Data: 2003-04-30 11:19:47
Temat: Ehhhh.... :-(
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bylam w weekend poprzedni poprackac na dzialce... Wlasciwie praca polegala
na odbrzebywaniu spod zaschnietych lisci roslin. Tu oczywiscie nasuwalo sie
pytanie, skad tyle tych lisci ?!?! Ale to inny problem. Niestety tutaj
pogoda poopozniala wszelkie prace ogrodnicze :-(
Poza bolem w plecach (to przeciez normalne) przyszlo jakies smutne
zniechecenie :-( spowodowane widokiem roslin.
Krokusy przekwitly sobie bodajze w swieta :-((( A reszta wczesnowiosennych w
ukryciu... Piszecie o sasankach, puszkiniach, zonkilach, itp... Moje, jakies
mizerniaste ledwie pojedyncze doslownie (w porownaniu z tym ile tego
wsadzonego bylo!) i bylo nie bylo...chyba zminiaturyzowane !
Moze teraz, po tych cieplych nocach, deszczach jutro przedstawi mi sie
lepszy widok. Ludze sie, bo nigdy tak zalosnie to nie wygladalo :-(((
Czy mozliwe, aby mrozy spowodowaly miniaturyzacje zonkili, hiacyntow, itp
?!?! A moze jakeis inne przyczyny ?
Pozdrawiam
Asia
|