizyc reki do
niej.
> Przeczytałem jej to. Powiedziała ze napewno to nie jest "d)"
Czyli daje tobie szanse... Tak jak u mnie..
> Teraz słucham Marduka (najczystsza ogmiana agresywnego black metalu).
> Wszystkie balladki (tzw rozklejacze) wypadły z obiegu....
A juz myslalem, ze charakter mojej dziewczyny jest niepowtarzalny.. Jadnak
wszystkie sa podobne do siebie.. I zawsze sa z nimi te same cholerne
problemy!
Trudno jest mi sie zdecydowac na konkretny ruch - to forma przywiazania,
milosci - ale tak czasami boli tzw "dusza" ze czlowieka rozklada na
lopatki-po prostu nie chce sie zyc! Nadal nie wiem co mam zrobic i co moge
zrobic. Chcialbym zeby bylo tak jak kiedys ale to wszystko tylko moje jakby
to ujac fantazje bo zyje tym wszystkim co bylo przez te 3 lata! Byc moze
chodzi o wiek - za wczesnie sie poznalismy. Teraz mamy ona 20 ja prawie 22 i
wszystko zaczyna sie rozlatywac jak stara przechodzona maszyna :(( .
Podr.
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 12:04:01
Temat: Re: Dziewczyna - same problemyHej:)
Moze chcesz uslyszec zdanie kobiety w tej sprawie...
Powiem Ci, ze jak dziewczyna zaczyna nagle miec ochote na chodzenie na
dyskoteki (bez ciebie oczywiscie)...albo zagadywac o potrzebie wolnosci...i
ze nie czuje do ciebie tego co dawniej.......to zazwyczaj wiaze sie to z
tym, ze jest znudzona obecnym zwiazkiem albo "ma na oku" Kogos nowego....
Najgorzej jak wie, ze tobie bardzo zalezy na tym zwiazku...bo wtedy to
wykorzystuje...wie ze moze sobie pozwolic na "wybryki" a ty i tak jej
wybaczysz.
Czasem jednak dzwoni do ciebie albo sprawia wrazenie ze wszystko jest
ok....to dlatego, ze nie moze sie zdecydowac....zostac z toba (w sprawdzonym
zwiazku) czy postawic na niewiadoma i sprobowac czegos nowego?....bo w sumie
by chciala...ale sie boi czy sie nie zawiedzie i potem bedzie zalowac ze
miala kochajecego faceta a zachcialo jej sie poszalec.....
Coz kobiety sa troche skomplikowane...czasem wystarczy poczekac i minie
jej ta chec wolnosci i szalenstwa....ale niestety nie zawsze...i potem
siedzi w pokoju i wylewa lzy w poduszke jak sie okaze ze popelnila zyciowy
blad:(
Kurcze wyrazam sie dosc nieprzychylnie o swojej plci...ale tak jakos
pomyslalam, ze bede szczera i powiem ci jak to z nami kobietkami czasem
bywa....;)))
powodzenia
aga
> Mam klopot. Ostatnio po 2,5 roku byc z moja dziewczyna nie potrafimy
znalezc
> ze soba wspolnego jezyka. Problem w tym, ze mi na niej nadal zalezy -
kocham
> ja, jednak ona twierdzi, ze nie nie czuje juz do mnie tego co przedtem.
> Oprocz tego ostatnio zaczelismy sie czesto klocic. Byc moze jestem
dziwny,
> ale wkurza mnie kiedy sama chce isc na dyskoteke! Wolalbym spedziec czas
> wspolnie w jakies kawiarni... Wszystko na mnie wymusza! Ostatnio dosc
czest
> slysze "po co dzwonisz" - pomimo tego ze godzine temu rozmawialismy i to
ona
> do mnie telefonowala z pytaniem co tam porabiam? Co moge zdrobic aby nasz
> zwiazek znow byl kwitnacy.
>
> michal
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 12:25:31
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy
> Kurcze wyrazam sie dosc nieprzychylnie o swojej plci...ale tak jakos
> pomyslalam, ze bede szczera i powiem ci jak to z nami kobietkami czasem
> bywa....;)))
>
> powodzenia
> aga
>
Dzieki za szczerosc
Ja kupilem sobie (i zjadlem) czły sloik nutelli na odstresowanie..
Odstresowałem sie, ale teraz chce mi sie żygac
:-(((
--
***********************************
Pozdrawiam (z kamieniem w brzuchu)
<Grooby>
GG#880438
mailto: g...@p...ats.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 12:33:19
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy> Ja kupilem sobie (i zjadlem) czły sloik nutelli na odstresowanie..
>
> Odstresowałem sie, ale teraz chce mi sie żygac
>
> :-(((
No niezle:)
Ladnie sie odzywiasz......
.....i jak zatrzymasz przy sobie ta panne jak bedziesz mial brzuszek jak
Kubus Puchatek ;)
mam nadzieje ze ci lepiej:)
pozdrowionka
aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 12:42:48
Temat: Re: Dziewczyna - same problemy> Moze chcesz uslyszec zdanie kobiety w tej sprawie...
> Powiem Ci, ze jak dziewczyna zaczyna nagle miec ochote na chodzenie na
> dyskoteki (bez ciebie oczywiscie)...albo zagadywac o potrzebie
wolnosci...i
> ze nie czuje do ciebie tego co dawniej.......to zazwyczaj wiaze sie to z
> tym, ze jest znudzona obecnym zwiazkiem albo "ma na oku" Kogos nowego....
> Najgorzej jak wie, ze tobie bardzo zalezy na tym zwiazku...bo wtedy to
> wykorzystuje...wie ze moze sobie pozwolic na "wybryki" a ty i tak jej
> wybaczysz.
> Czasem jednak dzwoni do ciebie albo sprawia wrazenie ze wszystko jest
> ok....to dlatego, ze nie moze sie zdecydowac....zostac z toba (w
sprawdzonym
> zwiazku) czy postawic na niewiadoma i sprobowac czegos nowego?....bo w
sumie
> by chciala...ale sie boi czy sie nie zawiedzie i potem bedzie zalowac ze
> miala kochajecego faceta a zachcialo jej sie poszalec.....
> Coz kobiety sa troche skomplikowane...czasem wystarczy poczekac i
minie
> jej ta chec wolnosci i szalenstwa....ale niestety nie zawsze...i potem
> siedzi w pokoju i wylewa lzy w poduszke jak sie okaze ze popelnila zyciowy
> blad:(
> Kurcze wyrazam sie dosc nieprzychylnie o swojej plci...ale tak jakos
> pomyslalam, ze bede szczera i powiem ci jak to z nami kobietkami czasem
> bywa....;)))
>
> powodzenia
> aga
Pytanie brzmi.Co ja mam robic? To wszystko potwornie boli, bo zaczynam byc
bezradny na rozwoj zdarzen! Nie dzwonic nie pisac do niej??? Po prostu
odlaczyc sie na jakis czas - tak jak chce???? Czekac na jej telefon? A moze
starac sie to jakos ratowac? Tylko jak? :-(
Michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |