Data: 2001-10-01 16:28:23
Temat: Dziwna sytuacja...(tesciowa-maz)
Od: d...@a...com (Digitalbroadband)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzien dobry wszystkim,
Pisze na te grupe po raz pierwszy, mam taki problem tesciowo-malzenski. I
naprawde nie wiem jak do takich sytuacji pochodzic w przyszlosci, lub jak sie
zachowac po dziwnych wybrykach meza.
Jestem z mezem po slubie 4 lata, choc pochodzimy z bardzo roznych srodowisk,
roznimy sie charakterami, nigdy nie bylismy tak naprawde skloceni ze soba, ani
niegrzecznie sie do siebie odzywalismy. Az do czasu gdy teciowie nas
odwiedzili i siedzieli u nas przez dobry miesiac.
Najmniejsze zwrocenie uwagi mezowi zeby zasugerowal tesciom aby np. nie
wieszali uzywnego przez siebie recznika spowrotem, tylko wrzucali do kosza na
brudna belizne, konczylo sie wielka granda. W ostatnim dniu, rozmiawialismy z
mezem o pracy w zamknietym pokoju, tesciwa wparowala nagle z placzem ze ja
obgaduje. Maz nawet jej uwagi nie zwrocil ze nie wolno wchodzic do czyjegos
pokoju bez uprzedniego pukania, tylko stwierdzil ze ja spowodowalam taka
atmosfere, ze ona ma teraz takie wybuchy nawet przez zadnej przyczyny.
Jestem naprawde dotknieta tesciowej zachowaniem, ale najbardziej dotknelo mnie
zachowanie meza. Nie wiem jak z takim fantem postapic. Maz mial ataki zlosci na
mnie podczas ich pobytu, nigdy poprzednio nie widzialam ani nie slyszalam od
niego takich rzeczy. Dodam ze tesc trzymal sie od tego wszystkiego z daleka.
Czekam na sugestie.
Ewa DB.
|