Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-
mail
From: "Agnieszka Musialik" <a...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziewczyna - same problemy
Date: Mon, 19 Nov 2001 13:04:01 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 48
Message-ID: <9taseh$nvp$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <9t99e0$6lb$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: agnes.alaska.ds.polsl.gliwice.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:113424
Ukryj nagłówki
Hej:)
Moze chcesz uslyszec zdanie kobiety w tej sprawie...
Powiem Ci, ze jak dziewczyna zaczyna nagle miec ochote na chodzenie na
dyskoteki (bez ciebie oczywiscie)...albo zagadywac o potrzebie wolnosci...i
ze nie czuje do ciebie tego co dawniej.......to zazwyczaj wiaze sie to z
tym, ze jest znudzona obecnym zwiazkiem albo "ma na oku" Kogos nowego....
Najgorzej jak wie, ze tobie bardzo zalezy na tym zwiazku...bo wtedy to
wykorzystuje...wie ze moze sobie pozwolic na "wybryki" a ty i tak jej
wybaczysz.
Czasem jednak dzwoni do ciebie albo sprawia wrazenie ze wszystko jest
ok....to dlatego, ze nie moze sie zdecydowac....zostac z toba (w sprawdzonym
zwiazku) czy postawic na niewiadoma i sprobowac czegos nowego?....bo w sumie
by chciala...ale sie boi czy sie nie zawiedzie i potem bedzie zalowac ze
miala kochajecego faceta a zachcialo jej sie poszalec.....
Coz kobiety sa troche skomplikowane...czasem wystarczy poczekac i minie
jej ta chec wolnosci i szalenstwa....ale niestety nie zawsze...i potem
siedzi w pokoju i wylewa lzy w poduszke jak sie okaze ze popelnila zyciowy
blad:(
Kurcze wyrazam sie dosc nieprzychylnie o swojej plci...ale tak jakos
pomyslalam, ze bede szczera i powiem ci jak to z nami kobietkami czasem
bywa....;)))
powodzenia
aga
> Mam klopot. Ostatnio po 2,5 roku byc z moja dziewczyna nie potrafimy
znalezc
> ze soba wspolnego jezyka. Problem w tym, ze mi na niej nadal zalezy -
kocham
> ja, jednak ona twierdzi, ze nie nie czuje juz do mnie tego co przedtem.
> Oprocz tego ostatnio zaczelismy sie czesto klocic. Byc moze jestem
dziwny,
> ale wkurza mnie kiedy sama chce isc na dyskoteke! Wolalbym spedziec czas
> wspolnie w jakies kawiarni... Wszystko na mnie wymusza! Ostatnio dosc
czest
> slysze "po co dzwonisz" - pomimo tego ze godzine temu rozmawialismy i to
ona
> do mnie telefonowala z pytaniem co tam porabiam? Co moge zdrobic aby nasz
> zwiazek znow byl kwitnacy.
>
> michal
>
>
|